| Autor |
Wiadomość |
|
renata155
Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54 Posty: 1036
|
 Re: Skomplikowane
To że ktoś ma potrzeby nie oznacza że koniecznie musi je realizować-zwłaszcza gdy chodzi o dobro drugiego człowieka...serio ma zwiększone?...nie przypominam sobie..ale może jestem inna 
|
| So lis 06, 2010 9:14 |
|
|
|
 |
|
Szarotka
Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54 Posty: 707
|
 Re: Skomplikowane
Może źle zrozumiałam, ale wydaje mi się, że autorka tematu pisała, że przerwali grę wstępną, gdy zaczęły się u niej skurcze.. a oralnie dogodziła mężowi (nie sobie). Nie wiem, jak wy, ale ja nie mam orgazmów podczas robienia lodów mężowi - więc chyba dziecko bezpieczne.
|
| So lis 06, 2010 10:29 |
|
 |
|
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Skomplikowane
renata155 napisał(a): ...serio ma zwiększone?...nie przypominam sobie..ale może jestem inna  Nie, nie jesteś - inne kobiety mają tak jak ty, to Rojza sieje propagandę hedonizmu.
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
| So lis 06, 2010 10:52 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Kobiety mają różnie. Niektóre reagują zwiększonym popędem płciowym, szczególnie w drugim trymestrze, czyli między 3 a 6 miesiącem ciąży. Moja żona tak miała. A z kolei dla jej siostry seks mógł nie istnieć prawie przez cały czas i jeszcze trochę po urodzeniu. Bez sensu tak generalizować.
|
| So lis 06, 2010 10:57 |
|
 |
|
joanna00
Dołączył(a): Pt lis 05, 2010 12:34 Posty: 4
|
 Re: Skomplikowane
renata155 napisał(a): tylko że przedwczesny poród można osiągnąć ogólnie poprzez penetrację ..a wiec i współżycie i "palcówki" ...nie wiem,warto ryzykować zdrowie malucha,żeby sobie dogodzić? Rozmawiałam z moim lekarzem odnośnie aktywności seksualnej, jedyne czego nam zabronił to nasienie w pochwie, ze względu na skład spermy. Nie zakazał nam penetracji, osiągania orgazmu, ani innych form pieszczot. Mam zaufanie do tego lekarza to doświadczony położnik. Bardzo mi pomógł w pierwszej ciąży, więc nie rozumiem dlaczego w drugiej miałabym mu nie ufać.
|
| So lis 06, 2010 11:01 |
|
|
|
 |
|
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Skomplikowane
joanna00 napisał(a): Nie zakazał nam penetracji, osiągania orgazmu, ani innych form pieszczot. Mam zaufanie do tego lekarza to doświadczony położnik. Bardzo mi pomógł w pierwszej ciąży, więc nie rozumiem dlaczego w drugiej miałabym mu nie ufać. A czy ten lekarz ma może uprawnienia (najlepiej powiązane z wyższym wykształceniem) do nauczania katolickiego? Jeśli nie, to może być autorytetem jedynie w kwestiach medycznych, a o te chyba ci nie chodziło.
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
| So lis 06, 2010 11:21 |
|
 |
|
joanna00
Dołączył(a): Pt lis 05, 2010 12:34 Posty: 4
|
 Re: Skomplikowane
Pisaliście o sprawach medycznych, to napisałam o medycznej kwestii. Co do katolickiej "wersji" mam wątpliwości, dlatego pytam. Ciekawa jeszcze jestem kwestii spowiedników. Sugerujecie, żeby zapytać i wskazujecie, że to indywidualna sprawa konkretnego spowiednika. To chyba powinna być jakaś generalna zasada, a nie kwestia interpretacji. Ksiądz jako człowiek, może się też przecież mylić. No i przede wszystkim może inaczej sobie zinterpretować. Ja u różnych spowiedników już w swoim życiu bywałam i wiem jak to wygląda, przypuszczam, że Wy też. Apropo prezerwatywy, mi np. zaprzyjaźniony ksiądz powiedział, że nie ma w niej nic złego - w końcu zawsze może pęknąć, zsunąć się lub chociażby nie być skuteczna - człowiek strzela, Pan Bóg kule nosi  Sugerował, że jest to lekki grzech. Jedynie pod względem możliwości dojścia do gwałtu małżeńskiego jest ona niewłaściwa (jakby bez "gumki" nie mogło do tego dojść)
|
| So lis 06, 2010 11:48 |
|
 |
|
Rojza Genendel
Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46 Posty: 2030
|
 Re: Skomplikowane
Elbrus napisał(a): joanna00 napisał(a): Nie zakazał nam penetracji, osiągania orgazmu, ani innych form pieszczot. Mam zaufanie do tego lekarza to doświadczony położnik. Bardzo mi pomógł w pierwszej ciąży, więc nie rozumiem dlaczego w drugiej miałabym mu nie ufać. A czy ten lekarz ma może uprawnienia (najlepiej powiązane z wyższym wykształceniem) do nauczania katolickiego? Jeśli nie, to może być autorytetem jedynie w kwestiach medycznych, a o te chyba ci nie chodziło. Podejrzewam że- jeśli to rzetelny lekarz- to zapewne kieruje się zasadą "Salus aegroti suprema lex". Żaden lekarz nie ma obowiązku specjalizować się w katolickiej etyce, ba- nie musi o niej nic wiedzieć.
_________________ Jestem panteistką. "Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną." (Carl Sagan)
|
| So lis 06, 2010 11:52 |
|
 |
|
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Skomplikowane
Rojza Genendel napisał(a): Podejrzewam że- jeśli to rzetelny lekarz- to zapewne kieruje się zasadą "Salus aegroti suprema lex". Dlatego proponowanie pacjentowi stosowania antykoncepcji jest zgodne z tą zasadą, ale już niezgodne z etyką katolicką. Tak wygląda ta pogańska (hipokratesowska) zasada w praktyce.
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
| So lis 06, 2010 11:56 |
|
 |
|
kaska44
Dołączył(a): Pn paź 25, 2010 9:46 Posty: 46
|
 Re: Skomplikowane
Szarotka napisał(a): Może źle zrozumiałam, ale wydaje mi się, że autorka tematu pisała, że przerwali grę wstępną, gdy zaczęły się u niej skurcze.. a oralnie dogodziła mężowi (nie sobie). Nie wiem, jak wy, ale ja nie mam orgazmów podczas robienia lodów mężowi - więc chyba dziecko bezpieczne.    posikana ... i jak tu nie lubić uzytkowników tego forum - jesteście niesamowici  Czytając wasze wypowiedzi stwierdzam, że mozna na prawdę wiele się dowiedzieć, nauczyć i wzajemnie się "uzupełniać" a dokładnie mam na mysli uzpełnianie niewiedzy jak np. kościół patrzy na rózne problemy związane z seksualnością  joanna00 napisał(a): Ciekawa jeszcze jestem kwestii spowiedników. Sugerujecie, żeby zapytać i wskazujecie, że to indywidualna sprawa konkretnego spowiednika. To chyba powinna być jakaś generalna zasada, a nie kwestia interpretacji. Ksiądz jako człowiek, może się też przecież mylić. No i przede wszystkim może inaczej sobie zinterpretować. Ja u różnych spowiedników już w swoim życiu bywałam i wiem jak to wygląda, przypuszczam, że Wy też. Spowiednik doradzi i oceni. Idąc do spowiedzi idziemy spowiadać się Chrystusowi nie kapłanowi, a więc tym samym kapłan reprezentuje Chrystusa i ufam, że Duch Świety napełni kapłana i on sprawieliwie oceni sytuację i wskaże wlaściwa drogę.
|
| So lis 06, 2010 12:28 |
|
 |
|
Aguu
Dołączył(a): So paź 09, 2010 19:21 Posty: 16
|
 Re: Skomplikowane
Hmm joanna00 Cytuj: dlatego przerwaliśmy, a ja zaspokoiłam męża oralnie We współżyciu seksualnym między małżonkami dozwolone jest w zasadzie wszystko (w zasadzie, gdyż wykluczone są zachowania obrażające godność partnera, np. zmuszanie do współżycia) byle stosunek w swoim naturalnym przebiegu nie wykluczał możliwości poczęcia.
Nie są grzechem a) Wszystkie myśli o wspólnym życiu małżeńskim, pragnienia przeżyć seksualnych, wyobrażenia życia seksualnego małżeńskiego, o ile nie wywołują orgazmu b) Wzajemne pieszczoty, chociaż bardzo podniecające, dające dużą przyjemność seksualną, byle nie wywoływały orgazmu poza stosunkiem małżeńskim. Gdyby przypadkowo nastąpił orgazm niezamierzony – grzechu nie będzie. W przyszłości należy zachować większą ostrożność. c) Nawet zapoczątkowane zespolenie cielesne i zaniechane, o ile nie prowadziło do wywołania orgazmu u mężczyzny i kobiety nie jest grzechem.
Na podstawie podręcznika teologii moralnej: A. Kokoszka, Moralność życia małżeńskiegohttp://zapytaj.wiara.pl/doc/525310.Co-wolno-w-malzenstwieJak dla mnie jasne... A jeśli nie można normalnie współżyć, to polecam wstrzemięźliwość, na pewno Wam nie zaszkodzi
|
| So lis 06, 2010 13:05 |
|
 |
|
kaska44
Dołączył(a): Pn paź 25, 2010 9:46 Posty: 46
|
 Re: Skomplikowane
Aguu napisał(a): b) Wzajemne pieszczoty, chociaż bardzo podniecające, dające dużą przyjemność seksualną, byle nie wywoływały orgazmu [b]poza stosunkiem małżeńskim[/b]. Gdyby przypadkowo nastąpił orgazm niezamierzony – grzechu nie będzie. W przyszłości należy zachować większą ostrożność. c) Nawet zapoczątkowane zespolenie cielesne i zaniechane, o ile nie prowadziło do wywołania orgazmu u mężczyzny i kobiety nie jest grzechem. Na podstawie podręcznika teologii moralnej: A. Kokoszka, Moralność życia małżeńskiego[/i] http://zapytaj.wiara.pl/doc/525310.Co-wolno-w-malzenstwieNa Studium Przedmałżeńskim w mojej parafii powiedziano nam, że czasem trzeba "zaspokoić" inaczej kobietę, aby doszła do orgazmu i dzieje się to poza stosunkiem ( tuż przed nim lub po nim lub w trakcie ) i to tez nie grzech. Mało kobiet ma orgazm pochwowy, za to wszystkie maja łechtaczkowy i czasem jak nas poinfomowano mężczyzna powinien "wspomóc" dodatkowo kobietę, aby oboje małzonkowie czerpali radość podczas współżycia, oboje doświadczali orgazmu  Wiele kobiet w ciazy ma sny erotyczne zakończone orgazmem, na co nie maja wpływu i to grzech, bo poza stosunkiem? NIE! Te wszystkie nakazy sa bardzo uogólnione i uważam, że spowiednik tylko w tej kwestii pomoże i wskaże drogę. Ogólne nakazy musza być, bysmy nie pobładzili. Problemy, zycie weryfikuje wszystko. Dlatego wazne by nie wstydzić się rozmawiac nawet o seksie ze spowiednikiem, o tym wszystkim czego nie rozumiemy, co nas niepokoi i z czym się borykamy. Możemy ogólnie podyskutować, co tu dobre a co złe, ale spowiednik znając całą historię, motywy, problemy, sumienie - najlepiej będzie wiedział co tak na prawdę będzie wykroczeniem w przypadku joanna00, a co nie.
|
| So lis 06, 2010 13:25 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Skomplikowane
Zasady są b. proste, ale oczywiście spowiednik to najlepsze wyjście.
|
| So lis 06, 2010 13:44 |
|
 |
|
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Skomplikowane
kaska44 napisał(a): byle nie wywoływały orgazmu poza stosunkiem Pewnie dlatego teraz się to określa jako "poza aktem małżeńskim" Aguu napisał(a): ...polecam wstrzemięźliwość, na pewno Wam nie zaszkodzi A skąd masz tą niezachwianą pewność? Szarotka napisał(a): Nie wiem, jak wy, ale ja nie mam orgazmów podczas robienia lodów mężowi No to może nie pozostaje nic, jak tylko wypróbować tą strasznie hedonistyczną pozycję 69 
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
| So lis 06, 2010 13:49 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Skomplikowane
Soul33 napisał(a): kaska44 napisał(a): byle nie wywoływały orgazmu poza stosunkiem Pewnie dlatego teraz się to określa jako "poza aktem małżeńskim" Bardzo słusznie. Akt małżeński to pojęcie szersze niż "stosunek". Szarotka napisał(a): Nie wiem, jak wy, ale ja nie mam orgazmów podczas robienia lodów mężowi Niestety, nie mam męża 
|
| So lis 06, 2010 17:56 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|