Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 14, 2025 11:36



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 340 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 ... 23  Następna strona
 Syndrom in-vitro 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post Re: Syndrom in-vitro
Marek MRB napisał(a):
Mroczny Pasażer napisał(a):
To dlaczego nie mam żadnych schorzeń fizycznych i psychicznych?
A kto twierdzi że nie masz ? :)


Ja i mój lekarz.

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


Śr paź 27, 2010 7:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: Syndrom in-vitro
Padło parę stron wcześniej pytanie czy każda matka jest świadoma swojego poronienia, czy kobiety wiedzą że duży odsetek ciąż kończy się wczesnym samoistnym poronieniem. Pewnie wiedzą jeśli się interesują, wie o tym każdy student medycyny- to jest normalna powszechna wiedza podręcznikowa. Oczywiście że prawdą jest że wiele zarodków nigdy się nie zagnieżdza i nie rozwija dalej ( o tym kobieta nie wie, dostaje normalną miesiączkę), wiele z tych zarodków jest nieprawidłowych i niezdolnych do życia , wiele ciąż kończy się bardzo wczesnym poronieniem (miesiączka spóźniona o kilka dni) o tym też większość kobiet nie wie bo jeśli jakoś strasznie nie starały się o ciąże to nie lecą w 30 dniu cyklu kupować test, a jeśli się rozejrzę wokół siebie to bardzo duży odsetek kobiet ma za sobą jawne, późniejsze poronienie kiedy już wiedzą że były w ciązy (ja też..). Poronienie bardzo wczesne jest pewnego rodzaju selekcją naturalną - zarodki niezdolne do życia poprostu się nie rozwijają. Tak jestesmy stworzeni i taka jest natura. W żaden sposób na to nie wpływamy. Poronienie późniejsze którego matka jest świadoma jest smutne i przykre i wiąże się z poczuciem straty a im późniejsze, im bardziej ciąza była jakby namalcalna tym trudniejsze to dla matki. Ale kobiety jakoś godzą się z tym na co przecież nie miały żadnego wpływu, żyją dalej, rodzą inne dziecko. Tamto maleństwo którego nigdy nie zobaczyły gdzieś tam w ich świadomości jest- i dla matki wierzącej jego duszyczka jest szczęśliwa w niebie na co jest jak najbardziej zgodne z nauką obecnego Papieża na ten temat.

Ale spotkałam się z używaniem argumentu samoistnych wczesnych poronień jako za stosowaniem spirali czy innej formy wczesnej aborcji. ("no bo przecież i tak część ciąż kończy się poronieniem")
To jest argument tak samo absurdalny jak stwierdzenie że eutanazja jest ok bo chory człowiek i tak umrze. Umrze- tak- wtedy kiedy przyjdzie jego czas i Bóg wezwie go do siebie. Matka po poronieniu ma poczucie straty a nie poczucie WINY. Zespół poaborcyjny nie rozwija się po naturalnych poronieniach.
Dla chrześcijanina czy Zyda podstawą jest 10 przykazań. A tak jest przykazanie "nie zabijaj". Nie ma tam wyjątków. Nie ma powiedziane że do 12 tygodnia życia można, że chorego można, nawet że przestępce można. NIE mozna, sory. Można pomagać parom zajść w ciąże ale nie można zamrozić człowieka. Tu jest ta granica naszej etyki gdzie musimy powiedzieć nie jako chrześcijanie i nie ma kompromisu z dekalogiem.

_________________
Ania


Śr paź 27, 2010 9:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46
Posty: 1207
Post Re: Syndrom in-vitro
W związku z tematem polecam: http://fronda.pl/news/czytaj/atakuja_pr ... _za_prawde

Obrazek

_________________
.--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.


Śr paź 27, 2010 10:02
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Syndrom in-vitro
kropeczka_ns napisał(a):
Poronienie bardzo wczesne jest pewnego rodzaju selekcją naturalną - zarodki niezdolne do życia poprostu się nie rozwijają. Tak jestesmy stworzeni i taka jest natura. W żaden sposób na to nie wpływamy.


Moim zdaniem to słabe tłumaczenie. Uważam, że gdyby w wyniku współżycia od razu powstawało kilkuletnie dziecko, przy czym ok. połowa tych dzieci skazana była na naturalną śmierć, to pośrednio winnymi tej śmierci byłyby osoby decydujące się na współżycie i ich postępowanie byłoby niemoralne. Nie można się tu chować za naturę, bo natura jest też taka, że silniejszy pożera słabszego, a prawo naturalne to nie to samo co prawo natury.

kropeczka_ns napisał(a):
Dla chrześcijanina czy Zyda podstawą jest 10 przykazań. A tak jest przykazanie "nie zabijaj". Nie ma tam wyjątków. Nie ma powiedziane że do 12 tygodnia życia można, że chorego można, nawet że przestępce można. NIE mozna, sory.


Zaraz obok Dekalogu jest w PŚ wymienionych przynajmniej kilka przypadków, w których można (a nawet należy) człowieka ukamienować. Poza tym, jeśli już tak się trzymać litery, to nie jest też powiedziane, że zwierzę zabić można. Oraz jest powiedziane "nie zabijaj" a nie "nie pozwól zabijać".

I na koniec, w Polsce żyją nie tylko chrześcijanie czy Żydzi, dla których podstawą jest 10 przykazań. A jeśli już narzucać je innym, to dlaczego akurat Piąte, a Szóste już nie?


Śr paź 27, 2010 10:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46
Posty: 1207
Post Re: Syndrom in-vitro
SweetChild napisał(a):
Poza tym, jeśli już tak się trzymać litery, to nie jest też powiedziane, że zwierzę zabić można.


Cytuj:
Odczuwał głód i chciał coś zjeść. Kiedy przygotowywano mu posiłek, wpadł w zachwycenie. (11) Widzi niebo otwarte i jakiś spuszczający się przedmiot, podobny do wielkiego płótna czterema końcami opadającego ku ziemi. (12) Były w nim wszelkie zwierzęta czworonożne, płazy naziemne i ptaki powietrzne. (13) Zabijaj, Piotrze, i jedz! - odezwał się do niego głos. (14) O nie, Panie! Bo nigdy nie jadłem nic skażonego i nieczystego - odpowiedział Piotr. (15) A głos znowu po raz drugi do niego: Nie nazywaj nieczystym tego, co Bóg oczyścił. (16) Powtórzyło się to trzy razy i natychmiast wzięto ten przedmiot do nieba.

(Dzieje Apost. 10:10-16, Biblia Tysiąclecia)


SweetChild napisał(a):
I na koniec, w Polsce żyją nie tylko chrześcijanie czy Żydzi, dla których podstawą jest 10 przykazań. A jeśli już narzucać je innym, to dlaczego akurat Piąte, a Szóste już nie?


znaczy że nie chrześcijanie mają prawo pozwalające zabijać?

nikt nikomu nie narzuca Prawa (Dekalogu) Wolna Wola jest zawsze co nie oznacza że jeśli ktoś widzi np. samobójce nie powinien mu pomóc bo idąc Twoim tokiem rozumowania to powinno się kogoś takiego zostawić bo narzuciłoby się mu swoją wolę.

_________________
.--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.


Śr paź 27, 2010 10:26
Zobacz profil WWW
Post Re: Syndrom in-vitro
SweetChild napisał(a):
Zaraz obok Dekalogu jest w PŚ wymienionych przynajmniej kilka przypadków, w których można (a nawet należy) człowieka ukamienować.
Nigdy niewinnego jak dziecko.
Cytuj:
Poza tym, jeśli już tak się trzymać litery, to nie jest też powiedziane, że zwierzę zabić można. Oraz jest powiedziane "nie zabijaj" a nie "nie pozwól zabijać".
Nie ma przykazania "nie zabijaj" - jest "nie morduj". To wina tłumaczenia.
Co do zwierząt napisane jest wprost zabijaj i jedz.


Śr paź 27, 2010 10:34

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Syndrom in-vitro
AHAWA napisał(a):
Cytuj:
Zabijaj, Piotrze, i jedz!


Czyli sam Bóg nawołuje do kanibalizmu ;) Takie komiczne wnioski można wyciągać, gdy wyrwie się jedno zdanie z kontekstu całego akapitu.

AHAWA napisał(a):
SweetChild napisał(a):
I na koniec, w Polsce żyją nie tylko chrześcijanie czy Żydzi, dla których podstawą jest 10 przykazań. A jeśli już narzucać je innym, to dlaczego akurat Piąte, a Szóste już nie?


znaczy że nie chrześcijanie mają prawo pozwalające zabijać?


Jeśli za podstawę uznamy Dekalog, to nie-chrześcijanie mają takie samo prawo do cudzołożenia jak i do zabijania.


Śr paź 27, 2010 10:34
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Syndrom in-vitro
Marek MRB napisał(a):
SweetChild napisał(a):
Zaraz obok Dekalogu jest w PŚ wymienionych przynajmniej kilka przypadków, w których można (a nawet należy) człowieka ukamienować.
Nigdy niewinnego jak dziecko.
Cytuj:
Poza tym, jeśli już tak się trzymać litery, to nie jest też powiedziane, że zwierzę zabić można. Oraz jest powiedziane "nie zabijaj" a nie "nie pozwól zabijać".
Nie ma przykazania "nie zabijaj" - jest "nie morduj". To wina tłumaczenia.
Co do zwierząt napisane jest wprost zabijaj i jedz.


OK, ale wówczas albo kurczowo trzymamy się literalnego rozumienia "nie zabijaj", albo staramy się o interpretację możliwie zgodną z duchem Pisma.


Śr paź 27, 2010 10:39
Zobacz profil
Post Re: Syndrom in-vitro
SweetChild napisał(a):
OK, ale wówczas albo kurczowo trzymamy się literalnego rozumienia "nie zabijaj", albo staramy się o interpretację możliwie zgodną z duchem Pisma.
Nie :"literalnego". Literalnie nie ma w Dekalogu słów "nie zabijaj" - znaczenie użytego słowa najlepiej pasuje do "nie morduj".


Śr paź 27, 2010 10:43

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Syndrom in-vitro
Marek MRB napisał(a):
Nie :"literalnego". Literalnie nie ma w Dekalogu słów "nie zabijaj" - znaczenie użytego słowa najlepiej pasuje do "nie morduj".


Nie będę się spierał, bo się nie znam, ale skoro w oficjalnych wydaniach PŚ (z imprimatur) jest "nie zabijaj" to uważam, że katolik powinien zaufać KK i przyjąć, że najlepiej pasuje "nie zabijaj".


Śr paź 27, 2010 10:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: Syndrom in-vitro
Ja napisałam że dla chrześcijanina podstawą jest dekalog, więc chrześcijanin nie może propagować ani popierać rozwiązań sprzeciwiających się 10 przykazaniom.
Oczywiście że dla ateisty seks poza małżeństwem jest ok dopóki nie staje się przestępstwem czyli np gwałt czy pedofilia. Wtedy juz jest karany prawnie. Przecież gdyby każdy człowiek przestrzegał i uznawał zasady wiary to prawo w tego typu kwestiach nie byłoby potrzebne, bo nikt by nie kradł, nie kłamał, nie stosował przemocy itp. Prawo jest właśnie po to żeby pewne kwestie regulować niezależnie od religii.
Chyba każdy normalny człowiek się zgodzi że pewne rzeczy są przestępstwem, jak przemoc, gwałt, zabójstwo (może poza obroną konieczną), kradzież itp. Zgadzamy się że niemożliwe byłoby życie w społeczeństwie gdzie to wszystko jest dozwolone i nie mielibyśmy żadnego poczucia bezpieczeństwa.
I zgadzamy się że bestialskim mordem byłoby zabicie niemowlęcia prawda? Ale to samo niemowlę kilka miesięcy wczesniej już można zabić? Nie da się na obecnym etapie wiedzy udawać że płód to nie dziecko, kiedy juz nie tylko naukowcy ale każda matka widziała jego rączki i stópki na usg. Kwestie regulacji ochrony życia najmniejszych dzieci sa kwestiami prawa, nie religii, prawa które ma chronić każdego obywatela a nie poświęcać jednego kosztem wygody czy innych argumentów drugiego. To nie jest narzucanie dekalogu tak jak nie uważamy że narzucaniem dekalogu jest kara za włamanie i kradzież.
A gdyby pary wiedząc że ciąża może skończyć się poronieniem nie decydowały się na nią wogóle to nie dyskutowalibyśmy tutaj bo od setek lat nie byłoby ludzi na ziemi i finał.

Co do zwierząt mam mieszane uczucia. Nie uważam a priori zabicia zwierzęcia za zakazane, nie jestem wegetarianką, ale powodowanie cierpienia zwierząt to moim zdaniem grzech. Podobnie jak znęcanie się nad zwierzętami. Nie akceptuje też polowania dla przyjemności i zabijania dzikich zwierząt tak o, dla zabawy a nie z konieczności zdobycia pożywienia.

_________________
Ania


Śr paź 27, 2010 10:53
Zobacz profil
Post Re: Syndrom in-vitro
SweetChild napisał(a):
Marek MRB napisał(a):
Nie :"literalnego". Literalnie nie ma w Dekalogu słów "nie zabijaj" - znaczenie użytego słowa najlepiej pasuje do "nie morduj".


Nie będę się spierał, bo się nie znam, ale skoro w oficjalnych wydaniach PŚ (z imprimatur) jest "nie zabijaj" to uważam, że katolik powinien zaufać KK i przyjąć, że najlepiej pasuje "nie zabijaj".
Jets nie zabijaj z tego samego powodu z którego jest :nie wódź nas na pokuszenie" w Ojcze nasz. Tradycyjne tłumaczenie.
Ja ufam KK i KK zawsze to interpretował w duchu oryginału tj. "nie morduj".
Szerzej pisał o tym o.Salij, jest też wątek gdzieś na forum


Śr paź 27, 2010 11:01
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46
Posty: 1207
Post Re: Syndrom in-vitro
SweetChild napisał(a):

Jeśli za podstawę uznamy Dekalog, to nie-chrześcijanie mają takie samo prawo do cudzołożenia jak i do zabijania.


czyli zgadzasz się jako chrześcijanka żeby np. dzisiaj jakiś ateista przyszedł i Cię zabił?

_________________
.--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.


Śr paź 27, 2010 11:18
Zobacz profil WWW
Post Re: Syndrom in-vitro
SweetChild napisał(a):
Jeśli za podstawę uznamy Dekalog, to nie-chrześcijanie mają takie samo prawo do cudzołożenia jak i do zabijania.
Uzasadnij proszę


Śr paź 27, 2010 11:28

Dołączył(a): Śr kwi 01, 2009 19:33
Posty: 624
Post Re: Syndrom in-vitro
Marek MRB napisał(a):
Nie ma przykazania "nie zabijaj" - jest "nie morduj". To wina tłumaczenia.


Nie ma też przykazania "nie cudzołóż", tylko jest "nie uprawiaj seksu przed ślubem; nie masturbuj się; nie używaj prezerwatyw; finał musi być w pochwie". Tak jest w oryginale (serio!), a to nieszczęsne "cudzołożenie" to wina tłumaczenia...

Abstrahując, skoro jest "nie morduj", to czemu wszyscy podciągają np. palenie trawki pod to przykazanie ? A ci najbardziej radykalni nawet chodzenie w zimie bez czapki ?


Śr paź 27, 2010 11:29
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 340 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 ... 23  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL