Czyj światopogląd jest bardziej wiarygodny
Autor |
Wiadomość |
Arkadiusz_O
Dołączył(a): Cz lis 04, 2010 21:21 Posty: 123
|
 Re: Czyj światopogląd jest bardziej wiarygodny
Sawoj napisał(a): Co do liczby ofiar: Zaraz wyjedziesz z Inkwizycją i wyprawami krzyżowymi (tak na marginesie . O inkwizycji sporo jest => TU wersja HARD, ostrożnie z czytaniem dla wrażliwców. Wersja lżejsza jest =>TU wersja LOWInkwizycja to "tylko" tysiące ofiar i nie o nich myślałem. Ciężko je policzyć bo zależy to od założeń i metodologii liczenia. Samych Inków, Azteków, Majów Ci spod znaku krzyża wybili ok. 15 - 20 mln. A to tylko początek liczenia. Nie oznacza, że to Wielebni mordowali ale ten krzyż w pogromach, zawsze gdzieś był w tle, raz bliżej raz dalej. Religii nie zniszczę bo za chudy w uszach jestem a nawet gdybym miał tajemną moc nie zrobiłbym tego, ponieważ spełnia ona też pozytywne funkcje ale nie oznacza to, że mam czarne widzieć białym. Religia jest dla ludzi o prostym, nieskomplikowanym umyśle, które trzeba wyręczyć w tym procesie myślenia - nie za darmo oczywiście  . Temat "Bóg" jest zbyt ważny dla każdej władzy aby sam człowiek (ten prosty) decydował o tym w co i czy w niego wierzy. A.
_________________ "W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?" — Fryderyk Nietzsche
|
So lis 13, 2010 14:13 |
|
|
|
 |
Sawoj
Dołączył(a): Pt paź 15, 2010 19:27 Posty: 81
|
 Re: Czyj światopogląd jest bardziej wiarygodny
Witam po dłuższej podróży Napisałem dłuższy list, ale zginął w czeluściach. Będę pisał krócej Arkadiuszu, liczba ofiar Konkwisty jaką podałeś prawdopodobnie tak się ma do rzeczywistości jak przypisywane Inkwizycji 350 000 ofiar do 5 000. Byłoby dobrze, gdyby witryny do których linki podałeś, podały także źródła swych wiadomości: czy to były narzędzia stosowane TYLKO przez inkwizycję, czy też – po prostu średniowieczne narzędzia tortur. Samo stosowanie tortur było WTEDY po prostu jedną z metod prowadzenia śledztwa. Obecnie jest potępiane i słusznie, ale za chwilę jeszcze do tego wrócę. Wracając do biednych Azteków: konkwistadorzy wcale nie zaczęli ich mordować natychmiast po wyjściu na ląd. Wręcz zaczęli zakładać kolonie obok siedzib Azteckich i z nimi współpracować. Aż do dnia, kiedy zostali zaproszeni na uroczystości azteckie, na których przywiązanej do ołtarza ofierze żywcem wyrwano serce z piersi. Takie okrucieństwo nie mieściło się w głowach nawet „okrutnym Hiszpanom”. I wtedy rzeczywiście zaczęły się jatki, ale z najprostszych powodów nie mogły być Az tak liczne zbrodnie, jak to piszesz. Ale nie jestem historykiem, nie potrafię tu zacytować źródeł, jak zresztą i ty nie czynisz. Powoływanie się na strony o proweniencji „racjonalisty” czy „młodego ateisty” jest może i dopuszczalne ale nie w dyskusjach na poważnie. Co do tortur: chciałbym się kiedyś dowiedzieć, kto, kiedy i jakim narzędziem wyrwał język Księdzu Jerzemu Popiełuszce. „Wyszło” to przy identyfikacji zwłok i porównaniu jego uzębienia.
|
Wt lis 16, 2010 21:02 |
|
 |
Arkadiusz_O
Dołączył(a): Cz lis 04, 2010 21:21 Posty: 123
|
 Re: Czyj światopogląd jest bardziej wiarygodny
Sawoj napisał(a): Co do tortur: chciałbym się kiedyś dowiedzieć, kto, kiedy i jakim narzędziem wyrwał język Księdzu Jerzemu Popiełuszce. „Wyszło” to przy identyfikacji zwłok i porównaniu jego uzębienia. Sporo o tych ofiarach rzezi chrześcijan było na programach discovery i podobne. Biorę poprawkę na to, że producent tych programów nosi jarmułkę ale wierzę w to co pokazał. Było to wstrząsające, plus info z książek, czasami netu a nie tylko biblia, modlitewniki, "Gość Niedzielny", "Jezus Żyje" czy "Katecheta". Temat rzeka a ja zamiast pracować nad czymś sesnownym zajmuję się bzdetami Korci mnie jeszcze napisać o kościele ale sam widzę granice pewnych wypowiedzi choć język mam cięty. Nie, nie wolno mi tego napisać więc zmienię temat. Jak w cyrku, tyle, że nie cyrk a kościół i nie małpa a fragmenty zwłok księdza Jerzego. Polskie i zagraniczne parafie masowo ubiegają się o relikwie błogosławionego kapelana "Solidarności". Od beatyfikacji minął niespełna rok, a o relikwie ks. Jerzego zamordowanego 26 lat temu przez bezpiekę, postarało się już 200 kościołów - pisze gazeta.
Są w kościele na nowojorskim Brooklynie, gdzie modli się wielu Polaków, a także w sanktuarium w Doylestown (USA) zwanym amerykańską Częstochową. "O relikwie proszą kościoły na Filipinach, w Meksyku, Kongu, Kazachstanie, na Sri Lance, w Wietnamie. I oczywiście z Włoch i Niemiec" - wylicza kanclerz kurii warszawskiej ks. Grzegorz Kalwarczyk.
Relikwie dla kościołów pochodzą najczęściej z fragmentów kości ekshumowanych w kwietniu z grobu ks. Popiełuszki. Są też relikwie z... IPN. To włosy ks. Jerzego pobrane po jego śmierci jako materiał dowodowy w sprawie przeciw jego mordercom - czytamy w publikacji "Gazety Wyborczej". Źródło http://wiadomosci.onet.pl/kraj/setki-pa ... omosc.htmlMiło mi była Was poznać. Arkadiusz
_________________ "W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?" — Fryderyk Nietzsche
|
Wt lis 16, 2010 22:00 |
|
|
|
 |
Sawoj
Dołączył(a): Pt paź 15, 2010 19:27 Posty: 81
|
 Re: Czyj światopogląd jest bardziej wiarygodny
Arkadiuszu, bardzo cenię Twe wypowiedzi. Nie wiem, ile masz lat, ale cechuje Cię młodzieńcza porywczość i skłonność do ostrej oceny świata. To bardzo dobrze, to jest cenną zaletą. Ja kiedyś też taki byłem. Z wiekiem przyszła skłonność do szukania prawdy. Do szukania jej nie w powszechnie dostepnych źródłach informacji, tylko nieco głębiej. Przyjąłem np. zasadę, ze jeśli jakąś gazetę przyłapię na ewidentnej manipulacji, to przestaję ja czytać.... No i nie czytam głównej gazety opinio-TFU-rczej od 1993 roku. Podchodzę z ostrożnością do wszelkich źródeł informacji (nie mylic z wiedzą). Podam Ci dwa przykłady z historii, do których doszedłem dopiero po latach. W podręczniku historii Polski, z którego musiałem sie uczyć, pisano niechętnie, że Polska przez stulecia była państwem tolerancyjnym, przyjmującym innowierców. Tylko jeden przypadek - wygnanie Arian z Polski psuje ten wizerunek i "swiadczy o prawdziwych nastrojach wśród Polaków". . Wiele lat minęło aż w artykule w miesieczniku "Mówią Wieki" znalazłem informacje, że przyczyną wygnania Arian było to, że ich przywódcy podpisali z carem rosyjskim traktat o rozbiorze Polski. A wiec wygnani zostali za ZDRADĘ. Inny przykład dotyczy Anglików. Podobno w XVI czy XVII wieku polowali na niewolników w Afryce. A po co ? Wystarczyło umówić sie