Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 05, 2025 8:39



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 464 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28 ... 31  Następna strona
 Przewrotne oblicze ewolucjonizmu 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Przewrotne oblicze ewolucjonizmu
andrzejantoni napisał(a):
Teistyczny ewolucjonizm niewielkiej procentowo grupy katolików, to nie to samo co ewolucjonizm darwinowski


"Ponad połowa Polaków (53 proc.) uważa, że człowiek jest wynikiem długotrwałej ewolucji,
niespełna jedna trzecia (30 proc.) wierzy, że został stworzony od razu w obecnej postaci
- wynika z najnowszego sondażu TNS OBOP.

Spośród respondentów uznających ewolucję, a nie kreację, niemal połowa (47 proc.) sądzi, że człowiek pochodzi od małpy.
Prawie tyle samo (45 proc.) uważa, że człowiek i małpa pochodzą od jakichś wspólnych przodków.

Wyniki sondażu wskazują, że poglądy badanych zależą od ich wieku, wykształcenia i religijności.

Starsi i gorzej wykształceni częściej uznają kreacjonizm

Wraz z wiekiem respondentów maleje ich uznanie dla ewolucji, a rośnie dla kreacji.
Wśród ludzi w wieku 20-29 lat za ewolucją jest niemal trzy czwarte (71 proc.) badanych, a za kreacją - jedna piąta (19 proc.).
Natomiast wśród ludzi mających co najmniej 60 lat zwolenników każdej z koncepcji jest niemal tyle samo - po około 40 proc.

Jeśli chodzi o wykształcenie, to wraz z nim wyraźnie rośnie poparcie dla ewolucji, a maleje dla kreacji.
Badani z wykształceniem podstawowym tak samo często wierzą w ewolucję, jak i w kreację.
Jednocześnie jedna czwarta ludzi z wyższym wykształceniem wierzy w stworzenie człowieka takim, jakim on obecnie jest.

Najsilniej na poglądach o pochodzeniu człowieka waży religijność - wynika z sondażu.
W grupie niewierzących za ewolucją opowiada się 85 proc., a za kreacją - tylko 6 proc.
W grupie wierzących i regularnie praktykujących proporcja ta wynosi 46 do 36.

Większość z nas uważa, że ewolucję i kreacjonizm można pogodzić

Okazało się, że 63 proc. wszystkich badanych uważa, że
naukę o biologicznym pochodzeniu człowieka i wiarę, że stworzył go Bóg, można pogodzić,
zaś 23 proc. sądzi, że to niemożliwe."

TNS OBOP: Co trzeci Polak uznaje kreacjonizm

Mam w związku z tym takie pytania:
- czy TNS OBOP przekłamuje, bo większość katolików popiera kreacjonizm?
- czy gazeta.pl kłamie, a wyniki TNS OBOP są inne (bo większość katolików popiera kreacjonizm)?
- czy jeśli badania TNS OBOP są statystycznie bliskie rzeczywistości, to
63% uznających ewolucjonizm teistyczny jest grupą niewielką czy dużą?

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


So wrz 18, 2010 17:46
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03
Posty: 1341
Post Re: Przewrotne oblicze ewolucjonizmu
andrzejantoni napisał(a):
z moje własnej obserwacji(...)
Tak, wiem na czym te obserwacje polegają. Ale tyczą się wyłącznie kręgów RM, co nie jest akurat grupą reprezentatywną dla społeczeństwa polskiego. Wręcz odwrotnie.

Elbrus napisał(a):
Wyniki sondażu wskazują
Co nie zmienia faktu, że treść ściśle naukowa pozostaje treścią ściśle naukową. Nauka nie jest demokratyczna. Nawet jeśli tylko jedna osoba będzie w posiadaniu wiedzy na jakiś temat, ta wiedza nie stanie się nieprawdziwa dlatego, że pozostałe 6mld ludzi tego nie wiedzą.

_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Stanisław Jerzy Lec


So wrz 18, 2010 17:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Przewrotne oblicze ewolucjonizmu
Rutus napisał(a):
Nauka nie jest demokratyczna. Nawet jeśli tylko jedna osoba będzie w posiadaniu wiedzy na jakiś temat,
ta wiedza nie stanie się nieprawdziwa dlatego, że pozostałe 6mld ludzi tego nie wiedzą.
Chciałem wyjaśnić panu andrzejantoniemu, że grupa KATOLIKÓW uznających ewolucję za fakt nie jest niewielka
(nawet jeśli TE jest fałszywa).
Czy katolicy w Polsce ulegli propagandzie ateistycznej? Dlaczego księża nie reagują?
Czy księżą, biskupi i Watykan coś robią w tym kierunku?
Czy większość katolików w Polsce to ateiści teistyczny (niewierzący praktykujący)?

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


So wrz 18, 2010 17:59
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lip 30, 2010 10:45
Posty: 358
Post Re: Przewrotne oblicze ewolucjonizmu
Panie Rutus!
R.Tak, wiem na czym te obserwacje polegają. Ale tyczą się wyłącznie kręgów RM,....
A.A. Kiedy dokonywałem tych obserwacji to o RM nawet nikt jeszcze nie myślał. Ale pan panie Rutus jak widać z tych wypowiedzi, żyje przeżarty totalnymi obsesjami. A czy chociaż raz był pan przesłuchiwany na UB i SB.
Pozdrawiam A.A.


So wrz 18, 2010 18:13
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03
Posty: 1341
Post Re: Przewrotne oblicze ewolucjonizmu
Rozumiem. Wszyscy przesłuchiwani kiedykolwiek przez UB czy SB są natychmiast kreacjonistami i mają rację.
To nowość, ale jakże odkrywcza. Tego też Pan nie opublikuje, bo nie?

_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Stanisław Jerzy Lec


So wrz 18, 2010 18:24
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lip 30, 2010 10:45
Posty: 358
Post Re: Przewrotne oblicze ewolucjonizmu
Witam!
Poniżej prezentuję zapowiadane wcześniej DOWODY NEGUJĄCE BRAKU MOŻLIWOŚCI SAMOISTNEGO EWOLUOWANIA NOWYCH CECH PONAD GATUNKOWEJ ZMIENNOŚCI, TO ZNACZY EWOLUOWANIA NOWYCH GENÓW NA DRODZE REARANŻACJI, ŚWIADCZĄCE O ZUPEŁNYM BRAKU MOŻLIWOŚCI WYEWOLUOWANIA NOWYCH GATUNKÓW, A TYM SAMYM BRAKU SŁUSZNOŚCI TEORII FILOGENEZY.

1.Nieznane są obserwowalne przez człowieka przypadki samoistnego wyewoluowania:
Nowych cech anatomicznych zdolnych do ilościowej selekcyjnej do pewnych granic zmienności [stopniowego rozwoju lub stopniowej redukcji]
Nowych cech jakościowych posiadających lub wykazujących zdolność tworzenia allelicznych odmian.
Natomiast fakt ewoluowania nowych mono allelicznych selekcyjnie eliminowalnych cech adaptacyjnych, nawet jeśli ich pojawieniu towarzyszy rozdzielność biologiczna, nie może świadczyć o pojawieniu się nowego gatunku, ponieważ selekcyjnie eliminowalne cechy adaptacyjne są właściwe i charakterystyczne tylko dla zmienności wewnątrzgatunkowej. Tym bardziej że sztucznie wydumane kryterium gatunku opracowane przez Mayra nie jest powszechnie słuszne dla wszystkich gatunków świata roślin i zwierząt [nie jest słuszne w odniesieniu do ok. 90 % gatunków]. I dlatego na nim nie może się opierać naukowa definicja gatunku a tym samym na definicji tej nie może się opierać fakt pojawienia się nowego gatunku..

2.W tak zwanym darwinowskim filogenetycznym drzewie rodowodowym nie ma w linach rozwoju rodowodowego, bywają nieliczne domniemane formy przejściowe, natomiast brak skamieniałości, nawet jednego tak zwanego wspólnego przodka, z którego wg domniemania ewolucjonistów wywodzą się tak zwane formy przejściowe. Stąd też żadna z tak zwanych form przejściowych nie może być za formę przejściową uznawana, skoro nie wiadomo od kogo pochodzi w linii rodowodowej. I dlatego może stanowić tylko określony w pełni ukształtowany gatunek.

3.Dowodem istnienia tak zwanych cech adaptacyjnych jest fakt obserwowalnego zakodowania tych cech w genach genomu danego osobnika. Natomiast dowodem możliwości wewnątrzgatunkowego ewoluowania nowych cech adaptacyjnych jest stopniowo postępująca rearanżacja nowego ewoluującego genu, spowodowana przez programowe sterowane nieznanym programem genetycznym zestawiającym początkowo struktury takiego genu z gotowych odcinków egzonów, a następnie stopniowego krygowania sekwencyjnej struktury ewoluującego genu za pomocą milion razy szybszych mutacji punktowych. Niestety ponieważ dotychczas nikt nie wie gdzie i w jaki sposób jest zakodowany w każdej komórce organizmu wielokomórkowego, plan struktury budowy komórkowej każdego organu anatomicznego danego osobnika, to nikt nie wie czy możliwa jest i w jaki sposób możliwa jest mutacyjna zmienność takich programów, umożliwiająca na zasadzie przypadkowej mutacyjnej zmienności, wyewoluowanie nowych organów anatomicznych zdolnych do ilościowej selekcyjnej zmienności.

4.Nawet bardzo wysokie podobieństwo genetyczne pomiędzy rzekomo bardzo blisko spokrewnionymi gatunkami nie może być dowodem pochodzenia od wspólnego przodka, ponieważ bezwzględne różnice genetyczne, liczone liczbą par nukleotydów nawet są tak ogromne, że samoistne wyewoluowanie takiej dużej różnicy w realnym czasie bez funkcjonowania naturalnego addytywnego doboru kumulatywnego jest praktycznie nierealne. Czego dowodzi obserwowalny fakt, że nawet na tak liczebnej 40 000 000 000 populacji, w eksperymencie adaptacji bakterii E. Coli do odżywiania się kwaskiem cytrynowym, rearanżacja genu o długości co najmniej 1200 par zasad, trwała 30 000 pokoleń. W tej sytuacji porównawczo samoistne wyewoluowanie różnicy genetycznej ok 42 000 000 par zasad jaka oddziela człowieka od rzekomo spokrewnionego z nim szympansa, nawet przy wieku reprodukcyjnym 10 lat, i realnej liczebności 10 000 osobników pierwotnej ewoluującej od zwierzęcych przodków populacji ludzkiej, musiała by trwać ok. 1200 miliardów lat.
Natomiast funkcjonowanie naturalnego addytywnego doboru kumulatywnego w tym przypadku nie da się udowodnić z dwóch powodów:
ponieważ takie działanie kumulatywne, nie występuje nawet przy rearanżacji genów cech adaptacyjnych w zakresie wewnątrz gatunkowej zmienności
niemożliwe jest aby każda z licznych przypadkowych ścieżek rearanżacji dowolnego genu miała charakter monotonicznie [stopniowo] narastającej funkcji użyteczności cechy zakodowanej przez ewoluujący gen.

5.W zakresie zmienności ponad gatunkowej, z generalnej podstawowej zasady bezkierunkowości ewolucji, nie może być znana docelowo pożądana sekwencyjna struktura rearanżowanego genu. W tej sytuacji nie mając porównawczego wzorca odniesienia, komórkowe układy naprawcze będą likwidować tak samo wszystkie mutacje i korzystne i niekorzystne i te obojętne. A w najlepszym przypadku nie będą chronić docelowo korzystnych mutacji. I wówczas:
*po pierwsze – nie chronione docelowo korzystne mutacje, będą niszczone przez znacznie liczniejsze mutacje niekorzystne
*po drugie – ponieważ zgodnie z wynikającą z II Zasady Termodynamiki nieuniknionym wzrostem entropii spowodowanym przypadkowymi mutacjami, każda kolejna mutacja musi z zasady powodować docelowo asymptotyczny wzrost entropii ewoluującego genu w kolejnych pokoleniach. I chociaż przejściowo możliwe tu mogą być pewne niewielki fluktuacje, to jednak w przypadku dłuższych genów będą one stosunkowo nie wielkie. Tym samym czy chcemy czy nie chcemy struktura sekwencyjna przypadkowo rearanżowanych genów będzie w kolejnych pokoleniach zmierzać w kierunku stanów termodynamicznie najbardziej prawdopodobnych, wykluczając tym samym konieczną dla ewoluowania, wielokierunkową zmienność sekwencyjną rearanżowanych genów.

Ponieważ poza merytoryczne spory, przerwały dyskusję nad podanym wyprzedzająco wprowadzeniem, wyjaśniającym skutki wzrostu entropii rearanżowanego genu w kolejnych pokoleniowych replikach tego ewoluującego genu, poniżej przekazuje to wyprowadzenie jeszcze raz.

NIEUNIKNIONE UKIERUNKOWANIE PRZEBIEGU ZMIENNOŚCI STRUKTURY SEKWENCYJNEJ MONOMERÓW W REARANŻOWANYCH GENACH SPOWODOWANE PRZYPADKOWYMI MUTACYJNYMI BŁĘDAMI KOPIOWANIA GENOMU W KOLEJNYCH POKOLENIACH.
W warunkach kopiowania genomu w kolejnych pokoleniach, zawsze dochodzi do nieuniknionych mutacyjnych błędów kopiowania powodujących zgodnie z II Zasadą Termodynamiki nieunikniony wzrost entropii kolejnych replik kopiowanych genów. Przy czym jak można wykazać w/w przyrost entropii biopolimerów liniowych przebiega w sposób asymptotyczny do równowagowego stanu skrajnego wymieszania .tworzących biopolimer liniowy monomerów. Obrazuje to niżej przedstawiony przykład.

1. WARIANT STANÓW TERMODYNAMICZNYCH

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA

TTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTT

CCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCC

GGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGGG
Dla takich struktur sekwencyjnych łańcuchów polinukleotydowych prawdopodobieństwo termodynamiczne równe liczbie możliwych wariantów równa się WI = 4
W tych przypadkach entropia I1 stanów termodynamicznych łańcuchów polinukleotydowych przyjmuje wartości najniższe.

2. WARIANT STANÓW TERMODYNAMICZNYCH

AAAAAAAAAAAAAAAAAATTTTTTTTTTTTTTTTTT

TTTTTTTTTTTTTTTTTT AAAAAAAAAAAAAAAAAA

GGGGGGGGGGGGGGGGGGCCCCCCCCCCCCCCCCCC

CCCCCCCCCCCCCCCCCCGGGGGGGGGGGGGGGGGG

Dla takich struktur sekwencyjnych łańcuchów polinukleotydowych prawdopodobieństwo termodynamiczne równe liczbie możliwych wariantów równa się WII = 4*4 = 16
W tych przypadkach entropia I2 stanów termodynamicznych łańcuchów polinukleotydowych przyjmuje wartości I2>I1

3. WARIANT STANÓW TERMODYNAMICZNYCH

AAAAAAAATTTTTTTTGGGGGGGGCCCCCCCC

TTTTTTTTAAAAAAAACCCCCCCCGGGGGGGG

GGGGGGGGAAAAAAACCCCCCCCTTTTTTTTT

CCCCCCCCTTTTTTTTGGGGGGGGAAAAAAAA

Dla takich struktur sekwencyjnych łańcuchów polinukleotydowych prawdopodobieństwo termodynamiczne równe liczbie możliwych wariantów równa się WIII = 4*4*4*4 = 256
W tych przypadkach entropia I3 stanów termodynamicznych łańcuchów polinukleotydowych przyjmuje wartości I3>I2

4. WARIANT STANÓW TERMODYNAMICZNYCH

ATCGATCGATCGATCGATCGATCGATCGATCG

TACGTACGTACGTACGTACGTACGTACGTACG

CAGTCAGTCAGTCAGTCAGTCAGTCAGTCAGT

GACTGACTGACTGACTGACTGACTGACTGACT

Dla takich struktur sekwencyjnych łańcuchów polinukleotydowych prawdopodobieństwo termodynamiczne równe liczbie możliwych wariantów równa się WIV = [4!]^8 = 110075314176
W tych przypadkach entropia I4 stanów termodynamicznych łańcuchów polinukleotydowych przyjmuje wartości najwyższe.
Z powyższych rozważań jednoznacznie wynika, że w przypadku wielokrotnego kopiowania genów w kolejnych pokoleniach, struktura sekwencyjna raranżowanego genu, będzie asymptotycznie zmierzać w jednoznacznym kierunku najliczniejszych stanów termodynamicznych, a tym samym fizycznie najbardziej prawdopodobnych stanów równowagowych, charakteryzujących się tym, że składnikowe monomery biopolimeru liniowego, łączą się kolejnymi zestawami czwórkowymi tych monomerów, z których każdy złożony jest z 4 monomerów A,T,C i G usytuowanych w każdej czwórce w przypadkowej kolejności. Fakt ten dowodzi, że w przypadku rearanżacji genu na drodze przypadkowej mutacji niemożliwa jest wielokierunkowa sekwencyjna zmienność genu jako podstawowy warunek ewolucji.
Pozdrawiam A.A.


N wrz 19, 2010 9:43
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03
Posty: 1341
Post Re: Przewrotne oblicze ewolucjonizmu
Bez opublikowania tych odkryć w uznanym periodyku naukowym stosującym się do standardów recenzji naukowej wszystkie te teksty to wyłącznie pusta publicystyka niewarta wspomnienia.
Proszę to opublikować, wtedy przyznamy rację.

_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Stanisław Jerzy Lec


N wrz 19, 2010 11:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lip 30, 2010 10:45
Posty: 358
Post Re: Przewrotne oblicze ewolucjonizmu
Panie Rutus!
R:Bez opublikowania tych odkryć w uznanym periodyku naukowym stosującym się do standardów recenzji naukowej wszystkie te teksty to wyłącznie pusta publicystyka niewarta wspomnienia.
Proszę to opublikować, wtedy przyznamy rację.
A.A. Taką wypowiedzią tylko potwierdza pan albo jeden z dwu albo dwa poniżej podane fakty.
Albo jest pan niekompetentny naukowo, żeby to zrozumieć. Albo nie ma pan żadnych argumentów żeby słuszność moich argumentów zanegować.
Chyba a następnej kolejności będzie się pan domagał pozytywnej recenzji R. Dawkinsa na zasadzie
"Świadczył się Cygan swoimi dziećmi."
Czy jest pan aż tak zaślepiony, że domaganie się przez pana publikowania wypowiedzi z otwartego forum w czasopiśmie naukowym jest sprawą postawioną na głowie. Niech pan lepiej uczciwie powie, ta dyskusja mnie całkowicie przerasta, nie mam żadnych merytorycznych argumentów, żeby twierdzenia mojego adwersarza odrzucić. Dlatego się wycofuję.
Pozdrawiam A.A.


N wrz 19, 2010 11:45
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03
Posty: 1341
Post Re: Przewrotne oblicze ewolucjonizmu
Skoro każe Pan swoim czytelnikom wierzyć w bzdury, które Pan wypisuje, to ja staram się sprawę wyprostować.
Jeśli to, co Pan wypisuje nie jest bzdurami, to jest to dzieło geniusza, gdyż jest całkowicie sprzeczne ze wszystkim, co dotąd zostało odkryte i co stanowi rzeczywistą zawartość opracowań naukowych. Jeśli to, co Pan pisze, to rzeczy wartościowe, to jedynym sposobem potwierdzenia tego faktu jest rzetelna publikacja naukowa, a nie "publikowanie odpowiedzi na otwartym forum". Żadna praca opisująca jakiekolwiek odkrycie nie została zakwalifikowana jako rzeczywiście naukowa dlatego, że ją autor opublikował w sieci. Wtedy mówi się co najwyżej o "luźnych dywagacjach". Jak na razie Pańskie teksty to w najlepszym wypadku luźne dywagacje. Moim zdaniem to bzdury nie trzymające się kupy i wewnętrznie sprzeczne, co już opisałem, a do czego nie zechciał się Pan ustosunkować.
Nadal czekam na decyzję o opublikowaniu tego, co Pan napisał.

_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Stanisław Jerzy Lec


N wrz 19, 2010 11:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lip 30, 2010 10:45
Posty: 358
Post Re: Przewrotne oblicze ewolucjonizmu
Panie Rutus!
A.A.Niekompetentne nie udowodnione bzdury to niestety cały czas wypisuje pan panie Rutus.

R.Skoro każe Pan swoim czytelnikom wierzyć w bzdury, które Pan wypisuje, to ja staram się sprawę wyprostować.
A.A.Co ma pan tu do wyprostowania, jeśli nie jest pan w stanie nawet zrozumieć i zanegować moich argumentów. Niech pan nie oszukuje czytelników osoby wierzące. Bo w ten paradoks nikt rozsądny nie uwierzy, że zdeklarowany i aktywnie narzucający i oszukujący cały ludzi wierzących swoimi ateistycznymi przekonania racjonalista, rzekomo troszczy się o to że ci ludzie są oszukiwani argumentami których błędności pan Rutus nie potrafi merytorycznie udowodnić. Jednym słowem wilk w owczej skórze udaje że chroni owieczki które sam chce oszukać. DOPRAWDY ŚMIECHU WARTE.
Widocznie myśli pan panie Rutus, że wszyscy czytelnicy są naiwniakami.

Niech pan pisze z sensem, że prawda jest taka, że to co ja wykazałem jest sprzeczne z urojonymi błędnymi dogmatami darwinowskiego ewolucjonizmu i STE. A niestety pan nie może tego merytorycznymi argumentami zanegować. Dlatego jak zawsze, bezpodstawnie neguje pan cudze racje ogólnymi pustymi bo nie udokumentowanymi sloganami. Bo to tylko jedno pan potrafi.
Pozdrawiam A.A.


N wrz 19, 2010 13:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Przewrotne oblicze ewolucjonizmu
andrzejantoni napisał(a):
Widocznie myśli pan panie Rutus, że wszyscy czytelnicy są naiwniakami.
Nie odniósł się pan do przytoczonego przeze mnie sondażu:
viewtopic.php?p=549939#p549939 .
Czy 63% Polaków (w większości katolików) to naiwniacy?

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


N wrz 19, 2010 14:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post Re: Przewrotne oblicze ewolucjonizmu
Elbrus napisał(a):
Czy 63% Polaków (w większości katolików) to naiwniacy?


Nie, to zapewne "ewolucjoniści" (co sugeruje że Polacy są najbardziej wykształconym narodem na świecie) :D


N wrz 19, 2010 14:51
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lip 30, 2010 10:45
Posty: 358
Post Re: Przewrotne oblicze ewolucjonizmu
Panie Elbrus!
Tylko jeden rodzaj sondaż w naszym kraju się sprawdza, to te robione przez TV w dniu wyborów na bardzo dużej próbce ankietowanych i jest rzeczywiście w sposób anonimowy. Wynik pozostałych sondaży zależy od tego kto go robi [to znaczy strona za czy strona przeciw] i jak dobiera sobie ankietowanych i wygląda na podstawie skaczących również w krótkim czasie wyników, że na ogół wynik takich ankiet jest spekulowany. Wnoszę to również z rozmów z ankieterami i z tego że ludzie nie zawsze dowierzają anonimowości ankietyzacji i dlatego nie podają prawdy. Najlepszy dowód na to, to fakt, że większość dyskutantów internetowych wypowiada się anonimowo. Bo gdyby tacy bohaterzy jak np. Rutus czy Witold musieli się wypowiadać pod pełnym imieniem i nazwiskiem to by zupełnie zapewne inaczej cienko śpiewali.
Ale dobrze że pan poruszył ten temat.
Pozdrawiam A.A.


N wrz 19, 2010 15:55
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03
Posty: 1341
Post Re: Przewrotne oblicze ewolucjonizmu
andrzejantoni napisał(a):
to co ja wykazałem jest sprzeczne z urojonymi błędnymi dogmatami darwinowskiego ewolucjonizmu i STE
Oczywiście. I dlatego pragnę tę genialną nowinę ogłosić całemu światu. A, że może to zrobić tylko autor odkrycia, to namawiam gorąco na publikację.
Chcę zwrócić uwagę na jeszcze jeden, niezwykle ważny aspekt: Pan Andrzej wygłasza odczyty o swoich "odkryciach". Osoby wysłuchujące tych wykładów nie są świadome wagi odkryć prezentowanych przez autora lub kretynizmów przez niego wygłaszanych - do wyboru.
Choć moim zdaniem wykłady te są na równi poparte badaniami naukowymi jak wykłady imć Hovinda, również doktora.
Z tej sytuacji rodzi się wniosek, że sprawa może przybrać tylko jeden z dwóch stanów:

1. Autor wygłasza treści zaliczane do genialnych odkryć naukowych, które, jako naukowiec, winien ogłosić przed całym światem naukowym (oraz zainteresowaną częścią opinii publicznej, która musi bazować na zgodnych z procedurami publikacjach a nie szukać po marginalnych forach) zamiast je ukrywać, gdyż tym ukrywaniem czyni szkodę ogólnoświatowej nauce. Ukrywanie rewolucyjnych odkryć nie jest ogólnie akceptowane a takie czyny nie są przyjęte w świecie naukowym. Zwłaszcza, jeśli tyczy się odkryć na miarę nowej teorii naukowej i zalążku całej obszernej nowej dziedziny nauki!
2. Autor wygaduje bzdury, a więc powinien przed wygłoszeniem odczytu zapytać zgromadzonych słuchaczy, czy godzą się na dokonywanie oszustw na nich. Wtedy miałby czyste sumienie, że nie oszukuje nikogo wbrew jego woli. Albo najlepiej zaprzestać oszukiwać swoich słuchaczy.

Nie ma trzeciego rozwiązania
- albo to genialna prawda albo skrajna głupota.
Jedyną metodą bezspornego rozstrzygnięcia jest opublikowanie wyników tych badań. Pan Andrzej jednak staje okoniem za każdym razem, gdy wspomina się o publikacji, więc coś tu jest na rzeczy...


andrzejantoni napisał(a):
Wynik pozostałych sondaży zależy od tego kto go robi
W pełni się z tym zgadzam. Jak zwolennicy Naszego Dziennika (nie wiem, czy samodzielnie czy z poruczenia, ale to obojętne) wykonali "obiektywny" sondaż przed ostatnimi wyborami przed pierwszą turą, to im wyszło, że Kaczyński miał ponad 66% poparcia. Jako jedyni wskazali przechylenie poparcia społecznego w jego stronę. To dopiero obiektywizm.
Więc jeszcze raz: nauka nie jest demokratyczna. Od sondaży nie zależą ani słuszność teorii naukowych oraz wyniki badań.

_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Stanisław Jerzy Lec


N wrz 19, 2010 16:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 22, 2010 16:09
Posty: 121
Lokalizacja: Polska
Post Re: Przewrotne oblicze ewolucjonizmu
Badania na bakterii E.Coli? Kto te badania przeprowadzał? To raczej nie najlepszy obiekt do tego rodzaju badań ze względu chociażby na swoją prostotę molekularną. Poza tym przez jaki czas i w ilu różnych warunkach przeprowadzano ten eksperyment? Ja mógłbym napisać, że ewolucja jest składową krzyżowania się gatunków i adaptacji do nowych warunków ekosystemowych. To stwierdzenie jest równie wiarygodne co Pana A.A. czy może też mam to opublikować? ;)


N wrz 19, 2010 16:18
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 464 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28 ... 31  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL