Autor |
Wiadomość |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Czy przed Chrystusem...
Dural napisał(a): Czy ktos z Was ma kontakt z wlasna dusza? Nie wiemy, po czym to poznać  Dlatego lepiej skoncentrować się na kontakcie z własnym mózgiem. Jak się nie ma co się lubi, to się lubi, co się ma 
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
So lis 06, 2010 21:06 |
|
|
|
 |
Hedylypta
Dołączył(a): So paź 30, 2010 12:31 Posty: 13
|
 Re: Czy przed Chrystusem...
Dural napisał(a): Czy ktos z Was ma kontakt z wlasna dusza? Zapraszam do SPZOZ Państwowy Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Rybniku, tam Dural znajdzie pełno osób, które twierdzą, że mają kontakt z własną duszą, ba nawet z kosmitami i Napoleonem 
_________________ Najsmutniejszą chwilą w nauce jest śmierć pięknej hipotezy, zamordowanej przez obrzydliwe fakty. (T.H.)
|
So lis 06, 2010 21:08 |
|
 |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
 Re: Czy przed Chrystusem...
Soul33 napisał(a): Odpowiedź jest raczej prosta, choć może być rozczarowująca.
1. To Bóg ją wskrzesił, nie Paweł. 2. "W międzyczasie" była tam, gdzie Bóg chciał. Ale... 3. Bóg stworzył czas i jest ponad nim. Zatem Niebo, Piekło i Czyściec też. To niezbyt sprytne próby uchylenia się od problemowej kwestii. Przyjmując za dobra monetę teologiczne tezy o duszy niesmiertelnej, piekłu, niebu, i sądzie szczegółowym dochodzimy do takich dylematów jak powyższy. I co? Zamiast zastanowić się nad prawdziwościa takich teologicznych założen dokładamy kolejne: Soul33 napisał(a): Człowiek jako istota fizyczna nie jest ponad czasem, dusza tak. A to ciekawe ale prowadzi do kolejnych paradoksów. Jak dusza (coś stworzonego w czasie w momencie poczęcia) może byc jednoczesnie poza czasem (a więc w chwili smierci przyjmując wręcz nature Boga) Więc albo w momęcie śmierci dusza uzyskuje jakąś nowa jakość, choć to bez sensu. Poza czasem może być tylko ktoś kto dla istot zanurzonych w czasie nie ma ani początku ani końca - znamy tylko jeden taki obiekt - BÓG. Prościej: POZA czasem może byc tylko cos co nie miało POCZĄTKU istnienia. Inaczej jest zanużone w czasie z samej swej natury (z tego że w pewnym momęcie zaczęło istnieć) Poza tym takie uzasadnienie ma jeszcze jedna wadę: arcana85 napisał(a): 1. Przed ofiara Chrystusa dusze zmarłych trafiały do 'neutralnego' Szeolu gdzie czekały na okup. Skoro dusze musiały czekać w Szeolu na ofiare Chrystusa więc musiały być po śmierci cały czas zanużone w czasie. Czy może dopiero po zlożeniu ofiary okupu w chwili śmierci dusze zyskują tą pozaczasowość? A i mam pytanie odnośnie powyższego do kleryków-moderatorów: Czy koncepcja o tym że dusza ludzka po śmierci znajduje się poza czasem to element oficjalnego nauczania Kościoła?
_________________ [b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b] "Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"
|
N lis 07, 2010 17:17 |
|
|
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Czy przed Chrystusem...
arcana85 napisał(a): To niezbyt sprytne próby uchylenia się od problemowej kwestii. Nie. Taka jest odpowiedź. To tak, jakbyś zapytał, co konkretnie dzieje się we wnętrzu czarnej dziury, a ja bym odpowiedział, że czarna dziura jest otoczona horyzontem zdarzeń, za który fizyka nie pozwali nigdy zajrzeć. Nie jest to uchylanie się od odpowiedzi, takie są po prostu fakty. arcana85 napisał(a): Soul33 napisał(a): Człowiek jako istota fizyczna nie jest ponad czasem, dusza tak. A to ciekawe ale prowadzi do kolejnych paradoksów. To jest tylko ekstrapolacja z treści Biblii. Jeśli zaczynamy rozmawiać o duszy, to już skończyliśmy z fizyką. Ale z wewnętrzną spójnością logiczną jeszcze nie  Bóg jest poza czasem. Zatem dusza też jest poza czasem. Dla Boga nie ma żadnych "momentów" - wszystko jest naraz. arcana85 napisał(a): Jak dusza (coś stworzonego w czasie w momencie poczęcia) może byc jednoczesnie poza czasem (a więc w chwili smierci przyjmując wręcz nature Boga) Podobnie jest z kwarkami. Z Wikipedii: "Bardzo ważną cechą kwarków jest fakt, iż nie występują one jako cząstki swobodne, nie da się ich oderwać, odizolować. Inaczej mówimy, iż kwarki są cząstkami uwięzionymi i występują w układach złożonych, które nazwano hadronami". Można zmienić układ kwarków (występują po 2 lub 3) na inny, ale nie ma możliwości ich rozdzielenia. Wraz ze wzrostem odległości, rośnie energia potrzebna do jej dalszego zwiększania. W pewnym momencie energia ta jest na tyle duża, że zgodnie z wzorem E=mc2 zamienia się ona w masę, czyli w inne kwarki - powstaje kolejny ich układ. Czy to jest dla Ciebie w pełni zrozumiałe? Jeśli tak, to jesteś jedyny na globie. Jeszcze w fizyce wszystkiego nie odkryto. A i samo powstanie Wszechświata też jeszcze wydaje się absurdem. Póki co, nie wiadomo dokładnie, jak powstał. Ale może się kiedyś dowiemy i to udowodnimy. Co do duszy, niczego nie udowodnimy 
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
N lis 07, 2010 20:20 |
|
 |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
 Re: Czy przed Chrystusem...
Soul33 napisał(a): To tak, jakbyś zapytał, co konkretnie dzieje się we wnętrzu czarnej dziury, a ja bym odpowiedział, że czarna dziura jest otoczona horyzontem zdarzeń, za który fizyka nie pozwali nigdy zajrzeć. Nie jest to uchylanie się od odpowiedzi, takie są po prostu fakty. Nie, nie. Jeszcze w żaden sposób nie uzasadniłeś tezy: "dusze są poza czasem"ani w sposób logiczny ani jakims fragmentem Pisma albo choćby ustępem z Katechizmu, więc nie moge tego uznać za żaden fakt. Bez uzasadnienia może być to równie dobrze Twój osobisty pomysł nie mający nic wspólnego z rzeczywistością. Soul33 napisał(a): arcana85 napisał(a): Soul33 napisał(a): Człowiek jako istota fizyczna nie jest ponad czasem, dusza tak. A to ciekawe ale prowadzi do kolejnych paradoksów. To jest tylko ekstrapolacja z treści Biblii. Jeśli zaczynamy rozmawiać o duszy, to już skończyliśmy z fizyką. Ale z wewnętrzną spójnością logiczną jeszcze nie  Więc podąłem ci ciąg logicznego wnioskowania i nie ustosunkowałeś się do niego. Nie wykazałeś w którym miejscu mojego rozumowania tkwi błąd lub dlaczego z innego powodu wywód ten jest błędny. Soul33 napisał(a): Bóg jest poza czasem. Zatem dusza też jest poza czasem. Prosze wytłumacz mi to logicznie. W jaki sposób z twierdzenia "Bóg jest poza czasem" w sposób logiczny wypływa wnioskowanie "Dusza jest poza czasem" Przeprowadź proszę takie wnioskowanie bo ja tu żadnego związku nie widzę. Jak dla mnie na razie ma to postać typu: "Pan Stefan nie lubi pomidorów. Zatem żona pana Stefana też nie lubi pomidorów" Soul33 napisał(a): Podobnie jest z kwarkami. Z Wikipedii: "Bardzo ważną cechą kwarków jest fakt, iż nie występują one jako cząstki swobodne, nie da się ich oderwać, odizolować. Inaczej mówimy, iż kwarki są cząstkami uwięzionymi i występują w układach złożonych, które nazwano hadronami". Można zmienić układ kwarków (występują po 2 lub 3) na inny, ale nie ma możliwości ich rozdzielenia. Wraz ze wzrostem odległości, rośnie energia potrzebna do jej dalszego zwiększania. W pewnym momencie energia ta jest na tyle duża, że zgodnie z wzorem E=mc2 zamienia się ona w masę, czyli w inne kwarki - powstaje kolejny ich układ.
Czy to jest dla Ciebie w pełni zrozumiałe? Oczywiście  To podstawy fizyki teoretycznej. Soul33 napisał(a): Jeśli tak, to jesteś jedyny na globie. Zawstydzasz mnie Myśle że na całym świecie jest wielu fizyków dla których nie jest to niepojęte a i zapewne sporo innych osób które miały w swoich rękach chociażby takie książki jak Hiperprzestrzeń Micho Kaku czy Rzeka Czasu Igora Nowikowa Soul33 napisał(a): A i samo powstanie Wszechświata też jeszcze wydaje się absurdem. Póki co, nie wiadomo dokładnie, jak powstał. Ale może się kiedyś dowiemy i to udowodnimy. Co do duszy, niczego nie udowodnimy  Nie trzeba nic udowadniać, tylko wystrzegać się tworzenia własnych teorii i nie poszukiwać rozwiązań wynikłych z zastanych wyobrażeń przez wymyślanie nowych. A i ponawiam moje pytanie do szanownych moderatorów: A i mam pytanie odnośnie powyższego do kleryków-moderatorów: Czy koncepcja o tym że dusza ludzka po śmierci znajduje się poza czasem to element oficjalnego nauczania Kościoła?
_________________ [b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b] "Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"
|
Pn lis 08, 2010 9:15 |
|
|
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Czy przed Chrystusem...
O duszach, Bogu i ich właściwościach jest już temat, tutaj: viewtopic.php?f=47&t=19812 (Z czego zbudowany jest Bóg i dusze?).
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Pn lis 08, 2010 9:35 |
|
 |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
 Re: Czy przed Chrystusem...
Rozumiem więc że dusza nie jest poza czasem bo nikt nie potrafił uzasadnic ani podać źródła takowej tezy. Wobec tego wracam do moich pytań odnośnie Dorkas: arcana85 napisał(a): Systematyzując oficjalne nauczanie to 1. Przed ofiara Chrystusa dusze zmarłych trafiały do 'neutralnego' Szeolu gdzie czekały na okup. 2. Po złożeniu okupu desze te zostały osądzone i trafiły do Niebo/piekło/czyściec. 3. Od momentu okupu każdy kto umrze jest natychmiast osądzany i trafia do jednego z wyżej wymienionych nieodwołalnie (z wyjątkiem czyśćca gdzie po odpowiednim 'wymodleniu' trafia i tak do nieba)
W takim razie co się stało po śmierci z dusza Dorkas? (Dzieje 9:36-42) Umarła ona juz po złozeniu okupu a więc po śmierci trafiła natychmiast i nieodwołalnie do nieba (no bo to dobra kobieta była). Skoro Paweł ja wskrzesił czyli sprowadził jej dusze zpowrotem do ciała to skąd ja sprowadził? Czy Paweł wyciągnął ją z nieba i znowu wtłoczył w ziemski żywot? Oznaczało by to wyjatek od zasady nieodwołalnego trafienia do nieba. Poza tym Dorkas juz została zbawiona bo trafiła do nieba więc dlaczego Paweł ją sprowadził? A gdyby w zyciu po zmartwychwstaniu nagrzeszyła to Bóg by jej odebrał zbawienie czy juz miała je zagwarantowane z racji tego że juz raz w niebie była. Poza tym po co ją Paweł wskrzeszał skoro już była w niebie u boku Boga przebywając w nieskończonej szczęśliwości. Czy oderwanie ja od tej szczęsliwości i ponowne sprowadzenie do padołu łez nie było ze strony Pawła okrutne?
_________________ [b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b] "Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"
|
So lis 20, 2010 19:49 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
 Re: Czy przed Chrystusem...
Dusza jest określana jako byt niematerialny. Skoro niematerialny, to również i nieczasowy, bo materia i czas to jedność i jedno bez drugiego nie istnieje
|
N lis 21, 2010 10:01 |
|
 |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
 Re: Czy przed Chrystusem...
Kamyk napisał(a): Dusza jest określana jako byt niematerialny. Skoro niematerialny, to również i nieczasowy, bo materia i czas to jedność i jedno bez drugiego nie istnieje Anioły też są niematerialne a jednak zostały stworzone a więc był czas gdy ich nie było. Tak smao z duszą stwarzaną w momencie zapłodnienia. Chyba że chcesz przez to powiedzieć że coś co zaczęło istnieć w czasie równocześnie jest 'nieczasowe' bo niematerialne? Jak cos co zawdzięcza swoje istnienie zdarzeniu w czasie może być 'nieczasowe'? Zdefinuj prosze ową 'nieczasowość' o której piszesz. Jest ona tożsama z pozaczasowością Boga czy to coś innego?
_________________ [b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b] "Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"
|
N lis 21, 2010 16:45 |
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Czy przed Chrystusem...
Soul33 napisał(a): Bóg jest poza czasem. Zatem dusza też jest poza czasem. Prosze wytłumacz mi to logicznie. W jaki sposób z twierdzenia "Bóg jest poza czasem" w sposób logiczny wypływa wnioskowanie "Dusza jest poza czasem"[/quote]Ponieważ ani Bóg, ani dusza, ani nic nadprzyrodzonego nie podlega prawom fizyki. Z samej definicji słowa "nadprzyrodzone". Soul33 napisał(a): Podobnie jest z kwarkami. (...) Czy to jest dla Ciebie w pełni zrozumiałe? Oczywiście  To podstawy fizyki teoretycznej. [/quote]Skoro tak, to wyjaśnij mi dokładnie, jak i dlaczego z energii powstaje materia oraz dlaczego kwarki są takie a nie inne. Albo czym jest grawitacja i skąd się bierze. Fizykę poznajemy coraz bardziej i możliwe, że w końcu poznamy ją w pełni. Ale nie dowiemy się nic o wydarzeniach przed powstaniem Wszechświata - może to będzie lepszym przykładem.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
N lis 21, 2010 17:23 |
|
 |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
 Re: Czy przed Chrystusem...
