Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 11, 2025 21:51



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 20 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Grzech przeciwko Duchowi? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N wrz 19, 2010 20:05
Posty: 7
Post Grzech przeciwko Duchowi?
Jednym z grzechów przeciwko Duchowi Świętemu jest zazdroszczenie bliźniemu łaski Bożej. Wiem, że to co teraz napiszę będzie ohydne, ale kiedyś przez jakieś dwa dni myślałam o Mary: łatwo było Jej być tak dobrą, skoro miała tyle łaski... Wydaje mi się, że można moje uczucia nazwać pewną zazdrością. Na ostatniej spowiedzi nie powiedziałam o tym, bo nie wpadłam na to, że te myśli były grzechem... Dopiero ostatnio przypomniałam sobie wykroczenia przeciwko Duchowi. Czy w ogóle z tych grzechów można się spowiadać? Ksiądz udzieli mi rozgrzeszenia?

Druga sprawa to to, że dwa razy przyjęłam Komunię Świętą bez spowiedzi, już nie pamiętam co tam miałam na sumieniu, ale kłamstwo na pewno. Do tej pory się z tego nie spowiadałam, bo dopiero dzisiaj mnie olśniło, że powinnam... Czy wszystkie moje Komunie były nieważne? Czy powinnam się teraz z tego wyspowiadać? Czy ksiądz może rozgrzeszyć z świętokradztwa? Proszę, odpiszcie szybko, bo zżerają mnie wyrzuty sumienia.


N wrz 19, 2010 20:22
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post Re: Grzech przeciwko Duchowi?
Jeśli nie miałaś świadomości, że to świętokradzka Komunia to nie było to grzechem śmiertelnym.

Nie mniej idź i wyznaj to na spowiedzi, pomoże Ci to z pewnością.

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


N wrz 19, 2010 20:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 17, 2009 19:42
Posty: 566
Post Re: Grzech przeciwko Duchowi?
bladzaca napisał(a):
Druga sprawa to to, że dwa razy przyjęłam Komunię Świętą bez spowiedzi.


Przecież o tym uczą podczas pierwszej komunii świętej. W stanie grzechu nie można przyjmować Komunii Św. gdyż jest to świętokradztwo, wówczas należy wyznać na spowiedzi. Zwykły ksiądz może rozgrzeszać z świętokradztwa.
Co do Twojego pierwszego pytania nie umiem odpowiedzieć, najlepiej zapytać o to w konfesjonale.

_________________
My Savior loves. My Savior lives. My Savior's always there for me.
My God he was. My God he is. My God he's always gonna be.


Pn wrz 20, 2010 6:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 26, 2010 16:28
Posty: 20
Post Re: Grzech przeciwko Duchowi?
bladzaca napisał(a):
Jednym z grzechów przeciwko Duchowi Świętemu jest zazdroszczenie bliźniemu łaski Bożej. Wiem, że to co teraz napiszę będzie ohydne, ale kiedyś przez jakieś dwa dni myślałam o Mary: łatwo było Jej być tak dobrą, skoro miała tyle łaski... Wydaje mi się, że można moje uczucia nazwać pewną zazdrością. Na ostatniej spowiedzi nie powiedziałam o tym, bo nie wpadłam na to, że te myśli były grzechem... Dopiero ostatnio przypomniałam sobie wykroczenia przeciwko Duchowi. Czy w ogóle z tych grzechów można się spowiadać? Ksiądz udzieli mi rozgrzeszenia?

IMHO tak się zaczyna skrupulanctwo. Czy według Twojego sumienia to naprawdę jest poważna materia???


Wt wrz 21, 2010 18:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: Grzech przeciwko Duchowi?
Ale czy zapomniałaś o tym że nie każdy grzech jest ciężki i za grzech lekki wystarczy Boga przeprosić, załować i można przyjąc komunię? Przecież odmawiamy spowiedź powszechną podczas mszy. Każdy ma czasem dylemat czy grzech jest cięzki i mam wrażenie że ocena tego może być też dosyć indywidualna bo chyba każdy ma inne sumienie.
Dałas przykład kłamstwo. Moim zdaniem żeby było grzechem cięzkim albo powinno dotyczyć waznej sprawy albo ewidentnie komuś szkodzić. Jakies drobne kłamstewko (bo np spóźniłaś się do pracy i nie chciałaś się przyznać ze poprostu zaspałaś- i wymyśliłaś problem z samochodem- to tylko przykład) nie jest raczej grzechem cięzkim. Ale dajmy przykład kłamstwa- fałszywe zeznanie w sądzie. Prawda że zupełnie inna waga grzechu? Każdy sam rozeznaje kiedy ma cięzki grzech albo kiedy porpostu chce pójśc do spowiedzi bo jakoś czuje że się odsuwa od Boga.
Myśle że Twoja pierwsza wątpliwość też jest znacznie na wyrost. Zazdrośc to dla mnie trwałe, złe destrukcyjne uczucie a nie jakaś tam myśl bez żadnych konsekwencji. Dam Ci przykład jak ja to rozumiem.
1. żona jest wiecznie zazdrosna o męza. Zatruwa mu życie podejrzeniami, inwigiluje, sprawdza bezustannie itp- pomimo że nie ma podstaw. W ten sposób niszczy ich relacje. Grzech napewno cięzki.
2. kolezanka pomyślała o innej kolezance "takiej to dobrze, ma bogatego męza i wszystko pod nos a ja muszę zasuwać na dwa etaty i nie mam za co kupić sobie butów". Ale nic nie zrobiła, nie okazuje jej jakiejś niechęci, tylko ta myśl. Ciężki grzech? Napewno nie. Jeśli wogóle grzech:)

_________________
Ania


Wt paź 05, 2010 15:35
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post Re: Grzech przeciwko Duchowi?
W ogóle nie każde kłamstwo, to nie jest ze swej natury ciężkiej materii.
Bo jeśli ciężką materię grzechu określa Dekalog, to przykazanie nr 8 mówi o składaniu fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu (czyli, by zaszkodzić bliźniemu kłamie przed sądem).
Jeśli ktoś się zapyta Ciebie, czy masz w domu czerwone kozaczki z koziej skórki, a Ty nie mając ich powiesz, że masz, to czy jest to fałszywe zeznanie skierowane, na to, by zaszkodzić pytającemu?

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Wt paź 05, 2010 18:31
Zobacz profil
Post Re: Grzech przeciwko Duchowi?
szumi napisał(a):
Jeśli ktoś się zapyta Ciebie, czy masz w domu czerwone kozaczki z koziej skórki, a Ty nie mając ich powiesz, że masz, to czy jest to fałszywe zeznanie skierowane, na to, by zaszkodzić pytającemu?


Czy można być uczciwym w dużej sprawie, jeśli jest się nieuczciwym w drobnej?


Wt paź 05, 2010 21:24
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post Re: Grzech przeciwko Duchowi?
Ja jedynie przedstawiam kwestię ciężkości materii czynu, która wpływa na to, czy dany akt jest grzechem śmiertelnym, czy jednak powszednim.

Ze śmiertelnego trzeba się spowiadać, z powszedniego nie...

Nie mówię o postawie moralnej osoby, ale o przedmiocie grzechu...

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Wt paź 05, 2010 21:32
Zobacz profil
Post Re: Grzech przeciwko Duchowi?
Ja staram się pokazać, że postawa moralna osoby może (lub nie) prowadzić do grzechu. Gdy przymykamy oko na grzeszną błahostkę, to za jakiś czas czy nie przymkniemy oczu na grzech cięzki?


Wt paź 05, 2010 21:52
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post Re: Grzech przeciwko Duchowi?
Owszem jest takie prawdopodobieństwo...

Nie mniej to jest gdybanie o przyszłości, a ja mówiłem tylko o jednym konkretnym przypadku aktu grzesznego.


Nie mniej, zgadzam się, co do tego spostrzeżenie.

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Śr paź 06, 2010 6:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 13:25
Posty: 975
Post Re: Grzech przeciwko Duchowi?
Ja pozwolę sobie tutaj dodać swoje pytanie. Zdarzało mi się przyjmować komunię z grzechem, który według naszego Kościoła jest śmiertelny. Dlaczego to zrobiłam? Pragnęłam tego bardzo, czułam, że ta komunia mnie wzmocni, że to ona właśnie pomoże mi się z tego grzechu wyrwać, żałowałam. Słyszałam słowa "Jedzcie z tego wszyscy". Nie szukam usprawiedliwienia, ani nie zakładam, że to nie było złe.

Nie jestem tylko do tego przekonana. Czy po takiej komunii w myśl Kościoła poszłabym do piekła (gdyby coś mnie rozjechało przed kościołem od razu po wyjściu z mszy)? Jestem jak najbardziej za spowiedzią przed Komunią, bo serce powinno być czyste. Jednak dlaczego grzeszy się, przyjmując komunię z pragnienia kontaktu z Bogiem, mając serce pełne żalu (nie z premedytacją, że przed mszą mogłam do spowiedzi iść, ale przy nagłej potrzebie w trakcie mszy)? A co z osobami,które w ogóle się nie spowiadają?

Spowiedź na pewno ma sens, bo w końcu zalecił ją Jezus. Jednak ciężko mi uwierzyć, że poza nią przy pewnych grzechach nie ma możliwości odpuszczenia.


Śr paź 06, 2010 7:51
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post Re: Grzech przeciwko Duchowi?
Nie każde z wyglądy pobożne działanie (pobudzenie) jest z inicjatywy Boga. Szatan też chętnie posługuje się imitacją pewnych duchowych doznań (jak właśnie jakieś pragnienie duchowe, pewne formy mistycznych doznań), aby wpędzać człowieka w większe jeszcze zło.
Nie twierdzę, że tak było, ale mogło być.

Dlatego zawsze kierować się trzeba rozumem, a nie uczuciem.
A rozum słusznie Ci podpowiadał, że nie powinnaś. I tego głosu rozsądku powinnaś posłuchać.

Czy poszłabyś do piekła? To tylko Bóg wie. I Jemu tę kwestię pozostawmy.

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Śr paź 06, 2010 19:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 17, 2009 19:42
Posty: 566
Post Re: Grzech przeciwko Duchowi?
Mi raz przy spowiedzi spowiednik powiedział, abym rozumem się nie kierowała, tylko tym co serce mi mówi. Bo rozum robi mi tylko mętlik, mówi, że Bóg wcale mnie nie kocha, żebym wrócił do dawnego grzesznego życia a jak to nic nie daje, to podsyła mi myśli, że Boga wcale nie ma. Natomiast serce każe mi trwać przy Bogu, nie opuszczać Go.

_________________
My Savior loves. My Savior lives. My Savior's always there for me.
My God he was. My God he is. My God he's always gonna be.


Cz paź 07, 2010 13:32
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post Re: Grzech przeciwko Duchowi?
Raczej odwrotnie...

Jeśli wiesz, że Bóg Cię kocha, to zawsze możesz się do tego odnieść, nawet jak nie czujesz tej miłości, lub wręcz czujesz, że Cię nie kocha to zawsze możesz odnieść się do rozumu i powiedzieć sobie: I tak mnie kocha, ja to wiem, choć nie czuję...

Dlatego raczej to były pewne sprzeczne uczucia, a nie rozum mętlący...

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Cz paź 07, 2010 14:56
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt paź 05, 2010 14:29
Posty: 262
Post Re: Grzech przeciwko Duchowi?
Czy Duch jest bytem/osobą ?


Cz paź 07, 2010 15:21
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 20 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL