Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 15, 2025 6:54



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 78 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Grzechy 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Grzechy
Cytuj:
Teraz to Ty mnie nie rozumiesz. Ja wierzę w miłosierdzie Boga. Ty chyba nawet nie rozumiesz, jaki ja grzech popełniłam. Doskonale wiedziałam, że to niewybaczalny grzech, a mimo to, z premedytacją przyznałam rację faryzeuszom, że Jezus działał mocą Belzebuba, mimo tego, że w głębi duszy wiedziałam, że to nieprawda.

Dwa zdania, dwie sprzeczności. Albo wierzysz, albo dalej będziesz uznawał że popełniłaś grzech niewybaczalny. Wyolbrzymiasz problem. Przyznałaś rację i co w związku z trym? Nie możesz się wycofać? Czy świat się od tego zawalił? Czy nie od niewoli każdego grzechu, bez wyjątku, wyswobodził nas Chrystus. Jeśli wierzysz w miłosierdzie bezgraniczne, to problemu nie ma. Więc ja tu nie mam nic do rozumienia, ale Ty przeciwnie.

Pięknie, nie tylko ja zauważam sprzeczność, więc racz nie wmawiać mi że ja czegoś nie rozumiem. Po prostu musisz zmienić nieco tryb myślenia, bo obecnie sama zaplatałaś się we wmawianie sobie jednego i nawet nie widzisz oczywistej sprzeczności.

Zrozum prostą rzecz, każdy z nas dopuszcza się w swoim życiu grzechów za które powinien być potępiony. I tylko dzięki Jezusowi nie będziemy. Niczym nie różnisz si ode mnie, nie zrobiła nic takiego czego ja bym nie zrobił, nie zasługujesz bardziej niż ja na łaskę i otrzymujesz to samo co ja - wybawienie przez wiarę i przyjcie zwycięstwa Chrystusa. Tylko ten kto Go odrzuca skazuje się na potępienie. Albo przyjmiesz że Bóg zbawia, albo przyjmiesz że nikt z nas zbawionym nie będzie. Albo wierzysz w Jezusa, albo nie. Wybór jest prosty.

_________________
Pozdrawiam
WIST


N gru 05, 2010 0:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 23, 2010 16:37
Posty: 151
Post Re: Grzechy
Natalia15 napisał(a):
Doskonale wiedziałam, że to niewybaczalny grzech, a mimo to, z premedytacją przyznałam rację faryzeuszom, że Jezus działał mocą Belzebuba, mimo tego, że w głębi duszy wiedziałam, że to nieprawda.

Hmmm,.... musiałaś to naprawdę bardzo mocno przeżyć. Jesteś bardzo wrażliwa. To wspaniała cecha. Nie każdy ją posiada. Pogadaj sobie z Bogiem o tym jeszcze raz. Wróć do tego dnia, do tej sceny, do tego co powiedziałaś. Powiedz Bogu, może ze łzami w oczach, może z lękiem w sercu, ale powiedz Mu, jakbyś teraz przeprowadziła tę rozmowę. Potrzebujesz tego dla siebie samej. Dobrej nocy.

_________________
To, co wiem jest kroplą. Czego nie wiem - oceanem.


N gru 05, 2010 0:17
Zobacz profil

Dołączył(a): N paź 03, 2010 20:23
Posty: 114
Post Re: Grzechy
Dziękuję.

Tylko, jak pójdę do spowiedzi i powiem ''Z premedytacją przyznałam rację faryzeuszom'', to rozgrzeszenia na pewno nie dostanę.

Dodam jeszcze, że ja tego nie powiedziałam, tylko pomyślałam ''Faryzeusze mieli rację'', ale to było dobrowolne.

A tak w ogóle w tej przypowieści o faryzeuszu, który chciał rozmawiać z Jezusem jest mowa o bluźnierstwie p/DŚ ?


N gru 05, 2010 10:21
Zobacz profil
Post Re: Grzechy
Natalia15 napisał(a):
Tylko, jak pójdę do spowiedzi i powiem ''Z premedytacją przyznałam rację faryzeuszom'', to rozgrzeszenia na pewno nie dostanę.Dodam jeszcze, że ja tego nie powiedziałam, tylko pomyślałam ''Faryzeusze mieli rację'', ale to było dobrowolne.

A więc wierzyłaś w Jezusa i jego moc, ale w myslach wbrew temu co czułaś jednorazowo zaprzeczyłaś co nie wpłyneło na Twoją wiarę. Do tego żałujesz tego co się stało i chcesz przerosić Pana Jezusa. Wydaje mi się że są to okolczności łagodzące i nie powinnaś mieć problemu z dostaniem rozgrzeszenia, ale oczywiście jak by co zawsze możesz udać się do innego księdza. Głowa do góry. :)


N gru 05, 2010 13:28
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Grzechy
Używanie skrótów w rodzaju p/DŚ powinno być karane ogniem wiecznym :P
No chyba, że używający nawróci się i będzie żałował. :D

Natalio, znam ludzi ponad 40 i ponad 50 letnich, którzy z uporem godnym lepszej sprawy, bluźnią świadomie przeciwko Duchowi Świętemu. Gdybyśmy byli jak faryzeusze, to powinniśmy takich zepchnąć siłą ze skały i pozbylibyśmy się kłopotu i głosu sumienia.
Na szczęście głos sumienia nie da się zepchnąć ze skały i ciągle mówi do człowieka, jeśli nie na jawie, bo tu został wyparty, to mówi we śnie. I to jest dowód, że Duch Święty wciąż w nas żyje.
Dlatego zatwardziałość sumienia i uporczywe trwanie w grzechu przeciwko Duchowi Świętemu może się zmienić w momencie, na przykład w obliczu śmierci. I wtedy nie ma już stanu tego grzechu tylko powstaje inny stan. I wtedy Bóg może wkroczyć w życie człowieka, na jego prośbę i wylać na niego swoje miłosierdzie.
Bóg jednak, nigdy tego nie zrobi bez prośby człowieka. Na tym polega wolność człowieka, że to człowiek decyduje o przyjęciu zbawienia, nikt inny.

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


N gru 05, 2010 14:32
Zobacz profil

Dołączył(a): N paź 03, 2010 20:23
Posty: 114
Post Re: Grzechy
quas napisał(a):
Natalia15 napisał(a):
Tylko, jak pójdę do spowiedzi i powiem ''Z premedytacją przyznałam rację faryzeuszom'', to rozgrzeszenia na pewno nie dostanę.Dodam jeszcze, że ja tego nie powiedziałam, tylko pomyślałam ''Faryzeusze mieli rację'', ale to było dobrowolne.

A więc wierzyłaś w Jezusa i jego moc, ale w myslach wbrew temu co czułaś jednorazowo zaprzeczyłaś co nie wpłyneło na Twoją wiarę. Do tego żałujesz tego co się stało i chcesz przerosić Pana Jezusa. Wydaje mi się że są to okolczności łagodzące i nie powinnaś mieć problemu z dostaniem rozgrzeszenia, ale oczywiście jak by co zawsze możesz udać się do innego księdza. Głowa do góry. :)

Ale ja nie chcę latać po konfesjonałach i szukać takiego księdza, który mnie rozgrzeszy.
Ja tutaj szukam odpowiedzi na pytanie, czy w ogóle Bóg może to wybaczyć, bo w Biblii jest ''To dlatego, iż mówili: Ma ducha nieczystego''.

Mam jeszcze jedno pytanie. Czy gdyby takie myśli nie były jednorazowe, tylko kilkakrotnie, a potem człowiek by żałował, to mógłby dostać odpuszczenie. Pytam z ciekawości.

PS. Mógłby ktoś podać mi namiary na tą przypowieść o faryzeuszu, który chciał rozmawiać z Jezusem. Są w ogóle w Biblii jakieś dowody, że faryzeusze mieli szansę na zbawienie ?


N gru 05, 2010 16:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Grzechy
Ubzduralaś coś sobie i wmawiasz to teraz każdemu nw tym temacie oraz księdzu w konfesjonale, u którego nawet nie byłaś (sic!). Po co zadajesz pytania jak i tak potem wszystko rozumiesz po swojemu? Masz jakiś wypaczony obraz spraw ukazanych w Biblii, potoczne rozumienie terminu faryzeusz (jednoznacznie beeeee) i trzymasz się tego jak dogmatu.
Proszę bardzo, po kilku sekundach wyszukiwania:
http://biblista.pl/index2.php?option=co ... =1&id=2053

Naprawdę nie umiem zrozumieć Twojego rozumowania, wmowiłas sobie że masz grzech niewybaczalny i wmawiasz dalej że musisz szukać konfesjonału gdzie właściwie nie wiem co, ksiądz Ci odpuści, czy Bóg...

_________________
Pozdrawiam
WIST


N gru 05, 2010 17:40
Zobacz profil
Post Re: Grzechy
Natalia15 napisał(a):
Ale ja nie chcę latać po konfesjonałach i szukać takiego księdza, który mnie rozgrzeszy.

To może się zastanów czy rzeczywiście chcesz iść do spowiedzi czy nie. Chciałem Cie tylko podbudować bo zawsze można iść do innego spowiednika który tą samą sprawę może widzieć trochę inaczej od poprzednika. Tak samo jest tu na forum, każdy może to widzieć inaczej ale wszyscy Ci doradzają zaufanie w bezgraniczne Boże Miłosierdzie.
Natalia15 napisał(a):
Ja tutaj szukam odpowiedzi na pytanie, czy w ogóle Bóg może to wybaczyć, bo w Biblii jest ''To dlatego, iż mówili: Ma ducha nieczystego''.

Bóg może wszystko, zaufaj mu, czasu nie cofniesz a wszystko jest w jego dobrych rękach. Bóg nie takie rzeczy jest gotów wybaczyć człowiekowi pod warunkiem że ten człowiek tego pragnie i jest gotów otworzyć swe serce dla niego. Jeszcze raz, zaufaj mu..... inaczej możesz stanąć w martwym punkcie, a przecież Bóg tego nie chce, on chce żebyśmy zawsze do niego przychodzili z ufnością i wiarą w jego miłość.


N gru 05, 2010 18:32

Dołączył(a): N paź 03, 2010 20:23
Posty: 114
Post Re: Grzechy
quas napisał(a):
Natalia15 napisał(a):
Ale ja nie chcę latać po konfesjonałach i szukać takiego księdza, który mnie rozgrzeszy.

To może się zastanów czy rzeczywiście chcesz iść do spowiedzi czy nie. Chciałem Cie tylko podbudować bo zawsze można iść do innego spowiednika który tą samą sprawę może widzieć trochę inaczej od poprzednika. Tak samo jest tu na forum, każdy może to widzieć inaczej ale wszyscy Ci doradzają zaufanie w bezgraniczne Boże Miłosierdzie.
Natalia15 napisał(a):
Ja tutaj szukam odpowiedzi na pytanie, czy w ogóle Bóg może to wybaczyć, bo w Biblii jest ''To dlatego, iż mówili: Ma ducha nieczystego''.

Bóg może wszystko, zaufaj mu, czasu nie cofniesz a wszystko jest w jego dobrych rękach. Bóg nie takie rzeczy jest gotów wybaczyć człowiekowi pod warunkiem że ten człowiek tego pragnie i jest gotów otworzyć swe serce dla niego. Jeszcze raz, zaufaj mu..... inaczej możesz stanąć w martwym punkcie, a przecież Bóg tego nie chce, on chce żebyśmy zawsze do niego przychodzili z ufnością i wiarą w jego miłość.

Chcę iść do spowiedzi oczywiście i pójdę.

Ja wiem, że Boże miłosierdzie jest nieskończone, ale jednak istnieje niewybaczalny grzech.

Chcę uwieżyć w to, że Bóg mi wybaczy ten grzech, więc tylko dlatego proszę o namiary na tą przypowieść i dowody z Biblii, że Bóg mógł wybaczyć faryzeuszom, to, co powiedzieli.


N gru 05, 2010 18:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Grzechy
Gdybyś czytała wszystkie wypowiedzi to byś nie czekała...

_________________
Pozdrawiam
WIST


N gru 05, 2010 19:07
Zobacz profil

Dołączył(a): N paź 03, 2010 20:23
Posty: 114
Post Re: Grzechy
WIST napisał(a):
Ubzduralaś coś sobie i wmawiasz to teraz każdemu nw tym temacie oraz księdzu w konfesjonale, u którego nawet nie byłaś (sic!). Po co zadajesz pytania jak i tak potem wszystko rozumiesz po swojemu? Masz jakiś wypaczony obraz spraw ukazanych w Biblii, potoczne rozumienie terminu faryzeusz (jednoznacznie beeeee) i trzymasz się tego jak dogmatu.
Proszę bardzo, po kilku sekundach wyszukiwania:
http://biblista.pl/index2.php?option=co ... =1&id=2053

Naprawdę nie umiem zrozumieć Twojego rozumowania, wmowiłas sobie że masz grzech niewybaczalny i wmawiasz dalej że musisz szukać konfesjonału gdzie właściwie nie wiem co, ksiądz Ci odpuści, czy Bóg...


Ale co ja sobie ubzdurałam ? Co ja sobie wmawiam ?
Było tak, że najpierw przeczytałam Biblię, a potem popełniłam ten grzech. Wiedziałam o zarzutach faryzeuszów i reakcji Jezusa, a mimo to z premedytacją przyznałam im rację (czyli, że dobrze mówili, że Jezus jest opętany), popełniłam taki sam grzech jak oni, i mam prawo się zastanawiać, czy Bóg mi wybaczy, bo w Biblii jest napisane, że ten grzech nie zostanie odpuszczony.
Nie ma w Biblii żadnego zdania, ani fragmentu, świadczącego o tym, że Bóg mógł wybaczyć to faryzeuszom.


N gru 05, 2010 20:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Grzechy
Przeczytałaś całą Biblię? Nie sądzę. Więc czemu wypowiadasz się jak autorytet i wmawiasz sobie i innym coś obcego nauce Kościoła. Zatem uważasz że wiesz lepiej od ludzi którzy naprawdę znają Biblię. Sorry, trzeba wybrać, albo jesteś katoliczką, albo sam wiesz lepiej. To są konkrety wobec których niestety ale musisz się ustosunkować. Jesteś mądrzejsza od teologow i samego papieża?

Wyjaśniliśmy Ci wyrażnie na czym polega niewybaczalność tego grzechu. Nie na prostym "nie do wybaczenia cokolwiek byśmy zrobili", ale na tym że ktoś nie chce tego wybaczenia. Ty chcesz, więc Bóg Ci je da. To proste, a Ty wolisz sobie komplikowac zycie widzę. Podałem kilka przykładów aby uzmyslowic Ci absurdalnośc Twojego myślenia. Ale Ty nic. Niestety, rozmowa z Tobą traci sens.

Ja choć czytam Biblię nie twierdze że czegoś w niej nie ma lub jest, ale jak rozumiem jesteś ekspertką i wiesz lepiej od innych. Dodam tylko że interpretowanie Pisma Świętego samodzielnie w oderwaniu od Kościoła też jest grzechem. Gratuluje pojścia w slady innych wszystkowiedzących.

Problem w tym że nie trzeba posługiwać się Biblią aby wykazać absurdalność Twojego myślenia. Wystarczy elementarna logika np stwierdzenie że nie ma w Biblii żadnego zdania ani nie działa za ani przeciw. To Twoja swobodna interpretacja że brak zapisu świadczy otym że Bog akurat własnie jedynie faryzeuszom i to wszystkim nie wybaczył tego że nie uwierzyli w Jezusa. Totalny absurd i tak się kończy niedojrzałe interpretowanie Pisma po swojemu. Podałam fragment o owym faryzeuszu który przyszedł do Jezusa, wierzył Mu, ale Ty wolisz dalej pisac bzdury o tym że Bóg komuś czegoś nie wybacza. Naprawdę, idziesz w zlym kierunku, ale to jest Twój wybór. Paradoks Twój jest w tym że martwisz się o rzecz nie wartą zmartwienia i w ten sposob faktycznie przybliższasz się do realne szkody samej sobie. W obliczu wielu konkretów niestety ale jak dla mnie masz klapki na oczach i nie umiesz dostrzec nic poza tym że wiesz lepiej od Boga komu On sam wybacza a komu nie. Uczepiłas sie czegoś choć wszysci Ci wyraznie tlumacza że to xle rozumiesz. Więc racz nie zawracac głowy skoro Ty wiedz najlepiej i nic nie zmieni tego. Nie wiem jak można twierdzić że się ufa bożemu miłosierdziu, a zarazem w kolejnym zdaniu zaprzeczac temu. Albo Bóg wybacza, albo nie. Nie wiem po co Ci ta spowiedz skoro już wiesz że nie otrzymasz rozgrzeszenia? A wiesz to choć nie probowałaś nawet, wiesz to pomimo że każdy mówi że się mylisz. To jest dopiero pycha i to jest Twoj realny grzech w tym momencie. Naprawdę zastanów się nad soba bo dawno nie czytałem tylu głupot i dawno nie widzialem takich klapek na oczach.

_________________
Pozdrawiam
WIST


N gru 05, 2010 20:21
Zobacz profil

Dołączył(a): N paź 03, 2010 20:23
Posty: 114
Post Re: Grzechy
Dobrze. Jeszcze dwa pytania i stąd znikam.

1. Skąd wiesz, że ten Nikodem bluźnił przeciwko Duchowi Świętemu?
2. Co oznaczają słowa ''To dlatego, iż mówili: Ma ducha nieczystego''.


N gru 05, 2010 20:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Grzechy
Czy Ty czytasz to co inni piszą? Nigdzie nie napisałem że Nikodem bluźnił przeciw Duchowi Świętemu. To Ty ciągle, na co jest mnóstwo przykładów, mówisz e faryzeusze są beee i wszyscy nie otrzymali od Boga przebaczenia. Więc odpowiedziałem Ci konkretem z Pisma że wcale nie wszyscy. Wiesz w ogóle co to kontekst wypowiedzi? Czy każde zdanie dla Ciebie nie stanowi całości z resztą? Zadalaś to pytanie już po raz conajmniej drugi a ja drugi raz zaprzeczyłem. Czy naprawdę tak trudno jest czytac to co napisałem?

Co do punktu drugie czekam dalej, a pisałem już o tym dwa razy, na konkretne namiary na ten fragment w Piśmie. Wtedy pogadamy.

_________________
Pozdrawiam
WIST


N gru 05, 2010 20:42
Zobacz profil

Dołączył(a): N paź 03, 2010 20:23
Posty: 114
Post Re: Grzechy
Ale ja cały czas czytam. Więc proszę podać mi namiary na fragment, gdzie faryzeusz/e bluźniący przeciwko Duchowi Św. otrzymali przebaczenie od Boga.

Mk 3,28-30


N gru 05, 2010 20:49
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 78 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL