Alus,
to mi wygląda na spiskową teorię.
Ojciec Tadeusz podobnie jak 150 lat temu Andrzej Towiański są najlepszymi mesjanistami dla Polski, jakich udało się wychować i wykształcić ich mocodawcom.

Ich rola polega na krzewieniu utopijnego mesjanizmu wśród najlepszych Synów Polski aby nie dopuścić ich do konkretnego działania.

Podobno Ojciec Tadeusz jest inkarnacją Andrzeja Towiańskiego

Alus, rozważ też i pomedytuj nad tym, że Ojciec T. pochodzi z dokładnie tego samego Olkusza, co tragicznie zmarły pilot Arkadiusz P. To nie może być przypadkowe

Rosjanie są dosyć pragmatyczni, pilnują interesu Moskwy, a Cerkiew temu nie uchybia. Cerkiew zawsze bała się też charyzmatu Jana Pawła II, który był w stanie zamącić w dość stabilnej pozycji Prawosławia w Rosji. Dlatego Jan Paweł II nie dostał zaproszenia do Rosji.

A co do Ojca Tadeusza.
To jest szczególna, niezwykła postać, obdarzona swoistym charyzmatem.
Nikt nie umie powiedzieć jakim cudem udało mu się zbudować to Radio Maryja i inne dzieła.
Nawet Episkopat.

Wypada pogratulować Ojcu.

Episkopat Polski nie rozwiązał także problemu Radia Maryja, który to problem jest coraz trudniejszy do rozwiązania. To radio jest miejscem, gdzie ludzie uczą się modlić (i chwała mu za to!), a zarazem jest miejscem - o paradoksie - gdzie ludzie uczą się fanatyzmu i niechęci, a nawet nienawiści do inaczej myślących. Jest to miejsce, w którym miesza się wiarę z pseudopolityką! Biskupi nie potrafili tego problemu rozwiązać. Kilkakrotnie pojawiały się oświadczenia, że biskupi są bezradni, bo radio i całe Dzieło z tym radiem związane należy do Zakonu Redemptorystów. W moim przekonaniu jest to ucieczka od problemu, jest to wymówka. Zakony cieszą się egzempcją w sprawach życia zakonnego. Natomiast duszpasterstwo prowadzone przez Zakony w pełni podlega biskupom - inaczej mielibyśmy w Kościele anarchię. Radio Maryja, które codziennie określa siebie jako „katolicki głos w twoim domu”, powinno być traktowane jako kościelna „ambona”, miejsce, gdzie prowadzi się intensywne duszpasterstwo. Ta „ambona” znajduje się w Toruniu i w pełni podlega Pasterzowi Toruńskiemu, który już dawno powinien sprawy uporządkować. To nie Prowincjał ani Generał Redemptorystów, ale biskup toruński jest odpowiedzialny za duszpasterstwo na terenie swojej diecezji i do niego należy czuwanie, aby ten „katolicki głos w twoim domu” był rzeczywiście katolicki.

"...a nawet nienawiści do inaczej myślących". Dziwne? ....

Wybaczcie, ale opinia kogokolwiek to trochę mało.
Ja - mimo wielu POWAŻNYCH zastrzeżeń do RM akurat "nienawiści" w nim nie widzę (już łatwiej zauwazyć nienawiść DO Radia Maryja, i to bardzo często formułowanej w chamskiej formie, nawet przez niektórych hierarchów).
Nadto zarzut "nienawiści" jest nie tylko uznaniowy, ale jest często używany jako pałka (podobnie jak "faszysta" i "antysemita"). Często proste powiedzenie prawdy o zbrodniarzach komunistycznych pławiących się w luksusie i ciepełku III RP bywa przedstawiane jako "nienawiść" (ja nawet oberwałem tu na forum tekst o tym jaki to jestem "żądny krwi").

Dlatego rozmawiajmy o faktach, a nie o epitetach.

Nie wykluczam że nienawistne teksty mogły się pojawić w RM - ale na razie nie ma podstaw do takiego twierdzenia. Więc proszę - cytaty, audycje, godziny.