Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn paź 27, 2025 16:02



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 20 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 :( - okaleczanie 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So sty 23, 2010 14:42
Posty: 695
Post Re: :( - okaleczanie
Elbrus czepiasz sie.
mówiłam bardziej o psychologu prywatnym, wtedy moze rzeczywiscie bylby lepszy, bo godziwsze było by jego wynagrodzenie.
sa ludzie z powolaniem i bez.trafić na takiego bez szczegolnie keidy szuka sie pomocy to naprawde swietny sposob do zniechecenia.

_________________
Lwy pożrą Chrześcijan... a Pogan zadepczą słonie...


So paź 23, 2010 13:43
Zobacz profil
Post Re: :( - okaleczanie
@Emusia
Przypuszczam ze przyczyna tego stanu rzeczy jest:
- brak akceptacji siebie, nie lubisz siebie jako czlowieka i kobiety
- nie radzisz sobie z samotnoscia
- chcesz zwrocic na siebie uwage
- byc moze masz falszywy obraz Boga
Szkoda , ze odpuscilas sobie psychologa. Moze zabraklo Ci cierpliwosci, chcialas od raz widziec efekty ale tu nie ma drogi na skroty.
Terapia, praca z psychologiem to dopiero polowa sukcesu, to jakas baza wyjsciowa.
Proponowalbym kontynuowanie pracy z terapeuta i najpierw uporzadkowanie spraw ze soba samym. Moze masz kogos zaufanego, komu moglabys bez obaw powierzyc swoje problemy (przyjaciele, znajomi itp.)?


Pn paź 25, 2010 8:17

Dołączył(a): Cz paź 14, 2010 19:10
Posty: 3
Post 
raczej tak na poważnie to nie ma z kim pogadać:( może i potrzebuję zainteresowania- Boga, ludzi... nie chcę być samotna, odrzucana... ale czy to jest moj sposob? nawet cięzko mi zajrzeć w głąb mnie, gdy nawet nie wiem kim jestem...


Śr paź 27, 2010 10:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: :( - okaleczanie
Myślę że każdy potrzebuje zainteresowania i każdemu jest źle gdy go brak. Najlepiej jeśli ludzie dobierają się tak że po prostu pasują do siebie i wtedy nie ważne czy przyjaźń, czy inne, dogadują się. Każdy, nawet cierpiący człowiek, pozostaje osoba wartościową, co robi w życiu, czymś się interesuje, ma swój charakter, wrażliwość. Sądzę Emusia że Ty też od tego nie odbiegasz, choćbyś Ty o sobie myślała jak najgorzej, to inni zobaczą w Tobie kogoś innego.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Śr paź 27, 2010 12:47
Zobacz profil
Post Re: :( - okaleczanie
Emusiu,
z pewnością berdzo cierpisz, ty i twoi bliscy. Czujecie się zagubieni i pozostawieni sobie. Ale tak nie jest. Bóg nigdy cię nie opuścił. Co najwyżej sama mogłaś się od Niego oddalić. AleOn jest i pragnie ćię przytulić do swego serca. Tylko Mu w tym pomóż.
Czasami wystarczy sakrament pokuty i pojednania, by p[oczuć się lepiej
Czasami psycholog nic nie poradzi, bo potrzebny jest egzorcysta.
Jest też wspólnota mamre, z modlitwą wstawienniczą o uwolnienie, uzdrowienie.
www.mamre.pl

Pozdrawiam


Pt paź 29, 2010 22:09
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 20 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL