Czy wtrącanie się Kościoła w prawo państwowe ma sens?
Autor |
Wiadomość |
AHAWA
Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46 Posty: 1207
|
 Re: Czy wtrącanie się Kościoła w prawo państwowe ma sens?
Dural, nie obrażaj Kościuszki porównując się z Nim. Żadna filozofia wyjechać (byłem kilka lat) filozofia jest zostać i pracować dla swojej ojczyzny a nie wypychać kieszenie sąsiadom. Pogadamy poważnie jak zainwestujesz w Polske. Kościół to nie instytucja więc nie jest w żadnych kłopotach, ma tyle kłopotów ile przeciętny "Kowalski" także się nie kłopocz o kłopoty i ich sztucznie nie wytwarzaj. Apropo mojego wykształcenia to chciałbyś mnie poznać bliżej? Z tego wynika że wykształcenie stanowi dla Ciebie wartość jaką mierzy się człowieka? twój nick dobrze oddaje stan Twojego ducha > Dural kojarzy mi się z takimi szklankami tyle że pustymi.
Daniel86, ależ przecież nikt nie mówi żebyś nic nie mówił, pisz ile wlezie licznik postów Ci się zwiększy, może szybciej dojdziesz do 10000:)
Marek MRB, dzięki za poparcie w sprawie imigrantów.
_________________ .--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.
|
Śr paź 27, 2010 10:18 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy wtrącanie się Kościoła w prawo państwowe ma sens?
AHAWA napisał(a): Dural, nie obrażaj Kościuszki porównując się z Nim. Patrz Kościuszko na mnie z nieba ! Tak rodak skandował A Kościuszko nań się spojrzał I się zwymiotował/Gałczyński/
|
Śr paź 27, 2010 10:39 |
|
 |
Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
 Re: Czy wtrącanie się Kościoła w prawo państwowe ma sens?
Cytuj: Dural kojarzy mi się z takimi szklankami tyle że pustymi. To by troche wyjasnialo te posty. Jesli Tobie szklanka kojarzy sie automatycznie z "pelna szklanka", a wyjatkowo pusta.  Lepiej brzmi i blizsze prawdy, nie "I sie", ale "w pusta szklanke". Pardzo sobie cenie ta kosciuszkowska postawe na temat hura-patriotyzmu.
_________________ Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz
|
Śr paź 27, 2010 10:44 |
|
|
|
 |
Daniel86
Dołączył(a): Cz wrz 17, 2009 10:45 Posty: 836
|
 Re: Czy wtrącanie się Kościoła w prawo państwowe ma sens?
Marek MRB napisał(a): Ciekawe że lewacy zwykle pomawiają innych o nazizm - ideologię na wskroś lewicową... Tak się składa, że nazizm jest ideologią skrajnie prawicową. Nawet umiarkowani prawicowcy mają skłonność do dzielenia ludzi na lepszych i gorszych. Np. ten człowiek jest dobry, bo popiera PiS, a ten zły, bo popiera PO. A przecież każdy człowiek chce dążyć do dobra. Z tą różnicą, że każdy co innego uważa za dobro. Więc nie powiniecie obrażać swoich przeciwników politycznych, bo oni też chcą dobrze. Nie wiem, czy bliżej mi do prawicy czy lewicy, ale nie podobają mi się takie określenia jak "lewak", "komuch" czy "żydek". Jeśli my Was nie obrażamy, to Wy też nie powinniście tego robić. A nawet jeśli ktoś Was obrazi, czy to znaczy, że macie się zniżać do jego poziomu? Dlaczego uważacie, że emigranci nie są patriotami? Przecież lepiej jest chyba zarabiać pieniądze i wysyłać lub przywieść je do ojczyzny niż brać od państwa zasiłek. Podobno gospodarka Meksyku utrzymuje się w 1/3 z pieniędzy z USA. Meksykanie zarabiają w USA i wysyłają pieniądze do swoich rodzin. Te rodziny dzięki tym pieniądzom mogą kupować w meksykańskich sklepach rzeczy, na które nie byłoby ich normalnie stać, a kupując w Meksyku sprawiają, że ich ojczyzna zarabia. Czy to nie może być patriotyzmem?
_________________ Pomóż klikając w serduszko! - Pajacyk, Okruszek, Polskie Serce i Pusta Miska
 Mi ne mortigas, mi ne ŝtelas, mi ne kredas...
|
Śr paź 27, 2010 10:47 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy wtrącanie się Kościoła w prawo państwowe ma sens?
Daniel86 napisał(a): Tak się składa, że nazizm jest ideologią skrajnie prawicową. Jaaaasne. NSDAP - Narodowa Socjalistyczna Partia Niemiec Cytuj: Nawet umiarkowani prawicowcy mają skłonność do dzielenia ludzi na lepszych i gorszych. Np. ten człowiek jest dobry, bo popiera PiS, a ten zły, bo popiera PO. Jak wiadomo lewicowcy nigdy takich rozróżnień nie czynią  Cytuj: Dlaczego uważacie, że emigranci nie są patriotami? Bywają. Jednak dużo lepiej żeby byli patriotami miejsc w których żyją, a nie na odległość miejsc w których się urodzili. A już na pewno nie powinni się mądrzyć jak nalezy urządzić kraj z którego uciekli.
|
Śr paź 27, 2010 10:56 |
|
|
|
 |
Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
 Re: Czy wtrącanie się Kościoła w prawo państwowe ma sens?
Cytuj: Dlaczego uważacie, że emigranci nie są patriotami? Istnieje typ ludzi opierajacych swoje postepowanie na stereotypach. Przewaznie malo inteligentni, nie doksztalceni. Oni nie maja w zwyczaju opuszczac swoich legowisk. Maja 0 znajomosci o bogactwie swiata, jednak przypuszczaja, ze moze byc inaczej, lepiej niz we wlasnej wiosce. Atakuja odmiennosc, atakuja inwencje innych wiedzac, ze ich nic ciekawego nie spotka. Jednym slowem, czysta zazdrosc. Tutaj moze byc przykladem "kraj z ktorego uciekli". Danemu osobnikowi do glowy nie przyjdzie, ze ktos z zagranicy moze POPROSIC o wspolprace. Jak napisalem, zerowe rozeznanie w rzeczywistosci.
_________________ Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz
|
Śr paź 27, 2010 10:59 |
|
 |
AHAWA
Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46 Posty: 1207
|
 Re: Czy wtrącanie się Kościoła w prawo państwowe ma sens?
Dural, bynajmniej nie chodzi o alkohol tylko o Salomona:) i co oznacza dla Ciebie osobnik mało inteligentny?
Daniel86, jakie my/wy ja jestem bezpartyjny i jedyne my/wy jakie istnieje dla mnie przejawia się w zdaniu z Ewangelii: "po owocach poznacie" nie po sposobie wypowiedzi nawet jeśli ona zawiera czasami jakieś wulgaryzmy czy przeładowanie emocjonalne... Co do imigrantów ja nie mam nic przeciwko nim ale jeżeli już wyjeżdżają to niech się zajmą swoją pracą a politykowanie pozostawią tym którzy żyją w kraju i apropo pieniędzy o wiele lepsze dla państwa jest gdy obywatel nie musi wyjeżdżać za chlebem bo to co robią Ci meksykanie to jest zwykłe niewolnictwo: oddają swoje życie za dolary a potem ich rodziny wydają te dolary w amerykańskich sklepach na amerykańskie ciuchy a dla kraju pozostaje bardzo malutko.
Apropo wyrażania emocji: bardzo podejrzliwe jest to gdy ktoś nie wyraża swoich emocji tylko je nieustannie ukrywa, tak postępuje szatan który chciałby całą swoją złość wylać na człowieka ale nie może tego uczynić bo wie że wtedy nic nie zyska tylko straci, znaczy nie uda mu się sprowadzić człowieka na manowace bo taki człowiek w sytuacji zagrożenia będzie wzywał Boga na pomoc a tak jak będzie względny "pokój" i "raj" na Ziemi może uda mu się kogoś posiąść na wieki.
_________________ .--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.
Ostatnio edytowano Śr paź 27, 2010 11:13 przez AHAWA, łącznie edytowano 2 razy
|
Śr paź 27, 2010 11:08 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy wtrącanie się Kościoła w prawo państwowe ma sens?
Dural napisał(a): Istnieje typ ludzi opierajacych swoje postepowanie na stereotypach. Przewaznie malo inteligentni, nie doksztalceni. Oni nie maja w zwyczaju opuszczac swoich legowisk. Maja 0 znajomosci o bogactwie swiata, jednak przypuszczaja, ze moze byc inaczej, lepiej niz we wlasnej wiosce. Atakuja odmiennosc, atakuja inwencje innych wiedzac, ze ich nic ciekawego nie spotka. Jednym slowem, czysta zazdrosc. Pięknie zaprezentowałeś sposób myślenia ludzi "myslących stereotypami" Jesteś po prostu idealnym przykładem.
|
Śr paź 27, 2010 11:10 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Czy wtrącanie się Kościoła w prawo państwowe ma sens?
AHAWA napisał(a): znaczy nie mieszkasz w Polsce - czyli jesteś "wielkim patriotą" który podwinął ogon i uciekł... wielu jest takich szczekaczy na świecie nic tylko z pozycji wielkiego pana z dolarami mówić co się powinno w kraju zmienić a co nie... nie wiem gdzie jesteś ale się integruj ze środowiskiem w którym przyszło Ci żyć inaczej szczęśliwy nigdy nie będziesz... AHAWA napisał(a): Co do imigrantów ja nie mam nic przeciwko nim ale jeżeli już wyjeżdżają to niech się zajmą swoją pracą a politykowanie pozostawią tym którzy żyją w kraju Marek MRB napisał(a): Pięknie zaprezentowałeś sposób myślenia ludzi "myslących stereotypami"  Jesteś po prostu idealnym przykładem. Marek MRB napisał(a): Jakoś emigranci się najbardziej wymądrzają. W "pewnym Radiu" widać to aż nazbyt wyraźnie. Wypowiadają się tam ludzie mieszkający nie tylko w USA czy Niemczech, ale także Francji, Szwecji, Anglii, Kanadzie, Grecji, czy nawet Australii. Ciekawe co przeciętny polonus z Antypodów może wiedzieć o wydarzeniach w Polsce, kiedy jego jedynym medium łączącym go z naszym krajem jest radio katolickie? //oprócz tego że ojczyzna jest rozkradana, uciskana przez germanoruskich sługusów i wrogów Kościoła
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Śr paź 27, 2010 12:05 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy wtrącanie się Kościoła w prawo państwowe ma sens?
Elbrus napisał(a): W "pewnym Radiu" widać to aż nazbyt wyraźnie. Wypowiadają się tam ludzie mieszkający nie tylko w USA czy Niemczech, ale także Francji, Szwecji, Anglii, Kanadzie, Grecji, czy nawet Australii. A żebyś wiedział. To właśnie emigranci rzucają gros tekstów antysemickich, o które później często mają do RM pretensje różne komisje. Cytuj: Ciekawe co przeciętny polonus z Antypodów może wiedzieć o wydarzeniach w Polsce, kiedy jego jedynym medium łączącym go z naszym krajem jest radio katolickie? //oprócz tego że ojczyzna jest rozkradana, uciskana przez germanoruskich sługusów i wrogów Kościoła Coś w tym jest. Niestety, to działa tez w drugą stronę - jest i w kraju cała grupa ludzi którą łączy z... (no właśnie, z czym - bo chyba nie z rzeczywistością ?) jedynie TVN24 i podobne media. Cóż może się dowiedzieć prócz tego że za wszystko odpowiedzialny jest Kaczyński ?
|
Śr paź 27, 2010 12:17 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Czy wtrącanie się Kościoła w prawo państwowe ma sens?
Marek MRB napisał(a): Elbrus napisał(a): W "pewnym Radiu" widać to aż nazbyt wyraźnie. Wypowiadają się tam ludzie mieszkający nie tylko w USA czy Niemczech, ale także Francji, Szwecji, Anglii, Kanadzie, Grecji, czy nawet Australii. A żebyś wiedział. To właśnie emigranci rzucają gros tekstów antysemickich, o które później często mają do RM pretensje różne komisje. Są to wypowiedzi padające nie tylko z ust osób żyjących za granicą. Nie wiemy nawet jak to statystycznie wygląda Marek MRB napisał(a): Niestety, to działa tez w drugą stronę - jest i w kraju cała grupa ludzi którą łączy z... (no właśnie, z czym - bo chyba nie z rzeczywistością ?) jedynie TVN24 i podobne media. Cóż może się dowiedzieć prócz tego że za wszystko odpowiedzialny jest Kaczyński ? Bo pluralizm mediów nie polega na "słuchaniu" tylko jednego (wybranego="prawdziwego") przekazu medialnego (a media katolickie - wbrew temu co wielu sądzi - to też media, konkurujące o udział w rynku). Dlatego sądzę, że ludzie czerpiący informację z jednego tylko źródła, powinni być świadomi możliwości bycia zmanipulowanym (co nie jest takie jednoznaczne, bo nie wszystkie media kłamią - przynajmniej nie zawsze). Wracając do tematu. Skoro Kościół powinien ( dla dobra wspólnego) "wtrącać się" w politykę, to dlaczego ludzie świeccy nie powinni wtrącać się w sprawy Kościoła (bo takie zarzuty wobec "lewaków i innych ateuszków" padają)? Dlaczego hierarchia Kościoła może oceniać i krytykować poczynania polityków, a sama nie dopuszcza do siebie głosu krytyki (nie tylko ze strony nie-katolików, ale nawet ze strony członków Kościoła Katolickiego)? Dlaczego opinie Kościoła powinny być respektowane jako głos większości narodu ( 90/95% i inne tego typu zabobony), a sam oburza się (biskupi lub "wierni" wierni) na pewne słowa "strofujące" biskupów (zwłaszcza pewne ich zachowania/wypowiedzi)? Ocenia to nawet jako atak na autonomię i niezależność (patrz konkordat) struktur kościelnych (więc pośrednio także jako atak na demokrację, wolność słowa itd.)?? A właśnie - co do wolności słowa: dlaczego Kościół domaga się swojego miejsca w debacie publicznej (moim zdaniem słusznie!), ale przy tym popierane są takie inicjatywy jak ograniczenie "homopropagandy" (na wzór litewski, co przygotowywało już PiS) 
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Śr paź 27, 2010 13:13 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy wtrącanie się Kościoła w prawo państwowe ma sens?
Cytuj: Są to wypowiedzi padające nie tylko z ust osób żyjących za granicą. Nie wiemy nawet jak to statystycznie wygląda To posłuchaj kiedys koło północy (kiedy włączają się emigranci) To proste - ponieważ dobro jest popierane a zło nie. Dlatego nie widze powodu wspierania homopropagandy.
|
Śr paź 27, 2010 13:18 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Czy wtrącanie się Kościoła w prawo państwowe ma sens?
Marek MRB napisał(a): Cytuj: Są to wypowiedzi padające nie tylko z ust osób żyjących za granicą. Nie wiemy nawet jak to statystycznie wygląda To posłuchaj kiedys koło północy (kiedy włączają się emigranci) Najwięcej ich jest po północy, ale że niezbyt ciekawią mnie opinie słuchaczy (które znam - te bardziej radykalne i te mniej), wolę słuchać audycji, gdzie mówią tylko zaproszeni goście. Marek MRB napisał(a): To proste - ponieważ dobro jest popierane a zło nie. Tylko że (tak jak już wcześniej zaznaczyłem), mimo tak "wielkiej" rzeszy katolików, wielu z nich (znacznie więcej niż wskazywałoby na to poparcie dla lewicy) nie ma nic przeciwko temu, co Kościół ocenia jako zło (dotyczy to łamania wielu przykazań dekalogu - nie jednego). No chyba że uznamy partię rządzącą za konserwatywno-lewicującą, to wtedy przekładałoby się to na rozdział w Polsce poparcia ze strony gorących i letnich katolików. Tylko dlaczego hierarchowie tego nie widzą? Czy nie powinno to być alarmem dla odpowiednich osób? Marek MRB napisał(a): Dlatego nie widze powodu wspierania homopropagandy. Dlaczego mówisz o wspieraniu? Antyklerykałowie też mówią o wspieraniu Kościoła w jego misji publicznej, ale przecież tu chodzi o zwykłą dostępność. Czy jeśli ktoś nie widzi niczego złego w kontaktach seksualnych między małżonkami cywilnymi, to czy jego "ostentacyjna propaganda", powinna być uznana za cudzołożnopropagandę i marginalizowana? Czy jeśli ktoś nie widzi niczego złego w kłanianiu się idolom lub nie kłanianiu się żadnemu Bogu, to czy jego "bezczelne akcje epatujące złem" powinny być nazwane poganopropagandą/ateopropagandą i zakazywane (delegalizowane)? Czy nauka Kościoła jest aż tak słabo przekonująca, że trzeba innym zakazać głoszenia swoich poglądów, które nie są szkodliwe społecznie (o ile debata poruszająca pewne problemy może być szkodliwa), a jedynie wynikają z przyjęcia innego sytemu etycznego (i dlaczego jedynego słusznego)? Czy prezydent Polski (jako strażnik Konstytucji) powinien popierać (i promować) jeden system etyczny jako jedyny mogący być obowiązującym - uniwersalnym (w sensie praktycznym - prawnym)? Czy sumienia wiernych aż tak łatwo wymykają się z torów wyznaczonych przez Kościół, że jedyną drogą powstrzymania tego powinny być zakazy i ograniczenia? Skoro hierarchowie podpierają się ponad 90%-owym poparciem, to dlaczego inni nie mogą podpierać się swoim (proporcjonalnym) poparciem? Skoro większość ma rację, to dlaczego Konstytucja RP zawiera tak niebezpieczne zapisy mówiące o respektowaniu praw mniejszości? //i dlaczego te prawa mają nie obejmować wolności wypowiedzi (nie nawołującej przecież do nienawiści)
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Śr paź 27, 2010 14:08 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy wtrącanie się Kościoła w prawo państwowe ma sens?
Elbrus napisał(a): [Tylko że (tak jak już wcześniej zaznaczyłem), mimo tak "wielkiej" rzeszy katolików, wielu z nich (znacznie więcej niż wskazywałoby na to poparcie dla lewicy) nie ma nic przeciwko temu, co Kościół ocenia jako zło (dotyczy to łamania wielu przykazań dekalogu - nie jednego). No to co ? W Kościele nie ustala się nauki przez głosowanie. Cytuj: No chyba że uznamy partię rządzącą za konserwatywno-lewicującą, A w czym jest "konserwatywna" ? Cytuj: to wtedy przekładałoby się to na rozdział w Polsce poparcia ze strony gorących i letnich katolików. Tylko dlaczego hierarchowie tego nie widzą? Czy nie powinno to być alarmem dla odpowiednich osób? Powinno być. Cytuj: Marek MRB napisał(a): Dlatego nie widze powodu wspierania homopropagandy. Dlaczego mówisz o wspieraniu? Antyklerykałowie też mówią o wspieraniu Kościoła w jego misji publicznej, ale przecież tu chodzi o zwykłą dostępność. Nie widzę tez powodu do wspierania dostępności (właściwie do czego ?) Cytuj: Czy jeśli ktoś nie widzi niczego złego w kontaktach seksualnych między małżonkami cywilnymi, to czy jego "ostentacyjna propaganda", powinna być uznana za cudzołożnopropagandę i marginalizowana? Związek niewierzących ludzi - nawet cywilny - ma cechy małżeństwa. W przypadku homo - ma cechy rozpusty. Cytuj: Czy jeśli ktoś nie widzi niczego złego w kłanianiu się idolom lub nie kłanianiu się żadnemu Bogu, to czy jego "bezczelne akcje epatujące złem" powinny być nazwane poganopropagandą/ateopropagandą i zakazywane (delegalizowane)? Przecież nie są Cytuj: Czy nauka Kościoła jest aż tak słabo przekonująca, że trzeba innym zakazać głoszenia swoich poglądów, które nie są szkodliwe społecznie Primo: nauka może być nieprzekonująca z wielu powodów - z tym z tego, że się jej dokładnie nie słucha albo ze ejst ośmieszana propagandowo. Secundo : nie należy zabraniać głoszenia poglądów nie szkodliwych społecznie. Homopropaganda jest szkodliwa społecznie. Cytuj: (o ile debata poruszająca pewne problemy może być szkodliwa), Oczywiście że może. Debata wielokrotnie była wykorzystywana do "zmiękczania" społecznej oceny wartości. Zresztą zagrajmy krótka piłką - czy w wojsku, w czasie wojny, debata o zdradzie nie jest zdradą ? Cytuj: a jedynie wynikają z przyjęcia innego sytemu etycznego (i dlaczego jedynego słusznego)? System etyczny może być jedynie słuszny albo niesłuszny. Nie ma dwu słusznych. Cytuj: Czy prezydent Polski (jako strażnik Konstytucji) powinien popierać (i promować) jeden system etyczny jako jedyny mogący być obowiązującym - uniwersalnym (w sensie praktycznym - prawnym)? Tak Cytuj: Czy sumienia wiernych aż tak łatwo wymykają się z torów wyznaczonych przez Kościół, że jedyną drogą powstrzymania tego powinny być zakazy i ograniczenia? A to powiedział że jedyną ? Poza tym nie chodzi tylko o wiernych - chodzi o to by NIKT np. nie mordował i nie kradł a nie tylko "wierni". Cytuj: Skoro hierarchowie podpierają się ponad 90%-owym poparciem, to dlaczego inni nie mogą podpierać się swoim (proporcjonalnym) poparciem? Bo etyka nie jest demokratyczna gdyż nie jest własnością demosu. Cytuj: Skoro większość ma rację, to dlaczego Konstytucja RP zawiera tak niebezpieczne zapisy mówiące o respektowaniu praw mniejszości? Nie ma nic złego w respektowaniu praw mniejszości. Ale nie wszystko co mniejszość ma za prawa jest jej prawem. Cytuj: i dlaczego te prawa mają nie obejmować wolności wypowiedzi (nie nawołującej przecież do nienawiści) A to znowu o czym ?
|
Śr paź 27, 2010 14:33 |
|
 |
Daniel86
Dołączył(a): Cz wrz 17, 2009 10:45 Posty: 836
|
 Re: Czy wtrącanie się Kościoła w prawo państwowe ma sens?
Marek MRB, jeśli nie wierzysz, że nazizm i wszelka nierówność to wartości prawicowe, to Ci coś powiem. W USA na południu jest kilka stanów, które zwyczajowo nazywane są Pasem biblijnym. Nazwa jest stąd, że tam mieszka najwięcej fanatyków religijnych i ludzi o prawicowo-konserwatywnych poglądach. Są oni tak bardzo radykalni w swoich prawicowo-konserwatywnych poglądach, że Ty przy nich to "małe piwko". To właśnie oni chcieliby powrotu niewolnictwa, że niby murzyni to gorsi ludzie, którymi należy się opiekować. To właśnie oni są zwolennikami kary śmierci i dostępności do broni, że niby niektórzy ludzie są tak bardzo gorsi, że aż nawet nie zasługują na życie. Czyli skrajna prawica to faszyzm, nazizm, homofobia, rasizm i wszelka nierówność. Natomiast skrajna lewica to komunizm, który oczywiście też w praktyce nie jest dobry, ale chociaż w teorii jest dobry, bo głosi równość dla wszystkich, a nie tylko dla wybranych grup takich jak: biali, chrześcijanie, heteroseksualiści itp. itd. Natomiast skrajna prawica nie jest dobra ani w praktyce ani w teorii. Czy nadal twierdzisz, że nazizm jest lewicowy? Tak przy okazji. To właśnie od nich pochodzi pomysł, że Teorię Inteligentnego Projektu (odmiana kreacjonizmu) należy nauczać w szkołach na równi z Teorią Ewolucji. Wkurzyło to pewnego naukowca, więc wymyślił pastafarianizm (kult Latającego Potwora Spaghetti) i Teorię Inteligentnego Spadania, która głosi, że wszystko spada nie z powodu grawitacji tylko dlatego, że tak chce Latający Potwór Spaghetti albo jakaś inna siła wyższa. Marek MRB, Ty twierdzisz, że homopropaganda jest zła, więc powinna być zakazana. Ktoś inny twierdzi, że to właśnie Twoje poglądy są szkodliwe. Więc jest tylko słowo przeciwko słowu, czyli brak rozstrzygnięcia tej dyskusji. Ty nie widzisz niczego złego w nietolerancji, a to właśnie nietolerancyjni ludzie biją na ulicach murzynów, gejów i obcokrajowców. I co Ty na to?
_________________ Pomóż klikając w serduszko! - Pajacyk, Okruszek, Polskie Serce i Pusta Miska
 Mi ne mortigas, mi ne ŝtelas, mi ne kredas...
Ostatnio edytowano Śr paź 27, 2010 16:27 przez Daniel86, łącznie edytowano 1 raz
|
Śr paź 27, 2010 16:12 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|