Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr sie 13, 2025 0:24



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 38 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 Gnoza, w którą wierzę 
Autor Wiadomość
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pt sie 13, 2010 18:27
Posty: 296
Post Gnoza, w którą wierzę
Za wikipedią: Gnoza – (gr. γνῶσις gnosis "poznanie, wiedza") – forma świadomości religijnej, system sprzeciwu, wyjście poza granice uznawanego porządku. Gnoza to wiedza przynosząca zbawienie. Gnostycy głoszą istnienie prawdy hermetycznej, ukrytej. Człowieka przedstawiają jako istotę uśpioną pogrążoną w odrętwieniu. Wiedza oznacza przebudzenie. Gnoza odwołuje się do obrazu. Jej żywiołem są symbole.

Otóż moja osobista gnoza tak różnicuje pojęcia:
Zbawienie osiąga się poprzez wiedzę, wiedzę, którą można zdobyć jednak w jeden jedyny sposób poprzez wiarę, wiarę w Nauczyciela, który jest prawdą. Wiem, że katolicyzm przywiązuje ogromną rolę do Świąt Bożego Narodzenia, czy też Świąt Wielkiej nocy.
Ja jednak uważam, że są to akurat najmniej ważne kwestie jeśli chodzi o moją wiarę. Najważniejsze jest, jak żył, co mówił i czego uczył Jezus. Którego ze względu na chęć bycia blisko niego nie nazywam panem, lecz nazywam go Nauczycielem - to jest najważniejsze i określa relację między nami - on jest nauczycielem - ja wówczas jestem uczniem, mistrzem - ze względu na to, że był osobą godną naśladowania i próbuje go naśladować i wreszcie bratem - gdyż żył kiedyś między nami jako jeden z nas.
I oczywiście tutaj jest położona kwintesencja życia Jezusa. Nie jest tak na tyle istotne i ważniejsze od innych kwestii związanych z Jezusem ani jego urodzenie - choć urodził się w niecodziennych okolicznościach, ani śmierć i zmartwychstanie - bo to też był kolejny element nauki. Nauki przede wszystkim zaufania.
Zatem czy gnoza to wiedza, która może zbawić - według mnie tak. Czy natomiast można osiągnąć ta wiedzę bez Jezusa - bez cofnięcia się umysłem w jego czasy, bez zrozumienia jego działań i słów - Nie. Nie można posiąść tej wiedzy bez niego.
Uważam wiedza osiągnięta poprzez wiarę i zaufanie są dobrą drogą do osiągnięcia celu.

_________________
Lights out we live in a world of darkness No doubt everything's up for sale
We sleep all of the world is burning We pray to god for a better deal
Nothing is sacred back then or now Everything's wasted is that all there is
Can I go now Judas my guide


Cz lis 18, 2010 10:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 11, 2009 12:34
Posty: 837
Lokalizacja: mazowsze
Post Re: Gnoza, w którą wierzę
gnoza to tez pierwsza z herezji i sekt pseudo katolickich na początku katolicyzmu, weź to pod uwage

_________________
1 KOR 13


Cz lis 18, 2010 23:22
Zobacz profil
czasowo zablokowany

Dołączył(a): Cz sie 26, 2010 22:47
Posty: 473
Post Re: Gnoza, w którą wierzę
A Gnostycy? To miedzy innymi na gnostykach i essenczykach powstal chrzescijanizm.


Pt lis 19, 2010 19:13
Zobacz profil
Post Re: Gnoza, w którą wierzę
tomek92pl napisał(a):
A Gnostycy? To miedzy innymi na gnostykach i essenczykach powstal chrzescijanizm.


Że co? Nigdy nie słyszałem na tym forum lepszej bajki od tej. Przecież apostołowie, pierwsi Ojcowie Kościoła zwalczali gnostycyzm. Poczytaj lepiej coś na ten temat zanim zaczniesz mówić większe niedorzeczności. Niektóre sekty gnostyckie w I w. głosiły, że Jezus nie był człowiekiem. Św. Jan Apostoł w 2 liście nazwał ich antychrystami. Wierzenia gnostyckie nie mają nic wspólnego z Chrześcijaństwem, głosili oni czystą mitologię jak pisze W. Tatarkiewicz czego przykładem jest np: system eonów.


So lis 20, 2010 8:33
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pt sie 13, 2010 18:27
Posty: 296
Post Re: Gnoza, w którą wierzę
Sebastian88 napisał(a):
tomek92pl napisał(a):
A Gnostycy? To miedzy innymi na gnostykach i essenczykach powstal chrzescijanizm.


Że co? Nigdy nie słyszałem na tym forum lepszej bajki od tej. Przecież apostołowie, pierwsi Ojcowie Kościoła zwalczali gnostycyzm. Poczytaj lepiej coś na ten temat zanim zaczniesz mówić większe niedorzeczności. Niektóre sekty gnostyckie w I w. głosiły, że Jezus nie był człowiekiem. Św. Jan Apostoł w 2 liście nazwał ich antychrystami. Wierzenia gnostyckie nie mają nic wspólnego z Chrześcijaństwem, głosili oni czystą mitologię jak pisze W. Tatarkiewicz czego przykładem jest np: system eonów.


Tak, tak. A KRK oskarżając gnostyków palił ich na stosie oskarżając o herezję. Ale ja wolę stanąć obok tych, którzy zginęli w ucisku za swoje przekonania niż obok okrutników żądnych władzy i pieniędzy.

_________________
Lights out we live in a world of darkness No doubt everything's up for sale
We sleep all of the world is burning We pray to god for a better deal
Nothing is sacred back then or now Everything's wasted is that all there is
Can I go now Judas my guide


So lis 20, 2010 10:07
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post Re: Gnoza, w którą wierzę
A przepraszam, mówimy o epoce Ojców Kościoła czy poreformacyjnej nagonce na czarownice?

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


So lis 20, 2010 10:21
Zobacz profil
Post Re: Gnoza, w którą wierzę
leunamme888 napisał(a):
Tak, tak. A KRK oskarżając gnostyków palił ich na stosie oskarżając o herezję. Ale ja wolę stanąć obok tych, którzy zginęli w ucisku za swoje przekonania niż obok okrutników żądnych władzy i pieniędzy.


Ludzie, nie chcę być złośliwy, ale najnaturalniej kompromitujecie się. Zarówno tomek92pl jak i leunamme888. Zacytowałeś Wikipedię, jednakże wcale nie przeczytałeś artykułu. Czyż nie jest tam napisane:

Cytuj:
Gnostycyzm (z gr. γνωστικός gnostikos "dotyczący wiedzy, służący poznaniu") – doktryny i ruchy religijne powstałe w I i II w. na wschodzie cesarstwa rzymskiego, gł. w Syrii i Egipcie, będące kontynuacją gnozy, dualistyczne i łączące elementy chrześcijaństwa z grecko-egipskim hermetyzmem.


Gdy przeczytałem zdanie: A KRK oskarżając gnostyków palił ich na stosie oskarżając o herezję. zacząłem się zastanowić nad poziomem intelektualnym mojego rozmówcy. Zadaję sobie pytanie: Czy on naprawdę uważa że palenie na stosach gnostyków przez Kościół w dodatku w I wieku miało kiedykolwiek miejsce? Słuchaj kolego, w tym czasie to rozpoczynały się prześladowania organizowane przez Rzym właśnie na Kościół. To sprzedający posążki bogów prześladowali św. Pawła, to z gnostykami takimi jak Szymon Mag i innymi typami Apostołowie mieli najwięcej problemów.

Sytuacja więc była odwrotna. To gnostycy zniekształcali naukę Chrystusa, pisząc apokryfy, z nimi też walczył św. Ireneusz z Lyonu.

Cytuj:
W mitologii gnostyckiej pojawia się pogląd, że człowiek jest upadłym bogiem, a związek z ciałem wziął się stąd, że dusza wskutek pragnienia rozkoszy upadła na ziemię. Wobec faktu, że ciało jest czymś złym i bóg, od którego pochodzi zły świat, jest także zły, człowiek – zdaniem gnostyków – stoi w obliczu absurdu.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Gnostycyzm

Przykładem takich wyznań są np Manichejczycy.

Reasumując: Rozmówca wykazał bardzo dużą ignorancję historyczną, wsadzając "palenie" na stosach heretyków do I i II wieku, kiedy to rozkwit miały systemy gnostyckie. Autor tematu, nie ma pojęcia co tak naprawdę tamte sekty syryjskie, egipskie, także arabskie głosiły. Dotychczas wiedzą nie zabłysną może od następnego postu w końcu przeczytam coś sensownego, zgodnego z faktami ....


So lis 20, 2010 12:53
czasowo zablokowany

Dołączył(a): Cz sie 26, 2010 22:47
Posty: 473
Post Re: Gnoza, w którą wierzę
Sebastian88 napisał(a):
Że co? Nigdy nie słyszałem na tym forum lepszej bajki od tej. Przecież apostołowie, pierwsi Ojcowie Kościoła zwalczali gnostycyzm. Poczytaj lepiej coś na ten temat zanim zaczniesz mówić większe niedorzeczności. Niektóre sekty gnostyckie w I w. głosiły, że Jezus nie był człowiekiem. Św. Jan Apostoł w 2 liście nazwał ich antychrystami. Wierzenia gnostyckie nie mają nic wspólnego z Chrześcijaństwem, głosili oni czystą mitologię jak pisze W. Tatarkiewicz czego przykładem jest np: system eonów.


