niechaj każdy w tym temacie wymieni tyle grzechów ile pamięta do maximum dwunastu.Dobrze by było zachować chronologie gdzie 1 najcięższy a 12 najlżejszy.

Namawiasz katolików do złamania tajemnicy spowiedzi?
Chyba należy ci się jakaś "sprawiedliwa kara" (kościelna).

tosz nie chodzi o grzechy indywidualne tylko o grzechy ludzi naszych czasów ,na pewno jest to szeroko pojęta treść grzechów seksualnych dałbym je wszystkie na początek listy .

Grzech pierwszy, najciezszy:
Posiadanie zdania stojacego w sprzecznosci do mojego.
2-12 rodzaje grzechu pierwszego.

Grzech nie dotyczy tylko katolików a i wymienienie listy ogólnych grzechów nie ma nic wspólnego ze złamaniem tajemnicy spowiedzi.

Są i tacy ateiści, naszczęscie nie wszyscy.

@quas
viewtopic.php?f=23&t=15928&p=552798#p552798

Sama prawda! Na odmiennosci pogactwo Ziemi stoi. My ateisci umiemy to docenic.
Wyobrazmy sobie oboz chrzescijan zlozony nieodmiennie z gburow pozbawionych chocby kszty humoru? Brrrrrrrrrrr!

@Elbrus
To ja wymienię na tej liście:
-. zabijanie.
-. cudzołóstwo
Gdzie w tym widzisz złamanie tajemnicy spowiedzi??

1. Głupota.

głupota zdecydowanie-ale czy ona wypływa sama z siebie czy z innych wad?
np lenistwa?
płytkość
powierzchowność
pycha
apodyktyczność


właściwie to grzechy i ich rodzaj wynikają z wad jakie posiadamy-w zależności jaka jest w nas wada główna..choć prawdą jest,że główna nie oznacza jedyną..a równie dobrze,to co my uznamy za główną ukrywa tylko tą która ,która jest najbardziej aktywna.
Za grzech (skłonności)mogą odpowiadać także nasze braki
skupianie się na samym grzechu(a wiec konsekwencji nadmiaru czy braków),czy nawet próba nazwania i wyliczenia..czy to ma sens?
dopóki człowiek nie zda sobie sprawy z czego ten grzech wynika..z jakiej wady,jakiego braku--to ten grzech będzie powtarzał..przyczyna jego powstania..to spory krok ,aby się tego pozbyć..ewentualnie zminimalizować

a tajemnice spowiedzi..to chyba tylko księdza obowiązuje?..no chyba ,że podsłuchamy cudzą spowiedź,,to zwykła przyzwoitość wymaga milczenia

We współczesnym świecie najgorzej mają chyba księża.
Już całkowicie wstydzą się chodzić w sutannach. Poza kolędą, to widuję ich zawsze po cywilu.
Dużym wyzwaniem są też reklamy bielizny i wszelkie inne.
Nie będę wymieniał tutaj nazwy firmy (na litere T.)
Ale jadąc ulicą i widząc bilborda na pół bloku z półnagą kobietą w bliżej nieokreślonym stanie podniecenia - trudno nie zgrzeszyć chociażby myślą, nie mówiąc już o poprawnym kierowaniu.

Jako człowiek żonaty, naprawdę podziwiam duchownych, którzy muszą się na codzień mierzyć z tego typu problemami.

no cóż mi się ostatnio nasuwa myśl,że jeśli istnieje grupa społeczna najbardziej uwikłana w "grzech",dwulicowość i kłamstwa (oprócz polityków) to dotyczy to właśnie księży..i trzeba mieć naprawdę charakter, wiarę,i siłę ducha by z sutanny nie zrobić sobie tarczy obronnej na pokaz.A pod"nią" chować wszelaki brud jaki tylko człowiek może załapać...ale to już taka moja prywata,nie liczę że się ktoś z tym zgodzi

Niestety...przykre...ale wielu się zgodzi
Wczoraj naocznie zobaczyłam jakie spustoszenie uczyniła ostatnia zadyma z krzyżem i sprawa zwrotu majątków kościelnych.
Corocznie w dzień papieski do puszki na stypenium, na 10 osób wychodzacych z koscioła 8 wrzucało jakiś datek.
Wczoraj byłam zszokowana.
Najpierw mąż po rannej Mszy św powiedział, że ludzie omijali puszki, bardzo niewielu wrzucało jakiś datek.
Ja byłam na popołudniowej Mszy.....i szok....na 10-12 osób byłam jedna jedyna, która wrzuciła datek.
Jest to bardzo przykre, bo przecież te ofiary obejmują biednych, najbardziej potrzebujących

Właśnie czytam "Porozmawiajmy o księżach" Pawlukiewicza. Polecam Katolikom antyklerykałom.