Doprawdy nie czuje sie kompetentny do robienia wykładów z fizyki teoretycznej i atomowej. Zresztą czego można nie rozumieć w E=mc2 czy we własciwościch kwarków?
Co do tego co było poczatkiem wszechświata fizyka też formułuje odpowiedzi.
Ale jaki to ma związek z ponadczasowością duszy?
Rozumiem że ma to być argument typu: "Ja nie rozumiem kwarków więc ty nie zrozumiesz ponadczasowości duszy". Jeśli tak to jest to argument nieuczciwy i bezwartościowy w poważnej dyskusji. Zachowajmy więc elementarny szacunek dla naszej inteligencji.
Miałeś przeprowadzić logiczne wnioskowanie pomiędzy zdaniami: A - Bóg jest poza czasem B - Dusza jest pozaczasem
I zasłanianie się nienzajomością fizyki teoretycznej nie zwalnia z uzasadnienia podanej przez Ciebie tezy.
Ułatwię Ci zadanie. Juz nie rządam od ciebie przeprowadzenia wnioskowania ale przynajmniej wskaż mi jakiś kościelny tekst to potwierdzający.
A jeśli nie możesz ani przedstawić wnioskowania albo chociażby kościelnego tekstu to proszę nie powołuj się na tą tezę bo jest pozbawiona jakiegokolwiek uzasadnienia czy umocowania w jakichkolwiek źródłach.
_________________ [b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b] "Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"
|
N lis 21, 2010 23:24 |
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Czy przed Chrystusem...
Pisałem o tym, że nie dowiemy, co było przed początkiem. A znajomość wzoru jest jak znajomość faktu, że jabłko spada. Ale co je ciągnie w dół? I czym to coś jest. Przecież np. grawitony to tylko hipoteza - podbnie jak inne.
Nie znam takiego tekstu. To tylko luźna rozmowa o czymś, czego racjonalnie nie poznamy w 100%
Bóg (byt nadprzyrodzony) -> nie podlega fizyce zatem Dusza (byt nadprzyrodzony, który zależy wyłącznie od Boga i nie ma żadnego sensu w świecie fizycznym) -> podlega tylko Bogu, nie fizyce.
Podobnie, jak Niebo. W biblii odnośnie Boga używa się czasowników w konkretnym czasie ale to tylko przenośnia. Aby ludzie mogli cokolwiek rozumieć (bo w pełni i tak nie pojmą).
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
N lis 21, 2010 23:55 |
|
 |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
 Re: Czy przed Chrystusem...
Soul33 napisał(a): Bóg (byt nadprzyrodzony) -> nie podlega fizyce zatem Dusza (byt nadprzyrodzony, który zależy wyłącznie od Boga i nie ma żadnego sensu w świecie fizycznym) -> podlega tylko Bogu, nie fizyce. Prawom fizyki podlegają byty materialne więc już na wstępie Twoje wnioskowanie upada. Niepodleganie prawom fizyki nie można powiązać z pozaczasowością. Zaś czas (cały czas mówimy o Twojej tezie że 'dusze sa poza czasem') odnosi się także do bytów nadprzyrodzonych a stworzonych. (czyli wszystkiego poza samym Bogiem) Nie możesz przenosić ontologicznych cech stwórcy na stworzenie. To paradoks - pozaczasowość czegoś co zaczęło istnieć w czasie.
_________________ [b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b] "Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"
|
Pn lis 22, 2010 11:02 |
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Czy przed Chrystusem...
A po końcu świata też nie będzie poza czasem?  arcana85 napisał(a): Niepodleganie prawom fizyki nie można powiązać z pozaczasowością. Czy czas to nie fizyka. Istnieje teoria, że jest nawet kwantyfikowalny.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Pn lis 22, 2010 11:19 |
|
 |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
 Re: Czy przed Chrystusem...
Soul33 napisał(a): A po końcu świata też nie będzie poza czasem?  arcana85 napisał(a): Niepodleganie prawom fizyki nie można powiązać z pozaczasowością. Czy czas to nie fizyka. Istnieje teoria, że jest nawet kwantyfikowalny. A czytałes co napisalem o bytach stworzonych? Z samej natury są zanurzone w czasie. I to bez względu czy uznasz czas za 'fizyke' czy nie. Jeśli uznajesz że 'fizyka' odnosi sie tylko do bytów materialnych więc czas to coś więcej niż tak pojmowana 'fizyka'.
_________________ [b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b] "Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"
|
Pn lis 22, 2010 11:49 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|