Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 16, 2025 4:12



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 111 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
 Gdzie te kobiety katoliczki? 
Autor Wiadomość
Post Re: Gdzie te kobiety katoliczki?
zagubiona_21 napisał(a):
Alus, to ironia była :mrgreen:

Wiem :) ...ale becikowe to często koronny argument za patriotyczno-narodowym działaniem poprzedniej ekipy..
W PRLu bezżenni męzczyźni po ukończeniu 25 roku życia płacili podatek, popularnie zwany "bykowym".....ciekawe jaką nazwę miałby ten od bezdzietnych małżeństw :D


Cz wrz 30, 2010 14:49
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Wt wrz 28, 2010 19:31
Posty: 108
Post Re: Gdzie te kobiety katoliczki?
Wszystko jest wzgledne. Ale USA jest rajem w porownaniu do Polski. Polskie spoleczenstwio jest samobojczo oglupione. Tylko Polak daje sie bezprotestu lupic przez rzadzaca koterie.
Jak powiedzial biskup Pieronek "Polakom nie trzeba pluc w twarz, sami sobie napluja""
Czego drodzy forumowicze, jestescie doskonalym przykladem.
Pozdrawiam
Andrew Leonard Przedworski MD PhD


Cz wrz 30, 2010 14:50
Zobacz profil
Post Re: Gdzie te kobiety katoliczki?
A ty jestes jedyny obiektywny, ktory wie, ze za zle zycie katolikow w Polsce odpowiada, no kto? no kto? Oczywiscie TUSK.
Czyli znowu moge zgadywac: Odwiedzil nas "obiektywny" zwolennik PiSu (nawet jezeli nie potrafi nazwac zadnych konkretow, ktore PiS dla ratowania narodu zrobil bedac u wladzy), zwolennik teorii spiskowych i, jak zgaduje, wierny sluchacz Radia Maryja.
Ale oczywiscie on mysli samodzielnie, zna odpowiedzi na wszystkie pytania (choc nie potrafi ich uzasadnic) i kazdy, kto mysli inaczej, a dla ktorego nie potrafi znalezc kontrargumentow, jest "oglupiony".

Jaki ten swiat jest prosty (dla niektorych).


Cz wrz 30, 2010 14:59

Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54
Posty: 707
Post Re: Gdzie te kobiety katoliczki?
rycerzmarii napisał(a):
Szarotka musi miec samochod dla dwoch psow. Kondolencje. Ktory mezczyzna wytrwa w bezdzietnym malzenstwie? A wiec samotna starosc z psami. Polska normalka

Dobre!
Ostatnio tak świetnie się bawiłam, gdy podeszła do mnie starsza pani w autobusie i powiedziała - cytuję: "Bożesz Ty mój, nic dziwnego, że społeczeństwo się starzeje, gdy młode dziewczyny zamiast rodzić, psy mają!" - koniec cytatu. :mrgreen:
Podeszła do mnie, ale powiedziała to "w powietrze" - tak, żebym na pewno usłyszała.

Nie mamy zamiaru nie mieć dzieci.
Chcemy mieć 3. Rozpoczynamy starania na miesiąc lub dwa przed ślubem kościelnym (miesiąc temu wzięliśmy cywilny) - czyli za 5 mies. Po pierwszym od razu przystępujemy do tworzenia drugiego.
W przypadku trzeciego - mogę już się okazać na skraju zdolności reprodukcyjnych (bywa - jak się w późnym wieku spotka odpowiedniego kandydata na męża) - rozważamy adopcję. Czytałam ostatnio trochę o adopcji ze wskazaniem i wydaje mi się to dość dobrym pomysłem, bo przez standardową biurokrację trudno się przebić.

A samochód dla psów - owszem potrzebuję, bo 1-2 x w miesiącu jeździmy do mamy mojego męża - pociąg z przesiadką, a potem dwa autobusy lub taksówka. Bilety dla naszej dwójki i psów kosztują znacznie więcej niż paliwo do samochodu. A i jazda z bagażami i psami plączącymi się w pociągu między ludźmi bywa uciążliwa (ludzie potrafią być koszmarnie nietolerancyjni jeśli chodzi o psy - śmierdzą im, włosy gubią itd. Słyszałam, że dla takich jak my to powinni specjalne wagony wyznaczać! tia..). Co nie zmienia faktu, że przez ponad rok tak właśnie jeździliśmy. Ale mając wybór - już nie chcę do tego wracać. :)


Cz wrz 30, 2010 15:22
Zobacz profil
Post Re: Gdzie te kobiety katoliczki?
Szarotka napisał(a):
Podeszła do mnie, ale powiedziała to "w powietrze" - tak, żebym na pewno usłyszała.

Nie mamy zamiaru nie mieć dzieci.
Chcemy mieć 3. Rozpoczynamy starania na miesiąc lub dwa przed ślubem kościelnym (miesiąc temu wzięliśmy cywilny) - czyli za 5 mies. Po pierwszym od razu przystępujemy do tworzenia drugiego.
W przypadku trzeciego - mogę już się okazać na skraju zdolności reprodukcyjnych (bywa - jak się w późnym wieku spotka odpowiedniego kandydata na męża) - rozważamy adopcję. Czytałam ostatnio trochę o adopcji ze wskazaniem i wydaje mi się to dość dobrym pomysłem, bo przez standardową biurokrację trudno się przebić.

Fajnie planujesz :) ... moi znajomi postanowili miec trzecie dziecko (też na skraju zdolności reprodukcyjnej) i urodziło się im trzecie i czwarte.
Człowiek planuje a Pan Bóg się śmieje....


Cz wrz 30, 2010 15:35

Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54
Posty: 707
Post Re: Gdzie te kobiety katoliczki?
Jeśli będzie więcej, będę każdego dnia Bogu dziękować! :)
Jeśli będzie mniej - trudno, choć będzie mi trochę przykro, że nie dane nam było.
O bliźnięta już się nawet zaczęłam modlić jakiś czas temu. Łatwiej urodzić i nie czułabym już takiej presji, że jestem po 30tce i nie mam dzieci.


Cz wrz 30, 2010 15:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: Gdzie te kobiety katoliczki?
No to teraz ja pracująca w polskich realiach mama dwójki dzieci :-)
- zawsze chciałam mieć dzieci i nie jedno- bo uważam że bycie jedynakiem jest krzywdą dla dziecka - nie pozbawiłabym dziecka rodzeństwa. Na jedno dziecko mogłabym zdecydować się tylko w sytuacji jakichś przeciwskazań zdrowotnych.
-zgadzam sie że argument z sytuacją materialną jest nietrafiony. Większość polskich rodzin żyje na dużo wyższym poziomie niż pokolenie naszych rodziców. Standard mieszkań jest wyższy, o samochodach nie wspomnę, jasne apetyt rośnie w miarę jedzenia.... wszyscy moi znajomi- - 30-40 letnie pary żyją na dobrym poziomie i większość ma własne domy a minimum mieszkania. Praktycznie wszystkie rodziny moich znajomych mają po 2 samochody. Kiedy ja się urodziłam (4-te dziecko) moi rodzicie mieli 42 m2 i syrenkę. Ale... jest malutkie ale... gdybym ja co rok była na macierzyńskim to by mnie najzwyczajniej zwolnili z pracy i o standardzie życia jaki mam mogłabym sobie tylko pomarzyć. Kobiety boją się utraty pracy i to jest koronny argument ograniczający ilość dzieci tak naprawdę. Kobiety teraz są wykształcone, pracują, prowadzą własne firmy i ich praca wnosi bardzo duży (a często większy niż męza) wkład w budżet rodziny. Każda z nas chce zapewnić dzieciom to czego same nie miałyśmy, wakacje, sport, zainteresowania itp- to normalne. Na to potrzeba pieniążków. Jasne.
- z drugiej strony widzi się zamożne rodziny mające jedno dziecko albo wcale i tu napewno jest element wygodnictwa i nie ma o czym mówić. W moim rejonie- południe Polski- zdecydowana większośc rodzin ma 2-3 dzieci. Ale już w innych obszarach jest inaczej. A Warszawa? Gdzie opiekunce do dziecka trzeba dać 2 czy 2,5 tys pensji? Znam wiele osób których na to najzwyczajniej nie stać.
-rozbawiło mnie to zdanie że kazdy dziedziczy dom. Nie nie każdy a nawet większośc nie. Dom mojej babci miałby teraz 100 lat i został 15 lat temu rozebrany. W domu rodziców mieszkają rodzicie i moja najmłodsza siostra. Było nas 5:) nie było 5 domów :D

_________________
Ania


Cz wrz 30, 2010 15:48
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54
Posty: 707
Post Re: Gdzie te kobiety katoliczki?
U mnie 3 mieszkań/domów też nie było.
Ja miałam szczęście - Dziadek mi w testamencie zapisał. Moje rodzeństwo owego szczęścia nie miało.
Rodzice mojego męża też 6 domów dla dzieci nie posiadali.
A szkoda! :D


Cz wrz 30, 2010 16:03
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn gru 21, 2009 15:49
Posty: 216
Post Re: Gdzie te kobiety katoliczki?
Szarotka napisał(a):
(..)
Chcemy mieć 3. (...) Po pierwszym od razu przystępujemy do tworzenia drugiego.


Raczej będzie wam ciężko. Dwoje malutkich dzieci potrafi dać porządnie w kość, zwłaszcza gdy nie ma się nikogo do pomocy. Moje trzy księżniczki są już w wieku szkolnym, ale gdy były młodsze bywało niełatwo je okiełznać :roll: .

_________________
dawniej monika001 ;)


Pt paź 01, 2010 20:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54
Posty: 707
Post Re: Gdzie te kobiety katoliczki?
MoniQue, wiem że będzie koszmarnie ciężko, ale my nie mamy wyboru - jak poczekamy, to może być za późno... i w życiu bym sobie tego nie darowała.
Zresztą mam rodzinę do pomocy - rodzice są na emeryturze i mają całe morze wolnego czasu, siostra (16lat) już marzy o zajmowaniu się moim maluszkiem i się doczekać nie może. Damy radę.


Pt paź 01, 2010 20:46
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn gru 21, 2009 15:49
Posty: 216
Post Re: Gdzie te kobiety katoliczki?
Szarotka napisał(a):
Zresztą mam rodzinę do pomocy - rodzice są na emeryturze i mają całe morze wolnego czasu, siostra (16lat) już marzy o zajmowaniu się moim maluszkiem i się doczekać nie może. Damy radę.


Super, na pewno dacie radę. Ja nie miałam pomocy od rodziców niestety, do opiekunek jakoś nigdy zaufania nie miałam, mąż zajęty od świtu do nocy biznesem i cały dom był na mojej głowie. To był Meksyk... :lol:

_________________
dawniej monika001 ;)


Pt paź 01, 2010 21:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54
Posty: 1036
Post Re: Gdzie te kobiety katoliczki?
a Pan Bóg tak Pięknie potrafi rozwalić nasz każdy z takim pietyzmem wychuchany plan szczęśliwego życia ;p


Cz paź 07, 2010 13:30
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt paź 05, 2010 14:29
Posty: 262
Post Re: Gdzie te kobiety katoliczki?
Bóg rozwala ? A po co miałby to robić ? ;)


Cz paź 07, 2010 15:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54
Posty: 1036
Post Re: Gdzie te kobiety katoliczki?
aby wydobyć z możliwości człowieka większe dobro ;p


Cz paź 07, 2010 17:54
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54
Posty: 707
Post Re: Gdzie te kobiety katoliczki?
Mi jak dotąd Boże "rozwalanie" planów wyszło tylko na dobre - Dostałam takiego mężczyznę, jakiego potrzebuję, a już od 10 lat klęłam Bogu w twarz, że dał mi "akwarium", a nie daje "rybek" i czuję się robiona w trąbę! ;) Jednak z tej trąby nic nie wyszło. Mam nadzieję, że dalej też będzie tak dobrze, jak jest teraz.
A jeśli dzieci nam mieć nie będzie dane, to przygarniemy kolejnego psa (a może nawet ze dwa fermowe jenoty) i też damy radę.


Cz paź 07, 2010 19:48
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 111 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL