Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr lis 26, 2025 10:53



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 209 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 14  Następna strona
 Czy Bóg istnieje, a moze jest Inny? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn lis 23, 2009 18:34
Posty: 44
Post Re: Czy Bóg istnieje, a moze jest Inny?
w całości zgadzam się z magdą 85
ja wiem że Bóg istnieje bo poprostu wiem
ja też doświadczyłem Jego pomocy setki razy a szczególnie wtedy gdy w końcu w Nigo uwierzyłem(nie pytajcie co było wcześniej bo to długa historia)

zapraszam do pisania w nowym temacie który napiszę w najbliższym czasie będzie on miał tytuł ,,czy chrześcijaństwo to słuszna wiara" a jak szukacie dowodów na Zmartwychwstanie to przeczytajcie wszystkie moje posty na tym forum co do jednego


N wrz 12, 2010 19:10
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 05, 2010 18:32
Posty: 18
Post Re: Czy Bóg istnieje, a moze jest Inny?
to jest już nas troje :-D


N wrz 12, 2010 19:17
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 21, 2010 21:32
Posty: 182
Post Re: Czy Bóg istnieje, a moze jest Inny?
Magda85 napisał(a):
Wszystko na co nie macie namacalnego dowodu, jest dla Was mało realne i nie dopuszczacie tego do świadomości. Jest to moim zdaniem w pewnym sensie ograniczenie
Mylisz się. To że chcę dowodów na coś wynika z mojego racjonalnego podejścia do świata. Normalnym jest że jeśli na coś nie ma dowodów to uważa się to za nierealne. Czy Ty uważasz za realne niewidzialnego jednorożca ? Albo wielkiego potwora spaghetti ? Nie, bo nie ma na to dowodów. Uważasz że takie Twoje myślenie jest ograniczające ? Natomiast dopuszczam do swojej świadomości jak najbardziej takie pojęcie jak bóg chrześcijański, gdybym nie dopuszczał to coś byloby nie tak z moim abstrakcyjnym myśleniem.
Magda85 napisał(a):
A cuda?
A cuda to są nie potwierdzone. Jakaś komisja kościelna sobie je sprawdza i ogłasza że cud się wydarzył. A gdzie jakaś publikacja na ten temat ? Gdzie krok po kroku jak to zostało potwierdzone jako cud ? Bo dla mnie to wygląda tak... Ktoś sobie analizuje sprawę jakiegoś cudu, szuka możliwych rozwiązań, nie wiadomo jak (swoją drogą jeśli znasz źródło takich potwierdzeń to chętnie poczytam ;) ), dochodzi do wniosku że to jest niewytłumaczalne, i stwierdza że skoro nie umie tego wytłumaczyć to to musi byc cud. Voila :)
Magda85 napisał(a):
Osoby wierzące w Boga to nie iluzjoniści.
Masz rację. Oni nie oszukują innych tylko samych siebie.
Magda85 napisał(a):
My oprócz nauki mamy jeszcze coś więcej
Nie do końca, Wy macie naukę, bo każdy ją ma kto chce mieć, i w tej nauce zawiera się również Wasz przypadek. Nazywa się to urojeniem. Więc z jednej strony nie macie więcej a z drugiej macie, urojenia. I tego Wam nie zazdroszczę.
Magda85 napisał(a):
żyjąc wypełniacie dekalog, w mniejszym bądź większym stopniu
Dobra, to ja stworzę sobie liste reguł z których część będziesz przestrzegać bo będą one w pewnym stopniu zgodne z Twoimi. I powiem Ci że przecież przestrzegasz moich reguł to dlaczego nie wierzysz w mojego boga ? :( Rozumiesz już jaki błąd popełniłaś w tym zdaniu ?


N wrz 12, 2010 19:43
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 08, 2010 7:24
Posty: 72
Post Re: Czy Bóg istnieje, a moze jest Inny?
Ty Deepfreeze przecież miałeś się już nie odzywać. Ale skoro piszesz to czemu nie całość wiadomości? Dziwny jesteś. Zachowujesz się jak fanatyk religijny.
odrzucenie napisał(a):
Deepfreeze napisał(a):
@odrzucenie

Ależ Ty jesteś zacietrzewiony! Jedno wielkie g... wiesz o ateizmie, wielu już tutaj Ci solidnie wyłożyło, gdzie popełniasz błędy, wielu Ci wskazało, gdzie pitolisz bzdury, a Ty nadal swoje... Czy bawi Cię to, że powoli stajesz się pośmiewiskiem forum? Ja generalnie z takim betonem staram się nie dyskutować, więc polemikę z Tobą ze swojej strony uznaję za zakończoną.

To nie jest demokracja - to że w danej chwili jest więcej zagubionych ludzi na forum nic nie zmienia. Dowodem na istnienie stwórcy jest jego stworzenie. Dlatego mówię o tym wszystkim, bo to właśnie dlatego, że pozwalacie się omamić głupim teoriom, nie jesteście w stanie przyjąć tej prostej i oczywistej prawdy o Bogu. Dlaczego twierdzisz, że Boga nie ma, skoro jest? Nie mieszaj ludziom w głowach. Są tylko dwie opcje, albo Bóg jest, albo niewystarczająco starałeś się go poznać. W każdym innym przypadku tworzysz własna religię. To, że nie jest taki jakiego oczekujesz oznacza tylko to, że nie jest taki jakiego oczekujesz, a nie, że go nie ma. Większość osób nawet w Twoim otoczeniu zachowuje się często nie po Twojej myśli, czy uważasz, że ich też nie ma? Przecież nawet rodzice zachowują się nie po myśli dziecka jeśli jest złe, aby je dobrze wychować, chociaż mają władzę i mogą nadskakiwać i ratować z każdych opresji. Już kiedyś napisałem, że Bóg ma już to co chciał. Syna umiłowanego Jezusa Chrystusa. W nim "znalazł upodobanie". Nie zauważyłeś, że Jezus nigdy nie zakwestionował woli Ojca i nie wystawił go na próbę przy kuszeniach? Dlaczego spodziewasz się, że Bóg Cię kocha mniej wymagającą miłością? Przecież czasem przez dziesięciolecia Bóg nie wysłuchuje nawet swoich wiernych, bo nie potrafią mu dostatecznie zaufać. Jezus mówił zawsze, że to wiara człowieka uzdrowiła. Ciekawe dlaczego. Bóg już wszystko zrobił i powiedział z tego co jest potrzebne do zbawienia i zycia. Bywa, że czasem wysłucha niewiernego, ale to tylko przez wzgląd na swoje imię, aby on lub inni uwierzyli dzięki świadectwu. Jeśli stworzył człowieka to stworzył go takim aby ostatecznie mógł poznać chwałe Boga, a nie by człowiek był mu równy. To logiczne. Nawet to przemawia za jego istnieniem. I skoro w Apokalipsie jest napisane, że koniec będzie straszny, to tak będzie i tym większa będzie chwała Boga, że ludziom skrócił męczarnie. Tak jak Ojciec, który wkracza między okładających się chłopaków dopiero po czasie i gdy jest zagrożenie, aby ich czegoś nauczyć. Zagrożeniem człowieka nie jest cierpienie, ale śmierć duchowa. A gdy już się czas wypełni wszystko nam wynagrodzi tak jak Hiobowi i wytłumaczy dlaczego się stało to co się stało. Pozdrawiam.

Taka była moja prywatna wiadomość, mimo że przedtem zostałem poniżony i zwyzywany. A kto ma rację każdy potrafi osądzić sam dla siebie.

_________________
"Nie wy mnie wybraliście, ale Ja was wybrałem"
http://szukajacboga.jesus.net/
http://proofthatgodexists.org/
http://creation.com/the-lion-that-wouldnt-eat-meat
"Kto zaś umie dobrze czynić, a nie czyni, grzeszy."


N wrz 12, 2010 20:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 03, 2010 15:13
Posty: 1226
Post Re: Czy Bóg istnieje, a moze jest Inny?
Deepfreeze napisał(a):
amadeus35 napisał(a):
Deepfreeze napisał(a):
@odrzucenie

Ależ Ty jesteś zacietrzewiony! Jedno wielkie g... wiesz o ateizmie, wielu już tutaj Ci solidnie wyłożyło, gdzie popełniasz błędy, wielu Ci wskazało, gdzie pitolisz bzdury, a Ty nadal swoje... Czy bawi Cię to, że powoli stajesz się pośmiewiskiem forum? Ja generalnie z takim betonem staram się nie dyskutować, więc polemikę z Tobą ze swojej strony uznaję za zakończoną.


.......................................................................................................
Jezeli nawet dyskusja z druga osoba ci nie odpowiada to prosze ludzi nie obrazac , skad wiesz ze ktos staje sie posmiewiskiem forum ?? dlaczego nazywasz kogos betonem?? tylko dlatego ze nie podziela twojego zdania ??? a moze ty jestes dzieckiem szatana ??


Betonem nazywam kogoś, kto zadając pytania oczekuje odpowiedzi nie będącej odpowiedzią w dosłownym sensie tego słowa tylko potwierdzenia swoich domysłów często będących rezultatem pewnych błędów myślowych i gdy ta odpowiedź nie spełnia jego oczekiwań, zachowuje się tak samo jak odrzucenie...
Dzieckiem szatana? Przecież wszystkich ludzi stworzył bóg, a więc wszyscy jesteśmy ponoć dziećmi bożymi? :D :mrgreen: :badgrin: :lol:

..........................................................................................
Niestety nie wszystkie dzieci sa dziecmi Boga czytaj Biblie dowiesz sie wiecej .....
dzieci Boga nie obrazaja innych natomiast darza druga osobe szacunkiem i respektem tak wlasnie uczy i wymaga od nas Biblia ..... :)

_________________
Bog jest Miloscia :)


N wrz 12, 2010 21:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 03, 2010 15:13
Posty: 1226
Post Re: Czy Bóg istnieje, a moze jest Inny?
Amare Deus napisał(a):
w całości zgadzam się z magdą 85
ja wiem że Bóg istnieje bo poprostu wiem
ja też doświadczyłem Jego pomocy setki razy a szczególnie wtedy gdy w końcu w Nigo uwierzyłem(nie pytajcie co było wcześniej bo to długa historia)

zapraszam do pisania w nowym temacie który napiszę w najbliższym czasie będzie on miał tytuł ,,czy chrześcijaństwo to słuszna wiara" a jak szukacie dowodów na Zmartwychwstanie to przeczytajcie wszystkie moje posty na tym forum co do jednego

.....................................................................................................
Nie sadze zeby w twoich postach bylo wiecej wiadomosci na temat zmartwychwstania ...niz podaje Biblia wiec nie wywyzszaj sie ponad innych :)

_________________
Bog jest Miloscia :)


N wrz 12, 2010 21:46
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Śr cze 24, 2009 9:06
Posty: 298
Post Re: Czy Bóg istnieje, a moze jest Inny?
Magda85 napisał(a):
Snufkin napisał(a):
"czy wiesz, że Mojżesz od Boga na górze otrzymał więcej niż 10 przykazań? Od Boga otrzymał jakże cenne wskazówki dotyczące handlu niewolnikami, prawodawstwa (gdzie 90% przewidzianych kar to śmierć).


Nie wiem, ale chętnie się dowiem skąd masz takie informacje


Czytam tę waszą świętą księgę, tę samą o której mówisz, że tam są jakże cenne odpowiedzi na ważne dla życia pytania przykładowo: "Gdybym chciał sprzedać swoją córkę w niewolę to komu mogę ją sprzedać..." lub "gdybym oddał swoją niewolnicę sąsiadowi do pomocy a sąsiad napłodził z niewolnicą dzieci a teraz gdy potrzebuję owej niewolnicy u siebie on chce ją zatrzymać bo niby ją kocha..." (księga wyjścia 21)


N wrz 12, 2010 21:47
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 08, 2010 7:24
Posty: 72
Post Re: Czy Bóg istnieje, a moze jest Inny?
Snufkin napisał(a):
Magda85 napisał(a):
Snufkin napisał(a):
"czy wiesz, że Mojżesz od Boga na górze otrzymał więcej niż 10 przykazań? Od Boga otrzymał jakże cenne wskazówki dotyczące handlu niewolnikami, prawodawstwa (gdzie 90% przewidzianych kar to śmierć).


Nie wiem, ale chętnie się dowiem skąd masz takie informacje


Czytam tę waszą świętą księgę, tę samą o której mówisz, że tam są jakże cenne odpowiedzi na ważne dla życia pytania przykładowo: "Gdybym chciał sprzedać swoją córkę w niewolę to komu mogę ją sprzedać..." lub "gdybym oddał swoją niewolnicę sąsiadowi do pomocy a sąsiad napłodził z niewolnicą dzieci a teraz gdy potrzebuję owej niewolnicy u siebie on chce ją zatrzymać bo niby ją kocha..." (księga wyjścia 21)

Człowieku, przestań trollować i weź trochę pomyśl.
http://www.youtube.com/watch?v=rKrTK_WUiCo
http://www.youtube.com/watch?v=vWBC0AnAAT0

_________________
"Nie wy mnie wybraliście, ale Ja was wybrałem"
http://szukajacboga.jesus.net/
http://proofthatgodexists.org/
http://creation.com/the-lion-that-wouldnt-eat-meat
"Kto zaś umie dobrze czynić, a nie czyni, grzeszy."


N wrz 12, 2010 22:05
Zobacz profil

Dołączył(a): So wrz 04, 2010 13:09
Posty: 46
Post Re: Czy Bóg istnieje, a moze jest Inny?
Magda85 napisał(a):
Deepfreeze kiedyś pisałam o tym, że wiele osób nawrócilło się na wiarę katolicką. Tutaj masz podane przykłady literatury opisującej takie przypadki, (z tego forum zresztą) ""Nawróceni na katolicyzm" - to ksiązka, która opowiada o nawróceniach znanych ludzi. Byli ateistami zaangażowanymi w komunistyczną działalność lub anglikańskimi kapłanami, wyznawali judaizm lub różnorodne formy protestantyzmu. A jednak kresem ich poszukiwań okazał się Kościół Katolicki, gdzie znaleźli Boga i spokój duszy.


Aha, czyli rozumiem, że chcesz powiedzieć, że podajesz namacalne przykłady ludzi, którzy błądząc przez całe życie wreszcie ujrzeli nieskończone dobro w postaci Kościoła Rzymskiego i te poszukiwania toczące się żmudną drogą dobiegły w ich przypadku kresu? Żałosne... Nie dość na tym, jeszcze utożsamiasz ateizm z komunizmem i wrzucasz ich do jednego wora z "błądzącymi" niewiernymi spod znaku róży czy gwiazdy Dawida. Ehhh... Radzę Ci, poczytaj jeszcze trochę książek, bo może się okazać, że te lektury, do których zaglądasz to za mało... Wiesz ilu ludzi odchodzi od wiary w Boga i całkiem świetnie się z tym czują? Znasz statystyki?


Magda85 napisał(a):
Przebyli długą i często niełatwą drogę. Musieli od nowa przewartościować wpojone im od dziecka pojęcia, czasem wyrzec się ugruntowanej pozycji i znieść ból społecznej izolacji. A jednak nie zrezygnowali z dążeń do poszukiwania prawdy.


A zdajesz sobie sprawę, że ateiści też znajdowali się w takiej sytuacji?

Magda85 napisał(a):
Chciałabym jeszcze zwrócić uwagę na jedną rzecz. Potrzebujecie dowodów (zwracam się do ateistów), żeby w cokolwiek uwierzyć.


Niekoniecznie. Wiara w boga opiera się na nielogicznych konstrukcjach myślowych, sama istota boga to stwór pełen sprzeczności i nielogiczności. Ateiści to ludzie, którzy doskonale przejrzeli absurdy wiary, dlatego odważyli się wiarę w boga odrzucić. Owszem, można powoływać się na liczne "dowody" na istnienie boga, od Św. Tomasza poprzez Anzelma po współczesnych kaznodziejów, ale jaką wartość mają te dowody? Wierzący przede wszystkim źle pojmują zjawisko ateizmu.

Magda85 napisał(a):
Wszystko na co nie macie namacalnego dowodu, jest dla Was mało realne i nie dopuszczacie tego do świadomości.


A WY wierzycie w krasnoludki, latającego potwora spaghetti, trolle za kołem podbiegunowym? Też nie wierzycie, a przecież są to tak samo mało realne byty. Dopuszczasz do świadomości fakt, że dwa tysiące lat temu parę milionów ludzi za najwyższego boga uważało Zeusa, Jupitera? Czy te byty są realne?


