Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N lip 27, 2025 12:12



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 50 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Pokój na ziemi , a religie 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt sie 31, 2010 9:40
Posty: 9
Post Re: Pokój na ziemi , a religie
Jednym z największych znanych dziś oszlifowanych diamentów jest Gwiazda Afryki o wadze 530 karatów. To naprawdę wyjątkowy klejnot! Ale istnieją klejnoty, które niepomiernie przewyższają go wartością. Myślę o bezcennych naukach Jezusa zawartych w Kazaniu na Górze. Nic dziwnego, że mają tak ogromną wartość, bo w rzeczywistości pochodzą od samego Boga!
Chociaż całe to mistrzowskie kazanie Jezus mógł wygłosić w niespełna pół godziny, przytoczył 21 fragmentów z ośmiu ksiąg Pism Hebrajskich.
Jako chrześcijanie cieszymy się szczęściem i pokojem, bo mamy świętego ducha Bożego, którego owocem jest między innymi radość i pokój (Gal. 5:22, 23). Jezus nie chciał, by jego uczniowie utracili te przymioty, toteż ostrzegł ich przed tragicznymi skutkami trwania w gniewie. Następnie oświadczył: „Gdybyś więc przyniósł swój dar do ołtarza, a tam sobie przypomniał, że twój brat ma coś przeciwko tobie, zostaw swój dar tam przed ołtarzem i odejdź; najpierw zawrzyj pokój ze swym bratem, a potem, wróciwszy, złóż swój dar” (Mat. 5:23, 24)
Zawarcie pokoju to inaczej pojednanie się. Jaką naukę możemy wyciągnąć z omawianej wypowiedzi Jezusa? Otóż od sposobu, w jaki odnosimy się do drugich, zależy nasza więź z Bogiem.
Jezus nie sugerował, że należy pójść do brata i przekonywać go, iż racja jest po naszej stronie. Celem takiego spotkania ma być przywrócenie pokojowych stosunków. Aby zawrzeć pokój, powinniśmy uczciwie mówić o swoich odczuciach. Ale musimy przyznać, że uczucia drugiej strony także zostały zranione. A jeśli popełniliśmy błąd, z pewnością zechcemy za niego pokornie przeprosić.
A czy to dotyczy tylko naszych współwyznawców? Nie musimy to stosować w każdym dniu względem ludzi z różnych religii.


N wrz 05, 2010 19:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 29, 2009 15:12
Posty: 660
Post Re: Pokój na ziemi , a religie
liam napisał(a):
Dla Ciebie przekreśla, dla mnie nie. Zwróć uwagę, że On w świątyni ujął się za honor Boga Ojca, nie własny. Ja sam jestem pacyfistą w sumie i mogę nie zareagować gdy ktoś mnie obraża. Ale niech mi ktoś spróbuje dzieciaka skrzywdzić!


Jeśli Jezus tak bardzo troszczy się o świątynie , to dlaczego zaraz zapowiada jej zniszczenie , ba twierdzi nawet ,że Bóg nie mieszka w świątyniach.

Odnośnie tych kupców. Oni znaleźli się tam nie przypadkowo. Stare prawo wymagało ciągłego składania ofiar ze zwierząt. A nie każdy mógł je hodować , to je sobie kupował. Praktycznym rozwiązaniem była sprzedaż w miejscu świątynnym. Jezus ani słowem nie powiedział dokąd ci kupcy mają się udać, co zrobić ,aby tą sytuację naprawić. Swym działaniem dowiódł jak bardzo niestabilną emocjonalnie osobą jest.

liam napisał(a):
Natomiast co do interpretacji Pisma to masz pełną rację. Sam się często zastanawiam, gdzie są te granice między bajką z morałem a prawdą historyczną, skoro przechodzimy nieuchronnie od dosłownego rozumienia do coraz głębszych alegorii. Ale może tak miało być? Moja teoria jest taka, że wciąż dorastamy do chrześcijaństwa a droga przed nami jest być może dłuższa niż za nami. :)


Do czego niby mamy dorastać. Treść biblii jednoznacznie wskazuje ,że próżno szukać tam wyższych wartości. Parę przykładów:
Księga Sędziów

Zła dykcja

Nie możność wypowiedzenia jednego słowa jest wystarczającym powodem do zabicia 42000 ludzi.

rozdział 12

"Pozwól mi przejść, Gileadczycy zadawali pytanie: Czy jesteś Efraimitą? - A kiedy odpowiadał: Nie, (6) wówczas nakazywali mu: Wymówże więc Szibbolet. Jeśli rzekł: Sibbolet - a inaczej nie mógł wymówić - chwytali go i zabijali u brodu Jordanu. Tak zginęło przy tej sposobności czterdzieści dwa tysiące Efraimitów.

Konkubina
rozdział 19
Pewien Lewita oferuje swoją córkę i konkubinę tłumowi żądnemu seksu. Tłum odrzuca córkę ,ale konkubinę chętnie przyjmuje. "Używają" jej do rana.
Potem Lewita rozciął jej martwe już ciało , na dwanaście kawałków. Po czym rozsyła te części po kraju.

Tłumaczenie biblia warszawska .BT kolejny raz fałszuje tłumaczenie , pisząc o żonie ,gdy wszystkie inne piszą o konkubinie czy nałożnicy.

"(24) Oto córkę moją, pannę, i nałożnicę tamtego wyprowadzę, je zgwałćcie i z nimi zróbcie, co się wam podoba, lecz mężowi temu nie czyńcie tej niegodziwości. (25) Lecz mężowie ci nie chcieli go usłuchać, więc ten mąż wziął jego nałożnicę i wyprowadził ją do nich na dwór; obcowali z nią cieleśnie i gwałcili ją przez całą noc aż do rana, a puścili ją dopiero, gdy wschodziła zorza. (26) A gdy o świcie kobieta ta przyszła, padła u drzwi domu człowieka, u którego był jej pan, i leżała tam, aż się rozwidniło. (27) A gdy rano jej pan wstał i otworzył drzwi domu, i wyszedł, aby ruszyć w dalszą drogę, oto kobieta, jego nałożnica, leżała u drzwi domu z rękami na progu. (28) Rzekł więc do niej: Wstań, pojedziemy. A ona nie odezwała się. Posadził ją więc ten mąż na osła i ruszył w drogę do swojej miejscowości. (29) A gdy przyszedł do swojego domu, wziął nóż, pochwycił swoją nałożnicę i pokrajał ją członek za członkiem na dwanaście kawałów i rozesłał po całym obszarze Izraela. (30"

"(30) Każdy, kto to widział, mówił: Nie było i nie widziano takiej rzeczy od czasu wyjścia synów izraelskich z ziemi egipskiej aż do dnia dzisiejszego. Rozważcie to sobie, naradźcie się i rozpowiadajcie! " - Tak, pewnie cało pokrojone na dwanaście kawałków i rozesłane po kraju daje dużo do myślenia :roll:


Niewiadoma śmierć


Gdy znajdziemy ciało człowieka , a nie wiemy jak umarł ,powinniśmy :wziąć Jałówkę , złamać jej kark nad rzeką, umyć ręce i powiedzieć " Nasze ręce tej krwi nie wylały, a oczy nasze jej nie widziały"

"(1) Gdy w kraju, który ci daje w posiadanie Pan, Bóg twój, znajdzie się na polu leżący trup człowieka zabitego, a nie wiadomo, kto go uderzył, (2) wtedy przyjdą starsi i sędziowie odmierzyć odległość trupa od okolicznych miast. (3) Gdy chodzi o miasto, które jest najbliżej trupa, starsi tegoż miasta wezmą jałowicę, która jeszcze nie pracowała i nie nosiła jarzma. (4) Jałowicę tę sprowadzą starsi miasta do rzeki nie wysychającej, na miejsce nieuprawione i nieobsiane i złamią jej kark w rzece. (5) Wtedy nadejdą kapłani, synowie Lewiego; bo Pan, Bóg twój, wybrał ich, by Mu posługiwali, błogosławili w Jego imieniu i by ich wyrokiem rozsądzano wszelki spór i sprawę o zranienie. (6) Wszyscy starsi miasta, które leży najbliżej zamordowanego, umyją ręce nad jałowicą, której kark złamano w rzece, (7) i powiedzą te słowa: Nasze ręce tej krwi nie wylały, a oczy nasze jej nie widziały."

Szanti napisał(a):
Jako chrześcijanie cieszymy się szczęściem i pokojem, bo mamy świętego ducha Bożego, którego owocem jest między innymi radość i pokój (Gal. 5:22, 23). Jezus nie chciał, by jego uczniowie utracili te przymioty, toteż ostrzegł ich przed tragicznymi skutkami trwania w gniewie. Następnie oświadczył: „Gdybyś więc przyniósł swój dar do ołtarza, a tam sobie przypomniał, że twój brat ma coś przeciwko tobie, zostaw swój dar tam przed ołtarzem i odejdź; najpierw zawrzyj pokój ze swym bratem, a potem, wróciwszy, złóż swój dar” (Mat. 5:23, 24)
Zawarcie pokoju to inaczej pojednanie się. Jaką naukę możemy wyciągnąć z omawianej wypowiedzi Jezusa? Otóż od sposobu, w jaki odnosimy się do drugich, zależy nasza więź z Bogiem.
Jezus nie sugerował, że należy pójść do brata i przekonywać go, iż racja jest po naszej stronie. Celem takiego spotkania ma być przywrócenie pokojowych stosunków. Aby zawrzeć pokój, powinniśmy uczciwie mówić o swoich odczuciach. Ale musimy przyznać, że uczucia drugiej strony także zostały zranione. A jeśli popełniliśmy błąd, z pewnością zechcemy za niego pokornie przeprosić.
A czy to dotyczy tylko naszych współwyznawców? Nie musimy to stosować w każdym dniu względem ludzi z różnych religii.


Jezus jakoś nie pogodził się z kupcami, ani z kapłanami. Zwymyślał ich ,bo czynili inaczej jak on chciał + użył przemocy w świątyni. Nie ma to jak zgodność poglądów z czynami.


Wt wrz 07, 2010 10:07
Zobacz profil
Post Re: Pokój na ziemi , a religie
ashkel86 napisał(a):

Odnośnie tych kupców. Oni znaleźli się tam nie przypadkowo. Stare prawo wymagało ciągłego składania ofiar ze zwierząt. A nie każdy mógł je hodować , to je sobie kupował. Praktycznym rozwiązaniem była sprzedaż w miejscu świątynnym. Jezus ani słowem nie powiedział dokąd ci kupcy mają się udać, co zrobić ,aby tą sytuację naprawić. Swym działaniem dowiódł jak bardzo niestabilną emocjonalnie osobą jest.

Masz rację. A Jezus przyszedł, żeby dać nam Nowe Prawo. Gdzie tu widzisz niestabilność emocjonalną?


Wt wrz 07, 2010 10:18
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 13, 2010 21:23
Posty: 569
Post Re: Pokój na ziemi , a religie
ashkel86 napisał(a):
Jezus jakoś nie pogodził się z kupcami, ani z kapłanami. Zwymyślał ich ,bo czynili inaczej jak on chciał + użył przemocy w świątyni. Nie ma to jak zgodność poglądów z czynami.

Ewangelie opisują mnóstwo sytuacji, w których Chrystus zachował się łagodnie, rozwiązywał konflikty za pomocą rozmowy, przebaczał, wprowadzał zgodę i pokój, uzdrawiał i karmił ludzi. W tym jednym przypadku postąpił gwałtownie, co jednak specjalnie nie dziwi biorąc pod uwagę tło sytuacji.
Oceniasz wyrwany z kontekstu czyn Chrystusa i widzisz w nim to, co chcesz zobaczyć. Twoja interpretacja nie ma absolutnie żadnej wartości, jeśli nie patrzysz na czyny Chrystusa w perspektywie całego Jego życia i nauczania.

_________________
...spotykam ludzi którzy myślą że jestem kim nie jestem
widzę ich jak nie tych którymi są
słyszymy się pogrążeni we własnych światach...


Wt wrz 07, 2010 16:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 29, 2009 15:12
Posty: 660
Post Re: Pokój na ziemi , a religie
Liam napisał(a):
Masz rację. A Jezus przyszedł, żeby dać nam Nowe Prawo. Gdzie tu widzisz niestabilność emocjonalną?


A nie uważasz, że coś jest nie tak. Dlaczego Bóg nie dał właściwego prawa od początku. Nie byłoby to dużo prostsze rozwiązanie.

Niestabilność emocjonalna Jezusa jest prosta do wykrycia. Jeśli ktoś nagle rzuca się z biczem na ludzi , to jest to osoba niestabilnie emocjonalna. Ze zwykłej sytuacji potrafi przejść w skrajność.
Podobnież charakter Jezusa zmienia się jak chorągiewka. Z jednej strony uczy o miłosierdziu , z drugiej swoim słuchaczom opowiada o potrzebnie nienawiści do rodziny zanim do niego przyjdą. Sprawa pokoju też nie jest jasna. Jezus mówi : "pokój mój wam zostawiam" , i jednocześnie " nie sądźcie ,że przyszedłem przynieść pokój lecz miecz".

evoleth napisał(a):
Ewangelie opisują mnóstwo sytuacji, w których Chrystus zachował się łagodnie, rozwiązywał konflikty za pomocą rozmowy, przebaczał, wprowadzał zgodę i pokój, uzdrawiał i karmił ludzi. W tym jednym przypadku postąpił gwałtownie, co jednak specjalnie nie dziwi biorąc pod uwagę tło sytuacji.
Oceniasz wyrwany z kontekstu czyn Chrystusa i widzisz w nim to, co chcesz zobaczyć. Twoja interpretacja nie ma absolutnie żadnej wartości, jeśli nie patrzysz na czyny Chrystusa w perspektywie całego Jego życia i nauczania.


Należy też zauważyć Jezus jest łagodny wobec biedaków, osób na dnie, bez własnego zdania które w zasadzie są kompletnie zależne od innych. Wobec bogatych, zaradnych i niezależnych jego stosunek jest odmienny. Przeklina ludzi ,których jedyną "winą" jest bycie szczęśliwym.
"„Biada wam, którzy się teraz śmiejecie, albowiem będziecie smucić się i płakać”."
Nie żałuje im również wyzwisk. W scenie z młodzieńcem Jezus każe mu sprzedać wszystko, czyli stać się zależnym od innych.
Ponadto Jezus dobitnie mówi bogaty nie ma szans na zbawieni. I nie robi wyjątków dla tzw. "dobrych" bogaczy - nie bogactwo jednostki to zło.

"Biada wam bogacze! Albowiem w tym życiu otrzymaliście pociechę."

"Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne niż bogatemu wejść do królestwa niebieskiego"


Pt wrz 10, 2010 9:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 13, 2010 21:23
Posty: 569
Post Re: Pokój na ziemi , a religie
Na bardzo płytkim i dosłownym poziomie można rzeczywiście w ten sposób rozumieć słowa Chrystusa. Jednak w każda z tych wypowiedzi ma głębszy sens, który można zrozumieć jedynie w perspektywie całościowego przesłania Chrystusa, tego kim był, po co przyszedł na ziemię i co chciał dać ludziom.
Nie wiem, Ashkel, wydaje mi się że specjalnie tak spłycasz te wypowiedzi i odwracasz ich sens. Bo myślę, że każdy w miarę inteligentny i świadomy człowiek wie, jakie jest przesłanie Ewangelii, jeśli nie z osobistego studium, to ze szkoły, Kościoła czy nawet kultury masowej. Można się z Chrystusem nie zgadzać, ale przekręcanie znaczenia Jego słów to już złośliwość albo ignorancja.
Ewangelia niesie tak uniwersalną mądrość, że nawet wyznawcy innych religii i ateiści dostrzegają jej wartość. Gdyby Chrystus był niestabilny emocjonalnie i głosił jakieś sprzeczne hasła oraz nawoływał do przemocy, szybko zostałby wyśmiany i zapomniany.
Jeśli czytasz Ewangelię w taki sposób i w takim celu, to lepiej nie czytaj jej wcale. Będziesz miał święty spokój.

_________________
...spotykam ludzi którzy myślą że jestem kim nie jestem
widzę ich jak nie tych którymi są
słyszymy się pogrążeni we własnych światach...


Pt wrz 10, 2010 10:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 29, 2009 15:12
Posty: 660
Post Re: Pokój na ziemi , a religie
evoleth napisał(a):
Na bardzo płytkim i dosłownym poziomie można rzeczywiście w ten sposób rozumieć słowa Chrystusa. Jednak w każda z tych wypowiedzi ma głębszy sens, który można zrozumieć jedynie w perspektywie całościowego przesłania Chrystusa, tego kim był, po co przyszedł na ziemię i co chciał dać ludziom.


Nie, płytkie rozumienie Jezusa , to przedstawianie go jako łagodnego i dobrotliwego osobnika. On wcale taki nie był.

evoleth napisał(a):
Ewangelia niesie tak uniwersalną mądrość, że nawet wyznawcy innych religii i ateiści dostrzegają jej wartość. Gdyby Chrystus był niestabilny emocjonalnie i głosił jakieś sprzeczne hasła oraz nawoływał do przemocy, szybko zostałby wyśmiany i zapomniany.


Przecież Jezus został wyśmiany i zapomniany przez żydów. Wyobraź sobie ,że żyjesz wg. religii mającej kilkuset letnią tradycję . Nagle zjawia się jakiś cieśla i zaczyna opowiadać ,iż twoja religia jest błędna, oprócz tego podaje się za syna Bożego (bluźnierstwo). Pewnie byłbyś trochę wkurzony co nie ? Żydzi też się wkurzyli i obrzucali go kamieniami. W ostateczności doprowadzili do jego ukrzyżowania.

Izraelici mieli w swoich pismach napisane ,że stare prawa oraz przymierza zawarte z Bogiem , są niezmienne i wieczne !!! Nie powinna zatem dziwić ich reakcja na naukę Jezusową.

Wracając do tej reakcji Jezusa w świątyni. Ona przekreśla wszystkie nauki Jezusowe n.t miłosierdzia. On sam uczył,aby próbować się pogodzić z bliźnimi - to czemu sam tego nie zrobił ?


N wrz 12, 2010 18:29
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pn sie 23, 2010 20:57
Posty: 78
Post Re: Pokój na ziemi , a religie
W książce Die katholische Kirche und das Dritte Reich Guenter Lewy pisze: „Gdyby katolicyzm w Niemczech od początku prowadził politykę stanowczego sprzeciwu wobec reżimu nazistowskiego i przy niej obstawał, wtedy być może inaczej potoczyłyby się dzieje świata. Nawet gdyby w tej walce nie pokonano Hitlera i nie zapobiegnięto wszystkim jego zbrodniom, niepomiernie wzrósłby autorytet moralny Kościoła. Oczywiście, taki sprzeciw kosztowałby wiele istnień ludzkich, ale byłyby to ofiary poniesione w wielkiej sprawie. Jeśliby Hitler nie był pewny spokoju we własnym państwie, być może nie ważyłby się rozpętać wojny i uratowano by życie milionom ludzi. (...) Kiedy w hitlerowskich obozach koncentracyjnych umierało w męczarniach tysiące Niemców przeciwstawiających się narodowemu socjalizmowi, kiedy wyniszczano polską inteligencję, kiedy ginęło setki tysięcy Rosjan, traktowanych jako słowiańscy Untermenschen [podludzie], i kiedy 6 milionów ludzi mordowano za ‚niearyjskie’ pochodzenie, hierarchia Kościoła katolickiego w Niemczech popierała reżim dopuszczający się tych zbrodni. Papież rzymski, duchowy zwierzchnik i najwyższy autorytet moralny Kościoła rzymskokatolickiego, milczał”


N wrz 12, 2010 22:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 13, 2010 21:23
Posty: 569
Post Re: Pokój na ziemi , a religie
ashkel86 napisał(a):
Przecież Jezus został wyśmiany i zapomniany przez żydów. Wyobraź sobie ,że żyjesz wg. religii mającej kilkuset letnią tradycję . Nagle zjawia się jakiś cieśla i zaczyna opowiadać ,iż twoja religia jest błędna, oprócz tego podaje się za syna Bożego (bluźnierstwo).

Nie wszyscy Żydzi odrzucili Chrystusa. A ponadto Jego naukę przyjęły niezliczone rzesze pogan i ludzi innych wyznań, co czyni Go założycielem jednej z największych religii w dziejach.

Cytuj:
Wracając do tej reakcji Jezusa w świątyni. Ona przekreśla wszystkie nauki Jezusowe n.t miłosierdzia.

W świątyni Chrystus potępił zachowanie kupców, a nie ich samych. Nie wszedł z nimi w konflikt, nie żywił do nich nienawiści. Sprzeciwił się handlowaniu w miejscu świętym, co jest zrozumiałą reakcją na taki proceder.

_________________
...spotykam ludzi którzy myślą że jestem kim nie jestem
widzę ich jak nie tych którymi są
słyszymy się pogrążeni we własnych światach...


Pn wrz 13, 2010 16:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 29, 2009 15:12
Posty: 660
Post Re: Pokój na ziemi , a religie
evoleth napisał(a):
W świątyni Chrystus potępił zachowanie kupców, a nie ich samych. Nie wszedł z nimi w konflikt, nie żywił do nich nienawiści. Sprzeciwił się handlowaniu w miejscu świętym, co jest zrozumiałą reakcją na taki proceder.


Jak możesz mówić o nie wejściu w konflikt i braku nienawiści u osoby rzucającej się na innych z biczem !? Jezus zlał kupców DWA razy !

Judaizm przywidywał ofiary ze zwierząt. To gdzie taki wierny miał kupić tego barana ofiarnego ? Najprościej było wprowadzić sprzedaż w miejscu , składania ofiar.

To sama religia stworzyła problem, pojawił się popyt to zaraz i podaż. Bez idiotycznego składania ofiar ze zwierząt , handel w świątyni by nie istniał.

Wróćmy jednak do tematu ogólnego. Religie "pokoju" istnieją już dobre setki, a nawet tysiące lat. I jakoś ta pokojowość religii nie przekłada się na pokój na ziemi.
Wyznawcy tych religii służą w wojsku , produkują broń itd. Ba, istnieją całe sztaby kapelanów wpierające żołnierzy na polu walki. Nic dziwnego ,iż nie ma pokoju na ziemi.


Pn wrz 13, 2010 21:06
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pn sie 23, 2010 20:57
Posty: 78
Post Re: Pokój na ziemi , a religie
Myslę ze problemem niemalże wszystkich uczestników tego forum jest po prostu nieznajomosc Pisma Swiętego.Czesto są wyrywane pojedyncze wersety z całosci po to tylko żeby oczernic Boga,Jezusa,czy któregos z apostołów.To tak jakby ktos przeczytał kawałeczek książki i wydał opinię o całosci,lub obejrzał urywek filmu i ocenił cały film na podstawie urywka,Nie trzyma się to kupy


Pn wrz 13, 2010 21:09
Zobacz profil
Post Re: Pokój na ziemi , a religie
ashkel86 napisał(a):

Judaizm przywidywał ofiary ze zwierząt. To gdzie taki wierny miał kupić tego barana ofiarnego ? Najprościej było wprowadzić sprzedaż w miejscu , składania ofiar.

To sama religia stworzyła problem, pojawił się popyt to zaraz i podaż. Bez idiotycznego składania ofiar ze zwierząt , handel w świątyni by nie istniał.

Niekoniecznie. Wystarczyło, żeby wynieśli się przed świątynię, a nie handlowali na jej dziedzińcu.

Widziałeś kiedyś żydowski albo arabski bazar? To jeden wielki wrzask i tumult: taka kultura. Jeśli kupisz cokolwiek, nie nawrzeszczawszy najpierw na sprzedawcę że zdzierca i złodziej - to śmiertelnie go obrazisz. Taki hałas raczej nie sprzyja modlitwie, nie sądzisz?

Jezus nie potępił ani samego składania ofiar, ani nawet wymieniania pieniędzy. Potępiał nieuczciwość w handlu, ale w tym przypadku chodziło o uszanowanie nastroju świątyni.

Ja wcale też nie uważam, że Jezus był jedynie "łagodnym i dobrotliwym osobnikiem." Nie wiem, skąd Ci się takie określenie wzięło?


Wt wrz 14, 2010 8:56
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34
Posty: 3243
Post Re: Pokój na ziemi , a religie
Drogi liamie, chcesz powiedziec, ze Jezus zdecydowal wprowadzic polska kulture w handlu? :)
Skoro taka kultura byla, czemu raptem mialaby byc zla? Bog wczesniej nie zakazal sprzedazy w swiatyni (o ile wiem).

_________________
Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz


Wt wrz 14, 2010 9:31
Zobacz profil
Post 
Czy ja wiem, czy akurat polska kultura jest lepsza? ;)

Zresztą w ogóle tego nie wartościuję - podałem jedynie fakty: na takim bazarze jest hałas i zgiełk, który niewiele ma wspólnego z modlitwą chyba niezależnie od kultury. A Bóg nie zakazywał wcześniej pewnie także wielu innych rzeczy. Ale też nie przypominam sobie fragmentu, w którym nakazywałby handel właśnie na dziedzińcu świątyni...

Wyraźnie zresztą przy tym Jezus powiedział: " I rzekł do nich: Napisane jest: Mój dom ma być domem modlitwy, a wy czynicie z niego jaskinię zbójców." (Mt 21,13). Reszta to czepianie się słówek, nie argumenty.


Wt wrz 14, 2010 9:35
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34
Posty: 3243
Post Re: Pokój na ziemi , a religie
Skupienie modlitewne
I atmosfera
Tysiace lat temu musialo byc glosniej. Savoir vivre, to juz nasze czasy. :)

_________________
Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz


Wt wrz 14, 2010 10:34
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 50 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL