Jaka religia jest najlepsza? Którą wybrać?
Autor |
Wiadomość |
tomek92pl
czasowo zablokowany
Dołączył(a): Cz sie 26, 2010 22:47 Posty: 473
|
 Re: Jaka religia jest najlepsza? Którą wybrać?
Racja. Choć niektórzy sądzą że również poprzeż intelekt oraz zrozumienie, można doświadczyć oświecenia.
|
Wt lis 30, 2010 1:18 |
|
|
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
 Re: Jaka religia jest najlepsza? Którą wybrać?
Masz prawo wybrać. Co nie znaczy że każdy Twój wybór jest dobry, ani nawet obojętny. I nie znaczy, że musi być akceptowany w tym sensie, że nie powoduje oporu. Póki decydujesz się na zależność musisz się z tym liczyć. I tyle.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Wt lis 30, 2010 12:10 |
|
 |
tomek92pl
czasowo zablokowany
Dołączył(a): Cz sie 26, 2010 22:47 Posty: 473
|
 Re: Jaka religia jest najlepsza? Którą wybrać?
Czemu nie kazdy mialby byc dobry? Jesli wybieram swiadomie i wiem co jest dla mnie dobre, to po co mialbym robic zly wybor?
|
Wt lis 30, 2010 15:59 |
|
|
|
 |
stanislav
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pn lis 29, 2010 14:18 Posty: 195
|
 Re: Jaka religia jest najlepsza? Którą wybrać?
W życiu jest tak, że czasami podejmujemy pewne decyzje które w danej chwili wydają sie słuszne jednak z upływem czasu okazuje się że nie zawsze tak jest. To jest normalne. Afirmacja życia to także przyjmowanie z godnością tego co trudne, wymagające, czego nie chcemy a pojawiło sie m.in. jako konsekwencja wcześniejszych wyborów. Bez próśb do Boga o wsparcie. Jak pisał Nietzsche: "co cię nie zabije, uczyni cię mocniejszym".
Wyczuwam tutaj ukryte założenie: wybór byłby dobry, gdybyś wybrał Jezusa.
Ja powiadam natomiast. Każdy ma prawo przyjąć Jezusa jako swego Pana i Zbawiciela. Nie każdy jednak wybór jest dobry.
|
Wt lis 30, 2010 17:15 |
|
 |
naturalwoman
Dołączył(a): Wt lis 23, 2010 16:37 Posty: 151
|
 Re: Jaka religia jest najlepsza? Którą wybrać?
tomek92pl napisał(a): Wyznania monoteistyczne (jak np. Chrzescijanizm) maja na celu (w wersji Chrzescijanskiej) "trafienie do nieba" po smierci. Nie mogę się z tym celem zgodzić. Coś mi tu nie gra. tomek92pl napisał(a): Niektore religie opisuja to w troche inny sposob, jako "połączenie" się z Bogiem/Wszechswiatem po smierci. Wtedy "stajemy" sie tym Bogiem, jestesmy jednoscia. W chrześcijaństwie to dzieje się, powinno dziać się za życia. tomek92pl napisał(a): Tracimy przez to swoja indywidualnosc. Zyskujemy poprzez to swoją indywidualność. Stajemy się naprawdę sobą. Stajemy się wolni, a nie zniewoleni.
_________________ To, co wiem jest kroplą. Czego nie wiem - oceanem.
|
Wt lis 30, 2010 17:44 |
|
|
|
 |
tomek92pl
czasowo zablokowany
Dołączył(a): Cz sie 26, 2010 22:47 Posty: 473
|
 Re: Jaka religia jest najlepsza? Którą wybrać?
stanislav napisał(a): W życiu jest tak, że czasami podejmujemy pewne decyzje które w danej chwili wydają sie słuszne jednak z upływem czasu okazuje się że nie zawsze tak jest. Przed podjeciem prawie kazdej decyzji, sprawdzam wszystkie za i przeciw, i jakie konsekwencje moze ona za soba ciagnac. naturalwoman napisał(a): Nie mogę się z tym celem zgodzić. Coś mi tu nie gra.
Aha, więc celem Chrześcijan nie jest niebo? Co w takim razie? naturalwoman napisał(a): W chrześcijaństwie to dzieje się, powinno dziać się za życia.
Powinno, lecz nie da, jak mozna zlaczyc sie z czyms niematerialnym, bedac wciaz przywiazanym do materialnego swiata, poprzez swoje cialo. naturalwoman napisał(a): Zyskujemy poprzez to swoją indywidualność. Stajemy się naprawdę sobą. Stajemy się wolni, a nie zniewoleni. Nie  Swą indywidualność masz tu na ziemi, jak każdy człowiek, lącząc się z czyms... podam przykład. Jest kropla wody... jest kroplą tak? Lecz jak wpadnie do oceanu to staje się tym oceanem, nie jest już kroplą. Każda kropla która do niego wpadła nie jest już "indywidualną" kroplą, lecz jednym i tym samym oceanem. Jak w ten sposób ma się "Zyskać" indywidualność, gdy sie jest z czyms jednością. Jestes w bledzie.
|
Wt lis 30, 2010 19:32 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Jaka religia jest najlepsza? Którą wybrać?
tomek92pl napisał(a): Tak wyjasnie. Wyznania monoteistyczne (jak np. Chrzescijanizm) maja na celu (w wersji Chrzescijanskiej) "trafienie do nieba" po smierci. Niektore religie opisuja to w troche inny sposob, jako "połączenie" się z Bogiem/Wszechswiatem po smierci. Wtedy "stajemy" sie tym Bogiem, jestesmy jednoscia, z Bogiem jak i rowniez kazdym innym czlowiekiem ktory sie z nim polaczyl. Tracimy przez to swoja indywidualnosc. Nazywa sie to rowniez "wiecznym spoczynkiem" czy tez wiecznym snem (niektorzy nazywaja to smiercia duchowa). Moja droga, odnosi sie do obietnicy weza z Edenu. Jej celem jest calkowite odlaczenie sie od Boga, by zachowac swoja indywidualnosc, pozostac calkowicie oddzielnym Bytem, czyli w pewnym sensie staniem sie czyms na podobienstwo Bogów. Calkowite odlaczenie sie naturalnego porzadku tego swiata, czyli rowniez reinkarnacji, by miec zycie "wieczne" poza Bogiem, by byc od niego niezaleznym. Niektore zrodla (na temat mojej wiary) podaja rowniez taka opcje, by po ukonczeniu tego procesu samo-przebostwienia, przejsc przez "czarna dziure" ktora symbolizuje sefira Da'ath na kabalistycznym drzewie Smierci czy tez drzewie daath (ciemnej stronie drzewa zycia), by przejsc do Wszechswiata B, krok do "nowej kreacji", naszego wlasnego wszechswiata, gdzie my jestesmy Bogiem. Jest to calkowicie odwrotny proces niz proces polaczenia sie z Bogiem poprzez 10 sefir na drzewie zycia. Zamiast pozbyc sie swego ego, by zlaczyc sie z Bogiem, powracamy do stadium Boskiej esencji, iskry Boskiej i ja w sobie rozwijamy.
Czyli uwierzyles klamcy, bo tym jest waz z Edenu, ktory przekrecajac prawde obiecuje ludziom rzeczy, ktorych dac im nie moze. Nigdzie w chrzescijanstwie nie ma mowy o zniszczeniu twojej indywidualnosci. Bog nie niszczy niczego, co stworzyl. Bog daje ci zycie i to zycie tam, gdzie bedziesz kochany i akceptowany. Szatan nie daje ci niczego. Nie masz zadnej gwarancji, ze twoj "wszechswiat" gdziekolwiek istnieje, nie masz zadnych kompetencji, zeby jako stworzenie go stworzyc. Opierasz sie tylko na pseudoobietnicy kogos, kto tez ci dac nie da tego o czym mowil "staniecie sie jak Bog." Owszem, poznali co jest dobro i zlo, ale nie stali sie przez to niesmiertelni. Budujesz swoje zycie obecne i przyszle na nierealnych wyobrazeniach, tylko dlatego, ze nie chcesz uznac, ze jako stworzenie zawsze i tak Boga ni edosiegniesz. Chyba ze pozwolisz Mu, zeby do ciebie przyszedl. Bo On szanuje twoja wolnosc i do niczego ciebie zmuszal nie bedzie.
|
Wt lis 30, 2010 19:43 |
|
 |
naturalwoman
Dołączył(a): Wt lis 23, 2010 16:37 Posty: 151
|
 Re: Jaka religia jest najlepsza? Którą wybrać?
tomek92pl napisał(a): Aha, więc celem Chrześcijan nie jest niebo? Co w takim razie? Co rozumiesz pod pojęciem "niebo"? Bo możemy myśleć o tym samym, możemy myśleć o czymś zupełnie innym. Słowa to rzecz względna.
_________________ To, co wiem jest kroplą. Czego nie wiem - oceanem.
|
Wt lis 30, 2010 20:28 |
|
 |
tomek92pl
czasowo zablokowany
Dołączył(a): Cz sie 26, 2010 22:47 Posty: 473
|
 Re: Jaka religia jest najlepsza? Którą wybrać?
Kamala napisał(a): Czyli uwierzyles klamcy, bo tym jest waz z Edenu, ktory przekrecajac prawde obiecuje ludziom rzeczy, ktorych dac im nie moze.
1. Na jakiej podstawie mówisz że jest kłamcą? To Bóg skłamał że umrzemy jedząc owoc i zataił prawdę o wiedzy która na nas czeka po jego zjedzeniu. A wąż powiedział prawdę, że staniemy się jak "Bogowie" znając co jest dobre a co złe. W tej kwestii on jest prawdomówcą a Bóg kłamcą. 2. Skąd wiesz co on może dać a czego nie. 3. To nie on to daje, lecz sami to osiągamy. Kamala napisał(a): Nigdzie w chrzescijanstwie nie ma mowy o zniszczeniu twojej indywidualnosci. W Chrześcijaństwie może nie, lecz w innych wyznaniach tak. Przeczytaj mój przykład który podałem wyżej : tomek92pl napisał(a): Jest kropla wody... jest kroplą tak? Lecz jak wpadnie do oceanu to staje się tym oceanem, nie jest już kroplą. Każda kropla która do niego wpadła nie jest już "indywidualną" kroplą, lecz jednym i tym samym oceanem. Jak w ten sposób ma się "Zyskać" indywidualność, gdy sie jest z czyms jednością. Kamala napisał(a): Bog nie niszczy niczego, co stworzyl Biblia napisał(a): «Tak mówi Pan, Bóg Izraela: "Każdy z was niech przypasze miecz do boku. Przejdźcie tam i z powrotem od jednej bramy w obozie do drugiej i zabijajcie: kto swego brata, kto swego przyjaciela, kto swego krewnego"». 28 Synowie Lewiego uczynili według rozkazu Mojżesza, i zabito w tym dniu około trzech tysięcy mężów7
Kamala napisał(a): Bog daje ci zycie i to zycie tam, gdzie bedziesz kochany i akceptowany. A Samaela nie zaakceptował gdy chciał stać się silniejszy. Caina też nie zaakceptował, bo zrobił coś, do czego Bóg dopuścił dając mu wolną wole. Kamala napisał(a): Szatan nie daje ci niczego. A tego nie wiesz, poznałaś go? Nic od niego nie "biore", nie "czcze" go, ani żadnego innego Boga. Dąże do stania się czymś na jego podobieństwo. Kamala napisał(a): Nie masz zadnej gwarancji, ze twoj "wszechswiat" gdziekolwiek istnieje A ty nie masz gwarancji że niebo istnieje i że KRK szerzy prawdę. Kamala napisał(a): nie masz zadnych kompetencji, zeby jako stworzenie go stworzyc Tego też nie wiesz bo sama nie wiesz co potrafisz. Człowiek był stworzony na podobieństwo Boga i ma w sobie tą "iskrę boską", którą może w sobie rozwinąć. Jest tak samo indywidualnym bytem jak każde inne Bóstwo, lecz mniej rozwiniętym. Kamala napisał(a): Opierasz sie tylko na pseudoobietnicy kogos, kto tez ci dac nie da tego o czym mowil "staniecie sie jak Bog." Nie powtażaj ciągle co kto może a co nie co jest prawdą a co nie, bo ty też tego nie wiesz, nikt nie wie  Chyba że masz jakieś namacalne na to dowody, na przykład na to że niebo istnieje, wtedy mów prosze co kto mi może dać a co nie  Kamala napisał(a): Owszem, poznali co jest dobro i zlo, ale nie stali sie przez to niesmiertelni.
Duch jest nieśmiertelny, a w tym świecie poprzez reinkarnacje żyje wiecznie, po złączeniu z Bogiem również, lecz już nie jako on sam, lecz jako Bóg, wtedy jak już wspomniałem nie jesteś całkiem sobą oraz nazywamy to "śmiercią duchową". A nieśmiertelność w tym przypadku znaczyć może umiejętność istnienia poza oraz niezależnie od Boga, istnieć wiecznie. Kamala napisał(a): Budujesz swoje zycie obecne i przyszle na nierealnych wyobrazeniach A ta nadal swoje  Ah te katole. Kamala napisał(a): tylko dlatego, ze nie chcesz uznac, ze jako stworzenie zawsze i tak Boga ni edosiegniesz Lucyfer, Syn Jutrzenki napisał(a): "Wstąpię na niebiosa; powyżej gwiazd Bożych postawię mój tron. Zasiądę na Górze Obrad, na krańcach północy. Wstąpię na szczyty obłoków, podobny będę do Najwyższego".
Kamala napisał(a): Bo On szanuje twoja wolnosc i do niczego ciebie zmuszal nie bedzie. Więc nie musze go czcić, bo dał mi wolną wolę. A co do "Chrześcijańskiej" wersji Boga, albo tej z Nowego Testamentu "Albo we mnie uwierzysz albo pójdziesz do piekła" to nazywasz wyobrem?  Tak samo z podatkami, też masz wybór. Możesz płacić albo nie. Tylko że jak nie zapłacisz w końcu trafisz do więzienia.
|
Wt lis 30, 2010 20:33 |
|
 |
naturalwoman
Dołączył(a): Wt lis 23, 2010 16:37 Posty: 151
|
 Re: Jaka religia jest najlepsza? Którą wybrać?
naturalwoman napisał(a): tomek92pl napisał(a): arzachel napisał(a): Co oznacza "świadome przyjęcie Jezusa Chrystusa jako swego Pana i Zbawiciela"? W jaki sposób się tego dokonuje? Nom, racja, by swiadomie go przyjac trzeba go najpeirw porzucic. Bo wiekszosc Katolikow przyjela go nieswiadomie. Porzucić tego Boga, w którego nauczono nas wierzyć. Bo najczęściej (nie zawsze) wierzymy w Boga, którego nie ma. Którego stwarzamy sobie sami. Którego obecność jest nam do czegoś potrzebna. Tylko że to stanowczo za mało. Często mamy złe wyobrażenie o Bogu którego ukazywano nam w rodzinach, w szkole, na religii - pozostaje w obrazie tego Boga głęboki rys starotestamentowy. Wielu osobom jest bardzo trudno przekroczyć próg Starego Testamentu. Boga karzącego, wymagającego, upominającego. Wiara w Boga nie kończy się na wierze w istnienie 10 przykazań. Jeśli tak - to po co Chrystus przyszedł na świat? To po co za chwilę obchodzimy pamiątkę Jego narodzin? Pewnie chciał nam coś bardzo, ale to bardzo ważnego powiedzieć. Trzeba Boga prawdziwego, żyjącego, udzielającego się człowiekowi zacząć szukać samemu. Porzucić stare o Nim wyobrażenie. I to nie znaczy, że odchodzi się od Kościoła. Zaczynanie poszukiwań od Starego Testamentu nie jest dobre. Od czego zacząć w Nowym Testamencie? Od końca.
_________________ To, co wiem jest kroplą. Czego nie wiem - oceanem.
|
Wt lis 30, 2010 20:59 |
|
 |
naturalwoman
Dołączył(a): Wt lis 23, 2010 16:37 Posty: 151
|
 Re: Jaka religia jest najlepsza? Którą wybrać?
naturalwoman napisał(a): Zyskujemy poprzez to swoją indywidualność. Stajemy się naprawdę sobą. Stajemy się wolni, a nie zniewoleni. tomek92pl napisał(a): Nie  Swą indywidualność masz tu na ziemi, jak każdy człowiek, lącząc się z czyms... podam przykład. Jest kropla wody... jest kroplą tak? Lecz jak wpadnie do oceanu to staje się tym oceanem, nie jest już kroplą. Każda kropla która do niego wpadła nie jest już "indywidualną" kroplą, lecz jednym i tym samym oceanem. Jak w ten sposób ma się "Zyskać" indywidualność, gdy sie jest z czyms jednością. Jestes w bledzie. Ok. Jak to widzę tak na pierwszy rzut... Jestem kroplą, taką trochu okurzoną, wcale się ładnie nie błyszczę, tak mi wszyscy mówią, że powinnam to, tamto i jeszcze to, że mam być grzeczna, miła, ale nie mam ochoty ich słuchać, że nie wolno krzyczeć, złości się, robić krzywdy innym kroplom, ale ja czasami mam ochotę komuś przyłożyć, ale w tym świecie to jakoś tak od nakazu do zakazu, a gdzie jestem ja? Gdzie moje pragnienia? To, co ja, kropla o tym myślę, to ju nikogo nie obchodzi. Nawet gdy zaczynam odczuwać, czego chcę, chcę coś zrobić, powiedzieć, to często odczuwam lęk. Tego nauczyły mnie inne krople. One też tak mają. Ale pewnego dnia zobaczyłam kogoś, kto był inny. To też była kropla. Ale ona była taka błyszcząca, taka inna, taka odważna, taka mądra, taka wolna. Skąd miała tę siłę? Jak zdołała opierać się kurzowi świata? Pokazała mi źródło. To był wielki ocean. Jego wody mieniły się wszystkimi kolorami tęczy, jego wody były spokojne. Padło pytanie - czy chcesz się w ten ocean zanurzyć? Bałam się, że jak się zanurzę, to zginę, że przestanę być sobą, że mnie pochłonie, że się utopę a pływać nie umiem, i że mnie pożre... że zrobi mi krzywdę. Moje zaufanie do innych kropli do tej pory tak się kończyło. Zaraz chciały ze mnie zrobić taką samą kroplę, jak one a dodatkowo ich kurz na mnie opadał i byłam coraz brudniejsza i coraz mniej widoczna. Coraz bardziej zagubiona. Byłam tak zagubiona, że właściwie już nie miałam wyboru. Albo mogłam zginąć zasypana kurzem i pyłem, a nie umałam się sama spod kurzu wydobyć, albo - uwierzyć tej pięknej kropli i skoczyć do oceanu. Jeśli zginę skacząc - to trudno. To mój wybór. Skoczyłam. Hmmm i żyję. Dziwny ten ocean. Wielki, tak jakbym nie ja roztapiała się w nim, ale on we mnie. Tak, jakbym nie ja stała się jego częścią, ale jakby ten cały wielki ocean... był we mnie. Jakby stało się odwrotnie jak myślałam. Nie on zabrał moją wodę, ale ja zabieram jego. Ten ocean niczego nie zabrał z mojej kropli poza jej kurzem, pyłem. Więcej. Ten ocean zabiera z mojej kropli lęk. Zabiera wyuczone niedobre nawyki z dzieciństwa. Pokazuje, jaką jestem piękną kroplą. Pokazuje mi moją wartość. Jak zaczynam błyszczeć się kolorami tęczy. Nie tylko ja, ale zauwayłam, że moje życie zaczyna się zmieniać. Zaczyna być barwne, ciekawe, bardziej zwariowane... już nie muszę szukać szczęścia u innych ludzi. Już nie muszę szukać akceptacji u innych ludzi. Moje relacje stają się od tego wolne. Dziwny ten ocean. Każda kropla w Jego wodach staje się naprawdę sobą. I tak pięknie się różnią. Dziwny ocean. Wszystko daje, niczego nie zabiera. Istnieje dla nas. Dla kropel.
|
Wt lis 30, 2010 21:57 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
 Re: Jaka religia jest najlepsza? Którą wybrać?
Stanislav - to przestań "wyczuwać", bo to kompletnie nie służy merytorycznej rozmowie. O dobru i złu w innym temacie napisaliśmy kilometry. M.in. z Tomkiem, więc pytanie nie ma sensu - proponuję wrócić do wątku o satanizmie.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Śr gru 01, 2010 19:41 |
|
 |
Miroslaw
Dołączył(a): Śr gru 01, 2010 0:09 Posty: 14 Lokalizacja: Warszawa
|
 Re: Jaka religia jest najlepsza? Którą wybrać?
Żadna bo wszystkie w jakimś sensie odeszły od prawdy ze względu na własny interes i wszystkie bo każda zawiera część prawdy.Przesiewać według własnych przemyśleń i doświadczeń.Nic innego.
|
Cz gru 02, 2010 19:45 |
|
 |
Miroslaw
Dołączył(a): Śr gru 01, 2010 0:09 Posty: 14 Lokalizacja: Warszawa
|
 Re: Jaka religia jest najlepsza? Którą wybrać?
Tylko że człowiek bierze dopiero wtedy przetak z małym oczkiem dopiero wtedy kiedy jego życie z raju zamienia się w piekło.
|
Cz gru 02, 2010 19:49 |
|
 |
Tutte
Dołączył(a): Cz lis 12, 2009 14:44 Posty: 218
|
 Re: Jaka religia jest najlepsza? Którą wybrać?
tomek92pl 1. Na jakiej podstawie mówisz że jest kłamcą? To Bóg skłamał że umrzemy jedząc owoc i zataił prawdę o wiedzy która na nas czeka po jego zjedzeniu. A wąż powiedział prawdę, że staniemy się jak "Bogowie" znając co jest dobre a co złe. W tej kwestii on jest prawdomówcą a Bóg kłamcą. 2. Skąd wiesz co on może dać a czego nie. 3. To nie on to daje, lecz sami to osiągamy.
Ciekawe to Twoje stwierdzenie z p.1,bo można odnieść wrażenie,że to właśnie Tobie zakazano zjedzenia owocu-tak bardzo identyfikujesz się z Adamem? Jeśli wrócić do źródła historii o zakazanym owocu,to wynika z niej co następuje: -Bóg zakazuje Adamowi i Ewie spożywać owoce z drzewa poznania dobra i zła -złamanie zakazu pociąga za sobą konsekwencje w postaci śmierci -Diabeł podszywając się pod węża sugeruje Ewie,że Bóg ją okłamał,co więcej,ukrył jakieś istotne informacje -Ewa zjada owoc,robi to też Adam -owszem,dowiadują się,że odtąd przyjdzie im uprawiać mało żyzną ziemię,rodzić dzieci w bólach i ogólnie rzecz biorąc-"róbta co chceta" -i,o niespodzianka,w końcu umierają! W związku z powyższym bardzo mnie interesuje tomku,w którym miejscu to Bóg okazał się kłamcą?
|
Pt gru 03, 2010 13:57 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|