Osoby które twierdzą: 'istnieje Bog osobowy" to fundamentaliści?! I w Polsce stanowią 80% społeczeństwa?

Drogi Acro,

Pojęcie religijnego fundamentalizmu przechodzi obecnie bardzo burzliwą 'ewolucję' - otóż, jak się okazuje, na miano fundamentalistów zasługują raczej ci, którzy nie tylko w Boga wierzą (Szatan też wierzy), ale poza wiarą wykazują się również posłuszeństwem wobec Jego nauki. Nie trudno zaobserwować, że wśród tych 80%, jedynie znikomy promil bierze słowa Jezusa na poważnie. Gdyby było inaczej, o teorii ewolucji nie uczyliby w szkołach.

Drogi Witoldzie oraz równie drogi pilastrze,

Chciałbym skorzystać z okazji, by ofiarować Wam jakże spóźnione przeprosiny za to, iż w zamierzchłej przeszłości, wybiegając przed Boga, oferowałem przedstawienie argumentów przeciwko teorii tzw. ewolucji. Zostałem pouczony, by nigdy więcej nie wypowiadać się
w podobnym tonie.

Niech Jezus Chrystus będzie z Wami wszystkimi.

Czyli słów Jezusa z TE pogodzić nie można?Czy ewolucja jest prawdą czy kłamstwem?
Czy Bóg pouczył cię, żebyś nie występował przeciwko temu kłamstwu?

Czyli tym bardziej nie można się zgodzić z pomysłem Hedylypty, że osoby uważające iż Bóg istnieje, to od razu fundamentaliści.

Pozdrawiam i niech Cie Latający Potwór Spaghetti dotknie swoją makaronową macką!

Ja właśnie go spożywam.

Błąd logiczny - szatan nie wierzy a wie o istnieniu Boga - był archaniołem - bezpośrednim pomocnikiem.

Skrajna głupota znamionująca nieznajomość ani tematyki religijnej ani naukowej (na poziomie szkoły podstawowej):
1. Ewolucji w szkole się nie naucza. W zakresie nauczania (na wszystkich przedmiotach razem wziętych) nie ma nawet słowem o ewolucji (tylko na j. polskim jest o "ewolucji bohatera romantycznego" - sprawdziłem).
Nawet przy omawianiu na biologii eugleny zielonej (mimo, że jest to wdzięczny okaz do nauki o ewolucji) nie ma nawet zająknięcia o tej teorii.
2. Według tego "rozumowania" w szkole nie powinno być mowy również o:
- teorii względności,
- teorii grawitacji,
- opisów reakcji chemicznych,
- fizyki w ogóle jako przedmiotu.

Witam!
RUTUS:. Ewolucji w szkole się nie naucza. W zakresie nauczania (na wszystkich przedmiotach razem wziętych) nie ma nawet słowem o ewolucji (tylko na j. polskim jest o "ewolucji bohatera romantycznego" - sprawdziłem).
A.A.Z moich doświadczeń wynika zupełnie odwrotna konkluzja. Dlatego jest to kolejny przykład że wszelkie deklaracje RUTUSA należy odczytywać odwrotnie.
A.A.

A kolega uczy sie w gimnazjum czy już w liceum?...

PS Może ja podam swój nr telefonu. Zadzwonisz, wytłumaczę ci w 15 sekund jak sie cytuje na forum. Nie opanować tej wyrafinowanej sztuki przez tyle miesiecy to albo upośledzenie, albo skrajne lenistwo, albo skrajne lekceważenie dyskutantów. Albo wszystko razem...

Niestety nie mam dzisiaj czasu na dyskusje z przedszkolakami.A.A.

To poproszę podać tytuły książek od biologii, gdzie pada słowo "ewolucja". Niczego więcej nie wymagam.

Niestety tutaj, Rutus, akurat się mylisz

Ewolucja w podręcznikach szkolnych jest. Np. wyd Operon.

http://www.operon.pl/liceum_i_technikum ... reczniki_2

Gdzieś kiedyś nawet widziałem coś o ewolucji w jakimś podręczniku do gimnazjum, ale nie pamiętam tytułu ani wydawnictwa.

Dziękuję za informację.
I to jest ta indoktrynacja? Dwa podręczniki? To prawdziwy spisek!
Ja przez cały okres nauki nie miałem nawet słowa "ewolucja" nie mówiąc o jakimkolwiek szczególe. U mojego syna w podręcznikach również ani mru mru o tym "wymyśle szatana".
Większość naszych rodaków dowiedziała się o tym, że w szkole dają coś takiego wyłącznie dzięki Giertychowi i kolesiom, kiedy zaczęli skakać z likwidacją ze szkół czegoś, czego tam nie ma...

To tak samo jak pilaster Zaznaczyłem to nawet w tytule bloga



Wsp Pearsona 0,7, to porządny, znaczący wynik. Pozostaje jeszcze przeprowadzić test istotności. Jakie jest prawdopodobieństwo, że ten wynik jest jednak przypadkowy?

BTW sam tego wszystkiego nie liczylem nie tylko z powodu swojego lenistwa, ale też z braku czasu, który to brak ostatnimi tygodniami bardzo mi doskwiera.

Wspaniale zgrany dialog! Tylko że ja się na te chwyty nie dam nabrać.
Jeszcze tu chyba na tym forum, nie przerabialiśmy argumentu ze studentem farmacji AM. z Wrocławia
Ciekawe kto to układa i pisze te scenariusze.
Muszę się jednak przejść do księgarni z podręcznikami do biologii w Gimnazjum i Liceum.
A to dla małych dzieci autora Jackie Graff - pt. Ciekawe dlaczego rybom wyrosły nogi – wyd. „Inwestycje” Sp z o.o. to niby o czym jest. Na pewno to nie jest bajka.
A.A.

Oj, sorki - chyba za dużo wymagasz od standardowego Excela... Bo ode mnie na pewno za duzo! Jeśli masz porządny programik do liczenia statystyki, to moge Ci przesłać dane w Excelu, żebyś nie musiał tych 30 kilku par liczb wprowadzać.