Madox
Poza tym rzeczone pragnienie Dariusza trafnie wpisuje się w prawdziwy jego charakter.
Myślę, że gdyby miał inny charakter - to zapewne nie miałby aż takich problemów w małżeństwie.

O świętej Ricie dowiedziałam się przypadkiem. W chwili załamania trafiłam na to forum. Zaczęłam odmawiać nowennę do tej świętej. Dziś już wiem, że to wielka święta, która swoim wstawiennictwem bardzo mi pomogła. Każdego dnia odmawiam modlitwę do Świętej Rity, a ona mi pomaga. Święta Rita czyni cuda! Módlcie się i wierzcie!

Dariuszu-555 pisałeś, że będziesz wybierał się do Cascia, jak zorganizować taki wyjazd, żeby wyszło w miarę nie za drogo...?
jeżeli już byłeś w Cascia, to opisz proszę swój pobyt/podróż, chyba, że już to zrobiłeś, a ja ominęłam ten wątek

Obywatel " T-44 " nie przestrzega savoir-vivwru" - obrzucanie błotem ma być poza anteną .
dzisiaj sukces , pierwszy raz dodzwoniłem się do Radia Maryja ( godz 11.25 ) no i "poskarżyłem się" na falach eteru że ilość kosciołów lub parafii pod wezwaniem świętej Rity wynosi w Rzeczpospolitej zero . ksiądz prowadzący skomentował to w ciekawy sposób ..." pewnie słuchacze już wertują kim była święta Rita " .
dzisiaj kolejnych sześciu zostało zwolnionych z firmy , w której pracuje . dziękuje święta Rito że mnie nie było na tej liście . niech zwolnieni znajdą nowych pracodawców . szczególnie Mirek ( specjalista od klimatyzacji ) . taki fachowiec . cóż - kryzys światowy .
bardzo rzadko ( ale jednak są ) organizuje się pielgrzymki do Cascia . wystarczy wrzucić na "google" .
ja jadę moją skodą - Toruń – Łódź – Częstochowa – B.Biała – Martin – Trencin – Bratysława – Wiedeń – Villach – Venecja – Padwa – Ferrara – Bolonia – Firenze – Perugia – Foligno – Spoleto – Cascia - święta Rita . nocleg po drodze w austriackim Villach . nigdy jeszcze nie byłem w Cascia . zawsze musi być ten pierwszy raz . jeszcze 323 dni .

pozdr

mam oczy spuchnięte od łez.... św Rito, nie zapominaj o mnie i moich przyjaciołach z tego forum. Dariuszu trzymaj się! bądź dobrej myśli!
Olusiu- ja się modlę od lutego, wierzyłam .....widocznie tak miało być.

Anulo , gdybym był prezydentem Polski , każda para młoda idąca do ołtarza musiałaby przeczytać obowiązkowo książkę " o małżeństwie , bez zacierania prawdy , część 2 " . autor - ksiądz Stanisław Orzechowski ( z Wrocławia ) . ósmego marca przyjechał do mojego miasta głosić rekolekcje wielkanocne . miałem przyjemność posłuchać Go na żywo . aby dobitniej przybliżyć problem rozpadu małżeństw nie zawahał się użyć dwukrotnie słowa " k...a " - i to z ambony . i to głośno wykrzykując to słowo . czytam tę książkę po raz kolejny . żona przekartkowała , może nie jest jednak jeszcze za późno . "Orzech" - bo tak pozwala też On na siebie mówić , podkreśla problem pierwszego znużenia małżeństwem ( po ok 3 , 4 latach ) , nazywa to również "ząbkowanie" . kto przebrnie przez ten okres - wygrywa . pozdr .

Akurat włączyłem i zdążyłem ciebie usłyszeć.
Coś szybko ci to poszło - mogłeś powiedzieć coś więcej
(np. zachęcić słuchaczy do nabożeństwa do świętej, bo jakoś nie słychać tam o niej w ogóle).

poszło mi szybko bo dzwoniłem z komórki w czasie pracy . musiałem się streszczać . co chciałem to powiedziałem . naszemu specjaliście od BHP nie podoba się nawet że w czasie pracy mam słuchawki na uszach ( komórka , mp3 , radio ) . po pracy mógłbym dłużej "nawijać " . pozdr .

Droga Anulko! Wczoraj dołączyłam do forum, gdyż chciałam dać świadectwo. Przeczytałam od początku Twoją sytuację. Wiem, co to znaczy zwątpienie, smutek i żal. Szczególnie, gdy ktoś inny układa sobie życie, a nas to tak bardzo przecież rani!Jest mi bardzo przykro:( Wczoraj modliłam się za Ciebie. Sama się zastanawiam dlaczego Pan Bóg czasami nas tak doświadcza. Anulko, Pan Bóg ma dla każdego z nas plan. Nasze ziemskie plany często różnią się od Jego planów. Ale Pan zawsze pragnie naszego szczęścia, chociaż nam często wydaje się, że już o nas zapomniał...

kupiłem dzisiaj dwie książki o świętej Ricie . "nowenny za wstawiennictwem św Rity " i "św Rita i nasze sprawy beznadziejne" . z tej drugiej książki dowiemy się że ze św Ritą to nie jest tak hop-hop . Ona nas owszem wysłuchuje lecz jest bardzo wymagającą patronką , może najbardziej ze wszystkich świętych . idzie o dojrzałość w wierze . resztę doczytajcie w książce . pozdr

Dziękuję Olusiu za modlitwę. Tak trudno mi uwierzyć, że Bóg chce mojego szczęścia Staram się Go nie pytać "dlaczego" ? ale "po co" Boże? Wszystko we mnie zgasło. Czasami myślę, że On chce szczęścia mojego męża a o mnie zapomniał.
Dariuszu , już teraz rozumiem, dlaczego św Rita nie chce mnie wysłuchać

pamiętajmy że mamy zaszczyt być czcicielami najbardziej wymagającej świętej wszechczasów .
http://de.swoopshare.com/file/32d0008c9 ... r.rar.html
pod tym linkiem umieściłem 2 fotki z rodzinnych okolic sw Rity . jest tam kapliczka na wzgórzu , na które wdrapywała się Ona by modlić się . a w Cascia do dzisiaj mawiają mieszkańcy " nie ma tu dnia bez cudu"
a więc warto modlić się . pozdr .

Dzien dobry
Jak juz wczesniej pisalam mam klopoty zdrowotne.Jestem po eksperymentalnej operacji i leze juz 5 tydz.Od dzis pozostalo mi jeszcze 7 dni lezenia i mam nadzieje ze wszystko pieknie sie zrosnie , bo w przeciwnym razie bede musiala lezec kolejne 6 tyg.
Kazdego dnia dziekuje Dobremu Bogu za moje dzieci i za to iz mimo tak bolesnego doswiadczenia jakim byl moj rozwod pozwolil mi sie pozbierac i byc radosna osoba bez cienia nienawisci wobec ex malzonka.Moja rodzine rozwalila inna kobieta , ktora nie wie ze wlasnego szczescia nie buduje sie na gruzach innej rodziny.Jest mi jej poprostu zal. . .
Wybaczenie jest wielka umiejetnoscia.
A teraz wracajac do naszej Patronki Swietej Rity. . . Tak widocznie mialo byc , ze dowiedzialam sie o niej w chwili , kiedy moj rozwod byl juz bardzo zaawansowany.
Nie prosilam o ratunek , tylko wszysto polecilam opiece Sw.Ricie.
Tak sobie analizuje i doszlam do wniosku , ze zawsze predzej czy pozniej moje prosby sa wysluchane.A moze ja naduzywam dobroci naszej Patronki ?????????????????
Wiem jedno na bank, ze Pan Bog nie pozwala czlowiekowi zginac kiedy zwraca sie do NIEGO o POMOC.
W poniedzialek Dzien Wszystkich Swietych.Kocham ten dzien , bo wtedy czuje wielka wiez z moimi bliskimi ktorzy juz zakonczyli swoja ziemska wedrowke.W wieku 37 lat zostalam sierota i bylo mi bardzo , bardzo ciezko , mimo ze mialam juz wlasna rodzine i dzieci. . .
Na nadchodzacy dlugi weekend zycze nam wszystkim duzo radosci w sercach i niech SWIETA RITA ma nas wszystkich w SWOJEJ OPIECE.

wczoraj przeczytałam ciekawe rozważanie polecam:

Krzyż się niesie, a nie przestawia

http://de.swoopshare.com/file/f8a6a5566 ... q.rar.html

dla odmiany kilka fotek mojego ulubionego oborskiego sanktuarium maryjnego .

jutro Wszystkich Świętych a więc i świętej Rity . niech ma nas w swojej opiece . pozdr .