|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 8 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
TQu
Dołączył(a): Wt wrz 21, 2010 19:56 Posty: 195
|
 "Tu jest ich niebo"
Mieszkamy po sąsiedzku z narodem, którego nie znamy. Czechy, państewko cztery razy mniejsze od naszego kraju z dziesięciomilionowym narodem. W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat obywatele nad Wełtawą stworzyli sobie prawdziwy raj. Dosłownie. Gospodarczo dużo lepsi od wszystkich sąsiadów. Kraj czysty, dbający nie tylko o kulturę otoczenia. Ich raj to: dostatek dla wszystkich obywateli, minimalne bezrobocie (dla tych co nie chcą się brudzić robotą), wolność przekonań (ta prawdziwa), wolność wyznania (ta prawdziwa). A jak to się stało, że Czesi mogli sobie zafundować aż tak demokratycznie postrzegany raj?. Ano tylko dzięki temu, że państwo jest rzeczywiście oddzielone od Kościoła (w Czechach o tej instytucji pisze się małą literą). Dzisiaj 75% obywateli Czech przyznaje się do ateizmu. Małe, stare kościółki odwiedza tylko 5% katolików. Pozostałe 20% stanowią różni innowiercy od muzułmanów poprzez luteranów, Żydów i prawosławnych. Wszyscy oni nie praktykują swoich wyznań, bo nie ma praktycznie czynnych świątyń. Na terenie Czech nie buduje się żadnych bunkrów kościelnych typu Licheń czy świątynia Opatrzności Bożej, nie mówiąc już o pomnikowych kiczach papieskich czy też rekordach Chrystusowych. Kościół w Czechach jest biedny jak mysz. Tam żaden z członków rządu lub władz terytorialnych nie wpada na pomysł zapraszania na państwowe imprezy żadnego biskupa a nawet prymasa Vlka, do którego ludzie zwracają się per proszę pana i nikomu nie przychodzi do łba, by go całować po rękach. Nie ma tam rzeszy kapelanów zatrudnionych począwszy od szpitali poprzez wojsko, policję, aż po kluby sportowe. Nie ma obowiązkowej religii w szkołach i nie do pomyślenia jest, by przerywać szkolne zajęcia na jakieś rekolekcje czy też uczestnictwo w kościelnych nabożeństwach. Nie spotkasz w klasach szkolnych symboli religijnych. Nigdy nie przyszło do głowy rządowi Czech aby oddawać w klesze ręce majątki wzorem pomrocznej Najjaśniejszej. Jak to się stało, dlaczego Czechom udało się wyjść na ścieżkę takiej normalności?Właśnie dlatego, że szybciej poznali się, (już od Husa) na obłudzie i hipokryzji kleru katolickiego. Na lepkich rękach do grabieży i zaboru mienia państwowego. Na rozpuście i zaprzaństwie wypasionych byczków w sutannach, którym dobrobyt materialny sprzyja niemoralnym zachowaniom, najczęściej w stosunku do dzieci. Tu jest ich niebo, bo w gruncie rzeczy przecież w inne nie wierzą. Źródło są to fragmenty http://abrozar.blogspot.com/
|
Pt gru 03, 2010 4:33 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: "Tu jest ich niebo"
To co ty jeszcze robisz w tej zaprzałej Polsce, zazdroszcząc sąsiadom??......pokonaj ilkanascie kilometrów i zaznasz nieba na ziemi.
|
Pt gru 03, 2010 9:16 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: "Tu jest ich niebo"
Jeżeli dobrobytem nazywasz wyparcie wiary i Boga to dla mnie nie jest to rzaden dobrobyt tylko zubożenie. W Polsce te aspekty są tak ważne od wieków, którym tak wiele zawdzięczamy i są związane już z naszą historią i tradydcją. Więc jeżeli Ci się to aż tak nie podoba rada Alus jest chyba na miejscu. Całkiem blisko a i Polak z Czechem zawsze się dogada  . Patrząc na gospodarkę to na TVn nas pokazują jako najbardziej przyszłościową gospodarkę a nie Czechy, to nic że Tusk zadłużył nas bardziej niż Gierek tylko w 3 lata. Myślę że warto im zaufać. Myślenie że ograbienie Kościoła w Polsce pomoże w budowaniu jakiejś normalności czy szybszemu rozwojowi jest delikatnie mówiąc naiwne a zaślepinie Twoje polega na tym że widzisz wszystko tylko z jednej strony którą i tak wyolbrzymiłeś do rozmiarów jakiegoś monstrum. Jednym słowem zero obietywizmu. Zresztą nazywanie niebem czy rajem czegokolwiek tu na ziemi świadczy o tym że nie wiesz o czym piszesz. Naiwność ateisty, stwórzmy se raj na ziemi.