List do brazylijskiego masona napisał(a):
Jaka byla potrzeba, mozesz zapytac, dla tego bezlitosnego przesladowania Gnostyckich i Essenskich sekt?

Co do Essenczykow, powody byly polityczne i dogmatyczne. Okolo jednego wieku przed tak zwanym pierwszym rokiem w Palestynie narodzil sie mistrz, ktorego imie jest nieznane (jednak niektorzy uczeni przypuszczaja, ze bylo to Ionas, lub Jonas). Mistrz ten stworzyl nowy system Essenizmu, zalozyl wiele oddzialow tego Zydowsko-Koptyjskiego bractwa i zgromadzil wielu nastepcow w Azji Mniejszej. Spisano wiele dokumentow o wydarzeniach jego zycia i doktrynie. Byl on Chrzescijanskim Adeptem, to znaczy, podtrzymywal teze, ze kazda istota ludzka jest swiatynia Zywego Boga; dal swiadectwo Slowu i Swietemu Duchowi, i jego wplyw na mysl religijna tamtych czasow byl tak wielki, ze Rzymsko-Aleksandryjscy patriarchowie piszac swa “historie Jezusa Chrystusa”, byli zmuszeni dolaczyc go, by uniknac podejrzen. Nazwali go “Jan Chrzciciel”...

Odnosnie tego Essenskiego Mistrza radze przeczytac:

THE DEAD SEA SCROLLS, AN INTRODUCTION, R.K. Harrison.


List do brazylijskiego masona napisał(a):
A jakie motywy mieli Rzymianie i Aleksandryjczycy by przesladowac i znieslawiac Greckich Gnostykow?

W tym przypadku powody byly wylacznie dogmatyczne. Mniej wiecej w czasie przypisanym pozniej “narodzinom Jezusa Chrystusa”, grecki Wtajemniczony dal nowe zycie Misteriom Apolla i Dionizyjskim, ponownie zalozyl kult Duchowego Slonca i Logosu, dokonal cudownych czynow i, w skrocie, wywarl takie pietno, ze Rzymscy-Aleksandryjczycy byli zmuszeni wlaczyc kilka “cudow” do swojej ewangelicznej mieszaniny, by ich “Jezus” mogl rownac sie z cudami przypisywanymi Apollonowi z Tyany. W tym samym czasie oglosili, ze Apollon zostal zeslany przez “Szatana”, by nasladowac “cuda Jezusa”, odciagajac ludzi od “prawdziwego Chrystusa”; i systematycznie niszczyli wszystkie autentyczne dokumenty z zycia Apollona, pozostawiajac jedynie fantastyczne i niewiarygodne Vita, przypisane “uczniowi” tego wielkiego Adepta.

Ponownie odsylam do ISIS UNVEILED, i artykulu APOLLONIUS w Encyclopedia Britanica.


List do brazylijskiego masona napisał(a):
I z drugiej strony, nie ma nic bardziej swietego lub czystszego niz to, co jest ukryte pod imieniem “Jezusa Chrystusa”... Imie jest skomponowane z tytulow, ktorymi Essenscy Kabalisci i Greccy Gnostycy nazywali Inicjowanych, ktorzy osiagneli Sefire Tifaretu, Syna - to jest “sfere” lub “plaszczyzne” swiadomosci, ktora w Naszym Systemie odpowiada stopniowi Adeptus Minor, a w Obrzadku Szkockim odpowiada 33 stopniowi.


I tu również bardzo ważne... :

List do rbazylijskiego masona napisał(a):
Kiedy Rzymski Kosciol rozpoczal “katechizacje” prowincji, nieustannie odnajdywal lokalnych bogow. Uczac sie legendarnych wyczynow tych bogow, przebiegli rzymscy misjonarze wynalezli “swietych”, ktorzy dokonali tych samych czynow i opowiadali prostym poganom:


“Ten wasz bog jest niczym innym jak demonem, ktory probuje odciagnac was od Naszego Pana Jezusa Chrystusa, i w tym celu nasladuje wyczyny naszego swietego meczennika Jana Kowalskiego. A jesli mi nie wierzycie, posluchajcie historii zycia naszego swietego meczennika...”


I tu nastepowala zmyslona opowiesc.


