Z tym zgadzam sie calkowicie. A czy w Polsce byla lustracja? Co ona dala? Widocznie tak juz jest, ze sprawiedliwosc wymarzona jest wylacznie w marzeniach. Ludzie nie sa w stanie wprowadzic jej w zycie.

Tak, dla pewnej grupy ludzi tego typu duma jest charakterystyczna.
W sumie nie dziwię się - trudno coś zrozumieć, wyrywając jedno zdanie z ciągu wypowiedzi.

Kompletnie zmarnowanie - zatem pontyfikat JPII, 1956r,1970r,1976r,1980r, wyzwolenie Polski i pół Europy z dominacji sowietów, osiągnięcia naukowe, kulturalne, nogrody Nobla - też plewy zmarnowane.
Miliony ofiar - myślisz zapewne o ofiarach aborcji - w wolnych krajach tych ofiar nie było mniej.


Sam sobie odpowiedziałeś ....nawet IVRP mianowała "zasłużonych" komunistów na eksponowane funcje - choćby ministerstialne.
Gen. Franco karał, ścigał komunistów przez lata......efekt?.... socjalistyczna Hiszpania, zamykane kościoły, prawo antychrześcijańskie.
Zawzięta sprawiedliwośc obraca się czasem przeciw wymierzającym sprawiedliwość.
Nie twierdzę, że nie jest ona konieczna, nawet jako forma zadośćuczynienia za doznane krzywdy przez tysiące....ale aby dokonać takiej czystki jakiej Ty oczekujesz, nie obejdzie sie bez rewolucji.
Odniesienie do faszystów też nie jest miarodajne....zapominasz o faszystach przygarniętych przez służby specjalne USA, tysiącom ułatwiono ucieczki do Ameryki płd - niestety czasem przy pomocy zakłamanych kurialistów Vatykanu .
Proces w Norymberdze osądził wierchuszkę.
A rzeczywiste ściganie i karanie to w ogromnej większosci dzieło Instytutu Yat Vashem.
Jedyny sprawiedliwy Sędzia osądzi niezawodnie - to jest pewne i nieuniknione.

A może ci pożyteczni idioci obok chęci karania także pamietają: -"I odpuść nam nasze winy jaki i my odpuszczamy" - a mniej: "Oko za oko, ząb za ząb".

PS. zasłużyłam na "chamstwo"???

Jaaasne.
Nie sądzisz że to wykonano POMIMO a nie dzięki komunistycznym folksdojczom w r0dzaju Oleksego ?
Nie. Myśle o milionach ofiar najpierw prześladowań radzieckich, potem UB, potem SB. Myślę o tych wszystkich którzy umarli 9i do dziś umierają) z powodu zapóźnienia cywilizacyjnego. Myślę tez o ludziach których zmarnowano bo nie mogli wykorzystać swojego potencjału.

Owszem, niestety. Ale co to zmienia ?
E tam.
We Francji jest gorzej (bo w Hiszpanii jest spory ruch sprzeciwu) a tam komunistów zawsze noszono na rękach.
Rewolucja już była - tyle że pewne osoby świadomie ją zatrzymały.
Nie zmienia to sprawy że w Niemczech wypalono to gorącym żelazem. I akurat tego dobre skutki są do dziś.
A kogo z wierchuszki komunistycznej u nas osadzono ? Zbrodniarza i mordercę Jaruzelskiego bierze się na doradcę...
U nas za to IPN się usiłuje zmarginalizować.
To nas nie zwalnia z obowiązku.
W takim razie są bardziej idiotami niż sądziłem - jeśli nie odróżniają prawa do odpuszczania SWOIM winowajcom od państwowego obowiązku ścigania zbrodniarzy.
Cytowałem tu już Herberta:
"nie przebaczaj zaiste nie w twojej mocy
przebaczać w imieniu tych których zdradzono o świcie"

Nie wiem do czego nawiązujesz.

A kogo to zamordował generał Jaruzelski?
Więcej osób niż zamordowali nie osądzeni do dziś zbrodniarze z NSZ?


Nic dziwnego skoro to 'szwadrony śmierci' służące jednej opcji politycznej i zazwyczaj (podobnie jak dotąd CBA) uruchamiane jedynie przed wyborami aby zaszkodzic konkurencji.

Oczywiscie POMIMO - ale nie zabrano tej możliwości POMIMO w przeciwieństwie do ZSRR, Chin, Korei Płn.

Ukazuje rzeczywistą trudność w rodzieleniu tych "po prawicy" i "po lewicy".

Ale Hiszpania dokonała spustoszenia 50x szybciej, a nawet w kwesti małżeńst homo przegoniła Francję.

IPN sam sie marginelizuje służąc jako narzędzie w rękach polityków.



Skuteczny ponoć na pamięć jest Bilibil

Tobie się nie dziwię. Świadkowie są bardzo lewicowi... Komuniści was nie lubili, a wyście się i tak łasili...

Dural Ty znowu masz ludzki sposób rozumowania który rozumiem i w pełni akceptuję.
20 lat temu wycofałem się z polityki, bo nie akceptowałem przyjętej przez odradzające się Państwo metodyki podejścia do swych obywateli. Przyjęto model, w którym glejt obywatela godnego wypisywał nam wszystkim SBek lub UBek tworzący zapisy stanowiące archiwalna podstawę do uznawania ludzi za ludzi godnych lub przeciwnie.

Po 20 latach milczenia mam prawo zabrać znowu głoś w polityce mówiąc wyraźnie, że nie wolno nikogo skazywać na śmierć obywatelską na ponad 20 lat bez procesu, bez dowodów i bez wyroku.
To ci, którzy tak traktują współbraci i współsiostry Polaków i Polski są niegodni.

Są niegodni moralnie.
A nie politycznie.
Marek MRB jest dla mnie Polakiem, Polakiem owładniętym nienawiścią do niektórych Polaków.

Kończąc, podsumuję, Państwo wolne i demokratyczne, które przez 20 lat nie stwierdziło winy człowieka w sprawach jakichś zbrodni, powinno zamilknąć i zostawić fakty ocenie historii. Obywatele powinni się wzajemnie szanować a nie trwać w nienawiści.
Nie można i nie trzeba nikomu niczego wybaczać, jeśli nie stwierdzono żadnej winy tego człowieka. Trzeba go po prostu szanować.

Większość esbeckich papierów to o d...ę rozbić.
Gdy ukazała się internecie "lista Wildsteina" szukałam nazwiska człowieka, który nawet nie za bardzo krył się z uwikłaniami rodzinnymi.
Rodzinnymi, bo kuzyn był oficerem departamentu SB.
Rzeczony pan czył się bezkarny w swych poczynaniach, niektórych podchodzacych pod Kodeks Karny.
I................ oczywiście nie znalazłam....swoje to oni nieżle wyczyścili, nawet nazwiska w rejestrze nie pozostały..
Za to brata mojego męża teczka pozostała - oczywiscie tylko raporty esbeka o nieopwodzeniu w werbunku (nagabywanie było przyczyną zmiany zakładu pracy przez szwagra}.
Na odpowiedź IPNu pomimo kilkukrotnych monitów, szagier czekał 4 lata....na ksero 4-5 raportów esbeka.
Gdy tymczasem na innych znajdowano papiery w 24 godziny

Alus, ja wiedziałem w roku 1989 do czego są zdolni SBcy z punktu widzenia fałszowania archiwów. Po czerwcu 1989 setki a może tysiące ton archiwów rzeczywiście zostały spalone, pozostały tylko te, które świadczyły przeciwko zwykłym ludziom i opozycji.
Tak jak powiedział prof. Kozłowski, najlepiej było to wszystko spalić.

Państwo na wniosek Prezydenta Wałęsy, któremu doradzali Panowie Kaczyńscy i Wachowski podryfowało w zupełnie przeciwnym kierunku.

To nie tylko ja nie uczestniczę w takim Państwie, którego główną metodą jest preparowanie czarownic i polowanie na nie. Podobny stosunek do współczesnej Polski miało miliony Polaków, którzy od polityki odsunęli się na całe życie. Państwo zostało opanowane przez osoby, którym to odpowiadało, a być może umyślnie sobie to tak wykreowali. I jest jak jest.

Obie chrzanicie głupoty aż przykro słuchać. Archiwów w sposób spójny nie da się sfałszować post factum - a dlaczego to kazdy archiwista Wam powie.
Można to zrobić w pojedyńczych wypadkach (ale i wtedy jest to do wykrycia) albo na bieżąco (tj, trzeba wy fałszować w latach 70-tych).

Zapominasz jedynie o masowym paleniu dokumentów w 1989-1990r.
Chyba logiczne, i nikt nie sądzi, że nie niszczono przypadkowo "jak leci".

Bo nazistowskie Niemcy zostały zniszczone i zmuszone do bezwarunkowej kapitulacji. Komunizm nie walczył do upadłego i wynegocjował kapitulację na lepszych warunkach. Co oszczędziło krwi po obu stronach, ale też uniemożliwiło wyraźny podział na zwycięzców (których się nie sądzi) i przegranych (sądzonych przez zwycięzców).
Na marginesie, obecnie procesy zbrodniarzy nazistowskich to często też farsa. A procesy norymberskie odbywały się w zupełnie innych okolicznościach, można powiedzieć, że jeszcze w uwarunkowaniach wojennych.

Marku - a tak z ciekawości....jakie jest Twoje zdanie w kwestii karania pana, który ochoczo zastąpił prof. Stommę, który zrezygnował z zasiadania w PRLowskim Sejmie nie godząc się w zapisiek w Kostytucji o przyjaxni polsko radzieckiej, i trwał w tym Sejmie do czerwca 1989r?
Albo innego, który zasiadał we władzach naczelnych SD - satelity PZPR - partii wspierającej system komunistyczny w PRL- i jeszcze w maju 1989r marzył o reformie kraju w koalicji z PZPR?
Odpowiesz????.....było nie było, to aktywni budowniczy komunistycznego państwa.

A co to ma wspólnego z fałszowaniem ?!!
(Zresztą Aluś przypomnij sobie jak to z przyzwoleniem na palenie było w wykonaniu rządu Mazowieckiego...)