|
Pt gru 03, 2010 13:31 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: "Tu jest ich niebo"
Nie widzę związku pomiędzy domniemanym dobrobytem gospodarczym, a wysokim procentem ateizacji. Pokaz mi mechanizm, a wtedy będę skłonny przyznać racje. Kwestia ta była już kiedyś poruszana ale w kwestii krajów katolickich i protestanckich i w gruncie rzeczy jest to nudne. Zapewne USA wyrosło na potęgę dzięki ateistycznemu społeczeństwu. Mylisz swoją wrogość do Kościoła, z rzetelnym przeanalizowaniem tematu. Ja tez pokazuje przykład USA i stawiam teze że tylko kraj gdzie ludzie w coś wierzą może osiągnąć sukces. Absurd. Czynników jest wiele, a jeśli ktoś twierdzi że jest tylko jeden i nic więcej nie trzeba, to tylko udowadnia swoją ignorancje.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Pt gru 03, 2010 22:25 |
|
 |
TQu
Dołączył(a): Wt wrz 21, 2010 19:56 Posty: 195
|
 Re: "Tu jest ich niebo"
WIST napisał(a): Nie widzę związku pomiędzy domniemanym dobrobytem gospodarczym, a wysokim procentem ateizacji. Pokaz mi mechanizm, a wtedy będę skłonny przyznać racje. Kwestia ta była już kiedyś poruszana ale w kwestii krajów katolickich i protestanckich i w gruncie rzeczy jest to nudne. Zapewne USA wyrosło na potęgę dzięki ateistycznemu społeczeństwu. Mylisz swoją wrogość do Kościoła, z rzetelnym przeanalizowaniem tematu. Ja tez pokazuje przykład USA i stawiam teze że tylko kraj gdzie ludzie w coś wierzą może osiągnąć sukces. Absurd. Czynników jest wiele, a jeśli ktoś twierdzi że jest tylko jeden i nic więcej nie trzeba, to tylko udowadnia swoją ignorancje. Na początek chcę jeszcze raz wyjaśnić, że są to fragmenty z podanego źródła. To nie ja tak myślę, tylko Mariusz Szczygieł, dziennikarz. Moim zamiarem było pokazać, że pod "nosem" mamy taki kraj jak Czechy. A Polska i Czechy to dwie skrajności. Z jednej strony fanatyzm religijny i głęboki ateizm. Jedyne co mi się podoba w Czechach to, że jest tam minimalne bezrobocie. Młodzi ludzie nie są zmuszani emigrować za pracą. Oni mają ją w kraju. Nie czuję wrogości do Boga, bo codzienne się modlę. Zazdroszczę tylko tego , że u nas wszyscy księża mają pracę tu właście w Polsce (jak podaje p. Szczygieł jest ogromna rzesza kapelanów zatrudnionych począwszy od szpitali poprzez wojsko, policję, aż po kluby sportowe i kachetetów w szkołach), jedynie niewielka liczba duchownych jest poza granicami, a są tam na misjach.
|
So gru 04, 2010 2:46 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: "Tu jest ich niebo"
Nie sądzę aby Polska i Czechy były dwoma skrajnościami. Fanatyzm religijny czy skrajny ateizm znajdziesz w każdym kraju. Więc takie spojrzenie traci racje bytu. Na pewno Polaków nie posądzam o skrajny fanatyzm religijny. Raczej o pomieszanie tego co ludzie na prawdę myślą, z tym co pokazują.
Ale jakkolwiek nie widzieć kwestii realnych postaw to nie widzę nic dziwnego w tym że księża są wszędzie. A z jakiej racji mają nie być? Skoro jest taka potrzeba realna, czy tylko zewnętrzna to nic dziwnego że posługa kapłana jest ogólnodostępna. Nic odkrywczego ze strony owego dziennikarza. Inna sprawa skąd czerpie swoje dane i co to znaczy że niewielka liczba misjonarzy jest za granicą i ile to by było dużo?
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
So gru 04, 2010 17:13 |
|
 |
Ewelinka
Dołączył(a): Pn lut 01, 2010 6:32 Posty: 115
|
 Re: "Tu jest ich niebo"
Nasuwa się pytanie, czy w takim ateistycznym państwie jak Czechy, dobrobyt i wszystko inne jest dziełem szatana, bo przecież tam nie ma miejsca na Boga ? A może tylko oni mają uczulenie na księży i ich dzieło?
|
N gru 05, 2010 12:25 |
|
 |
Zoll
Dołączył(a): Pn cze 28, 2010 23:24 Posty: 624 Lokalizacja: Pustynia
|
 Re: "Tu jest ich niebo"
"Mieszkamy po sąsiedzku z narodem, którego nie znamy. Czechy, państewko cztery razy mniejsze od naszego kraju z dziesięciomilionowym narodem. W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat obywatele nad Wełtawą stworzyli sobie prawdziwy raj." Czechy były przez stulecia częścią Rzeszy Niemeickiej, póxniej Austrii. Inna mentalność, inny sposób oszczędzania / gospodarwoaania. Ale dla Ciebie jest to skok w ciagu kilkudzieisęciu lat? "Gospodarczo dużo lepsi od wszystkich sąsiadów. Kraj czysty, dbający nie tylko o kulturę otoczenia. " Lepsi od sąsiadów? nawet od Niemiec i Austrii? wolne żarty, ale i tak są o wiele bogatsi niż RP.
Polska to kraj nadal w dużej mierze agrarny, w odróżnieniu od Czech. Co tu dużo mówić w PL nadal waznym graczem politycznym jest partia chłopska. Zabrać pieniądze osobom prawnym kościelnym? No, to jest nacjonalizacja ala PRL, ale nawet jeśli już, to kto poprowadzi wiele szkół, hospicjów czy sierocińców? Pastafarianie?
Czeski agnostycyzm lub ateizm jest zwiazany raczej z etosem narodowym - kraju, który walczył z katolickim imperium Habsburgów.
_________________
 Być wolnym to móc nie kłamać.
|
Cz lut 24, 2011 2:54 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 8 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|