Jesli moge sie wtracic.
Termin "umartwiac sie" w jezyku polskim ma raczej religijne konotacje i oznacza jakas forme pokuty, ascezy, odmowienia sobie czegos, o czym wspomnial Dural mowiac , ze nie bedzie jadl.

A więc co proponujesz w miejsce tego umartwiania w związku z tym jeśli uważasz że to jest najważniejsza rzecz w tym temacie?

Osiris, jak przeczytalem temat tego watku to myslalem ze chodzi wlasnie o praktyki ascetyczne a Ty miales na mysli to , ze Polacy maja jakas sklonnosc do martyrologii, roztrzasania tego co smutne, tragiczne w naszej historii w czym przyznaje Ci racje.
Porownujac mentalnosc innych narodow chyba jest cos na rzeczy. Mielismy tragiczna historie i stad moze takie nastawienie. Niektore nacje uwazaja , ze jestesmy zbyt powazni i nie ma w nas optymizmu.

Choc to sie juz powoli zmienia i wg nowych badan socjologicznych( podano w TVP) Polacy sa coraz czesciej optymistami, zadowolonymi ze swojego zycia osobistego i pracy.
Na ile te badania sa wiarygodne, trudno powiedziec.
Zlosliwi uwazaja, ze sa one robione pod dyktando rzadzacej koalicji w ramach propagandy sukcesu.

I bardziej bym się do tej tezy przychylił, bo jeśli w ankiecie brali udział "młodzi, wykształceni, z wielkich miast" to zgoda ale jeśli by zapytać tych nawet wykształconych co to na zmywakach zasuwają lub siedzą na kasie w hipermarkecie to wynik byłby zgoła inny.

Ale zostawmy ten temat bo zaraz zrobi się z niego następny wątek polityczny więc potraktujmy ten wpis jako wtręt.
Pesymizm Polaków ma wielorakie przyczyny.
Weźmy taką rozmowę bogatych ludzi którzy się spotkali i zapytują siebie jak Ci idzie?
"Stara bida" to z reguły odpowiedź na to zapytanie.
Mamy wtedy potok narzeka i utyskiwań.
Co ciekawe na zachodzie ludzie lubią się chwalić swoją majętnością i bogactwem a u nas wręcz odwrotnie.
W Polsce czy ktoś ma dobrze czy źle każdy prawie identycznie narzeka.
W naszych rodakach mamy bardzo małe pokłady optymizmu, ale ma to uzasadnienie w ciągłym gnębieniu naszego narodu gdzie sami Polacy doprowadzają do tego stanu. (vide rozbiory)
Nie wesoło działo się w Polsce przez wieki i tym samym pesymizm jest uzasadniony a jeśli dodamy zawiść i podejrzliwość to mamy jakiś obraz czarnowidztwa.
Może ta martyrologia jest jakimś spoiwem i wspólnym mianownikiem naszych rodaków stąd ten trend do umartwiania się i smucenia oraz celebrowania żałoby narodowej.
Jest za to jedna znamienna rzecz.
Podczas żałoby cały naród się w niej jednoczy, to może ogłosić całoroczną żałobę narodową i wtedy dopiero będzie dobrze.

A propos rozbiorów:

Ta familia z tego tekstu jak żywcem przypomina mi obecnie PO i PSL a cała sytuacja sprzed wieków jakby pasuje do obecnej.
Niczego nas historia nie nauczyła, więc będziemy mieli następne martyrologiczne wątki na własne życzenie.

Co poniektórzy już mają powód do bólu, martyrologii ....PKB w III kawrtale br. wzrosło o 4,2%.... a przecież oni z taka lubością głoszą nieuniknioną plajtę ekonomiczną gotowaną nam prze obecny rząd.

To dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze?
I za jaką cenę mamy ten dobry wynik?
Wyrywany z kontekstu całościowej sytuacji państwa jakiś dobry wynik to za mało żeby wieszczyć sukces, bo stoimy na progu krachu państwowych finansów. (vide chęć dorwania się do miliardów na OFE i rozpirzenia w diabły całego systemu emerytalnego gdzie Olechowski wieszczył iż to jest jedyna reforma która nam się po 1989 roku udała - jak diabli)
Kłamstwo goni kłamstwo a propaganda sukcesu jest tylko przykrywką tego co nas czeka.
No ale teraz daleko odeszliśmy od tematu z winy Kamyka który zaorał wątek polityczny.

A nie mówiłam
I Ty dyskutujesz o narzekaniach Polaków

Czyli uznajesz za sukces podniesienie podatku VAT i zapowiedzi o zabieraniu ulg podatkowych oraz zawieszenie składek na OFE?
Dobieranie się do Lasów Państwowych.
Nic Ci nie pomoże fałszywa propaganda gdzie na plucie stwierdza się iż deszcz pada.

Widzisz osiris, dla ciebie szklanka zawsze bedzie w polowie pusta. Ale swojego idealu do ktorego mierzysz sytuacje w Polsce, zdradzic nam nie chcesz

Kamala , polecam słownik synonimów, bo ileż można o tej szklance ględzić.
Wasza konwersacja polega albo na ataku personalnym albo na pisaniu nie na temat zamiast ripostować rzeczowymi argumentami.

1% ....martyrologia wołająca o pomstę do nieba.


Zapowiedzi traktuję jako zapowiedzi, ocenie podlegają fakty.


"Dobieranie" spreparowane przez p. Szyszko i RM....a całe dobieranie ma polegac na tym, żeby LP prowadziły konta w Banku Gospodarstwa Krajowego - którego w 100% właścielem jest skarb państwa.
Ale płaczący non stop o sprzedaży polskich banków i zarabiających na tym obcym kapitale, jednak wolą dac zarobic Niemcom, Włochom, Hiszpanom, niż znienawidzonej władzy.

Rzeczywiście jak się czyta taką propagandę to tylko umartwianie nam zostało.
Temat można zamknąć bo doszliśmy do źródła zła i powodu naszego pesymizmu.

osiris, ja o tej szklance (zreszta to chyba Alus zaczela), zeby ci pokazac, ze jedni zawsze beda widziec tylko zle strony, a inni raczej sie skupia na pozytywach.

Jezeli wierzyc psychologii, to mysli maja wplyw na nasze zycie. Jezeli Polacy jako narod chodza tylko z glowa ku ziemi i rozwazaja co im sie zlego przytrafilo w przeszlosci, a niektorzy dokladaja jeszcze co im sie zlego moze w przyszlosci przydarzyc, to negatywnie wplywaja na los swoj i panstwa.

Ja wole jednak wariant optymistyczniejszy: cos jednak sie udalo, to moze i w przyszlosci nie bedzie tak tragicznie. A nawet gdyby cos nie wyszlo, to przynajmniej do tego czasu nie marnowalam czasu przewidywaniem nieszczesc, ale mialam troche frajdy z zycia.