ateizm czyli fanatyczna forma wiary
Autor |
Wiadomość |
Hedylypta
Dołączył(a): So paź 30, 2010 12:31 Posty: 13
|
 Re: ateizm czyli fanatyczna forma wiary
Elbrus napisał(a): Teizm również nie ma dowodów na istnienie Boga (poza tymi znanymi - scholastycznymi). Dokładnie, ponieważ opiera się na ślepym zawierzeniu. Nie ma więc różnicy między wiarą w kosmitów a wiarą w Boga czy potwora spaghetti, obie opcje opierają się na tych samych mechanizmach - wyobraźni, pobożnych życzeniach i strachu. Natomiast kwestia użyteczności mitów, bajek czy legend to już temat na inną dyskusję. Elbrus napisał(a): Ale ty przedstawiasz obraz ateisty eks-teisty. Są również tacy - wyobraź sobie - żyjący (np.) na bezludnej wyspie (na jakimś ateistycznym odludziu) o żadnym bogu nie wiedzący i nic odrzucać nie muszący, bo po prostu w żadne byty transcendentne nie wierzący. To erystyczny chwyt w dyskusji. Proszę zatem wskazać takiego ateistę, który nigdy o bożkach, duchach i goblinach nie słyszał. Konkretnie - gdzie, kto itd. (?) pzdr
_________________ Najsmutniejszą chwilą w nauce jest śmierć pięknej hipotezy, zamordowanej przez obrzydliwe fakty. (T.H.)
|
N lis 07, 2010 14:23 |
|
|
|
 |
Snufkin
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Śr cze 24, 2009 9:06 Posty: 298
|
 Re: ateizm czyli fanatyczna forma wiary
@Hedylypta ja mogę zaprzeczyć istnieniu Boga i do tego bardzo prosto.
Weźmy takie proste ćwiczenie logiczne.
Ktoś pokazuje Ci pudełko i oznajmia, że masz zgadnąć co jest w pudełku. Nie wiesz i nie masz pojęcia co jest w pudełku więc możesz podawać dowolne odpowiedzi. Te dowolne odpowiedzi można właściwie podzielić tylko na możliwe i niemożliwe.
Wśród możliwych zawartości pudełka są np jakaś zabawka piasek szklanka itp itd
wśród niemożliwych jest niewidzialny różowy jednorożec szklana ręka wykonana z gumy
nadążasz?
teraz zamień pudełko na "poza wszechświatem"
czy wszechobecny, wszechwiedzący, wszechmocny, wszechdobry Bóg stworzyciel należą do bytów możliwych czy niemożliwych?
Nie muszę chyba tłumaczyć dlaczego taka istota należy do drugiej kategorii.
|
N lis 07, 2010 18:21 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: ateizm czyli fanatyczna forma wiary
Snufkin napisał(a): czy wszechobecny, wszechwiedzący, wszechmocny, wszechdobry Bóg stworzyciel należą do bytów możliwych czy niemożliwych?
Nie muszę chyba tłumaczyć dlaczego taka istota należy do drugiej kategorii. Musisz to tłumaczyć. Jesteś fanatykiem, który w swoim zaślepieniu wierzy w powstanie świata z niczego i nie zauważa hipotezy stworzenia (więc i Stwórcy).
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
N lis 07, 2010 21:28 |
|
|
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: ateizm czyli fanatyczna forma wiary
Hedylypta napisał(a): Elbrus napisał(a): Ale ty przedstawiasz obraz ateisty eks-teisty. Są również tacy - wyobraź sobie - żyjący (np.) na bezludnej wyspie (na jakimś ateistycznym odludziu) o żadnym bogu nie wiedzący i nic odrzucać nie muszący, bo po prostu w żadne byty transcendentne nie wierzący. To erystyczny chwyt w dyskusji. Proszę zatem wskazać takiego ateistę, który nigdy o bożkach, duchach i goblinach nie słyszał. To jest ateista modelowy. Tak jak może być modelowy teista, który nie interesuje się poglądami ludzi interesującymi się jego poglądami. To że on się tym nie interesuje (lub interesuje - jeśli odejdziemy od modelu) nie wynika z jego teizmu.
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
N lis 07, 2010 21:47 |
|
 |
Snufkin
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Śr cze 24, 2009 9:06 Posty: 298
|
 Re: ateizm czyli fanatyczna forma wiary
Elbrus napisał(a): Snufkin napisał(a): czy wszechobecny, wszechwiedzący, wszechmocny, wszechdobry Bóg stworzyciel należą do bytów możliwych czy niemożliwych?
Nie muszę chyba tłumaczyć dlaczego taka istota należy do drugiej kategorii. Musisz to tłumaczyć. ok wytłumaczę więc: każdy z tych wymienionych atrybutów jest wzajemnie wykluczający się Cytuj: Jesteś fanatykiem, który w swoim zaślepieniu wierzy w powstanie świata z niczego i nie zauważa hipotezy stworzenia (więc i Stwórcy). Heh jak się kończą argumenty to zostają epitety. LOL rozmawiajmy o hipokryzji. Przypominam, że zgodnie z obowiązującym dogmatem katolicy wierzą, że Bóg stworzył świat z niczego (ex nihilo). Jak odrzucasz dogmaty KK to nie jesteś katolikiem. Ja wiem, że wszechświat powstał >z czegoś< z czego nie wiem. Jestem w tej kwestii agnostykiem ba nawet więcej w kwestii tego co wszechświat poprzedzało jestem agnostykiem poznawczym (uważam, że prawdopodobnie nigdy się nie dowiemy co poprzedzało wszechświat albo co najwyżej powstaną na ten temat nieweryfikowalne hipotezy) Osobowy Bóg jest dla mnie takim samym logicznym tworem jak "stół zbudowany z czasu" albo "samochód koloru śmiechu" - całkowicie pozbawiony sensu, nielogiczny, niemożliwy.
|
N lis 07, 2010 22:41 |
|
|
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: ateizm czyli fanatyczna forma wiary
Snufkin napisał(a): Elbrus napisał(a): Snufkin napisał(a): czy wszechobecny, wszechwiedzący, wszechmocny, wszechdobry Bóg stworzyciel należą do bytów możliwych czy niemożliwych?
Nie muszę chyba tłumaczyć dlaczego taka istota należy do drugiej kategorii. Musisz to tłumaczyć. ok wytłumaczę więc: każdy z tych wymienionych atrybutów jest wzajemnie wykluczający się A dlaczego Bóg musi być logiczny (patrząc po ludzku)? Snufkin napisał(a): Osobowy Bóg jest dla mnie takim samym logicznym tworem jak "stół zbudowany z czasu" albo "samochód koloru śmiechu" - całkowicie pozbawiony sensu, nielogiczny, niemożliwy. To że nielogiczny, nie oznacza że niemożliwy. Snufkin napisał(a): Jak odrzucasz dogmaty KK to nie jesteś katolikiem. Odrzucam i nie jestem. Snufkin napisał(a): Ja wiem, że wszechświat powstał >z czegoś< z czego nie wiem. Jestem w tej kwestii agnostykiem ba nawet więcej w kwestii tego co wszechświat poprzedzało jestem agnostykiem poznawczym (uważam, że prawdopodobnie nigdy się nie dowiemy co poprzedzało wszechświat albo co najwyżej powstaną na ten temat nieweryfikowalne hipotezy) Skoro jesteś agnostykiem poznawczym, to dlaczego napisałeś, że wszechświat powstał >z czegoś<? Jeśli >z czegoś< to już coś wiemy (że nie z "niczego).
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
Ostatnio edytowano N lis 07, 2010 22:58 przez Elbrus, łącznie edytowano 1 raz
|
N lis 07, 2010 22:55 |
|
 |
Snufkin
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Śr cze 24, 2009 9:06 Posty: 298
|
 Re: ateizm czyli fanatyczna forma wiary
Elbrus napisał(a): A dlaczego Bóg musi być logiczny (patrząc po ludzku)? Można stworzyć działającą definicję wszystkiego co istnieje, jeśli coś jest nielogiczne nie może posiadać działającej definicji. Niemożliwość stworzenia definicji = nieistnienie. Jakoś od dawien dawna ludzie w bogów/Boga wierzą a póki co nie istnieje działająca definicja Boga, nigdy nie istniała. Nawet papież się zatnie na takim pytaniu i poda definicję wewnętrznie sprzeczną i nonsensowną albo nic nie mówiącą. Np spójrz na boskie atrybuty które pewnie z pamięci wymienisz wszechpotężny, wszechobecny, najwyższy : to wszystko nie są atrybuty deskryptywne ale atrybuty porównawcze (zapomniałem prawidłowej nazwy sry) tzn atrybut wszechpotężny nie opisuje nic tylko porównuje potęgę Boga z innymi bytami "Bóg jest potężniejszy niż X" Porządnymi atrybutami, które mówiłyby cokolwiek o Bogu są takie atrybuty deskryptywne jak np "posiadający dwie ręce", "wzrostu x" to tylko przykłady bo to oczywiście cechy fizyczne. Jedynym atrybutem deskryptywnym Boga jest że to "istota duchowa". Przy czym co do cholery oznacza te słowo "duchowy". Ludzie nawet siebie określają jako osoba "duchowa"/ "uduchowiona" ale do k***wy nędzy co te słowo oznacza? Cytuj: Snufkin napisał(a): Osobowy Bóg jest dla mnie takim samym logicznym tworem jak "stół zbudowany z czasu" albo "samochód koloru śmiechu" - całkowicie pozbawiony sensu, nielogiczny, niemożliwy. To że nielogiczny, nie oznacza że niemożliwy. Racjonalizujesz. Możesz wymienić jeden istniejący nielogiczny przedmiot/istotę? Elbrus napisał(a): to dlaczego napisałeś, że wszechświat powstał >z czegoś<? zasada zachowania energii
Ostatnio edytowano N lis 07, 2010 23:20 przez Snufkin, łącznie edytowano 1 raz
|
N lis 07, 2010 22:57 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: ateizm czyli fanatyczna forma wiary
@Snufkin Odp.: viewtopic.php?f=47&t=17804&p=560254#p560254 (Co to znaczy ze Kosmos powstal ad nihilum?)
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
Ostatnio edytowano N lis 07, 2010 23:03 przez Elbrus, łącznie edytowano 1 raz
|
N lis 07, 2010 23:01 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: ateizm czyli fanatyczna forma wiary
delete
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
N lis 07, 2010 23:03 |
|
 |
Snufkin
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Śr cze 24, 2009 9:06 Posty: 298
|
 Re: ateizm czyli fanatyczna forma wiary
tylko po to ten post, żeby Elbrus widział, że edytowałem swój poprzedni post
|
N lis 07, 2010 23:38 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: ateizm czyli fanatyczna forma wiary
Snufkin napisał(a): Jakoś od dawien dawna ludzie w bogów/Boga wierzą a póki co nie istnieje działająca definicja Boga, nigdy nie istniała. Nie istniała, bo nie była potrzebna. Snufkin napisał(a): Nawet papież się zatnie na takim pytaniu i poda definicję wewnętrznie sprzeczną i nonsensowną albo nic nie mówiącą. Ale tłumy porywa. Snufkin napisał(a): Np spójrz na boskie atrybuty które pewnie z pamięci wymienisz wszechpotężny, wszechobecny, najwyższy : to wszystko nie są atrybuty deskryptywne ale atrybuty porównawcze (zapomniałem prawidłowej nazwy sry) tzn atrybut wszechpotężny nie opisuje nic tylko porównuje potęgę Boga z innymi bytami "Bóg jest potężniejszy niż X" Atrybuty porównawcze to już coś. Przykład: 2n>n Nie wiesz ile dokładnie wynosi to 'n', ale w porównaniu z '2n' daje ci to jakiś obraz tego konceptu. Snufkin napisał(a): Porządnymi atrybutami, które mówiłyby cokolwiek o Bogu są takie atrybuty deskryptywne jak np "posiadający dwie ręce", "wzrostu x" to tylko przykłady bo to oczywiście cechy fizyczne. Porządnymi dla kogo? Gnostyków? Racjonalistów? Takie domaganie się rozłożenia Boga na czynniki pierwsze to chciejstwo i pycha. Snufkin napisał(a): Jedynym atrybutem deskryptywnym Boga jest że to "istota duchowa". Przy czym co do cholery oznacza te słowo "duchowy". Ludzie nawet siebie określają jako osoba "duchowa"/ "uduchowiona" ale do k***wy nędzy co te słowo oznacza? Jesteś ubogim duchowo człowiekiem, więc nigdy tego nie pojmiesz (rozumem). Snufkin napisał(a): Można stworzyć działającą definicję wszystkiego co istnieje, jeśli coś jest nielogiczne nie może posiadać działającej definicji. Snufkin napisał(a): Cytuj: To że nielogiczny, nie oznacza że niemożliwy. Racjonalizujesz. Możesz wymienić jeden istniejący nielogiczny przedmiot/istotę? To że coś nie istnieje (lub nie może istnieć w rzeczywistości), nie oznacza braku definicji.
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
N lis 07, 2010 23:51 |
|
 |
Snufkin
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Śr cze 24, 2009 9:06 Posty: 298
|
 Re: ateizm czyli fanatyczna forma wiary
Ta ale cały "kot schrodingera" to była po prostu kpina z ustaleń konferencji kopenhaskiej.
|
Pn lis 08, 2010 0:09 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: ateizm czyli fanatyczna forma wiary
Snufkin napisał(a): Ta ale cały "kot schrodingera" to była po prostu kpina Ale definicja jest. A uznawanie, że to coś, co pod tą definicją się kryje jest prawdziwe, jest już wiarą.
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Pn lis 08, 2010 0:15 |
|
 |
Snufkin
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Śr cze 24, 2009 9:06 Posty: 298
|
 Re: ateizm czyli fanatyczna forma wiary
Elbrus napisał(a): Snufkin napisał(a): Ta ale cały "kot schrodingera" to była po prostu kpina Ale definicja jest. A uznawanie, że to coś, co pod tą definicją się kryje jest prawdziwe, jest już wiarą. miał być istniejący a "kot shrodingera" nie istnieje. Eksperyment jest niemożliwy do przeprowadzenia. Zasady na których polega ten eksperyment nie działają w skali makro.
|
Pn lis 08, 2010 9:47 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: ateizm czyli fanatyczna forma wiary
Cytuj: Widzę tu wymieszanie pojęć, i to z premedytacją, gdyż wiara w sensie istnienia Boga jest elementem dotykającym istoty transcendencji, deszcz (ani żaden inny element rzeczywistości mierzalnej) nie jest transcendentny. A co to ma do rzeczy? My nie rozmawiamy o żadnej transcendencji, tylko o prostej kwestii - czy z ateizmu coś wynika, czy nie. Po to właśnie podałem taki przykład. Cytuj: Jeśli dobrze się orientuję dla prawdziwego ateisty "Bóg" ma dokładnie takie samo znaczenie jak "Zeus" czy "Latający Potwór Spaghetti". Czyli jakie? BTW jesteś ateistą? Bo jeśli nie, to może lepiej niech sami odpowiedzą. Cytuj: Ateista zastanawia się dokładnie tyle samo nad hasłem "Bóg chrześcijański" ile pan Johnny zastanawia się nad hasłem "Anubis". Ot, było coś takiego, ale nie warto się głowić, ktoś tam kiedyś w takie coś wierzył albo kapłani w taki sposób oszukiwali gawiedź. Hmm, chyba niewiele wiesz o panu Johnnym, bo pan Johnny nigdy w ten sposób nie myślał (może to też go różni od ateistów). Cytuj: I tu sięgamy sedna. Ateista to ktoś, kogo w ogóle nie interesuje "teizm" jako zjawisko (nie jako słowo, to może znać). A skąd ateista wie, że jest ateistą i co to znaczy być ateistą? Cytuj: nie zaprząta sobie głowy tym, czy z "teizmu" bądź z "a-teizmu" cokolwiek wynika To, że sobie "nie zaprząta głowy" to jeszcze nie znaczy, że nic (dla niego) z nich nie wynika. M.in. to też chcę tu uświadomić. Cytuj: tak, jak my nie zawracamy sobie głowy, czy cokolwiek wynika z "zeusizmu" czy "a-zeusizmu" Może i sobie nie zawracamy, ale jak sobie poczytasz o religii starożytnej Grecji, to bez problemu zauważysz, co dla twojego życia wynika z tego, że nie jesteś jej wyznawcą. Cytuj: Chyba, że pan Johnny przegląda wszystkie religie świata i dla każdego bóstwa, jakie wynajdzie stara się stwierdzić, czy niewiara (bądź ewentualna wiara, nie wnikam) w dane bóstwo wpływa na jego widzenie świata. A i owszem - Johnny się tym od dawna interesuje. Także po to, by być bardziej świadomym samego siebie.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pn lis 08, 2010 22:14 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|