Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So lis 22, 2025 11:01



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2907 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60 ... 194  Następna strona
 Swieta Rita 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 16:12
Posty: 322
Post Re: Swieta Rita
i jeszcze jedno Aguniu- Bóg nas ZAWSZE słyszy...to my nie zawsze słuchamy Jego .


Pt lis 19, 2010 20:51
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lis 03, 2010 17:26
Posty: 130
Post Re: Swieta Rita
Anula74 - Ja słucham i wierzę i modlę się. Ale mimo to nadal jest jak jest.


Pt lis 19, 2010 21:01
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 16:12
Posty: 322
Post Re: Swieta Rita
Aguniu, ja też modlę się i wierzę i jest coraz....gorzej :(


Pt lis 19, 2010 21:04
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lis 03, 2010 17:26
Posty: 130
Post Re: Swieta Rita
To, co nas nie zabija, to nas niestety nie wzmacnia. Mnie przynajmniej osłabia. Sprawia, że z dnia na dzień po prostu czuję się nikim.


Pt lis 19, 2010 21:07
Zobacz profil

Dołączył(a): So lip 31, 2010 11:51
Posty: 83
Post Re: Swieta Rita
Dziewczyny nie umartwiajcie się, szkoda Waszego zdrowia! Bóg jest w nas i zawsze z nami, nigy nas nie opuszcza. Musicie w tym wszystkim co się teraz u Was dzieje znaleźć cel, który nasz Bóg chce Wam przekazać. Jest coraz gorzej bo same tego chcecie, niby się modlicie, ale i tak same nie wierzycie że to o co prosicie zostanie Wam dane. Wierzcie i dziękujcie za to co otrzymujecie, nawet za to cierpienie bo ono gwarantuje Wam zwróci się w tysiąc razy większym szczęściem! "Trwajcie mocni w wierze" jak mówił nasz papież. Aguniu, Anulo usmiech poproszę! Sercem i modlitwami jestem z Wami.


Pt lis 19, 2010 21:10
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lis 03, 2010 17:26
Posty: 130
Post Re: Swieta Rita
betka22 przydałaś nam się tu dzisiaj, bo rzeczywiście popadłyśmy w depresję pisarską :)


Pt lis 19, 2010 21:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 16:12
Posty: 322
Post Re: Swieta Rita
Betko , trudno być optymistką, gdy wszystko się w życiu wali. Mi się wali coś prawie codziennie, nawet w drobnych sprawach. To nie życie- to ciągłe zmaganie się z życiem :(


So lis 20, 2010 9:16
Zobacz profil

Dołączył(a): So lip 31, 2010 11:51
Posty: 83
Post Re: Swieta Rita
Anulko wiem u mnie też idealnie nie jest, problemy które mam niejednokrotnie przyprawiają mnie o płacz i złość, ale tym że będę się zadręczać w niczym sobie nie pomogę. Zrozumiałam to dopiero wtedy, kiedy po dwóch miesiącach, takiego letargu, w którym byłam spojrzałam na siebie i zrobiło mi się samej siebie żal. Schudłam 10 kilo, dla swoich najblizszych nie byłam oparciem, bez przerwy się nad sobą użalałam, a to na pewno Bogu się nie podoba. Bo przecież mam dwie ręce, dwie nogi, głowę na swoim miejscu, jestem zdrowa, a przede wszystkim wierzę w Boga i dzięki Niemu nigdy nie jestem sama :) Aguniu, Anulo rozumiem jak Wam ciężko, u mnie też wszystko kolorowe nie jest, ale się nie poddam, choćby dla Was dziewczyny, pokaże Wam że nawet jak się wali cały świat, wiara w Boga i naszą kochaną świętą Ritę czyni cuda. Kochane główki do góry i co dwie minuty uśmiech na Waszych buźkach proszę! Jesteście wielkie pamiętajcie :cmok1:


So lis 20, 2010 10:54
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lip 29, 2010 17:35
Posty: 4304
Post Re: Swieta Rita
pojutrze nasz ( czyli świętej Rity ) dzień . proponuje w modlitwach szczególnie uwzględnić Anule . Ona tyle cierpi co nasza święta . zapalmy jak najwięcej jakichkolwiek światełek w oknach od naszej patronki... i do roboty o 18.00 . pozdrawiam wszystkich i miłego weekendu .


So lis 20, 2010 11:01
Zobacz profil

Dołączył(a): So lip 31, 2010 17:35
Posty: 79
Post Re: Swieta Rita
Oj dawno mnie tu nie było... przepraszam za nieobecność :oops: obiecuje się poprawić.

Ciesze się Dariuszu, że ta stronka Ci się przydała, acz pamiętaj, że te tłumaczenia momentami bywają niepoprawne - w sensie gramatycznym.
Dziewczyny nie poddawajcie się i przede wszytskim nie roztkliwiajcie nad swoimi problemami, to nie ma sensu...
Zaufajcie Bogu i módlcie się do Rity - u mnie troszkę lepiej, wyszłam ze stanu depresyjnego, nie przejmuję się już tak bardzo. Nadzieje na mój związek z osoba o której pisałam - właśnie pogrzebałam - nie wiem, czy to dobrze wiązać nadzieje względem człowieka , którego nie ma wtedy gdy go najbardziej potrzebuje...

Co do języków - Dariusz ma racje :) uczmy się języków, nie jest to trudne, a ile satysfakcji sprawia gdy możemy się wykazać :)
Ciesze się Betko, że pojawił się u Ciebie optymizm :) pozdrawiam


So lis 20, 2010 18:13
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 16:12
Posty: 322
Post Re: Swieta Rita
Dariuszu, proszę mnie nie wyróżniać!!! Samotność jest okrutna ale nie cierpię bardziej,niż Wy :oops:


N lis 21, 2010 10:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lip 29, 2010 17:35
Posty: 4304
Post Re: Swieta Rita
ok , zatem pozwole sobie jutro wyróżnić w modlitwach zasypanych 28 górników w Nowej Zelandii , którzy liczą na ratunek . pozdr .


N lis 21, 2010 12:37
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr paź 27, 2010 9:07
Posty: 66
Post Re: Swieta Rita
Drodzy! Pamiętam o Was w swoich modlitwach :-D Dziś przyjęłam komunię św. w intencji użytkowników naszego forum, żeby wszystkie trudne sprawy się wreszcie poukładały i żebyśmy nie tracili wiary, bo Pan Bóg, kochani, pragnie szczęścia każdego z nas, tylko nam czasami trudno w to wierzyc. Spokojnej nocki :-)

_________________
A jednak, Panie, Ty, jesteś dla mnie tarczą,
Tyś chwałą moją i Ty mi głowę podnosisz.
Ps.3


N lis 21, 2010 21:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lip 29, 2010 17:35
Posty: 4304
Post Re: Swieta Rita
..."jeśli ufasz Panu , wszystko jest możliwe"... to słowa naszej Świętej , niech służą nam jako motto na 22 - go listopada .


Pn lis 22, 2010 0:15
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lis 03, 2010 12:47
Posty: 23
Post Re: Swieta Rita
Hej wszystkim.. u mnie tez tak jest ze im bardziej się modlę tym czasami wydaje mi się ze jest gorzej.. ale kiedys to musi sie skonczyc prawda?? tak bardzo nie chce mi sie zyc.. rano pierwsza mysl po przebudzeniu to "kolejny dzien cierpirnia", w ciagu dnia bez przerwy o tym mysle a tuz przed snem "Boze ratuj" i tak wkolko.. Mam ochotę zapaść się pod ziemię, mam wrazenie ze wszyscy wytykają mnie palcami, unikam towarzystwa ale wiem ze ciagle tak nie można życ.. Nie dość ze strasznie za nim tesknię, to jeszcze to mega upokorzenie ze on taka glupote mogl zrobic, plus zamartwianie sie o pieniądze, mielismy wspolne zobowiązania. w moim zyciu w kazdej sferze sie popsulo.. nawet moja mama ktorej ciagle sie wyplakiwalam ostatnio powiedziala mi cos takiego ze jej przez to wszystko serce wysiądzie.. Św Ritio ratuj!!!!!!! :(


Pn lis 22, 2010 8:15
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 2907 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60 ... 194  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL