Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 09, 2025 4:23



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 663 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39 ... 45  Następna strona
 Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18] 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr gru 16, 2009 11:42
Posty: 45
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Lublin, jest tak jak piszesz, najwięcej do powiedzenia chce mieć grupa śmiesznie ubranych facetów, dla której oficjalnie zobaczenie zdjęcia nagiej kobiety jest grzechem. Śmiech na sali.
Jednak z tym wyszukiwaniem problemów nie zgodzę się z Tobą. Kościół, tak jak inne systemy totalitarne, doskonale zdaje sobie sprawę, że kontrolując życie intymne człowieka, jest w stanie kontrolować inne aspekty jego życia. Tutaj upatruj powodów ingerencji Kościoła w sferę seksualną.


N paź 03, 2010 13:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 07, 2010 11:42
Posty: 728
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Czytając poszczególne posty widzę często stwierdzenia typu : Kościół to..., Kościół tamto itd, itp... wiele negatywów...

Ale co to jest Kościół - Kościół to rzeczywistość bosko-ludzka. Chrześcijanin wie, że jest to ciało Jezusa Chrystusa, wspólnota ludzi wierzących w Boga Trój-jedynego... i jest On światłem dla świata a głosem sprzeciwu dla żyjących przeciwko Mądrości Bożej, sprzeciwu dla żyjących przeciwko temu co jest stworzone w wielkiej Mądrości Bożej...Nie jest to tylko "ksiądz czy kilku świeckich".

Wiem, że to co głosi Kościół będzie niezmienne co do pryncypiów niezależnie od tego, jak będą myśleli pojedynczy ludzie... Prawda i Mądrość Boża jest zawsze jedna i stosując się do niej nigdy nie będzie negatywnych, złych konsekwencji w życiu poszczególnych ludzi, społeczeństw...

Tylko egoizm człowieka, jego brak odpowiedzialności za drugiego człowieka, oddawanie się idolatrii i własnej przyjemności niosą za sobą zawsze złe skutki. To samo dzieje się w życiu intymnym człowieka, jeśli wybiera się niewłaściwie i krytykuje się porządek i ład Boży (to co głosi Kościół!) ustanowiony od zarania dziejów człowieka...

Na złe wybory zawsze znajdzie się uzasadnienie a uzasadnia się tylko po to by zagłuszyć (uspokoić) własne sumienie... Bo sumienie człowieka właściwie ukształtowane zawsze będzie rozróżniać dobro od zła niezależnie czy jestem chrześcijaninem, czy kimś innym...

_________________
Pozdrawiam! Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

zsoborniki


N paź 03, 2010 19:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 01, 2009 19:33
Posty: 624
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
zsoborniki napisał(a):
Czytając poszczególne posty widzę często stwierdzenia typu : Kościół to..., Kościół tamto itd, itp... wiele negatywów...

Ale co to jest Kościół - Kościół to rzeczywistość bosko-ludzka. Chrześcijanin wie, że jest to ciało Jezusa Chrystusa, wspólnota ludzi wierzących w Boga Trój-jedynego...


Nie mydl oczu. Są różne "kościoły":
- Mistyczne Ciało Chrystusa
- hierarchia kościelna - duchowni
- kościół - budynek

Jeżeli mówimy "Kościół zakazuje..." to zwykle o tym drugim.


N paź 03, 2010 20:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 10, 2010 15:26
Posty: 455
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Całkowicie zgadzam się z Vento.Kontrola intymnej sfery życia , ganienie za brak potomstwa, a nawet zaglądanie swoim wiernym do talerza i butelki (post, sierpień miesiącem trzeźwości, piątki itp.) to w pewnym sensie przejaw niezdrowej inwigilacji, sposób podporządkowania sobie wiernych. To również wyrabianie w człowieku dość kontrowersyjnego poglądu, że kapłan doskonale wie, co jest dobre dla swoich " owieczek ". Cały dowcip polega jednak na tym, że człowiek posiada wolną wolę, rozum i chęć bycia szczęśliwym, nie lubi być zniewolony, nienawidzi gdy ktoś zbytnio ingeruje w jego świat, który sobie stworzył. "Kochaj i czyń co chcesz". Ważne abyś drugiej osoby nie krzywdził, nie poniżał, abyś nie był egoistą. Wszystko inne na prawdę jest bez znaczenia.