z lokalnym kacykiem w Afryce, on wyłapał ludzi z sasiednich plemion i sprzedał ich Anglikom za perkal i paciorki.... Zachecam Cię do poszukiwanai PRAWDY. Każda, nawet najgorsza prawda jest lepsza od nawet najpiękniejszego kłamstwa. Problem jest w tym, że czasem trzeba sie naprawdę bardzo natrudzic, aby oddzielić prawdę od kłamstwa. Nie dokonasz tego traktując fimy na Discovery, History czy innych kanałach jak prawdę objawiona. Czy zauważyłeś, jak zaczyna siew filmach historycznych wychwalać militarny geniusz Niemiec ? I to w filmach dotyczących II Wojny Światowej Pozdrawiam
|
Śr lis 17, 2010 20:45 |
|
 |
Arkadiusz_O
Dołączył(a): Cz lis 04, 2010 21:21 Posty: 123
|
 Re: Czyj światopogląd jest bardziej wiarygodny
Sawoj napisał(a): Arkadiuszu......Nie wiem, ile masz lat, ale cechuje Cię młodzieńcza porywczość Ja kiedyś też taki byłem. Z wiekiem przyszła skłonność do szukania prawdy.........Przyjąłem np. zasadę, ze jeśli jakąś gazetę przyłapię na ewidentnej manipulacji, to przestaję ja czytać. ................. czasem trzeba sie naprawdę bardzo natrudzic, aby oddzielić prawdę od kłamstwa. Nie dokonasz tego traktując fimy na Discovery, History czy innych kanałach jak prawdę objawiona. Czy zauważyłeś, jak zaczyna siew filmach historycznych wychwalać militarny geniusz Niemiec ? Pisałem, ze Holbacha przeczytałem ok. 30 lat temu (dokładnie 32) jak miałem 18 lat a dzieci mi mówią, że ostatnio zezgredziałem  . Co do prawdy ponoć jest jak du..a i każdy ma własną bo zależy ona od bagażu naszych doświadczeń. Lubię też definicje prawd księdza Tischnera czyli mamy 3 prawdy: 1. Święta prawda 2. Tyż prawda 3. Gó...o prawda Ja nie mam odnośnie religii żadnych wątpliwości. Ja mam całkowitą pewność, że każda religia to bajki i mity wyprodukowane w celu podporządkowania sobie człowieka. Wielebni mówią -Grzeszysz bo nie idziesz do spowiedzi albo nie przystępujesz do komunii albo nie chodzisz na mszę. Ale to zbudowana dla Ciebie/Nas zależność od nich i ich religii, taka niby smycz albo kaganiec. Nie kupimy leku jak nie pójdziemy do lekarza po receptę i wmówiono wiernym, że nie wolno iść im do Boga bez "recepty" ale tym razem wielebnego. Religia to kajdany bo Bóg ich nie potrzebuje ale jak już pisałem każda władza nie może sobie pozwolić na to aby lud sam decydował w co wierzy. Bo wiara to potężna broń do manipulacji ludźmi. Tak było i jest od wieków. Szukam prawdy od zawsze i jest jak horyzont ale też bez przesady, na co dzień nie za wiele myślę o problemach ontologicznych bo trzeba za coś żyć Nie mogę winić dzisiejszych wielebnych za to co ich koledzy sprzed 200 czy 500 lat robili. Każdy z nas szuka prawdy a dzisiejsi wielebni podejmowali decyzję o zostaniu wielebnymi, gdy mieli 18 - 20 lat a wiem jakie to trudne bo moje dzieci już to parę lat temu przerabiały, podobnie jak i ja tyle, że 30 lat temu. I też te moje wyobrażenia sprzed 30 lat okazały się w części mitami - bo życie ma w nosie nasze plany. TV nie oglądam a jak oglądam to tylko programy przyrodnicze i naukowe, czasami historyczne i zawsze jestem krytyczny, to tylko jedno ze źródeł. Od dawna wiem, że media podają 3 rodzaje informacji: 1. Pewne - data wydania 2. Prawdopodobne - pogoda 3. Pozostałe. Więc wrócę do pytania "Czyj światopogląd jest bardziej wiarygodny" ? I tak samo odpowiem. Mój bo określa jego jedno zdanie. Cokolwiek nie powiesz/pomyślisz o Bogu będzie to fałszem. Bóg to Tajemnica a te pseudonauki o nim to bzdury i zwyczajne pi..rdoły. Qrde znowu 15 minut w plecy A.
_________________ "W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?" — Fryderyk Nietzsche
|
Śr lis 17, 2010 21:12 |
|
|
|
 |
Sawoj
Dołączył(a): Pt paź 15, 2010 19:27 Posty: 81
|
 Re: Czyj światopogląd jest bardziej wiarygodny
Arkadiuszu, spróbuj sie więc postawić w roli Boga i wymysl coś lepszego niż Kościół, aby jak największą liczbe ludzi doprowadzić do Niego. Najlepiej wymysl coś, co byłoby zrozumiałe także dla cżłowieka zyjącego 2 000 lat temu, znajacego swiat na dostepnym mu na (wg dzisiejszych pojęć - zerowym) poziomie wiedzy o świecie. . Czy bedziesz mu tłumaczył, ze Ziemia nie jest płaska a czas jest czwartym wymiarem ? Ciekawe, co by Ci odpowiedział. Przecież nawet przedstawiony tu model, choć wyjaśnia nam, że np. wszechobecność Boga nie jest żadnym paradoksem - ledwo dotyka tej Rzeczywistości, której żaden umysł nie ogarnie... Jest jej ollbrzymim uproszczeniem i raczej pokazuje nam małość naszego umysłu... A człowiekowi zawsze wydaje się, że wie lepiej.
|
Pt lis 19, 2010 18:20 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Czyj światopogląd jest bardziej wiarygodny
Sawoj napisał(a): Arkadiuszu, spróbuj sie więc postawić w roli Boga Takie bluźniercze myślenie proponujesz? Sawoj napisał(a): i wymysl coś lepszego niż Kościół, aby jak największą liczbe ludzi doprowadzić do Niego. Dla Boga nie byłoby to żadnym wysiłkiem czy wyrzeczeniem. Sawoj napisał(a): Przecież nawet przedstawiony tu model, choć wyjaśnia nam, że np. wszechobecność Boga nie jest żadnym paradoksem - ledwo dotyka tej Rzeczywistości, której żaden umysł nie ogarnie... Jest jej ollbrzymim uproszczeniem i raczej pokazuje nam małość naszego umysłu... A człowiekowi zawsze wydaje się, że wie lepiej. Dlatego funkcjonowanie "instytucji" szamana (a potem kapłana i uczonego w Piśmie) nie powinna dziwić.
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Pt lis 19, 2010 18:51 |
|
 |
Arkadiusz_O
Dołączył(a): Cz lis 04, 2010 21:21 Posty: 123
|
 Re: Czyj światopogląd jest bardziej wiarygodny
Sawoj napisał(a): Arkadiuszu, spróbuj sie więc postawić w roli Boga. Elbrus świetnie odpisał Sawoj napisał(a): .Najlepiej wymysl coś, co byłoby zrozumiałe także dla cżłowieka zyjącego 2 000 lat temu. Rynek (tort) został już podzielony 1500 - 2000 lat temu i wejść w ten biznes jest dziś bardzo ciężko. Polityka i wielebnego łączy jedno. Obaj żyją z kłamstwa tylko który z nich bardziej w nie wierzy ? Obstawiam Wielebnego bo ufny jestem w jego dobre intencje, szczególnie gdy zawód ten wybiera młody człowiek. Bajki chrześcijaństwa przyznaję, że było dobre 2000 lat temu, niech będzie, że i nawet 500 lat temu ale dziś Możemy się pobawić w lepsze. Kto wymyśli jak najmniej śmieszną religię (zarys)  . Ma być nieco tajemnicza, jednocześnie wciskać kit bardziej strawny. Co z cierpieniem, śmiercią, jak to wyjaśnić tak aby co tydzień zbierać tłumek do skubania a najlepiej tak zainfekować Państwo aby je doić bez umiaru  . W zasadzie to ciekawy temat na książkę dla utalentowanego pisarza  . A
_________________ "W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?" — Fryderyk Nietzsche
|
Pt lis 19, 2010 20:05 |
|
 |
Sawoj
Dołączył(a): Pt paź 15, 2010 19:27 Posty: 81
|
 Re: Czyj światopogląd jest bardziej wiarygodny
Panowie, chyba macie jednak dyzury, kiedykolwiek bym nie napisał natychmiast pojawia sie odpowiedź....
Nie zachecałem do BYCIA BOGIEM (takich znajdziecie w psychiatrykach) tylko do wytężenia mózgu i wymyślenia czegoś, co będzie mądrzejsze. Wydajecie się byc w swym mniemaniu geniuszami, więc spróbujcie ! Niestety, wygląda na to, ze zrozumienie tego a zwłaszcza jakiś wysiłek myslowy przekracza wasze możliwosci, przynajmniej w tej chwili.
A opowiastki o podzielonym torcie opowiedzcie sekciarzom, zmartwią sie bardzo. Tak, wymyslcie coś, co możnaby przekazać człowiekowi 2000 lat temu jako przesłanioe Boga do człowieka, jako zaproszenie do współdziałania, a co byłoby nadal aktualne po upływie tych dwóch tysiącleci. Nic wam nie da wykpiwanie tego i oskarżanie o bluźnierstwo - można to tylko zrozumieć jako totalny odwrót od podjęcia zagadnienia i odpowiedzenia na tnie.
|
Pt lis 19, 2010 20:53 |
|
 |
Arkadiusz_O
Dołączył(a): Cz lis 04, 2010 21:21 Posty: 123
|
 Re: Czyj światopogląd jest bardziej wiarygodny
Sawoj napisał(a): Panowie, chyba macie jednak dyzury, kiedykolwiek bym nie napisał natychmiast pojawia sie odpowiedź.... Wydajecie się byc w swym mniemaniu geniuszami, więc spróbujcie Bo ja jestem internetowa gaduła i jak tu się nagle pojawiłem tak samo nagle zniknę 2 posty wcześniej napisałem o sobie, że w du..e byłem i gó...o widziałem (wiedza to ocean a to co ja wiem, to w nim kropla). I taki ze mnie geniusz. Dziś trudno ludzi ogłupić bo już wystarczająco są, do tego cuda się (chyba) nie zdarzają. Mając 30 lat i dwójkę dzieci 3 i 4 latka ciężko zachorowałem. Minęło 20 lat a ja nadal żyję, nie jestem typem młodego gniewnego i zdrowego buntownika, który za 30 lat będzie bił się o krzyż i o to aby Jezus został królem Polski  . Swoje przeszedłem i wielebny nigdy mi nie był do niczego potrzebny ale nie wyśmiewam się z nich w sposób obraźliwy a nawet bywają u mnie na po kolędzie (wtedy mnie nie ma) . Być może "Tajemnica" wysłuchała mnie 20 lat temu gdy chciałem wychować moje pociechy. Nie kpię z niej, kpię z wszelkich religii tak jak radzi Richard Dawkins. To nie mój guru ale tu się z nim zgadzam. A.
_________________ "W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?" — Fryderyk Nietzsche
|
Pt lis 19, 2010 22:30 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czyj światopogląd jest bardziej wiarygodny
Cytuj: Inkwizycja to "tylko" tysiące ofiar i nie o nich myślałem. Ciężko je policzyć bo zależy to od założeń i metodologii liczenia. Samych Inków, Azteków, Majów Ci spod znaku krzyża wybili ok. 15 - 20 mln. A to tylko początek liczenia. Nie oznacza, że to Wielebni mordowali ale ten krzyż w pogromach, zawsze gdzieś był w tle, raz bliżej raz dalej. Dobre....metodologia liczenia....może tą metodą podasz ile ludności luczyły plemiona Majów i Azteków przed konkwistą. A dobrze byłoby jeszcze uzyskac informację - ile też Majowie i Aztecy wymordowali swoich pobratymców składając ich ofierze swoim bogom. Cytuj: Religia jest dla ludzi o prostym, nieskomplikowanym umyśle, które trzeba wyręczyć w tym procesie myślenia - nie za darmo oczywiście  . Temat "Bóg" jest zbyt ważny dla każdej władzy aby sam człowiek (ten prosty) decydował o tym w co i czy w niego wierzy. A. Przy takim ujęciu ponad 60% osiągnięc naukowych należałoby traktowac w kategorii cudu  .....proste, nieskomplikowane umysły wierzących naukowców, rzecz jasna nie dokonały tych osiągnięć.
|
So lis 20, 2010 8:54 |
|
 |
Sawoj
Dołączył(a): Pt paź 15, 2010 19:27 Posty: 81
|
 Re: Czyj światopogląd jest bardziej wiarygodny
Arkadiuszu, ja też na drugim roku studiów cieżko zachorowałem, musiałem wziąć urlop i sie podleczyć. Od ponad 30 lat jestem zdrowy (w ogóle mam o 10 lat więcej od Ciebie). I wiesz, jak mi sie jawi tamta choroba i wszystko z nią związane ? Podobnie jak zdarzenia przedstawione w filmie "Slumdog" który prawie 2 lata temu dostał Oscara. Wtedy, gdy się działy - bohater filmu nie wiedział, po co tak się dzieje. Ale dzięki tym zdarzeniom nabył wiedzę, która niespodziewanie przydała mu sie wiele lat później.
Jest Ktoś kto zna moją przyszłość. Ktoś, kto mnie kocha. Ktoś, kto chce, abym kiedyś był szczęśliwy. To NIE MOŻE oznaczać, ze zrobi wszystko co JA chcę. Z biegiem lat podziwiam subtelność, z jaką oddziaływuje na mnie, i staram sie z pozornie mało znaczących wydarzeń odczytać Jego sugestie.
Jako ojciec pamietasz pewnie sytuację, gdy Twoje małe dzieci chorowały. Ja pamietam dobrze. Siedziałem przy łóżeczku i patrzyłem na posapujące dziecko z dużą gorączką, ... nie było takiej rzeczy, której bym w tym momencie nie zrobił aby tylko to dziecko było zdrowe i szczęśliwe. A juz napewno przyjąłbym na siebie całą jego chorobę, aby tylko ono było zdrowe. Z tego co piszesz wnoszę, ze ten rodzaj uczuć nie jest Ci obcy. Kochamy swoje dzieci, większosć z nas zna to uczucie.
A przecież własnie taką miłościa umiłował nas Chrystus i przyjał na Siebie tak straszna mękę.
W zasadzie nie boję sie śmierci - kiedyś musi przyjść i wiem, ze będzie to spotkanie z Kimś, kto mnie bezgranicznie kocha i akceptuje takim, jakim jestem. Doszedłem do tego po wielu latach i - w moim przypadku - decydująca rolę w tej drodze odegrał Kościół. I nie tylko w mojej drodze. Czy dlatego w czyimś przekonaniu trzeba go zniszczyć ?
|
So lis 20, 2010 21:15 |
|
 |
Arkadiusz_O
Dołączył(a): Cz lis 04, 2010 21:21 Posty: 123
|
 Re: Czyj światopogląd jest bardziej wiarygodny
Sawoj napisał(a): ...Jako ojciec pamietasz pewnie sytuację, gdy Twoje małe dzieci chorowały. Ja pamietam dobrze. Siedziałem przy łóżeczku i patrzyłem na posapujące dziecko z dużą gorączką, ... Doszedłem do tego po wielu latach i - w moim przypadku - decydująca rolę w tej drodze odegrał Kościół. .....Czy dlatego w czyimś przekonaniu trzeba go zniszczyć ? Nie będę pisał jak bym w klubie na spotkaniu AA  . Na moje wyzdrowienie miałem ponoć 5 % szans a to chyba nie cud bo zaczyna się od czegoś co jest praktycznie niemożliwe ?. Oglądam teraz film na faktach, tytuł "Oszukana". Policja usa, lata 1929. Ta policja to w zasadzie organizacja przestępcza o charakterze zbrojnym, która jednak sama się potrafiła oczyścić (pewno sporo w tym fikcji ale i prawdy). Kościół przez wieki był taką organizacją tyle, że po stokroć gorszą. Dziś jest inny, nie ten sam ale jaki był kiedyś ja wiem. To co piszę jest moim obowiązkiem wobec tych milionów co zastali zabici przez "bogobojnych i prawdziwych chrześcijan" i ich kierowników duchowych. Inne religie i ich wyznawcy/wielebni wcale nie byli lepsi. Chrystus, coś słyszałem o nim, ponoć jakieś kółko rybackie założył. Obrazi się ktoś na to co piszę ?. Pewno marzy się co nie którym w kościele aby takich jak ja ogłosić mohareb ale to nie te czasy choć i takie były. Ile osób mnie przeczyta, 10, 20 czy 100 a ilu z nich uwierzy w to co piszę, 5, 10 ? Kościoła nie ugryzę bo jest inny i nie mam takiej mocy. A gdybym miał to o 500 lat jest za późno. Kościół dziś jest mi obcy i do wiary w Boga nie jest kompletnie mi do niczego potrzebny. Dziś jednak spełnia on sporo pożytecznych funkcji bo społeczeństwo bez religii, nie może istnieć. Dlatego jak przyjdzie czas na "po kolędzie" pewno znowu się będę z domu ewakuował choć do księdza, który do mnie przyjdzie nic nie mam Sawoj, z całym szacunkiem do Twoich przekonań ale to nie mój świat. A moje przebudzenie zaczęło od książki Holbacha "System Przyrody", polecam. Ja rozumiem dlaczego przez wieki Kościół tak jej się bał. Miłego wieczoru A
_________________ "W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?" — Fryderyk Nietzsche
|
So lis 20, 2010 21:53 |
|
 |
Sawoj
Dołączył(a): Pt paź 15, 2010 19:27 Posty: 81
|
 Re: Czyj światopogląd jest bardziej wiarygodny
Arkadiuszu, nie mam zamiaru przekonywać Cię, ze tylko mój punkt widzenia jest słuszny. Raczej staram sie, aby takie spojrzenie jak moje miało prawo zaistnieć i nie być wyzywane od ciemnogrodu. Zilustruję to przykładem z innej dziedziny. Niedawno brałem udział w dyskusji w gronie kilku osób. W pewnym momencie jeden z dyskutantów przez wypowiedzeniem swej kwestii zaznaczył, że jest gejem. Oczywiście nikt nic na ten temat nie powiedział. To, ze jest gejem akurat miało, czy mogło mieć wpływ na ocenę jego wypowiedzi. Kiedy zabierałem głos kilka minut później, zaznaczyłem, ze jestem katolikiem...... No i natychmiast usłyszałem, ze to moje prywatna sprawa i nie mam prawa sie "z tym obnosić"  ! Jakkolwiek zabrzmi to bardzo paradoksalnie, jako katolik czuję sie w polsce - DYSKRYMINOWANY. Ale to tylko dygresja, nie chcę zmieniać wątku tej rozmowy. Nie mogę sie nadziwić, że przez kilkadziesiat lat kontaktu z (bez przesady) tysiącami ateistów i ludzi mocno anty-kościelnych, nikt dotąd nie powiedział mi o książce Holbacha, zwłaszcza w aspekcie, że "Kościół sie jej boi". Ciekawe, dlaczego.
|
N lis 21, 2010 18:36 |
|
 |
Arkadiusz_O
Dołączył(a): Cz lis 04, 2010 21:21 Posty: 123
|
 Re: Czyj światopogląd jest bardziej wiarygodny
Sawoj napisał(a): Raczej staram sie, aby takie spojrzenie jak moje miało prawo zaistnieć i nie być wyzywane od ciemnogrodu. .............Nie mogę sie nadziwić, że przez kilkadziesiat lat kontaktu z (bez przesady) tysiącami ateistów i ludzi mocno anty-kościelnych, nikt dotąd nie powiedział mi o książce Holbacha, zwłaszcza w aspekcie, że "Kościół sie jej boi". Ciekawe, dlaczego. Nie wiem, w necie wyczytałem ,że Kościół zabronił jej czytania (kiedyś) nawet biskupom ale nie mogę odnaleźć linka. O tej książce jest sporo na googlach. Nie ma zatwardziałych ateistów, są agnostycy. Część z nich to buntownicy i chcą znaku z Nieba a skoro jego nie ma, jest bunt. Przy okazji, "Dziś nastąpi odsłonięcie i poświęcenie monumentu Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata." => LinkCzy to nie ciemnogród  No i co na to UFO  . Ludziom się nie dziwię, to naturalne że niczym Odys poszukują swojej Itaki. Winię Wielebnych o manipulację (że wiedzą gdzie leży ta kraina i jak do niej dotrzeć), od rano zawodzą, kadzą i dzwonią. A.
_________________ "W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?" — Fryderyk Nietzsche
|
N lis 21, 2010 19:40 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|