@CzlowiekBezOczu,
Tutaj podałem tylko przykład, po za tym ja nie mówie tego bez twardych "dowodów". Tak się składa, że należałem wiele lat do LSO, więc ten biznes jest mi dobrze znany niemalże od podszewki.
I nie musze tutaj podawa przykładów z gazet/TV znam podobne z życia wzięte. TUtaj opisałem ten dlatego bo może ktoś jeszcze to widział.

..........................................................................................
A dzisiaj wierza w Popieluszke ...pocieli czlowieka po smierci na kawalki i kaza sie do nich modlic wiec jaka jest roznica miedzy Perunem a Popieluszka

..........................................................................
Na jakiej podstawie twierdzisz ze ksieza sa droga do bliskosci z Bogiem ? bardzo interesujaca teza

O czymś takim nie słyszałem i wątpię żby to była prawda.Różnica jest taka, że Popiełuszko wyprasza łaski, a Perun nie (przynajmniej "nie ma prawa").Na takiej że są jedynymi legalnymi (w praktyce i teorii katolickiej) zwyczajnymi szafarzami sakramentów.

...........................................................................................
A to dlaczego pocieto tego czlowieka ,pobrano relikwie Popieluszki i sprzedaje sie do innych kosciolow ? jesli nie masz iformacji na ten temat to nie wdawaj sie w dyskusje

relikwie to balwochwalstwo i ty w to wierzysz ze Popieluszko wyprasza laski??

Oj Elbrus nie kompromituj sie ty wcale nie czytasz Bibli bardzo mnie zawiodles i tak jak przypuszczalem twoje zrodlo wiadomosci to prawdopodobnie wikipedia tak ostatnio popularna, proponuje zajrzyj do Pisma Swietego tam znajdziesz wiele odpowiedzi na swoja niewiedze

Osoby, które uważają, że kościół to firma czy też mafia, wychodzą z błędnego założenia.

Nie możecie utożsamiać religii z duchowością. Nie macie prawa wychodzić z założenia, że księża to osoby duchowe. To są zupełnie dwie różne rzeczy.


p.s. zastanawia mnie, o czym myślał ten podhrubieszowski proboszcz, który czytał parafianom dzisiejszą Ewangelię. Nie możemy służyć Bogu i mamonie

Wypadałoby (tego chyba chce większość wierzących),
żeby religia z duchowością miała dużo wspólnego.Czyli to są zwykli urzędnicy na stanowiskach
przez członków związku wyznaniowego opłacani?

@amadeus35
O relikwiach ks. Jerzego pisałem już wcześniej w tym temacie:
viewtopic.php?f=36&t=24131&p=550119#p550119 (Beatyfikacja Popiełuszki 6 czerwca).

Może przez analogię. Nauczyciel nie musi być pedagogiem i wychowawcą. Chociaż wiadomo, że nauczyciel - pedagog i wychowawca, jest o wiele bardziej "wartościowy".

Nie można z góry zakładać, że nauczyciel jest pedagogiem i wychowawcą.

.........................................................................
zgadzam sie z twoja wypowiedzia religia nie ma nic wspolnego z duchowoscia ........
ksiadz dla mnie powinien byc pasterzem osoba swiatla i sprawiedliwa gloszacy wiare w sposob dostepny dla kazdego motywujacy i dajacy chec do zycia osobom ktore sa w kryzysie wspierac na dobre i na zle modlic sie na zyczenie wiernego za darmo nie wypisujac na swoje uslugi zadnego cennika
w pewnym sensie papiez z kosciola zrobil firme Watykan inwestowal w akcje zamiast niesc pomoc charytatywna i ponosl ogromna kleske stracil w kryzysie finansowym ogromna fortune czy tak powinna dzialac ``Stolica Apostolska``??

Bardzo obiektywne wypowiedzi...

Kościół to wspólnota, która skupia przeszło miliard ludzi rozsianych na całym świecie. I aby tych ludzi wspierać, dla nich pracować, w ogóle do nich dotrzeć (!) potrzebuje środków - pieniędzy, rzeczy. Żeby wypełniać misję - potrzebuje kościołów, miejsc dla gromadzenia się ludzi, przedmiotów kultu. To normalne.

Eee, no bez przesady. Wczoraj ogloszone, ze Kosciol w Szwecji jest zmuszony do wywalenia na bruk 50-ciu pracownikow. Liczba wiernych maleje, a panstwu nawet sie nie sni by sypnac extra groszem. Podobnie dzieje sie w calej Europie (chocby "miliony" ogladajacych papieza w Anglii).
Miliard to duza liczba, ale przyznam, ladnie brzmi.

Kościół to najlepsza firma jaką sobie możemy wyobrazić
Już mówię dlaczego.

- oferują towar, który być może nie istnieje.
- towar otrzymasz po śmierci
- po śmierci przekonasz się również czy ten towar istnieje
- wszelkie reklamacje i uwagi, również po śmierci.
Szkoda tylko, że zapłaty nie chcą po śmierci.

Towar to oczywiście, życie wieczne, które to Kościół deklaruje się zapewnić. Zapewnić pod pewnymi warunkami. Ściśle określonymi warunkami, które łączą się z finansami biednego parafianina. Chyba któreś prawo kościelne nawet to uwzględnia. W praktyce wygląda to tak, że parafianin utrzymuje ten kościół przez całe życie a w zamian po śmierci czeka go zapłata i życie wieczne w niebie.

Ale jak każda firma, również i ta firma ma konkurencję ! Wyobraźcie sobie, że inni też oferują ten sam produkt - "Życie wieczne w niebie", ale pod innymi warunkami. Konkurencję Kościół Katolicki zwykł nazywać "Sektami"
Ale ma również Kościół Katolicki konkurencję tak silną, której nie ma odwagi nazwać "Sektą". Myślę o Islamie, Hinduiźmie i Żydach.

Jeżeli ktoś z was miał firmę (w co wątpię ). To oczywiście zrozumie mechanizmy działania rynku i gospodarki.
Ciągłe misje, dawniej krucjaty i wyprawy krzyżowe, ewangelizacja, to nic innego jak pozyskiwanie klienta i zwalczanie konkurencji.
Ciągłe zmiany w prawie kanonicznym, ciągłe zmiany kościelnych zasad i obyczajów, to dbanie o utrzymanie klienta przy sobie.
Sanktuaria Maryjne porozrzucane po całej Polsce, to również dbałość o klienta.

Można by tutaj dużo dyskutować na temat podobieństw do klasycznej firmy. W każdym razie KK, to jedna z lepszych firm jaką znam.
Ale nic nie rodzi się bez bólu. Żeby osiągnąć aktualny stan, musieli w przeszłości użyć siły i wojska. To tak zwane wejście w rynek. Jakoś się udało i teraz powolutku ciągną.

Na samym początku potężny błąd. Chrześcijanie (Kościół) wierzą, że nawet ludzie nie znający Chrystusa dostąpią zbawienia przychodząc ze wschodu i zachodu biorąc raj w posiadanie. Finansowe wspieranie np. Kościoła Katolickiego nie jest żadnym gwarantem w kwestii zbawienia.


Z pewnością prekursor tej firmy - Chrystus - jak również paru współpracowników ponieśli gigantyczny sukces rozszerzając bezboleśnie swój pomysł na biznes. Osiągnęli oni wysoki status społeczny i żyli długo i szczęśliwie.

Chrystus żył długo i szczęśliwie...? osiągnął wysoki status społeczny....? Wyjaśnij, bo albo mam dziś klopoty z logicznym myśleniem , co jest możliwe, bardziej sie jednak skłaniam ku drugiej opcji, że brednie wstukujesz bez głębszej analizy tego co piszesz.