W ten sposob Rzymski Kosciol przyswoil do swojej liturgii caly panteon “poganskich” bogow, przemieniajac ich w calkowicie fikcyjnych swietych i meczennikow; jedynymi chrzescijanskimi meczennikami wczesnego Chrzescijanstwa byli Gnostycy i Essenczycy, ktorych Rzymscy Aleksandryjczycy potepili przed Imperatorami. Przyklad: Ci ktorzy czcili Chrystusa pod postacia osla (Priapus), ci ktorzy czcili Chrystusa pod postacia ryby (Oannes); ci ktorzy czcili Chrystusa pod Jego Imieniem Iacchusa, lub Dionizosa...


Lecz byl poganski bog, ktorego Rzymski Kosciol nie byl w stanie pochlonac, poniewaz jego wyczyny byly zbyt meskie, by przypisac je rzymskiemu “swietemu”, koniecznie kastratowi na ciele lub duchu. Z drugiej strony jego obrzedy byly tak witalne, tak powszechnie popularne na prowincjach, ze niemozliwym bylo spodziewac sie, ze lud o nim zapomni; po szesciu stuleciach rzymsko-aleksandryjskiej tyranii, nadal byl on znany i adorowany: bog PAN, bog z rogami i kozlimi kopytami...



List do brazylijskiego masona napisał(a):
Ci zakladajacy je uczniowie byli pierwowzorami “apostolow” z “Dziejow apostolskich” (“Dzieje” sa antologia, starannie ocenzurowana i wypaczona przez wstep opisujacy wielce wyimaginowane wydarzenia i imiona, dzialalnosci kilku uczniow Jona. Falsz najbardziej razacej postaci jest tam wymieszany ze strzepami historycznych faktow. Celem tego sfalszowania zapisow bylo potwierdzenie autorytetu Rzymskiego Kosciola, ktory, daleki od bycia najstarszym z kosciolow Chrzescijanskich, byl najmlodszy - i z pewnoscia najmniej chrzescijanski z ich wszystkich! Interesujacym przykladem jest “Sw. Piotr”, “Szymon Piotr”, ktory jest tym samym “Szymonem Magiem” sprzeciwiajacym mu sie w “Dziejach Apostolskich”. Byl on Gnostykiem, ktorego Rzymski Kosciol musial uznac za zalozyciela, poniewaz nauczal w Rzymie i byl powszechnie szanowany przez wszystkie zgromadzenia; lecz jednoczesnie musial zaatakowac z powodu doktryny wspolnej z Greckimi Gnostykami i Essenczykami. “Piotr” i “Pawel” sa prawdopodobnie ta sama osoba - lecz tylko przyszle badanie bezstronnych badaczy posiadajacych prawdziwa dokumentacje moze to potwierdzic.


Wiem że długie, ale warto przeczytać.


So lis 20, 2010 13:23
Zobacz profil
Post Re: Gnoza, w którą wierzę
Nie podałeś źródła skąd wziąłeś takie informacje a wiozłeś je stąd:
http://cyjanopan.webpark.pl/thelema/mason.html

Cytuj:
Co do Essenczykow, powody byly polityczne i dogmatyczne [...] dal swiadectwo Slowu i Swietemu Duchowi, i jego wplyw na mysl religijna tamtych czasow byl tak wielki, ze Rzymsko-Aleksandryjscy patriarchowie piszac swa “historie Jezusa Chrystusa”, byli zmuszeni dolaczyc go, by uniknac podejrzen. Nazwali go “Jan Chrzciciel”...


Informacje te są wyssane z palca, dlatego że nie ma absolutnie żadnych dowodów historycznych które miały by potwierdzać taką tezę. Zauważ, gdy ja pisałem moją wypowiedź zawsze przytaczałem, gdzie można co znaleźć. np:
Cytuj:
To gnostycy zniekształcali naukę Chrystusa, pisząc apokryfy, z nimi też walczył św. Ireneusz z Lyonu.


Ireneusz z Lyonu, jest postacią historyczną (http://pl.wikipedia.org/wiki/Ireneusz_z_Lyonu) można przeczytać dzieło które dotrwało do naszych czasów w przekładzie łacińskim "Przeciw Herezjom". Pisał on np: o ewangelii wg Judasza. Polemizował z nią i wytykał zawarte w niej kłamstwa. Jak wiemy, do lat 70 - tych naszego wieku to dzieło zaginęło. Gdy zaś je odkryto i wydano, (z wielkim szumem zresztą) okazało się że to dzieło jest zgodne z tym co jest o niej napisane u św. Ireneusza.

Działalność teologiczna św. Ireneusza:
Cytuj:
Greckie oryginały jego najważniejszego dzieła, w 5.księgach, zaginęły. Zachowały się ich przekłady na łacinę zatytułowane "Adversus haereses" (Przeciw herezjom). Powstały w latach 180-185. Polemizował w nich z gnostycyzmem.


Oraz
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ewangelia_Judasza

Cytuj:
Manuskrypt został datowany na rok 280 ± 50 po Chrystusie. Treść jest zgodna z przekazem świętego Ireneusza o gnostykach z ok. 180 roku po Chrystusie.


Podsumowanie: Ja przedstawiam ci konkretne historyczne dowody: Ta i ta osoba, ten i ten rok, o czy to dzieło. Tymczasem twój tekst wygląda tak:

Cytuj:
Co do Essenczykow, powody byly polityczne i dogmatyczne. Okolo jednego wieku przed tak zwanym pierwszym rokiem w Palestynie narodzil sie mistrz, ktorego imie jest nieznane (jednak niektorzy uczeni przypuszczaja, ze bylo to Ionas, lub Jonas). Mistrz ten stworzyl nowy system Essenizmu, zalozyl wiele oddzialow tego Zydowsko-Koptyjskiego bractwa i zgromadzil wielu nastepcow w Azji Mniejszej. Spisano wiele dokumentow o wydarzeniach jego zycia i doktrynie. Byl on Chrzescijanskim Adeptem, to znaczy, podtrzymywal teze, ze kazda istota ludzka jest swiatynia Zywego Boga; dal swiadectwo Slowu i Swietemu Duchowi, i jego wplyw na mysl religijna tamtych czasow byl tak wielki, ze Rzymsko-Aleksandryjscy patriarchowie piszac swa “historie Jezusa Chrystusa”, byli zmuszeni dolaczyc go, by uniknac podejrzen. Nazwali go “Jan Chrzciciel”...


Czyli: nieznany gość z I w. p.n.e. nieznani uczeni (niektórzy) coś o nim twierdzą. Zgromadził wielu (Ilu? choćby podaj zaokrągloną liczbę) wyznawców, spisano wiele dokumentów.

Zaiste wiele, tak dużo że nie znamy nawet jego imienia...
Bazujesz na ogólnikach, zero faktów historycznych. Ja ci podaję konkretne osoby, które walczyły z gnostycyzmem, ty próbujesz wykazać że chrześcijaństwo wyrosło z gnozy, ale faktów nie przytaczasz żadnych.

Cytuj:
Kiedy Rzymski Kosciol rozpoczal “katechizacje” prowincji, nieustannie odnajdywal lokalnych bogow. Uczac sie legendarnych wyczynow tych bogow, przebiegli rzymscy misjonarze wynalezli “swietych”, ktorzy dokonali tych samych czynow i opowiadali prostym poganom:
.

Takiej tezy też trzeba dowieść a tego nie zrobiłeś. Jest to najzwyczajniejsze kłamstwo. Wszystko poniżej też jest nieprawdą. Dlaczego? Ponieważ nie mana to absolutnie żadnych dowodów historycznych, wprost przeciwnie, to gnostycy czerpali z chrześcijaństwa, dostosowując je do własnych mitologii... . Piszą o tym Apostołowie, i Ojcowie Kościoła. A także Euzebiusz z Cezarei ( http://pl.wikipedia.org/wiki/Euzebiusz_z_Cezarei ) , Orygenes ( http://pl.wikipedia.org/wiki/Orygenes ) Tertulian (http://pl.wikipedia.org/wiki/Tertulian) i inni.

Żądam merytorycznych dowodów historycznych, a nie wypociny autora powieści Fantazy.


So lis 20, 2010 14:07
Post Re: Gnoza, w którą wierzę
tomek92pl napisał(a):
Wiem że długie, ale warto przeczytać.

LOL.
Takich debilizmów ( inaczej bowiem tego nie sposób okreslic) na tym forum, ja jeszcze chyba nie czytałem. Upierdliwy kreacjonista o nicku na A, to przy tym zestawie, zacytowanym przez tomek92pl, to krynica rozsądku.
Na początek zacznijmy od źródeł :
- Źródło pierwsze: R.K. Harrison ''The Dead'' itd :D :rotfl: :rotfl2: sorry już nie mogę.
Otóż ów pan, to taki poczciwy biblista amerykański. Autor popularnych wstępów do ST. Poza tym, niczym więcej w świecie biblistyki nie zasłynął. A jego praca ''Introduktion to OLD T.'' jest przywołana w pracy niejakiego Randla Price pt ''Secrets the Dead Sea Scrolls''.
Nie muszę dodawać, że praca ta jest tak samo wartościowa, jak źródła tomek92pl :D :evil:
Ale w ten sposób powstała nowa książka :D dwa w jednym
Nikt ze znanych qumranistów na takie badziewie się nie powołuje, z wiadomych przyczyn :lol:
No i tak wygladają źródła tomka92pl.
Natomiast jeśli chodzi o esseńczyków, Qumran i zwoje.
W zadnym, ale to powtarzam w żadnym wypadku, nie można ich łączyć z gnostykami, w taki sposób, w jaki robi to, źródło :lol: tomka92pl.
Esseńczycy to po prostu odłam judaizmu, a konkretnie zbliżona w poglądach do saduceuszy, choć rownież pod wieloma wzgledami, ich doktryna wcale nie była tak odmienna od rozstrzygniec poczynionych przez faryzeuszy.
To, co zazwyczaj jest przyczyną umieszczania esseńczyków pośród gnostyków, przez takich rewelacyjnych :D znafców, jest niepośrednie miejsce dualizmu, jakim charakteryzuje się ten odłam - w odróżnieniu od wzmiankowanych dwu pozostałych. Ale sam dualizm, nawet tak ''wszechobecny'' nie stanowi o tym, że mamy doczynienia z gnostycyzmem, sensu stricto
I przecież podobnie ma się rzecz z Pawłem z Tarsu, w ktorego teologii, odnjadujemy wiele elementow pochodzenia gnostyckiego. Nie czyni to jeszcze z Pawła gnostyka.
Rzecz trzecia: rękopisy z Qumran a Ewangelie : tu oczywiście wpływ tekstów qumrańskich jest niezaprzeczalny. Ale sam Jezus polemizuje z doktryną esseńska, we wszsytkich ewangeliach, i nie przebiera w słowach. Prawdopodobnie była to pierwsza redakcja, której celem bylo przekonanie wspolnoty esseńskeij, iż to Jezus był właśnie Nauczycielem Sprawiedliwości.
Rzecz ostatnia: racje ma tutaj Sebastian 88 pisząc, ze chrześcijaństwo było od samego początku niechętne gnostycyzmowi. I co ważne, wszelkie doktryny gnostyckie, nawet przez to Pawłowe chrześcijaństwo, zostały pokonane w debacie intelektualnej - a chrzescijański gnostycyzm umiera śmiercią naturalną, na długo przed Konstantynem. Odrodzi się poźniej w średniowieczu np w doktrynie katarskiej, ale to juz inna historia.


So lis 20, 2010 14:44
czasowo zablokowany

Dołączył(a): Cz sie 26, 2010 22:47
Posty: 473
Post Re: Gnoza, w którą wierzę
Sebastian88 napisał(a):
Nie podałeś źródła skąd wziąłeś takie informacje a wiozłeś je stąd:

Podałem dokładnie, przy każdym cytacie pisze "List do brazylijskiego masona", a znalezc go mozna wszedzie w sieci.

Sebastian88 napisał(a):
Informacje te są wyssane z palca, dlatego że nie ma absolutnie żadnych dowodów historycznych które miały by potwierdzać taką tezę.

Rownież nie ma absolutnie żadnych dowodów historycznych które miały by potwierdzić istnienie Chrystusa.

Sebastian88 napisał(a):
Zauważ, gdy ja pisałem moją wypowiedź zawsze przytaczałem, gdzie można co znaleźć

Ja też, lecz również i twoje źródła nie są żadnym dowodem i również mogą być wyssane z palca.

Sebastian88 napisał(a):
Pisał on np: o ewangelii wg Judasza. Polemizował z nią i wytykał zawarte w niej kłamstwa.

A jak ja napisze ksiazke w ktorej powytykam wszystkie klamstwa Nowego Testamentu oraz Kosciola Rzymsko Katolickiego, nie uwierzysz ani nawet nie przeczytasz. Lecz bede mial taka sama szanse ze mam racje, co Ireneusz z Lyonu, bo ani ja ani on nie posiadamy/posiadalismy dowodow na to czy nasze slowa to rpawda czy falsz.

Sebastian88 napisał(a):
Jak wiemy, do lat 70 - tych naszego wieku to dzieło zaginęło. Gdy zaś je odkryto i wydano, (z wielkim szumem zresztą) okazało się że to dzieło jest zgodne z tym co jest o niej napisane u św. Ireneusza.


Hmmm.... załużmy że jest pierwszy wiek, jestem kaplanem i widze np. w ewangeliach cos co nie chcial bym zeby ludzie sie dowiedzieli, lub cos co podwaza moj autorytet... ehmm... ups, zgubilem kartke... napiszmy nowa.... heh! znalazlem ewangelie Śwętego kogoś tam! O! Zgadza sie z moimi naukami! Patrzcie!

Sebastian88 napisał(a):
Podsumowanie: Ja przedstawiam ci konkretne historyczne dowody: Ta i ta osoba, ten i ten rok, o czy to dzieło

Akurat kto je napisał, oraz kiedy jest mniej znaczne, bo każde mogło być sfałszowane.

Sebastian88 napisał(a):
Zaiste wiele, tak dużo że nie znamy nawet jego imienia...


Czemu nie zacytowałeś CAŁEGO mojego cytatu, tu masz więcej info, napisałem to :
List do brazylijskiego masona napisał(a):
Odnosnie tego Essenskiego Mistrza radze przeczytac:

THE DEAD SEA SCROLLS, AN INTRODUCTION, R.K. Harrison.


Sebastian88 napisał(a):
Takiej tezy też trzeba dowieść a tego nie zrobiłeś.

A dowieść istnienia niektórych świętych też nie można.

Sebastian88 napisał(a):
Jest to najzwyczajniejsze kłamstwo

To jest twoja subiektywna ocena, więc nie "twierdź" ze tak jest, na to tez dowodow nie masz, o ciagle wspominasz o faktach i dowodach.

Sebastian88 napisał(a):
Wszystko poniżej też jest nieprawdą. Dlaczego? Ponieważ nie mana to absolutnie żadnych dowodów historycznych

Tak jak już wspomniałem, na istnienie poszczególnych świętych też brak dowodów. A zwykłe rękopisy które "według kogoś tam" są napisane przez tego i tego świętego to nie dowód, że to własnie on je napisał, jeśli żadnego dowodu oprocz tego nie ma.

Powiedziełeś że wszystko "poniżej też jest nieprawdą". A więc co do zrobienia diabła z Boga Pana, to też nie prawda? Co do pogańskich Bogów, to że apostołowie podani w nowym testamencie nie koniecznie nazywali się tak jak jest podaben? Na to dowodów nie ma żadnych (Możliwe że po prostu w spisywaniu ewangelii w tamtych czasach chcieli ukryć prawdziwą tożsamość psozczególnych osób, więc przedstawili ich pod inymi imionami).

Co do tego że chrześcijanstwo powstalo na gnostycyzmie i essenczykach, ok moj blad, ale na pewno cos od nich przejeli.


So lis 20, 2010 15:20
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pt sie 13, 2010 18:27
Posty: 296
Post Re: Gnoza, w którą wierzę
szumi napisał(a):
A przepraszam, mówimy o epoce Ojców Kościoła czy poreformacyjnej nagonce na czarownice?


Ja miałem na myśli czasy średniowieczne i późniejsze, kiedy KRK walcząc o swoje wpływy likwidował swoich religijnych nieprzyjaciół, że tak powiem Ogniem i Mieczem i wśród nich było pare sekt post-gnostyckich. Ktoś mnie wyzwał od idioty, że świadczy to coś o moich możliwościach intelektualnych. Ale ...

adamici – agapeci – antytakci – apellici – archontycy – askofici – barbelognostycy – bazylidianie – borboryci – enkratyci – herakleonici – kainici – karpokratianie – kleobianie – kolarbasjanie – kukeanie – lukanici – manicheizm – marcjonici – markozjanie – menandryci – ofici – pryscylianizm – ptolemaici – setianie – sewerianie – szymonianie – walentynianie

to nazwy owych sekt i niektóre z nich były bardzo silnie zwalczane przez kościół i nie jeden człowiek zginął w płomieniach w imieniu jedynej słusznej religii.

_________________
Lights out we live in a world of darkness No doubt everything's up for sale
We sleep all of the world is burning We pray to god for a better deal
Nothing is sacred back then or now Everything's wasted is that all there is
Can I go now Judas my guide


So lis 20, 2010 16:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Gnoza, w którą wierzę
leunamme888 napisał(a):
szumi napisał(a):
A przepraszam, mówimy o epoce Ojców Kościoła czy poreformacyjnej nagonce na czarownice?


Ja miałem na myśli czasy średniowieczne i późniejsze, kiedy KRK walcząc o swoje wpływy likwidował swoich religijnych nieprzyjaciół, że tak powiem Ogniem i Mieczem i wśród nich było pare sekt post-gnostyckich. Ktoś mnie wyzwał od idioty, że świadczy to coś o moich możliwościach intelektualnych. Ale ...

adamici – agapeci – antytakci – apellici – archontycy – askofici – barbelognostycy – bazylidianie – borboryci – enkratyci – herakleonici – kainici – karpokratianie – kleobianie – kolarbasjanie – kukeanie – lukanici – manicheizm – marcjonici – markozjanie – menandryci – ofici – pryscylianizm – ptolemaici – setianie – sewerianie – szymonianie – walentynianie

to nazwy owych sekt i niektóre z nich były bardzo silnie zwalczane przez kościół i nie jeden człowiek zginął w płomieniach w imieniu jedynej słusznej religii.
Więc nie wprowadzaj w błąd, że na poglądach tych gnostyków opiera się chrześcijaństwo.
//pamiętaj o chronologii

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


So lis 20, 2010 17:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Gnoza, w którą wierzę
Sebastian88 napisał(a):
tomek92pl napisał(a):
A Gnostycy? To miedzy innymi na gnostykach i essenczykach powstal chrzescijanizm.


Że co? Nigdy nie słyszałem na tym forum lepszej bajki od tej.
Przecież apostołowie, pierwsi Ojcowie Kościoła zwalczali gnostycyzm.
Poczytaj lepiej coś na ten temat zanim zaczniesz mówić większe niedorzeczności.
Warto poszukać coś o tym:
- gnoza+Egipt+Persja
- Heraklit+Efez+Logos+Jan
Sebastian88 napisał(a):
Niektóre sekty gnostyckie w I w. głosiły, że Jezus nie był człowiekiem.
Św. Jan Apostoł w 2 liście nazwał ich antychrystami.
Byli to doketyści (choć nie tylko oni).
Sebastian88 napisał(a):
Wierzenia gnostyckie nie mają nic wspólnego z Chrześcijaństwem,
A dzisiejsze Kościoły mają dużo więcej wspólnego z pierwotnym (w jakich latach?) chrześcijaństwem?
Sebastian88 napisał(a):
głosili oni czystą mitologię jak pisze W. Tatarkiewicz
czego przykładem jest np: system eonów.
Chrześcijanie niegnostyczni od mitologii także nie stronili.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


So lis 20, 2010 17:10
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pt sie 13, 2010 18:27
Posty: 296
Post Re: Gnoza, w którą wierzę
Elbrus napisał(a):
leunamme888 napisał(a):
szumi napisał(a):
A przepraszam, mówimy o epoce Ojców Kościoła czy poreformacyjnej nagonce na czarownice?


Ja miałem na myśli czasy średniowieczne i późniejsze, kiedy KRK walcząc o swoje wpływy likwidował swoich religijnych nieprzyjaciół, że tak powiem Ogniem i Mieczem i wśród nich było pare sekt post-gnostyckich. Ktoś mnie wyzwał od idioty, że świadczy to coś o moich możliwościach intelektualnych. Ale ...

adamici – agapeci – antytakci – apellici – archontycy – askofici – barbelognostycy – bazylidianie – borboryci – enkratyci – herakleonici – kainici – karpokratianie – kleobianie – kolarbasjanie – kukeanie – lukanici – manicheizm – marcjonici – markozjanie – menandryci – ofici – pryscylianizm – ptolemaici – setianie – sewerianie – szymonianie – walentynianie

to nazwy owych sekt i niektóre z nich były bardzo silnie zwalczane przez kościół i nie jeden człowiek zginął w płomieniach w imieniu jedynej słusznej religii.
Więc nie wprowadzaj w błąd, że na poglądach tych gnostyków opiera się chrześcijaństwo.
//pamiętaj o chronologii


Miałem na myśli, że wielu wyznawców innych wierzeń, w których gnoza grała ważną rolę spłonęła na stosie. Próba ekstrakcji czystych wierzeń jest niemożliwa ze względu choćby na naleciałości narodowo-kulturowe. Ale moim zdaniem właśnie gnoza odegrała istotę ich swoitego męczęństwa. Cierpienie na które KRK skazywało ludzi z błahych moim zdaniem powodów jest przeogromne i jest to jedna z tych parametrów, które moim zdaniem uczyniły później KRK potężnym. Nie wiara, nie prawda ale chamskie rozpychanie się, likwidacja konkurencji, dążenie do wpływów politycznych.
Ale każda potęga ma swój kres i każdej potędzę zbudowanej na krwii i cierpieniu przyjdzie czas się rozliczyć.

_________________
Lights out we live in a world of darkness No doubt everything's up for sale
We sleep all of the world is burning We pray to god for a better deal
Nothing is sacred back then or now Everything's wasted is that all there is
Can I go now Judas my guide


So lis 20, 2010 19:18
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 38 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL