Idąc tym tropem myślenia najwięcej zyskuje Niesiołowski ,który jak żaba podstawia nogę do podkucia
A tak serio PIS nie musi nic odgrywać .Gadanie PO -wiakow, ze są tak samo zagrożeni jest bałamutnym kłamstwem propagandowym.

Jakże by inaczej...skoro sami nasłali Ryszarda C "cyngla", jak mówi Waszczykowski, na siedzibę PiS.

Parafrazując słowa byłego prezydenta, mogę to skomentować tak:
nie muszem, ale chcem.

No, tego jeszcze nie wiadomo!
A gdybym Cie poprosli o glosowanie na osobe mogaca przyniesc wiecej pozytku dla miejsca Twojego zamieszkania, chocby ateiste?
Co jest wazniejsze? Twoje zdanie osobiste czy grzeczna prosba skierowana do osoby wierzacej? Przeciez jako katoliczka powinnas byc dobra, no i nie mozesz popadac w nadmierne egzaltowanie wlasnego ja.

O kurcze PSZEPRASZAM! To byl rzeczywiscie wyjatkowo swinski post! Dno!
Chyba taki pierwszy na forum internetowym!

Nie wolno pomijać wyborów samorządowych. Parlament i Rząd zajmują się sprawami odgórnymi, dotyczącymi całego państwa, natomiast radni i prezydenci miast/wsi decydują o ich przyszłości i dalszym rozwoju. Władze centralne mogą przekazać pieniądze na naprawę dróg, choć zazwyczaj środki pochodzą z lokalnych źródeł.

Wybór radnych jest trudny. Rozważam 3 kandydatów na prezydenta, na 90% zagłosuję na obecnego, który nie jest członkiem żadnej partii. Niestety, wszędzie same hasła, a informacji o programie i dokonaniach brak.

Pamiętam jak w czasie wyborów w 2005 roku funkcjonował kawał:Jak dojść do szpitala? Idź prosto miniesz dwa Tuski, potem skręć w lewo, miń pięć Tusków, skręć przy Tusku w prawo, jeszcze cztery Tuski i jesteś w szpitalu.
Coś podobnego zobaczyłam w Kościerzynie, gdzie byłam tam 1 listopada. Tym razem dotyczy to posła
Czuchę, obecnego posła na Sejm RP, który kandyduje z listy PO na burmistrza Kościerzyny.
To prawie jasne, że chce zapewnić sobie stołek na najbliższe cztery lata, a jako poseł to tylko najbliższy jeden rok.
Najbardziej uśmiałam się, gdy pana Czuchę zobaczyłam na najwyższej latarni w Kościerzynie, gdzie trzeba było mocno zadzierać głowę, aby zobaczyć powieszonego na latarni kandydata PO.
A jak w Waszych miejscowościach reklamują się kandydaci na samorządowców?
Czy podobnie jak poseł PO w Kościerzynie?

Kandydaci na prezydenta marnie się reklamują - nie mają weny, bo pewne, że obecny, bezpartyjny, przejdzie na 3 kadencję.

Nie wiem... nie jestem miłośnikiem PO... ale nie uważacie że jesteśmy zbyt apriorycznie podejrzliwi ?
W końcu czy wszyscy kandydujący patrzą tylko "żeby zapewnić sobie stołek" ?
Bo jesli tak, to jaki to wszystko ma sens ?

Chodzi tu o dwie sprawy. Kandydaci, którzy są obecnie posłami mają zapewniony stołek na jeden rok, gdy zdobęda urząd burmistrza, lub prezydenta, to fucha zapewniona na cztery lata.
Druga sprawa to kampania wyborcza polegająca na wywieszeniu swoich portetów na każdym słupie, prawie każdej wystawie, dosłownie co kilka kroków.
Oczywiście poseł może sobie pozwolić na taką ilość plakatów i prawdopodobnie zdobędzie urząd o który się ubiega, czy to burmistrza, czy też prezydenta miasta.
W moim mieście takiej ilości plakatów nie wystawił żaden z kandydatów na burmistrza, jak w Kościerzynie wystawił poseł PO-Czucha.
A jak wygląda kampania wyborcza w Waszym mieście, czy też na obklejaniu wszystkich mozliwych słupó i nie tylko słupów?

Tyle tylko, że jako radny nie otrzyma uposażenia w "nędznej kwocie 1/10 wynagrodzenie szefa banku (słowa J. Kurskiego).
Jedynie prezydenci, wójtowie otrzymują wysokie uposażenie (mniejsze niż posłowie), radni dostają tylko diety.
W Kielcach kampania bardzo umiarkowana, prawie niewidoczna.
Największe i najwięcej plakatów wywiesza kandydat PiS i SLD - obaj bez zadnych szans.

Dzisiaj w programie Pospieszalskiego-"Warto rozmawiać" ma wziąć między innymi jeden z tych kandydatów bez szans-Grzegorz Banaś, kandydat PiS na prezydenta Kielc.
Ponieważ zwykle oglądam program Pospieszalskiego, będę mogła dzisiaj zobaczyć kandydata bez szans.