Autor |
Wiadomość |
Lars_P
Dołączył(a): Pn maja 19, 2003 8:14 Posty: 487
|
jo_tko przeczytaj post elki - to jej przyklad - uwazam, ze jest dobry.
_________________ Bóg zna Twoją przeszłość, ofiaruj mu teraźniejszość a On zatroszczy się o twoją przyszłość.
|
Wt lut 08, 2005 16:20 |
|
|
|
|
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Elka:
Cytuj: Msza jest Uobecnieniem Ofiary Chrystusa... Jego Męki - i Zmartwychwstania.... myślę, że najważniejsze, to Mu w tej Drodze towarzyszyć - owszem, można po drodze zrobić zakupy [Skazaniec idzie wolno], można pogadać z koleżanką [zanim wstanie z upadku kolejnego]... ale czy to nazwalibyśmy towarzyszeniem w pełnym tego słowa znaczeniu? Lars: Cytuj: ktoś, kto nie widzi, idąc drogą krzyżową kolejnych <upadków> i w tym czasie robi <zakupy> jest nieświadomy swego uczestnictwa
Ja nie pytałam o post Elki, bo go czytałam. Pytałam, jak rozumiesz to, co sam napisałeś...
PS Wytłuszczenie w cytacie moje.
|
Wt lut 08, 2005 17:11 |
|
|
Lars_P
Dołączył(a): Pn maja 19, 2003 8:14 Posty: 487
|
Jo_tko – jeśli ktoś nie zdaje sobie sprawy z tego co się wół niego dzieje, bądź zachowuje się tak jak napisała elka, to wydaje się, że ten człowiek nie wie w czym uczestniczy – czyli jest <nieświadomy> bo nie zna wartości.
Mniej więcej rozumiem to tak – posłużę się dla zobrazowania <mojego rozumienia> przykładem.
Pewien człowiek ma do wyboru skrzynię z brylantami bądź 3 wywrotki 5 złotówek. Jak wybiera złotówki tzn. że nie zna wartości brylantów.
pozdrawiam
_________________ Bóg zna Twoją przeszłość, ofiaruj mu teraźniejszość a On zatroszczy się o twoją przyszłość.
|
Śr lut 09, 2005 16:37 |
|
|
|
|
klaudi00
Dołączył(a): Pt lis 19, 2010 11:19 Posty: 1
|
Re: Podzielność uwagi ...?
ja to nazywam prawdziwa podzielnosci uwagi aczkolwiek odradzam nasladowania http://www.v10.pl/Wideo,Ile,rzeczy,potrafisz,robic,za,kierownica,51787.html
|
Pt lis 19, 2010 11:22 |
|
|
kropeczka_ns
Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36 Posty: 2041
|
Re: Podzielność uwagi ...?
Myślę że generalnie nie powinno się odmawiać innych modlitw w czasie Mszy ale... daleka jestem od krytykowania babć z różańcem.. może ta babcia przed wojną skończyła tylko cztery klasy (tak jak matka mojego ojca św pamięci..) i ma kłopot z czytaniem , a do tego niedosłyszy co mówi ksiądz i oczy też nie te same.. każdy z nas o ile dożyjemy będzie miał te 80, 85 lat...ale może dzięki jej prostej, upartej modlitwie niejeden już się nawrócił, niejedna dusza czyścowa dostała bilet w górę:) Oby kiedyś, jak stąd odjedziemy byli tacy co będa za nas odmawiać różaniec...
_________________ Ania
|
Pn gru 06, 2010 9:36 |
|
|
|
|
Gita2
Dołączył(a): So lis 21, 2009 10:50 Posty: 1679
|
Re: Podzielność uwagi ...?
Ja nie spotkałam się z tym, aby podczas mszy św. ktoś odmawiał różaniec. Co do podzielności uwagi nie mam jej zupełnie i dlatego trochę zazdroszczę tej łaski tym, którzy ją od Boga otrzymali.
|
Pt mar 11, 2011 17:02 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Podzielność uwagi ...?
Gita2 napisał(a): Ja nie spotkałam się z tym, aby podczas mszy św. ktoś odmawiał różaniec. Co do podzielności uwagi nie mam jej zupełnie i dlatego trochę zazdroszczę tej łaski tym, którzy ją od Boga otrzymali. A ja zawsze biorę ze sobą na Msze św dziesiatkę Różańca. Gdy kazanie głosi proboszcz, którego moralizowanie, utyskiwanie, znam od lat, miast nudzić się przez 15-20 minut odmawiam sobie dziesiatkę - dwudziestkę Różańca. Podobnie przy czytaniu nudnych, dlugich listów biskupów.
|
So mar 12, 2011 9:10 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|