Czasami jak czytam sobie to forum to słyszę GONG
Po czym patrzę co jest grane, a tam u góry ksiądz i napis "Czy odkryłeś swoje powołanie" lub coś w tym stylu.

Zastanawiam się, jak można reklamować powołanie do kapłaństwa ?
Przecież powołuje Bóg.
Jeżeli zechce, to człowiek będzie księdzem, a jeżeli nie zechce to nie będzie.

Tymczasem, jeżeli będzie się komuś robiło wodę z mózgu, że jest powołany ?
To może się okazać, że jak już wstąpi do tego kapłaństwa, to będą hece !

Czy godzi się reklamować powołanie Boże ? Bo dla mnie reklamować - to oferować każdemu, kto się tylko da na to złapać.?

Też się nad tym zastanawiałem,
ale jakoś nikt na forum mi tego nie wyjaśnił.
Tu może nie chodzi tyle o reklamę co o informację.

Ten napis ma o wiele szersze znaczenie, tylko trzeba to rozumiec. Powolanie to coś dla każdego, nie tylko dotyczy kapłaństwa. Natomiast nie widze nic zlego w tego typu zachęcie. Dla mnie nie różni się to wiele od tego gdy rodzic uświadomi dziecko że aby stac się księdzem trzeba czuć powlanie od Boga. Spróbuj zy w świecie gdzie nikt niczego nikomu nie mówić i wtedy poczuł powołanie choć nawet nie wiesz co to ksiądz i rekolekcje powołaniowe (dla rozeznania drogi), seminarium. Po co robić problem z niczego?

To jest stosowna zachęta:
1 Tymoteusza 3:1
"Jeżeli mężczyzna ubiega się o urząd nadzorcy, to pragnie wspaniałej pracy"

W Biblii Tysiąclecia jest tak:
"Jeśli ktoś dąży do biskupstwa, pożąda dobrego zadania"

Dalej są opisane wymagania, jakie musi spełniać taki mężczyzna.
Wersety 2-7

Co o tym myślicie?

Nie każdy się rodzi z powołaniem do kapłaństwa.
W każdy pierwszy czwartek miesiąca są modlitwy o powołania kapłańskie i zakonne.Wiem iż rodzice(szczególnie mama)mogą uprosić Taką łaskę dla swojego dziecka.

Oczywiście że to kompletny absurd.

"Tu może nie chodzi tyle o reklamę co o informację."

Jakoś ta forma "informacji" wydaje mi sie bardzo znajoma z reklam : "a ty wybrałeś już swoje powołanie?"
(Nawet przypomniał mi się pewien radziecki plakat, tylko że tam jeszcze był wyciągnięty palec w kierunku czytającego, to też zapewne była tylko informacja)
A ten nachalny dźwięk dzwonu przy każdym odświeżeniu ? Subtelne naprowadzenie?

WIST

Czytałem twoje tłumaczenie i mam zasadnicze pytanie : dlaczego wobec tego "napis o szerszym znaczeniu" został zdjęty?
Przywrócić i niech dzwon dzwoni.
Wszak pojawiają sie mrugające reklamy (to też zastanawia w tym miejscu) o depilatorach, komputerach, wizytówkach i chyba do tego nikt nie ma zastrzeżeń ?

Czytałem twoje tłumaczenie i mam zasadnicze pytanie : dlaczego wobec tego "napis o szerszym znaczeniu" został zdjęty?
Problem w tym że nie wiem o czym mówisz. Jeśli został to nie do mnie pytanie dlaczego. Ja wskazuje po pierwsze że tłumaczenie że Bóg powołuje, nijak się ma do tego plakatu, reklamy, jakkolwiek to nazwiemy. A po drugie że nie widzę w tym nic złego. Naprawdę prędzej ktoś kupi ten a nie inny proszek, niż pójdzie na kapłana bo zobaczył reklamę. To jest zupełnie inny kaliber spraw. Mamy o tym nie mówić, nie zachęcać, nie reklamować? Czy cokolwiek można zrobić żeby się komuś to nie spodobało?

W gruncie rzeczy to nie istotne ,że nie ma ,istotniejsze że było.
Wiesz kiedy nie miałoby to negatywnego wydźwięku ? Kiedy na stronie nie pojawiałyby się równocześnie inne reklamy.
Wówczas ja mógłbym być co najwyżej zdziwiony że potrzeba aż reklamy aby przyciągnąć potencjalnych kandydatów na księży.
Ale od razu mógłbym sobie wytłumaczyć że w końcu to forum jest pod egida wiary katolickiej, mógłbym się dziwić ale bym rozumiał.
No najwyżej mógłbym mieć techniczne zastrzeżenia co do tego nieszczęsnego dzwonu,niemniej można od biedy "zmutować",raptem jedno "kliknięcie".
Ale...zestawienie tej reklamy z innymi reklamami całkowicie zmienia odbiór.
To już zaczyna być cokolwiek "niesmaczne".
Dla mnie.

A ja na boku powiem, że na dzień dobry nienawidzę każdego, kto robi "ryczącą" reklamę :/

Istnieje też powolanie do małżeństwa.
Powołanie do macierzyństwa, i tu posłużę się przykładem p. Jacka Pulikowskiego w odniesieniu do Matki Teresy z Kalkuty. Nigdy nie wydała na świat dziecka, ale jak MATKOWAŁA
Jest powołanie kobiety, powołanie mężczyzny.

Ważne, by odkryć swoje powołanie, przyjąć je.

Pozdrawiam

A ja wam powiem że już się tak przyzwyczaiłem do tego BAMMM! że było by mi dziwnie jakby tego nie było