Jakoś pierwsze słyszę żeby kultura się samofinansowała, tym bardzie w publicznym radiu.

A ja próbuje pójść do teatru, bardzo lubię siedzieć na balkonie. Ale okazuje się, że nie mogę zarezerwować biletu na miejsce, w którym chce siedzieć, ponieważ lepsze miejsca są zajęte dla gości ViP lub imprez, gdzie wykupują wiele miejsc obok siebie, także zwykły obywatel out. Ewentualnie chwilę przed seansem jak nikt lepszy nie wykupi.

Piszcie proszę na temat, bo szkoda, by go znowu zamknęli. A na mnie nie liczcie, ze go kolejny raz reaktywuję.
TEMAT: Katastrofa smoleńska - przyczyny, skutki, refleksje

Kwiatku, czy TY nie rozumiesz że próbują ten temat zamknąć?
Jak zwróciłem na to uwagę to riposta była taka, że ja w innych tez pisze nie na temat więc oni też mają prawo tu bałaganić.

No tak.
W gruncie rzeczy rozumiem ICH.
Ten temat ICH strasznie obnaża.
A ONI się wstydzą SIEBIE.

Wiesz, że to jest właściwie bardzo pozytywny objaw?

Ludzie ze strachu zaczynają pisać głupoty.

Strasznie merytoryczny post, jakże konstruktywny i wiele wnoszący do dyskusji... A zaledwie chwilę wcześniej ten sam (tak zakładam ) maly_kwiatek napisał:



Drzazgę z oka bliźniego chcesz wyciągać, a belki w swoim nie widzisz.

Ad rem



Refleksja jest taka.
Czym dalej w las tym więcej drzew.
Chyba ich tam łopatkami zbierali i szuflowali do trumien byle się tylko gramatura zgadzała.
Ekshumacja może doprowadzić do międzynarodowego skandalu.

A uważacie, że bardziej słuszne byłoby - np. - półroczne przeczesywanie terenu katastrofy, metodycznie, z miotełkami, po czym nie wiedzieć jak długie badania specjalistów, patologów sądowych, którzy mieliby z tych resztek, strzępów ciał, poskładać, podzielić je na kupki przyporządkowane do 96 ofiar?

Nie wiem, czemu by to miało służyć. Oni tam zginęli. I to, czy dokładnie w tej trumnie są resztki jednego czy drugiego nie ma tak wielkiego znaczenia - pod warunkiem, że dopełniono staranności, aby pozbierać wszelkie szczątki ludzkie i w miarę możliwości w danej trumnie złożono to, co zidentyfikowano jako szczątki tej, a nie innej osoby.

Problem leży w czymś innym.
Problem jest w tym, że wszystkich nas a rodziny ofiar w szczególności OKŁAMYWANO I NADAL SIĘ OKŁAMUJE.
Kłamano w szczególności, że:
- przekopano teren, w sytuacji gdy go nie przekopano,
- polscy lekarze uczestniczyli w sekcjach zwłok, z których nie ma i chyba już nie będzie protokołów sekcji,
- polscy prokuratorzy uczestniczyli w śledztwie mimo, że z początku w ogóle nie uczestniczyli, bo nie mieli do tego tytułu, byli tam nieoficjalnie.

Kłamano w wielu innych sprawach, o czym piszą w wielu różnych mediach eksperci, a o czym ja nie będę pisać, bo się na tym nie znam. Aby kłamstwa nabrały wiarygodnego kształtu, opatrzono wszystkie materiały i informacje dotyczące katastrofy smoleńskiej klauzulą "ŚCIŚLE TAJNE", aby uniemożliwić dziennikarzom dotarcie do materiałów. Rodzinom pod groźbą kary więzienia zabroniono przekazywać jakichkolwiek oświadczeń w sprawach dotyczących "śledztwa".
Uruchomiono w określony sposób media, a ludzi w terenie poinstruowano, że mają przekonywać społeczeństwo, że Pan Jarosław Kaczyński ma obsesję i cierpi na nienawiść, oraz, że samolot spadł, bo piloci byli nieprofesjonalni.

W tym jest problem

Dokładnie tak się to robi. Z tym że zbiera się nie tylko ciała, ale każda śrubkę w promieniu przynajmniej kilometra. To normalna procedura.

Gdyby to Twój bliski tam zginął śpiewał byś inaczej i nie zadawał tak naiwnych pytań.
Czy wy nie potraficie się wczuć w tragedie tych rodzin i tylko patrzeć na to wyłącznie przez pryzmat polityki?
Dla mnie np. zachowanie Tuska wobec rodzin przypomina sytuacje jakby coś mu się do nogawki przyczepiło i nie wie jak to strząsnąć.
Zero ludzkich odruchów i tylko nerwowość i paniczne szukanie pretekstu żeby uwolnić się od niechcianych gości którzy zbijają mu słupki.

Tyle tylko, ze to Twoja opinia.......rodziny ponad 80 osób, które zginęły pod Smoleńskiem nie tworzą tej atmosfery......naiwni czy głupi?

Tak jak TUSK skutecznie podzielił Polaków tak skutecznie robi to z rodzinami.
Stosuje zapewne metodę kija i marchewki.
Jedni na to pójdą inni nie.
Podział w rodzinach jest prosty bo idzie dokładnie tak jak w sejmie co można wyczytać w różnych opiniach i ich oświadczeniach.
Nawet jeśli zrobią coś z własnej woli oraz inicjatywy i tak zostanie im przypięta łatka iż są sterowani przez danych polityków.

Właśnie skończył się w TVP2 program Punkt Widzenia, którym się zainteresowałem z drugiego pokoju, bo nagle usłyszałem jakby powtarzano w sprawie katastrofy smoleńskiej te same kwestie, jakie wniosłem kilka postów wcześniej. To był jakiś profesor z Torunia, natychmiast opluty przez jakichś państwa w telewizji i komentarze na żywo.

Kochani, prawda jest brutalna.
Pani Minister Kopacz przechodzi do historii, nie jako obrończyni Polaków przed śmiercią od szkodliwych, wymyślonych przez Amerykanów, szczepionek na grypę, wymyślona i rozprowadzoną po świecie przez Amerykanów.
Pani Kopacz przechodzi do historii jako ta, która przekonywała Polaków, że ziemię smoleńską przekopano centymetr po centymetrze, chociaż to była nieprawda.

Az mi się przypomniała Anna Knysok, której głównym zajęciem za państwową pensję było swego czasu przekonywanie Polaków, że reforma systemu emerytalnego jest bardzo dobra, chociaż była wyjątkowo tragicznie okropna, co wówczas dało się przewidzieć nawet nie będąc ekspertem, a dziś zaczynają odczuwać pierwsze emeryckie ofiary tej reformy.

Myślenie ma wielką przyszłość.