N paź 03, 2010 20:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn kwi 12, 2010 13:04
Posty: 30
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
No to sobie mężczyźni podyskutowali o innych mężczyznach :)
Jakimś dziwnym trafem to w większosci mężczyźni są autorami pytań typu: "co wolno" i "czego nie wolno" w seksie . Nie wiem, może meskiej naturze trudniej jest żyć z tym, że zycie w róznych sferach (rownież w seksie) wiąze się z ograniczeniami. Może kobiecie jest latwiej akceptować ograniczenia, bo sama fizjologia często na niej takowe wymusza.
Jakie by nie byly, panowie, Wasze poglądy to z jednym warto byscie sie liczyli : ze zdaniem wlasnej żony . I proście ją zawsze o szczerość. Kobiety zbyt często w sprawach seksu zgadzają się na coś "dla świętego spokoju" lub z lęku przed odrzuceniem. Może sie okazać, że calowanie w szyję dostarcza dla niej więcej przyjemnosci niż wkładanie penisa w różnorakie otwory jej ciala. ;)


N paź 03, 2010 21:15
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
zsoborniki napisał(a):
Wiem, że to co głosi Kościół będzie niezmienne co do pryncypiów niezależnie od tego, jak będą myśleli pojedynczy ludzie... Prawda i Mądrość Boża jest zawsze jedna i stosując się do niej nigdy nie będzie negatywnych, złych konsekwencji w życiu poszczególnych ludzi, społeczeństw...


To jak to się stało, że na przestrzeni wieków Kościół jednak zdanie w wielu kwestiach zmieniał? Wspomnę tu chociażby sekcje zwłok, które kiedyś były zakazane, a z nowych rzeczy - NPR, który jeszcze bodajże w latach 60 był niedopuszczalny?

Więc jednak taki niezmienny ten Kościół nie jest.

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


N paź 03, 2010 22:57
Zobacz profil
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Głupią manipulacją jest mylenie podawania ZASAD z inwigilacją.
Takie podejście wyklucza dyskutantów spośród ludzi chcących toczyć uczciwą dyskusję.
Dla mnie EOT


Pn paź 04, 2010 0:31

Dołączył(a): Cz sie 24, 2006 9:08
Posty: 928
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Mroczny Pasażer napisał(a):
To jak to się stało, że na przestrzeni wieków Kościół jednak zdanie w wielu kwestiach zmieniał? Wspomnę tu chociażby sekcje zwłok, które kiedyś były zakazane, a z nowych rzeczy - NPR, który jeszcze bodajże w latach 60 był niedopuszczalny?

No, Mroczny. Zagalopowałeś się - być może w dobrej wierze.
Co wiesz o zakazie sekcji zwłok przez Kościół? Bo z artykułu, który gorąco polecam wynika coś innego...
A potrafisz może mi objaśnić, co w nauczaniu moralnym KK (konkretnie w kwestii NPR) zmieniło się od lat 60-tych?
Zdaje się, że powielasz stereotypy...


Ostatnio edytowano Pn paź 04, 2010 7:28 przez Krzysztof_J, łącznie edytowano 1 raz



Pn paź 04, 2010 7:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 13:25
Posty: 975
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Do lublin: Nie wiem, dlaczego ludzie uważają, że Kościół zagląda im do łóżka lub do talerza. Ganienie za brak potomstwa - w porządku, to się zdarza. Ale reszta? Widziałeś kiedyś księdza nad łóżkiem małżonków lub nad ich stołem, mówiącego, co mogą, a co nie? Kościół, interpretując Słowo Boże, podaje, co jest z z Nim zgodne. Więc odpowiada na pytania, naucza, itd. Ale żaden ksiądz nie włazi komuś w buciorach w życie. Ma ważniejsze sprawy na głowie, niż to, czy któraś konkretna para grzeszy w łóżku. To jest już kwestia naszego sumienia. A jeśli ktoś z nauką Kościoła się nie zgadza, to jego sprawa i nikt go za to nie linczuje. To tak, jakbym po przeczytaniu artykułu na temat wychowywania dzieci narzekała, że psychologowie mi się w życie wtrącają. Oni wyrażają swoją opinię. Mając na celu nasze dobro, tak przy okazji.


Pn paź 04, 2010 8:07
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 10, 2010 15:26
Posty: 455
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Co do sekcji zwłok, o której pisał Mroczny pasterz, rzeczywiście była zabroniona przed kilkoma wiekami. To właśnie Kościół był głównym hamulcem jeśli chodzi o rozwój medycyny. W pewnych kwestiach nie było nawet mowy o jakiejkolwiek dyskusji. Gdy wybuchała epidemia jedynym wytłumaczeniem było to, że ludzkość spotkała kara boża, a więc zabraniano podejmować jakiekolwiek działania medyczne, bo przecież plan boży musiał się wypełnić. Pragnę również zauważyć, że jeszcze w latach pięćdziesiątych XX wieku Kościół nie akceptował transplantacji narządów. Zła dopatrywano się również w operacjach nazywanych potocznie "zmianą płci" u osób transseksualnych. Wszelkie " poprawki upiększające ", jakich można by dokonać w ciele człowieka były uznawane za zło. Po co ingerować w boży plan? Nie wolno zmieniać tego, co stworzył Bóg. Kościół próbował nawet decydować o tym jakie ubrania może zakładać kobieta. Spodnie były źle widziane. Zbyt krótka spódniczka, dekolt, to tylko zachęta do grzechu. Podobnie w " sprawach łóżkowych". Pamiętam, jak ksiądz na lekcji religii ( było to w latach 90 tych, całkiem niedawno przecież )mówił o pozycjach miłosnych, które są grzeszne. Niestety nie potrafił tego uzasadnić. I to jest właśnie chore. Osoba wierząca nie powinna dyskutować o tym , co usłyszy z ust kapłana. Albo wierzy bezgranicznie i przyjmuje wszystko bezdyskusyjnie, albo grzeszy, bo przecież Kościół jest nieomylny, przynajmniej w teorii.


Śr paź 06, 2010 1:41
Zobacz profil
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Co za stek bzdur !
1. Jeśli idzie o sekcję zwłok - http://goscniedzielny.wiara.pl/index.ph ... 2935&katg=
2.Jeśli mowa o medycynie, to właśnie w klasztorach powstała nowożytna medycyna
3. Jeśli chodzi o transplantację - proszę o źródła.


Śr paź 06, 2010 1:59
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Jesli chodzi o transplantacje, to teologia moralna po pierwszej transplantacji nerki od zywego dawcy (matka dla dziecka) w 1954 roku zareagowala negatywnie, powolujac sie na encyklike Casti connubii.
Kiedy zaczeto pobierac organy od zmarlych, w latach szescdziesiatych, stanowisko Kosciola w sprawie transplantacji od osob zywych zmienilo sie na pozytywne (dar milosci) i zaczeto debatowac nad moralnymi aspektami pobierania organow od osob w stanie smierci mozgu. W latach dziewiecdziesiatych Kosciol w Niemczech wyrazal sie pozytywnie o transplantacji. KKK z 1993 i encyklika Evangelium Vitae z 1995 roku pozytywnie tylko o transplantacji od osob zyjacych.


Cytuj:
Pierwszych przesłanek dotyczących moralnej dopuszczalności ingerencji wewnątrzustrojowych, naruszających integralność ciała ludzkiego dostarczył papież Pius XI w encyklice Casti connubi (24 grudnia 1930 r.), gdzie zawarł zasadę całościowości, w myśl której człowiek rozporządza częściami swojego ciała tylko dla tych celów, do których ze swej natury są przeznaczone. Niemożliwe jest więc - zdaniem Piusa XI - oddanie własnego narządu do przeszczepu. Ten pogląd podtrzymał Pius XII, choć niektórzy teologowie zaczęli poszukiwać możliwości usprawiedliwienia ingerencji medycznych. Należy stwierdzić, że stanowisko Kościoła do czasu pontyfikatu Jana Pawła II uznawało otrzymywanie narządów do przeszczepów od osób żywych jako niemoralne i wobec tego niedopuszczalne (to raczej ewidentny blad, chodzilo o przeszczepy od osob zmarlych)


http://www.skladak.jaw.pl/przeszczepy_n ... ntacji,107


Śr paź 06, 2010 7:32

Dołączył(a): Wt paź 05, 2010 14:29
Posty: 262
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
To zupełnie zrozumiałe że Kościół musiał zmieniać zdanie z biegiem czasu.
Trudno skutecznie opierać się i zaprzeczać postępowi i nauce,a co najważniejsze narastającemu oporowi wiernych (zmiana światopoglądu).
Więc zmiany były dokonywane z przymusu,reakcja na narastający sprzeciw,i w "ostatniej chwili".
Albo zmiana albo poważne problemy i ucieczka wiernych.

A odnośnie nauk małżeńskich i kwestii seksu to niezmiennie mnie bawiło zabieranie głosu (i autorytet) kogoś kto o tym nie ma zielonego pojęcia praktycznego,ani w kwestii małżeństwa ani w kwestii seksu.


Śr paź 06, 2010 22:16
Zobacz profil
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Nithael napisał(a):
A odnośnie nauk małżeńskich i kwestii seksu to niezmiennie mnie bawiło zabieranie głosu (i autorytet) kogoś kto o tym nie ma zielonego pojęcia praktycznego,ani w kwestii małżeństwa ani w kwestii seksu.
Jasne.
A prawo karne powinni ustanawiać przestępcy - mają "pojęcie praktyczne' o przestępstwie.


Śr paź 06, 2010 22:28

Dołączył(a): Wt paź 05, 2010 14:29
Posty: 262
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Jasne, jak zwykle świetny kontrprzykład.
A może uzasadnisz jakież to oni mają kompetencje aby wykładać te "sfery" nauki ?
Studiują może seksuologię?
O małżeństwie i pożyciu nie mają absolutnie żadnego pojęcia praktycznego.
To tak jakby nauczycielem jazdy był człowiek który w ogóle nie jeździł żadnym samochodem,ale wie gdzie powinno się nacisnąć żeby zatrąbić.


Śr paź 06, 2010 22:38
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 663 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39 ... 45  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL