Wymiatanie niepasujących ludzi poza KK...
| Autor |
Wiadomość |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wymiatanie niepasujących ludzi poza KK...
Szarotka napisał(a): renato, Nie, nie każdy zbawia się sam. Za mnie umarł Jezus Chrystus. Myślę, że za Ciebie też.  Sam nikt się nie zbawi, ale wspólnie z Chrystusem - "Kto cię stworzył bez ciebie, nie zbawi cię bez ciebie" (św. Augustyn).
|
| Cz paź 21, 2010 21:34 |
|
|
|
 |
|
renata155
Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54 Posty: 1036
|
 Re: Wymiatanie niepasujących ludzi poza KK...
Szarotko-i uważasz,że to wszystko wyjaśnia?..może jednak zapoznaj się z podstawami katechizmu? wierzba..nie rozumiem o czym do mnie piszesz Wiem tylko że Pan Bóg na siłę i za uszy nikogo do raju nie wciągnie-jeśli nie ma pracy człowieka z łaską. A co do piekła..nikomu go nie życzę..natomiast szkoda mi ludzi którzy na własne życzenie,tam właśnie brną. Z samych książek nikt się nie nawróci-to chyba jasne dla każdego?
|
| Cz paź 21, 2010 22:10 |
|
 |
|
Szarotka
Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54 Posty: 707
|
 Re: Wymiatanie niepasujących ludzi poza KK...
renato, czemu nie możesz po prostu zaakceptować faktu, że ja odeszłam od KK. Nie jestem już katoliczką w Waszym rozumieniu i póki co nie zamierzam nią być. To takie trudne do zrozumienia? Nie zamierzam ani się nawracać, ani czytać KKK, nie zamierzam chodzić do kościoła, ani stawiać sobie ograniczeń w seksie. 
|
| Pt paź 22, 2010 7:10 |
|
|
|
 |
|
renata155
Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54 Posty: 1036
|
 Re: Wymiatanie niepasujących ludzi poza KK...
zastanawiam się dlaczego ty nie potrafisz zaakceptować swojego życia?..wchodzisz tu,piszesz swoje racje rozmijające się z nauką kościoła..po co?--są z pewnością inne fora,gdzie nikt nie pisze o grzechu,kościele,wyrzeczeniach,łasce--bardziej dla ciebie odpowiednie.-nie rozumiem twojej obecności na forum katolickim....skoro nie zamierzasz nic zmieniać. Oczywiście że akceptuję twoją decyzję..wokół mnie jest bardzo dużo ludzi niewierzących (jak to w UK)..jak i wśród moich znajomych--ja ich nie nawracam,ani oni nie mieszają się w sprawy wiary--bo to rzeczywiście dwa inne światy--ale skoro tu wchodzisz,piszesz..to chyba powinnaś liczyć się z tym,że piszą tu także wierzący katolicy..dla których twoje życie jest po prostu płytkie..i jakby bez przyszłości (tej wiecznej)...--oczywiście że każdy tu może pisać,i rozumiem ze właśnie z tego kożystasz..ale po co?
|
| Pt paź 22, 2010 8:27 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wymiatanie niepasujących ludzi poza KK...
renata155 napisał(a): ale skoro tu wchodzisz,piszesz..to chyba powinnaś liczyć się z tym,że piszą tu także wierzący katolicy..dla których twoje życie jest po prostu płytkie..i jakby bez przyszłości (tej wiecznej)...--oczywiście że każdy tu może pisać,i rozumiem ze właśnie z tego kożystasz..ale po co? "Dwóch ludzi przyszło do świątyni, żeby się modlić, jeden faryzeusz a drugi celnik. Faryzeusz stanął i tak w duszy się modlił: Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie, zdziercy, oszuści, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik. Zachowuję post dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywam. Natomiast celnik stał z daleka i nie śmiał nawet oczu wznieść ku niebu, lecz bił się w piersi i mówił: Boże, miej litość dla mnie, grzesznika." (Łk 18:10-13)
|
| Pt paź 22, 2010 8:31 |
|
|
|
 |
|
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Wymiatanie niepasujących ludzi poza KK...
Akurat zgodzę się (nie we wszystkim) z renatą155. Szarotka napisał(a): Nie jestem już katoliczką w Waszym rozumieniu i póki co nie zamierzam nią być. To takie trudne do zrozumienia? Nie zamierzam ani się nawracać, ani czytać KKK, nie zamierzam chodzić do kościoła, ani stawiać sobie ograniczeń w seksie. O co więc pretensje? O to że jesteś wymiatana z KK? Chyba przez samą siebie. Usłyszałem niedawno w RM (  ) ciekawe porównanie młodej dziewczyny, która tłumaczyła "kontrowersyjne" wypowiedzi niektórych biskupów (brzmiało to mniej więcej tak - może jest to w archiwum): czy abstynent powinien czuć się oburzony opinią innych abstynentów, wyrzucających mu regularne picie ( którego nie zamierza zaprzestać), wykluczające de facto tego człowieka z ich grona?
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
| Pt paź 22, 2010 9:21 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wymiatanie niepasujących ludzi poza KK...
Szarotka napisał(a): renato, czemu nie możesz po prostu zaakceptować faktu, że ja odeszłam od KK. Nie jestem już katoliczką w Waszym rozumieniu i póki co nie zamierzam nią być. To takie trudne do zrozumienia? Nie zamierzam ani się nawracać, ani czytać KKK, nie zamierzam chodzić do kościoła, ani stawiać sobie ograniczeń w seksie.  Planujesz kościelny ślub w maju...jak wobec samej siebie będziesz się czuła przyrzekając "przyjąc i po katolicku wychowac dzieci"? Nie wiem czy wiesz ale takie kłamstwo jest m.in. podstawą do uniewaznienia sakramentu małżeństwa.
|
| Pt paź 22, 2010 10:15 |
|
 |
|
renata155
Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54 Posty: 1036
|
 Re: Wymiatanie niepasujących ludzi poza KK...
liam..twój wpis jest nie na miejscu--celnik wiedział kim jest przed Bogiem..Szarotka jest na takim etapie że odrzuci wszystko nawet gdyby sam Pan Jezus przed nią stanął..nie widzisz różnicy? w pokorze?..ja widzę..tu jest pycha
|
| Pt paź 22, 2010 11:39 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wymiatanie niepasujących ludzi poza KK...
renata155 napisał(a): liam..twój wpis jest nie na miejscu--celnik wiedział kim jest przed Bogiem..Szarotka jest na takim etapie że odrzuci wszystko nawet gdyby sam Pan Jezus przed nią stanął..nie widzisz różnicy? w pokorze?..ja widzę..tu jest pycha No, właśnie ta pycha mnie uderzyła. 
|
| Pt paź 22, 2010 11:48 |
|
 |
|
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Wymiatanie niepasujących ludzi poza KK...
@renata155 Liamowi mogło chodzić m.in. o to: renata155 napisał(a): A co do piekła..nikomu go nie życzę..natomiast szkoda mi ludzi którzy na własne życzenie,tam właśnie brną. Skąd wiesz, że ty tam nie brniesz? renata155 napisał(a): powinnaś liczyć się z tym,że piszą tu także wierzący katolicy..dla których twoje życie jest po prostu płytkie..i jakby bez przyszłości (tej wiecznej)... Dlaczego uważasz, że jej życie nie ma ("jakby") przyszłości wiecznej, a twoje akurat ma? Czy Kościół rozdaje jakieś certyfikaty (wejściówki), które są respektowane u bram nieba? //może kiedyś tak było, ale się skończyło Wierzba napisał(a): Są ludzie, którzy narzucają sobie ograniczenia wynikające z wiary - wbrew swoim wewnętrznym przekonaniom - i czują się z tym nieszczęśliwi. A potem piętnują każdego, kto ośmiela się żyć z bardziej otwartym sumieniem. Bo nie potrafią znieść tego, że ich nie stać na taką odwagę. Wybacz, ale bardzo pasujesz mi do tego schematu. renata155 napisał(a): wierzba..nie rozumiem o czym do mnie piszesz Czy ty czasem nie zazdrościsz trochę osobom, którym sumienie pozwala na robienie tego, co robią?
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
| Pt paź 22, 2010 12:00 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wymiatanie niepasujących ludzi poza KK...
Cytuj: Dlaczego uważasz, że jej życie nie ma ("jakby") przyszłości wiecznej, a twoje akurat ma? Czy Kościół rozdaje jakieś certyfikaty (wejściówki), które są respektowane u bram nieba? //może kiedyś tak było, ale się skończyło Tego czy ktoś będzie zbawiony, czy potępiony, poza Bogiem nikt nie wie i nikt nie jest uprawniony do przesądzania. Zycie gotuje czasem takie meandry, że ten na daną chwilę stojący w bramach niebios, może równie dobrze zmienić kierunek i znaleźć się w bramach piekieł. I vice versa. Ale chyba nie powiesz Szarotce, ze jest do pogodzenia jej deklaracja i zamysł ślubowania o wychowaniu dzieci po katolicku??
|
| Pt paź 22, 2010 12:27 |
|
 |
|
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Wymiatanie niepasujących ludzi poza KK...
Alus napisał(a): Ale chyba nie powiesz Szarotce, ze jest do pogodzenia jej deklaracja i zamysł ślubowania o wychowaniu dzieci po katolicku?? Zależy co mamy rozumieć pod stwierdzeniem "po katolicku". Czy ma to być przekazaniem wiedzy o religii katolickiej - zaszczepieniem wiary ("zasianie ziarna"), czy też niezbędne jest danie przykładu swoim życiem ("podlewanie ziarna"). Bo tego, że nawet osoba niewierząca może (lepiej/gorzej) wychowywać dzieci w wierze katolickiej, jestem pewien ( przykład z tego forum). Czy ten zamiar wychowania dzieci w wierze katolickiej jest ślubowaniem?
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
| Pt paź 22, 2010 12:44 |
|
 |
|
renata155
Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54 Posty: 1036
|
 Re: Wymiatanie niepasujących ludzi poza KK...
skąd wiem?..bo nie mam takiego życzenia tam brnąć  Kościół może i nie rozdaje..słowo Boże w PŚ chyba jednak nie pozostawia wątpliwości,jaką droga człowiek p[powinien zdążać? jesteś pewien że chodzi ci o sumienie?..czy pobłażliwość według ciała i zachcianek?...staram się postępować według mojego głosu sumienia...i zdecydowanie to ono,a nie ciało ma pierwszeństwo..robienie tego co się chce,mi nie odpowiada..prowadzi donikąd
|
| Pt paź 22, 2010 12:56 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wymiatanie niepasujących ludzi poza KK...
Elbrus napisał(a): Czy Kościół rozdaje jakieś certyfikaty (wejściówki), które są respektowane u bram nieba? Nie wchodząc w spór "kto ma przyszłość" (bo skąd mam wiedzieć ?) na to pytanie odpowiem: jak najbardziej. Co więcej uczestnictwo w Kościele jest (oczywiście ułomnym, bo jesteśmy w doczesności) uczestnictwem w Niebie. Kościół to Rodzina Boga - i Niebo nie jest niczym innym. Wierzba napisał(a): A potem piętnują każdego, kto ośmiela się żyć z bardziej otwartym sumieniem. Bo nie potrafią znieść tego, że ich nie stać na taką odwagę. No proszę. Wystarczy nazwać brak kształtowania sumienia "otwartym sumieniem" i już mamy z cnoty wadę i z wady cnotę... 
|
| Pt paź 22, 2010 13:26 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wymiatanie niepasujących ludzi poza KK...
Cytuj: Zależy co mamy rozumieć pod stwierdzeniem "po katolicku". Czy ma to być przekazaniem wiedzy o religii katolickiej - zaszczepieniem wiary ("zasianie ziarna"), czy też niezbędne jest danie przykładu swoim życiem ("podlewanie ziarna"). Bo tego, że nawet osoba niewierząca może (lepiej/gorzej) wychowywać dzieci w wierze katolickiej, jestem pewien ( przykład z tego forum). Czy ten zamiar wychowania dzieci w wierze katolickiej jest ślubowaniem? "Wychować w wierze katolickiej" przyrzekają nowożeńcy w sakramencie małżeństwa - jest to zatem ślubowanie przed Bogiem. Wychować w wierze katolickiej nigdy nie znaczy przekazać li tylko wiedzę o katolicyźmie. A nigdy nikogo nie wychowasz w żadnej wierze, religii, jeśli sam nie żyjesz ta wiarą i nie świadczysz swoim życiem, postępowaniem, w co wierzysz.
|
| Pt paź 22, 2010 13:28 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|