Magda85 napisał(a):
Jest to moim zdaniem w pewnym sensie ograniczenie.

Przeciwnie. Jest to poszerzenie horyzontów poznawczych. Daje siłę człowiekowi, jaka jest mu odbierana przez pójście na łatwiznę wmawianiem sobie, że odpowiedzią na wszystkie trudne pytania jest bóg.


Magda85 napisał(a):
Wasz umysł nie jest w stanie pojąć niczego więcej ponad to co zapisane i potwierdzone naukowo.


A WASZ umysł jest w stanie? :D
Zaiste hipokryzją jest podszyte to zdanie, bo gdzieś w kontekście jest wytknięcie w stronę ateistów, że nie są w stanie pojąć boga, dlatego go odrzucają. Tylko ciekawe, że gdy wierzącego zapytać o istotę boga, zachowuje się dokładnie tak samo, unikając odpowiedzi albo udzielając jej w enigmatyczny sposób: "nie potrafię tego wytłumaczyć, to się po prostu czuje". Ależ pokrętne tłumaczenie!

Magda85 napisał(a):
A cuda? w nie też nie wierzycie? przecież, żeby uznać kogoś za świętego prowadzi się bardzo długie i szczegółowe postępowanie.


Z cudami rozprawia się filozof John Leslie Mackie w swojej książce. Poczytaj...
Zastanów się zatem, czy bóg rzeczywiście stworzył wszechswiat pięknym i doskonałym, skoro zezwala na wyjątki od nadanych światu praw aż tak nader często, jak chcą tego wierzący. Cud z definicji jest wyjątkiem od praw natury, jakoś wyjątkowo często te prawa zostają pogwałcone, w skali samej Ziemi aż tyle razy. A co, jeśli takich Ziemi są w kosmosie miliardy? Coś te prawa natury (czyli boskie) nie są doskonałe, skoro tyle razy wszechmocny je naginał. Czy nie łatwiej byłoby stworzyć Wszechświat od początku zawierający cuda jako część praw przyrody i nie naginać ich?

Magda85 napisał(a):

Osoby wierzące w Boga to nie iluzjoniści.


Ale bóg to iluzja... Powiedz mi dlaczego tyle w Was hipokryzji? Z jednej strony twierdzicie, że zamiary boga nie są wam znane, ale gdy już zaczynacie dyskutować z ateistami na temat jego istnienia, to tłumaczeń z waszej strony sypie się jak z worka, jakbyście jego rozum zjedli?
Magda85 napisał(a):
My oprócz nauki mamy jeszcze coś więcej, czego Wy nie chcecie zrozumieć, a wręcz uważacie za obłęd.


Przeciwnie. My to zrozumieliśmy, zrozumieliśmy, że jest to zbędny balast i się go pozbyliśmy. Wam to niestety nie było dane...

Magda85 napisał(a):
I tak jak kiedyś zostało tu napisane, żyjąc wypełniacie dekalog, w mniejszym bądź większym stopniu, czemu zatem tak Wam ciężko uwierzyć w Boga? Postępujecie poprawnie w życiu bo tak jest humanitarnie?


A tak trudno w to uwierzyć, że tak jest?

Magda85 napisał(a):
Ale skąd się wziął humanitaryzm. Wszystko jest wyjaśnione w Biblii.


Buhahahaha :D :badgrin: :mrgreen: :o :brawo:
Oto przykłady:

Biblia napisał(a):
Niech Jael będzie błogosławiona wśród niewiast
żona Chebera Kenity,
wśród niewiast żyjących w namiotach niech będzie błogosławiona.
Prosił o wodę, a mleka mu dała,
w naczyniu odświętnym podała mu mleko.
Lewą ręką sięgnęła po palik,
prawą — po ciężki młot.
Uderzyła Siserę, zmiażdżyła mu głowę,
skroń mu przebiła, przekłuła.
U nóg się zwalił, upadł zabity.
U nóg jej się zwalił i upadł:
tam gdzie się zwalił, tam upadł martwy
(Sdz 5, 24-27)


Biblia napisał(a):
Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą" (Wj 20:5 (BT))


Biblia napisał(a):
Jeśli ktoś będzie miał syna nieposłusznego i krnąbrnego, nie słuchającego upomnień ojca ani matki, tak że nawet po upomnieniach jest im nieposłuszny, ojciec i matka pochwycą go, zaprowadzą do bramy, do starszych miasta i powiedzą starszym miasta: „Oto nasz syn jest nieposłuszny i krnąbrny, nie słucha naszego upomnienia, oddaje się rozpuście i pijaństwu". Wtedy mężowie tego miasta będą kamienowali go, aż umrze. Usuniesz zło spośród siebie" (BT, Pwt 21, 18-21)


Biblia napisał(a):
"Ręką Twoja pogany wytraciła i wszczepiłeś one, udręczyłeś narody i wygnałeś je (...) Dzięki Tobie nacieramy na naszych wrogów i naszych napastników depczemy w imię Twoje" (Ps 44(43)


Magda85 napisał(a):
Biblia jest źródłem moralności, ale trzeba ją bardzo mocno zgłębić i zrozumieć, że nie należy wszystkiego dosłownie interpretować przenosząc dawne realia na współczesną rzeczywistość.


Ale to, że nie należy wszystkiego dosłownie interpretować, to zalecenie wydane stosunkowo niedawno. Moje pytanie w związku z tym: czy jeżeli w takim razie nie należy traktować dosłownie pewnych historii z Biblii, to czy aby na pewno ta księga została natchniona przez boga? I czy jeżeli nie należy dosłownie traktować części biblii, to dlaczego nie potraktować jej w ten sposób w całości? Kto w ogóle zarezerwował sobie prawo, by decydować o tym, które historie należy brać dosłownie a które nie, skoro do niedawna jeszcze wszystko to było traktowane dosłownie?

Amare Deus napisał(a):
ja wiem że Bóg istnieje bo poprostu wiem

To jest szczyt arogancji, z którego wierzący nie zdają sobie sprawy. I zarazem najśmieszniejszy argument za istnieniem boga.

odrzucenie napisał(a):
Ty Deepfreeze przecież miałeś się już nie odzywać. Ale skoro piszesz to czemu nie całość wiadomości? Dziwny jesteś. Zachowujesz się jak fanatyk religijny.


Miałem się nie odzywać do Ciebie. Ty zaś zachowujesz się jak prowokator.


N wrz 12, 2010 23:13
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Śr cze 24, 2009 9:06
Posty: 298
Post Re: Czy Bóg istnieje, a moze jest Inny?
odrzucenie napisał(a):
Człowieku, przestań trollować i weź trochę pomyśl.
http://www.youtube.com/watch?v=rKrTK_WUiCo
http://www.youtube.com/watch?v=vWBC0AnAAT0


Tylko po co wklejasz filmiki z tymi dwoma manipulatorami cameronem i banana-manem?


Pn wrz 13, 2010 6:16
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 08, 2010 7:24
Posty: 72
Post Re: Czy Bóg istnieje, a moze jest Inny?
Też się zachowujecie jak prowokatorzy. Przychodzicie by niszczyć. Zróbcie sobie inne forum o braku wiary może, bo tu tylko trollujecie i przeszkadzacie.
Biblię można traktować dosłownie, tylko że w całości i chronologicznie. Trzeba też się nauczyć co było powiedziane do Izraelitów, a co do wszystkich. Co było zapowiedzią, a co wypełnieniem. Co było drogą, a co zwieńczeniem.
A jeśli chodzi o cytaty to też mam kilka dla Was.
Biblia napisał(a):
Gdyż głosić chcę imię Pana: uznajcie wielkość Boga naszego; On Skała, dzieło Jego doskonałe, bo wszystkie drogi Jego są słuszne; On Bogiem wiernym, a nie zwodniczym, On sprawiedliwy i prawy. Zgrzeszyły przeciw Niemu Nie-Jego-Dzieci, lecz ich zwyrodnienie, pokolenie zwichnięte, nieprawe. Więc tak odpłacać chcesz Panu, ludu głupi, niemądry? Czy nie On twym ojcem, twym stwórcą? Wszak On cię uczynił, umocnił. Na dawne dni sobie wspomnij. Rozważajcie lata poprzednich pokoleń. Zapytaj ojca, by ci oznajmił, i twoich starców, niech ci powiedzą.

Biblia napisał(a):
Mówi głupi w swoim sercu: Nie ma Boga. Oni są zepsuci, ohydne rzeczy popełniają, nikt nie czyni dobrze. Pan spogląda z nieba na synów ludzkich, badając, czy jest wśród nich rozumny, który szukałby Boga. Wszyscy razem zbłądzili, stali się nikczemni: nie ma takiego, co dobrze czyni, nie ma ani jednego.

Biblia napisał(a):
Mądry się boi, od złego ucieka, a głupi się unosi, czuje się pewnym.

Biblia napisał(a):
Nauczać głupiego - to jakby nauczać drzemiącego, który jeszcze w końcu zapyta: A o co chodzi?

Biblia napisał(a):
Lecz kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą we Mnie, temu byłoby lepiej kamień młyński zawiesić u szyi i utopić go w głębi morza. Biada światu z powodu zgorszeń! Muszą wprawdzie przyjść zgorszenia, lecz biada człowiekowi, przez którego dokonuje się zgorszenie.

Biblia napisał(a):
To jednak wyznaję przed tobą: Według drogi, nazywanej przez nich sektą, służę Bogu moich ojców, wierząc we wszystko, co napisane zostało w Prawie i u Proroków. Mam też w Bogu nadzieję, którą również oni mają, że nastąpi zmartwychwstanie sprawiedliwych i niesprawiedliwych. I sam usilnie się staram, aby mieć zawsze czyste sumienie wobec Boga i wobec ludzi.

Biblia napisał(a):
Nie wprzęgajcie się z niewierzącymi w jedno jarzmo. Cóż bowiem na wspólnego sprawiedliwość z niesprawiedliwością? Albo cóż ma wspólnego światło z ciemnością? Albo jakaż jest wspólnota Chrystusa z Beliarem lub wierzącego z niewiernym? Co wreszcie łączy świątynię Boga z bożkami? Bo my jesteśmy świątynią Boga żywego - według tego, co mówi Bóg: Zamieszkam z nimi i będę chodził wśród nich, i będę ich Bogiem, a oni będą moim ludem. Przeto wyjdźcie spośród nich i odłączcie się od nich, mówi Pan, i nie tykajcie tego, co nieczyste, a Ja was przyjmę

Biblia napisał(a):
Albowiem gniew Boży ujawnia się z nieba na wszelką bezbożność i nieprawość tych ludzi, którzy przez nieprawość nakładają prawdzie pęta. To bowiem, co o Bogu można poznać, jawne jest wśród nich, gdyż Bóg im to ujawnił. Albowiem od stworzenia świata niewidzialne Jego przymioty - wiekuista Jego potęga oraz bóstwo - stają się widzialne dla umysłu przez Jego dzieła, tak że nie mogą się wymówić od winy. Ponieważ, choć Boga poznali, nie oddali Mu czci jako Bogu ani Mu nie dziękowali, lecz znikczemnieli w swoich myślach i zaćmione zostało bezrozumne ich serce. Podając się za mądrych stali się głupimi.

_________________
"Nie wy mnie wybraliście, ale Ja was wybrałem"
http://szukajacboga.jesus.net/
http://proofthatgodexists.org/
http://creation.com/the-lion-that-wouldnt-eat-meat
"Kto zaś umie dobrze czynić, a nie czyni, grzeszy."


Pn wrz 13, 2010 21:36
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post Re: Czy Bóg istnieje, a moze jest Inny?
odrzucenie napisał(a):
A jeśli te zasady biorą się wg Ciebie z ewolucji zachowań stadnych, to skąd to stado się wzięło? A jeśli wyewoluowało z jednej komórki przez miliardy lat, to skąd się wzięła ta komórka? A jeśli z abiogenezy, to skąd się wzięła materia nieożywiona? A jeśli z wielkiego wybuchu


Niezmiernie ciekawa logika.

Tym ciekawsza będzie, jeśli "odrzucenie" będzie konsekwentny i zastosuje ją także do własnych poglądów. Powinno to wyglądać tak:

Jeśli istnieje świat, to skąd się wziął?
Jeśli stworzył go Bóg, to skąd się wziął?


Proponuję teraz, żeby odrzucenie się w kilku sprawach wykazał:

Cytuj:
Jest to alternatywna religia, która bazuje na pseudonaukowych teoriach dla uwiarygodnienia swoich dogmatów, tak aby ludzie wyznających ateizm mogli się uważać za lepszych i inteligentniejszych od innych.


Proszę o przykład pseudonaukowej teorii na której bazuje ateizm.
Najlepiej wraz z wykazaniem, co w niej pseudonaukowego.


Cytuj:
Ale ateizm umrze śmiercią naturalną bo jest nielogiczny i antynaukowy i tak ostatni staną się pierwszymi a pierwsi ostatnimi. Pozdrawiam :-)


Proszę o przykład nielogiczności i przede wszystkim antynaukowości ateizmu.


Cytuj:
Ateizm posiada doktrynę, kult oraz organizację (analogicznie do definicji religii podawanej przez PWN). A więc powtórzę, że ateizm to religia. Czci się w niej człowieka, czyli swoje ego. A najciekawsze jest to, że jak się tak dokładnie przyjrzeć, to ideologią jest bliski satanizmowi.


Proszę o przykład ateistycznej doktryny, kultu oraz organizacji.

Jeśli ateizm to religia, niezbieranie znaczków to hobby.


Cytuj:
Szkoda, że ewolucjoniści nie mieli tyle odwagi, aby rzetelnie przyjrzeć się teoriom kracjonistów, a opracowania takowych dyskwalifikują tylko dlatego, że są oni po przeciwnej stronie barykady.


Ależ przyjrzeli się już dawno. I właśnie w ten sposób ujawnione zostało, że kreacjonizm to stek kłamstw skierowany do wyjątkowo naiwnych osobników.

Kreacjonizm to koncepcja opierająca się na wrogości do nauki i co więcej wcale się z tym nie kryje. Bezpośrednio atakuje nie tylko konkretne teorie, ale i całą metodologię.

Cytuj:
Też się zachowujecie jak prowokatorzy. Przychodzicie by niszczyć. Zróbcie sobie inne forum o braku wiary może, bo tu tylko trollujecie i przeszkadzacie.


Stosowanie niedorzecznych argumentów i powtarzanie jak mantry niedorzecznych tez, jest tak samo kompromitujące i ośmieszające nawet jeśli broniona teza byłaby prawdziwa.

Tacy jak "odrzucenie" są większymi wrogami teizmu niż najbardziej zagorzali ateiści. Ośmieszają go od wewnątrz.


Magda85 napisał(a):
Tutaj masz podane przykłady literatury opisującej takie przypadki, (z tego forum zresztą) ""Nawróceni na katolicyzm" - to ksiązka, która opowiada o nawróceniach znanych ludzi. Byli ateistami zaangażowanymi w komunistyczną działalność lub anglikańskimi kapłanami, wyznawali judaizm lub różnorodne formy protestantyzmu.


Ciekawe ile na jednego nawróconego ateistę przypada wierzących, którzy stracili wiarę?

Nie pojmuję tej argumentacji "z nawróceń". Co mnie obchodzi, że pan Dr. X był ateistą i zmienił zdanie? Co was obchodzi że dr. Y był wierzący i zmienił zdanie? To jest jakaś dziwaczna forma argumenti ad verecundiam. Pozamerytorycznego.


Cytuj:
Napiszcie jaki macie stosunek do świetych i cudów, bo cud to przecież nic innego jak wydarzenie "nie posiadające wiarygodnego, naukowego wytłumaczenia".


Jak sama Magda zauważyła, cud to wydarzenie "nie posiadające wiarygodnego wyjaśnienia".

A mówiąc inaczej, wszelkie doniesienia do rzekomych cudach, po prostu nie są wiarygodne.


Pn wrz 13, 2010 23:03
Zobacz profil

Dołączył(a): So wrz 04, 2010 13:09
Posty: 46
Post Re: Czy Bóg istnieje, a moze jest Inny?
odrzucenie napisał(a):
Też się zachowujecie jak prowokatorzy. Przychodzicie by niszczyć. Zróbcie sobie inne forum o braku wiary może, bo tu tylko trollujecie i przeszkadzacie.


Wypraszam sobie! Kim Ty jesteś, administratorem?! Poza tym zajrzyj do internetu i przeczytaj co oznacza termin "trollować". Bardziej Ty do tej definicji pasujesz!


odrzucenie napisał(a):
Biblię można traktować dosłownie, tylko że w całości i chronologicznie.


Doprawdy?!

BIBLIA napisał(a):
I. 1. Na początku Elohim stworzył niebiosa i ziemię. 2. Ziemia była chaosem; tchnienie Elohima poruszyło się nad wodami. 3. Elohim rzekł: „Niech się stanie światło". I światło się stało. 4. I Elochim widział światło, że było dobre, i Elohim oddzielił światło od ciemności. 5. I Elohim nazwał światło dniem, a ciemność nocą; i stał się wieczór, i stał się poranek; jeden dzień. 6. Elohim rzekł: „Niech będzie utwierdzenie między wodami"… 9. Elohim rzekł: „Niechaj wody, które są pod niebiosami zgromadzą się, i niechaj się ląd ukarze"... 11. I Elohim rzekł: „Niechaj ziemia wyda zieloność, drzewo owoce, przynoszące owoc podług swego gatunku"… 14. Elochim rzekł: „Niechaj będą światła na utwierdzeniu dla oddzielenia dnia od nocy"… 20. Elohim rzekł: „Niechaj wody roją się życiem, i niechaj ptaki latają nad ziemią"… 21. I Elohim stworzył potwory morskie i wszystkie stworzenia, któremi roją się wody, i wszelkie ptactwo skrzydlate... 22. I Elohim błogosławił je mówiąc: „Bądźcie płodne, rozmnażajcie się i napełniajcie wody mórz, i niechaj ptak mnoży się na ziemi"... 24. I Elohim rzekł: „Niechaj ziemia wyda istoty żyjące podług ich gatunków"… 26. Elohim rzekł: "Uczyńmy człowieka na nasz obraz..." 27. I Elohim stworzył człowieka na swój obraz; mężczyznę i niewiastę. 28. I Elohim ich błogosławił i rzekł im: „Bądźcie płodni, mnóżcie się, napełniajcie ziemię i czyńcie ją sobie poddaną". 29. I Elohim rzekł: „Oto daję wam wszelkie ziele, niosące nasienie, i wszelkie drzewo, które ma owoc… dla waszego pożywienia".
II. 1. I zostały dokończone niebiosa i ziemia i wszelkie ich wojska. 2. I Elohim dokończył siódmego dnia swego dzieła; i siódmego dnia odpoczął. 4. To są genealogje niebios i ziemi, gdy zostały stworzone.


II. 4. W dzień kiedy Jahweh Elohim uczynił ziemię i niebiosa, 5. żadnego krzaka nie było jeszcze na ziemi, żadne ziele jeszcze nie zakiełkowało, ponieważ Jahweh Elohim nie spuścił był jeszcze deszczu na ziemie, i nie było ludzi do uprawiania gruntu. 6. Ale chmura się podniosła z ziemi i zrosiła grunt. 7. I Jahweh Elohim ukształtował człowieka z pyłu gruntu i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia. 8. I Jahweh Elohim zasadził ogród w Edenie i umieścił tam człowieka, którego był ukształtował. 9. I Jahweh Elohim kazał wyrosnąć z gruntu wszelkiemu drzewu przyjemnemu, i drzewu żywota w środku ogrodu, a także drzewu wiadomości dobrego i złego… 15. Jahweh Elohim wziął człowieka i osadził go w ogrodzie Edenu, żeby go uprawiał i strzegł. 16. I Jahweh Elohim rozkazał człowiekowi mówiąc: "Z wszelkiego drzewa ogrodu możesz jeść. 17. Ale z drzewa wiadomości dobrego i złego nie będziesz jadł, bo w dzień, kiedy będziesz zeń jadł, umrzesz śmiercią". 18. I Jahweh Elohim rzekł: "Nie jest dobrze iżby człowiek był sam; uczynię mu pomocnicę, któraby mu odpowiadała". 19. Wtedy Jahweh Elohim spuścił głęboki sen na człowieka; wziął jeden z jego boków i zamknął jego miejsce ciałem. 22. I Jahweh Elohim ukształtował bok, który był wziął człowiekowi, w niewiastę i przyprowadził ją do człowieka…
III. 1. Wąż był przebiegły ponad wszystkie zwierzęta polne i rzekł do niewiasty: „Czy (Jahweh) Elohim rzeczywiście powiedział: Nie będziecie jedli z żadnego drzewa w ogrodzie?" I niewiasta rzekła wężowi: „Jadamy owoce drzew ogrodu"; 3. ale co do owocu drzewa, które jest w środku ogrodu, (Jahweh) Elohim rzekł: „Nie będziecie zeń jedli i nie będziecie go dotykali, żeby nie umrzeć". 4. I wąż rzekł do niewiasty: „Nie umrzecie z tego… 5. bo (Jahweh) Elohim wie, że w dzień, kiedy zeń będziecie jedli, wasze oczy się otworzą i będziecie jak (Jahweh) Elohim, znający dobre i złe". 6. I niewiasta... wzięła owocu z drzewa i jadła go i dała zeń swemu mężowi obok siebie, i on go jadł… 8. I usłyszeli głos Jahweh Elohima, który przechadzał się po ogrodzie przy wietrzyku wieczornym… 11. I rzekł: „Z drzewa, z którego zakazałem ci jeść, czyś zeń jadł?" 12. I człowiek rzekł: „Niewiasta dała mi owocu z drzewa, i jadłem". 13. I Jahweh Elohim rzekł do niewiasty: „Dlaczegoś to uczyniła?" I niewiasta rzekła: „Wąż mnie zwiódł, i jadłam". 14. Jahweh Elohim rzekł do węża: "Ponieważ to zrobiłeś, jesteś przeklęty... ; będziesz chodził na swym brzuchu i będziesz jadł proch… 15. Ustanowię nieprzyjaźń między tobą a niewiastą, między twem plemieniem a jej plemieniem; będzie ci miażdżyła głowę, a ty będziesz jej ranił piętę. 16. Do niewiasty rzekł: „Powiększę trud brzemienności; wydawać będziesz dzieci w boleści". 17. A do człowieka rzekł: „Będziesz jadał w trudzie po wszystkie dni swego żywota. 19. Będziesz jadał swój chleb w pocie swego czoła, aż dopóki nie wrócisz do gruntu, z którego byłeś wzięty; bo jesteś proch i wrócisz do prochu"… 22. I Jahweh Elohim rzekł: „Otóż człowiek stał się jako jeden z nas, co do znajomości dobrego i złego; ale teraz niechaj nie wyciąga ręki, żeby brać z drzewa żywota, jeść i żyć wiecznie". 23. I Jahweh Elohim wypędził go z ogrodu Edenu, żeby uprawiał grunt, z którego był wzięty.


Powyżej przytoczyłem dwa opisy historii pierwszych ludzi, żywcem zacytowane z Biblii... Uporządkujesz chronologię, czy może chcesz traktować opisy dosłownie?


Pn wrz 13, 2010 23:07
Zobacz profil
Post Re: Czy Bóg istnieje, a moze jest Inny?
Św.Paweł powiedział:

"To bowiem, co o Bogu można poznać, jawne jest wśród nich, gdyż Bóg im to ujawnił. 20 Albowiem od stworzenia świata niewidzialne Jego przymioty - wiekuista Jego potęga oraz bóstwo - stają się widzialne dla umysłu przez Jego dzieła, tak że nie mogą się wymówić od winy." Rzymian 1:19+.

Psalmista zaś:

"Niebiosa głoszą chwałę Boga,dzieło rąk Jego nieboskłon obwieszcza.Dzień dniowi głosi opowieść, a noc nocy przekazuje wiadomość.Nie jest to słowo, nie są to mowy,których by dźwięku nie usłyszano;
ich głos się rozchodzi na całą ziemię i aż po krańce świata ich mowy." Psalm 19;2+.

A więc Bóg tak uczynił świat,że poprzez ten świat może być poznany.Nie ma więc wymówki dla tego,kto zaprzecza istnieniu Boga.

Natomiast co do tego,który Bóg jest prawdziwy:

"Wielokrotnie i na różne sposoby przemawiał niegdyś Bóg do ojców przez proroków, a w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna.
Jego to ustanowił dziedzicem wszystkich rzeczy, przez Niego też stworzył wszechświat.
Ten [Syn], który jest odblaskiem Jego chwały i odbiciem Jego istoty, podtrzymuje wszystko słowem swej potęgi, a dokonawszy oczyszczenia z grzechów, zasiadł po prawicy Majestatu na wysokościach.
On o tyle stał się wyższym od aniołów, o ile odziedziczył wyższe od nich imię.

O WYŻSZOŚCI NOWEGO PRZYMIERZA

Wyższość Chrystusa Pośrednika nad aniołami

Do którego bowiem z aniołów powiedział kiedykolwiek: Ty jesteś moim Synem, Jam Cię dziś zrodził?
I znowu: Ja będę Mu Ojcem, a On będzie Mi Synem.
Skoro zaś znowu wprowadzi Pierworodnego na świat, powie: Niech Mu oddają pokłon wszyscy aniołowie Boży!
Do aniołów zaś powie: Aniołów swych czyni wichrami, sługi swe płomieniami ognia.
Do Syna zaś: Tron Twój, Boże na wieki wieków, berło sprawiedliwości berłem królestwa Twego.
Umiłowałeś sprawiedliwość, a znienawidziłeś nieprawość, dlatego namaścił Cię, Boże, Bóg Twój
olejkiem radości bardziej niż Twych towarzyszy.
Oraz: Tyś, Panie, na początku osadził ziemię, dziełem też rąk Twoich są niebiosa.
One przeminą, ale Ty zostaniesz i wszystko jak szata się zestarzeje, i jak płaszcz je zwiniesz,
jak odzienie, i odmienią się. Ty zaś jesteś Ten sam, a Twoje lata się nie skończą.
Do któregoż z aniołów kiedykolwiek powiedział: Siądź po mojej prawicy,aż położę nieprzyjaciół Twoich jako podnóżek Twoich stóp.
Czyż nie są oni wszyscy duchami przeznaczonymi do usług, posłanymi na pomoc tym, którzy mają posiąść zbawienie?

Hebrajczyków 1+.

Pozdrawiam!


Wt wrz 14, 2010 7:30
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34
Posty: 3243
Post Re: Czy Bóg istnieje, a moze jest Inny?
Swiety taki, swiety owaki. Chrzescijanie sa dosyc perfidni. Cale wieki poniewierali Zydami. Mordowali, wypedzali, przeklinali, ale jak do cytowania Prawdy, to wylacznie Zydzi!
Cynizm bracia katolicy.
Wychodzi na to, ze Prawda tyle warta co "wredne Zydy" lub "przewrotne katole". Malo. :)

_________________
Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz


Wt wrz 14, 2010 9:33
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 209 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 14  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL