Odpowiednie służby nadzorują wiele forów a oprócz tego wolontariusze z PO.
Trudno tylko dociec z kim mamy do czynienia, choć już jedna osoba się ujawniła jeśli nie dwie.

To pisze czlowiek holdujacy zasadom "Zadnych ad personam", "To nie na temat", "Za zle zachowanie zamkne watek!". Osiris czy Ty masz rozdwojenie jazni, a moze cala gmina siedzi przy kompie i probujecie cos sklecic? No to nie przepychac sie! Po kolei i kazdy za siebie!
Poza tym, Wy osiris przestancie sie tak interesowac innymi. Czasy sie zmienily. Teraz za podobne postepowanie dwoch tygodni w Jastarni nie dostaniecie, co najwyzej tydzien w szpitalu.

A co, wysłałeś na mnie łysoli w dresach z bejzbolami?
To już któraś z kolei groźba przeciwko mnie.
Będę doczepiał się do pisowni i polskich czcionek, bo to świadczy o tym że ktoś pisze z zagranicy lub jest niechlujem albo ma podejrzany soft.

Podejrzany soft, podejrzany czlowiek... . Wszystko podejrzane u kolegi osirisa. Cos tu nie tak.

Jaka znowu grozba? Myslalem o Tworkach i pomocy.

No to w końcu dlaczego nie piszesz polskimi fontami?
Bo jeśli jesteś zagranicą to rozumiem a jeśli nie to by znaczyło - moim zdaniem - że olewasz użytkowników forum i mamy do czynienia ze swoistym niechlujstwem.

No i dobrze robisz.

Jeśli fani PO nie wiedzą, dlaczego zdecydowana część kapłanów nie popiera polityków Platformy, to niech przeczytają ostatni wywiad Niesiołowskiego z M.Olejnik, mozna go znaleźć między innymi na stronie wirtualnej Polski.
Jeśli Niesiołowski podda się egzorcyzmom, Komorowski zmieni swój stosunek do in vitro, wielu polityków PO zmieni swoje liberalne podejście do Prawd Wiary, to rządząca partia na pewno doczeka się "agitacji politycznej z ambony".

Gita2, a czy kaplani w ogole musza oficjalnie z ambony popierac jakakolwiek partie?

Czy nie mozna po prostu ewangelizowac, uczyc wiernych prawidlowego myslenia, chrzescijanskich zasad zycia, bez pokazywania "jedynie slusznych" pogladow politycznych?

Czy celem Kosciola jest gloszenie Dobrej Nowiny, czy wybieranie wladz panstwa, w ktorym zyje?

A moze po prostu nasi kaplani pomylili powolanie i powinni isc nie do seminarium ale zabrac sie za polityke?

Kapłani robią to co do nich należy.
Prostują nasz kręte ścieżki i pokazują drogowskaz. Wskazują w kazaniach dobro i zło.
Polityka jest jednym z elementów naszego życia i nie da się jej przeskoczyć.
A że komuś to nie leży więc histeryzuje że to jakowaś agitacja.

Oczywiście, że ewangelizować, równiez błądzących polityków.
Politykami to kapłani mogli być do II Wojny Światowej, kiedy mieli prawo kandydować do sejmu i po wyborze stawali się posłami.
Teraz moga ewangelizować, piętnować zło/również w politykach/, popierać dobro/równiez w politykach/
Politycy i kapłani to przecież członkowie Kościoła.
Dlaczego nie możesz, czy raczej nie chcesz tego zroaumieć Kamalo?
Przecież to takie proste.
Jeśli Przykazanie Kościelne mówi:"Nie zabijaj", a są politycy popierający aborcję czy in vitro, to jak mogą hierarchowie kościelni ich popierać.
Swoim wiernym powinni wskazywać, że należy popierać tych polityków, którzy respektuja przykazania, niestety wielu wiernych nie słucha głosu swoich duszpasterzy i wybiera nie tych ludzi co trzeba.

I tu się mylisz.
Politycy uważają iż rządzą wszystkimi i kościół (duchowni) podlega im a nie tym dla kogo istnieje od wieków.
Zapędzili się tak w tej żądzy władzy że pomyliło im się kim rządzą.

osiris, czy ty czytales post Gity2?
Gdzie tu jest "dobro i zlo" w sensie ewangelicznym, w tym ze kaplani ponoc nie lubia PO i glosno o tym mowia?

Gita2, nie mamy o czym rozmawiac. Naprawde. Ty chcesz byc owieczka prowadzona za reke przez kaplanow, ktorzy mowia to co ty myslisz, zeby miec "spokoj sumienia". Nie bede ci przypominac na ilu preferencjach politycznych RM sie juz przejechalo podsuwajac co rusz nowych, wspanialych kandydatow i partie.
Ty wolisz o tym nie pamietac i wierzysz dalej, ze kaplan przez fakt swiecen (?) ma patent na nieomylnosc takze swiatowa. To wierz dalej.

Problem w tym, że istnieje cała masa ludzi naprawdę niespecjalnie zaangażowana w politykę. Sądząc po frekwencji wyborczej, zaryzykowałbym nawet twierdzenie, że jest ich dwa razy więcej niż zwolenników PO. I ze trzy razy tyle, co zwolenników PIS i całej reszty partii razem wziętych.

Istnieją również ludzie (i też wcale ich niemało), którzy wprawdzie jakoś tam się tą polityką interesują, ale naprawdę nie do tego stopnia, żeby wiedzieć dokładnie co który polityk akurat innemu przy... powiedział. I naprawdę większość z nas (bo ja się zaliczam do tych drugich) nie po to idzie do kościoła, żeby dowiadywać się jakie poglądy polityczne ma ksiądz.

Dla mnie ważniejsze jest nie to, na kogo mam głosować, ale jak sobie we własnym życiu poradzić z dekalogiem, jak postępować w zgodzie z Ewangelią na co dzień, a nie przy urnie wyborczej. Tylko tu i teraz: w domu z dzieckiem, w pracy, na ulicy. Potrzebuję prowadzenia jako chrześcijanin, a nie tylko wyborca. I potrzebuję refleksji nad Słowem Bożym, a nie pierniczenia w kółko co który prezes czy prezydent zrobił źle i dlaczego.

Czy to tak trudno pojąć?

Liam, obawiam sie ze trudno.
Bo wielu boi sie pomyslec samodzielnie i potrzebuje "wyzszego autorytetu" ktory za niego pomysli.
Bo twoje i moje konkretne problemy sa dla niego drugorzedne i on chce od razu caly kraj zbawiac. Moze w nadziei, ze wtedy kraj sam bedzie mlekiem i miodem plynal. O zaleceniu wiernosci najpierw w malych sprawach nie pamieta, bo ... nikt mu o tym nie przypomni.
Sasiad za sciana i kolega z pracy w depresji to zbyt male wyzwanie.

Ale te twoje i moje konkretne problemy to właśnie 95% życia 95% ludzi...

Ja rozumiem, że wielu ma swoje hobby. Sam znałem kiedyś takiego księdza. Zapalony rybak. Prywatnie godzinami potrafił opowiadać co jaką przynętę najlepiej bierze, gdzie i kiedy na co się zastawiać, itd. W kazaniach też czasem używał wędkarskich porównań. Ale jakby tak miał każde kazanie sprowadzać do tego, to by go z parafii szybko wyrzucili.