Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 04, 2025 8:54



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Chrześcijaństwo waleczne czy miłosierne? 

Chrześcijaństwo waleczne czy miłosierne?
Waleczne 21%  21%  [ 3 ]
Miłosierne 79%  79%  [ 11 ]
Liczba głosów : 14

 Chrześcijaństwo waleczne czy miłosierne? 
Autor Wiadomość
Post Chrześcijaństwo waleczne czy miłosierne?
Ta dychotomia istnieje w Kościele chyba od czasów Piotra i Pawła. Ostatnio w kontekście zarówno debat o tolerancji na portalu Tezeusz, jak i moich dyskusji religijno-politycznych na kilku forach, odczuwam potrzebę jakiegoś podsumowaniaw tej kwestii. Celowo nie używam terminów "wojujące" czy "tolerancyjne" bo oba epitety są jakoś nacechowane emocjonalnie. A choć zdecydowanie mi bliżej w jedną stronę niż w drugą, nie chciałbym deprecjonować nikogo.

Waleczne chrześcijaństwo. To takie, które surowo napomina grzeszników, walczy o nienaganną moralność i w zasadzie odrzuca wszystko, co może mieć choć pozór niedoskonałości. Jest czyste i nienaganne. Z mieczem w ręku strzeże naszych dusz, niestrudzenie demaskuje szatana tam, gdzie nawet się go nie spodziewaliśmy, tropi niebezpieczeństwa czyhające na nieświadomych. A nade wszystko brzydzi się grzechem.

Miłosierne to to, które przygarnia i akceptuje. Nie dzieli, nie wypomina grzechów, cierpliwie znosi niedoskonałość w imię miłości i nadziei. Nie walczy mieczem, tylko cierpliwie słucha. Jeśli przemawia, to mówi więcej o Bożej miłości niż sprawiedliwości. Nie potępia, najwyżej może się martwi. Nie unosi się, nie szuka poklasku... zaraz. Bo mi się hymn o miłości z tego zrobi. Ale rozumiecie o czym mówię, prawda?

Ja swoją postawę opisałem na blogu, a tutaj zapraszam was do pisania: do której postawy jest wam bliżej i dlaczego? Oczywiście, nikt z nas nie prezentuje absolutnego krańca, wszyscy jesteśmy zapewne gdzieś pośrodku. Jednak pewne ideały są nam bliższe niż inne. Jak to jest z wami?


Pt gru 17, 2010 9:45
Post Re: Chrześcijaństwo waleczne czy miłosierne?
Brakuje w ankiecie trzeciej opcji - waleczne i miłosierne jednocześnie.
Wiesz czemu to piszę - w temacie o p. Tysiac zarzuciłeś mi walecznośc i brak miłosierdzia.
A prawda jest taka walczyłam z postawą promowania aborcji, ale jednocześnie nie potępiałam owej pani, bo wiem, ze każdy w życiu może się zagubić.
Miłosierdzie zabrania potępiać, ale obliguje koniecznosc wskazywania grzechu i jego konsekwencji.
Więc nie potrafię w ankiecie wybraę opcji odpowiadającej mnie osobiście.
Waleczna jestem z polemice z ludźmi mściwymi, przedkładającymi sprawiedliwość nad miłosierdziem, wybaczaniem.
Rozumię w pełni takie postawy u ludzi niewierzących - nie dostrzegają alternatywy - sprawiedliwośc musi być wymierzona tu i teraz, bo egzystencja ograniczona jest tylko do doczesności.
Ale u osób wierzących taka postawa jest wedle mojego postrzegania automatycznie zaprzeczeniem wiery w miłosiernego i sprawiedliwego Boga.
Protestujący p-ko wizycie Komorowskiego w Gdańsku krzyczeli "Jaruzelski twój brat".... w swej mściwościwej woli wymierzenia sprawiedliwości nie potrafili dostrzec, że ten Jaruzelski, choćby z krwią na rękach, jest także ich bratem, jak wszyscy ludzie na ziemi.
Wiec ja klasyfikowałabym się w trzeciej opcji "wojujący i miłosierny" :)


Pt gru 17, 2010 10:00
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Skopiuję to, Liam, co na blogu napisałem :)

Przeciwstawiasz waleczność miłosierdziu. Chyba słusznie.

Moim zdaniem, w chrześcijaństwie jest miejsce i chrześcijaństwo konstytuuje z pewnością samo miłosierdzie, samo w sobie, w takiej formie jak je przeciwstawiasz waleczności. Bez miłosierdzia chrześcijaństwa nie ma. Co do waleczności - cóż, chrześcijaństwo musiało od początku (co historia dobitnie pokazuje) i musi nadal dbać o czystość tej wiary, jaka Kościołowi została powierzona do przekazywania. W Kościele po prostu nie może być "róbta, co chceta".

Oczywiście, ważne i konieczne jest, aby napominanie, naprostowywanie odbywało się w prawidłowej formie - i z właściwym celem naczelnym: dobrem człowieka, którego napomnienie dotyczy, a nie "taki jestem fajny, bardziej prawy, to mu zwrócę uwagę". Napominając, nie można przestać kochać i zapomnieć o miłosierdziu.

Nie zgodzę się jednak, że miłosierdzie oznacza bezwzględną bezkrytyczność i akceptację wszystkiego.

Chrześcijaństwo zawiera oba - z jednej strony miłosierdzie, ale z drugiej strony wymagania i przestrzegania ich spełniania. Dlatego też nie mogę zagłosować w ankiecie, bo uważam, że jest źle sformułowana.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Pt gru 17, 2010 10:27
Zobacz profil WWW
Post 
Nie ma tak łatwo, moi kochani. :) Napisałem wyraźnie, że to są tylko krańcowe postawy, że całość jest gdzieś pośrodku, że łączymy w sobie te cechy. Gdybym podał trzecią opcję wybralibyście ją wszyscy i tyle. A mnie nie chodzi o deklarację albo - albo, tylko przemyślenie w którą stronę wam na ogół bliżej, ewentualnie w jakich sytuacjach.

Alu, wybacz, nie pamiętam już tamtego wątku. Ale dziękuję za Twoją wypowiedź. Bardzo ciekawa.


Pt gru 17, 2010 10:30
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Nie da się :)

Nie ma chrześcijaństwa tylko walczącego, albo tylko miłosiernego.

Chrześcijanin musi cechować się i miłosierdziem, i zdecydowaniem co do postawy.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Pt gru 17, 2010 11:42
Zobacz profil WWW
Post 
Nie masz racji, Tomku. Nie da się być dokładnie pośrodku. Zgadzam się, że to byłby ideał, ale ja nie pytam o ideały, tylko fakty. Nikt z nas idealny nie jest.


Pt gru 17, 2010 13:11
Post Re: Chrześcijaństwo waleczne czy miłosierne?
To może musisz inaczej skonstruować ankietę......nie bezosobowo, ale w formie pytanie w rodzaju - jaką formę chrześcijaństwa przeważa, którą kieruje się każdy indywidualnie.


Pt gru 17, 2010 13:18
Post Re: Chrześcijaństwo waleczne czy miłosierne?
Nie mam już możliwości edycji, a pytanie sformułowałem w pierwszym poście: "do której postawy jest ci bliżej i dlaczego"? Nie wiem, jak można by to prościej napisać...


Pt gru 17, 2010 13:20

Dołączył(a): Śr lut 03, 2010 14:55
Posty: 17
Post Re: Chrześcijaństwo waleczne czy miłosierne?
Mnie również brakuje w tej ankiecie "waleczne i miłosierne" jednocześnie. Właściwie to czasami powinno być waleczne, a czasami miłosierne. Nie można zawsze i wszędzie przymykać oka na niedoskonałości. Jednocześnie nie można komuś kto pracuje nad sobą i stara się robić wyrzutów, że jest niedoskonały. Deklarowanie się tylko do jednej podstawy skrajnej to już nie chrześcijaństwo, albo tylko mi się tak wydaje.

_________________
Tanie noclegi Kraków


Pt gru 17, 2010 13:28
Zobacz profil WWW
Post Re: Chrześcijaństwo waleczne czy miłosierne?
liam napisał(a):
Nie mam już możliwości edycji, a pytanie sformułowałem w pierwszym poście: "do której postawy jest ci bliżej i dlaczego"? Nie wiem, jak można by to prościej napisać...

No niech Ci będzie zaznaczę :)


Pt gru 17, 2010 13:28
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
liam napisał(a):
Nie masz racji, Tomku. Nie da się być dokładnie pośrodku. Zgadzam się, że to byłby ideał, ale ja nie pytam o ideały, tylko fakty. Nikt z nas idealny nie jest.

Nie - pośrodku. Z obydwoma tymi przymiotami. Koniecznie i nierozerwalnie oba. Ani bez miłosierdzia, ani bez zdecydowania co do postawy i poglądów Kościół nie byłby Kościołem.

Jak widać, kilka osób ma podobne poglądy.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Pt gru 17, 2010 13:54
Zobacz profil WWW
Post Re: Chrześcijaństwo waleczne czy miłosierne?
Ale któryś zawsze przeważa. Albo ze względu na osobowość, albo - jak zwróciła moją uwagę Ala - na sytuację. A pytanie jest która postawa częściej przeważa. Nie "powinna" ale faktycznie przeważa w waszym życiu. Widzę jednak, że o szczerość, nawet na anonimowym forum, trudno... Jasne. Każdy woli uchodzić za ideał. Ja też, więc w sumie was rozumiem. :)

Tylko... czemu w świetle tych postów są już w tej chwili cztery głosy na miłosierdzie i jeden na waleczność? Ala zdecydowała się zagłosować jednak. To jeden głos. A pozostali?


Pt gru 17, 2010 14:43
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 24, 2009 21:23
Posty: 806
Post Re: Chrześcijaństwo waleczne czy miłosierne?
Mi się bardziej podoba to miłosierne chrześcijaństwo, to jest obraz Boga, w którego wierzę. Jednak rozumiem tę walkę, to trochę jakby obrona samego siebie przed tym, czego nie rozumiem, czego się boję, to może nawet taka trochę walka o względy Boga. Ciężko zrozumieć komuś kto całe życie się stara, żyje dobrze itd., że Bóg kocha tak samo prostytutkę, mordercę, złodzieja. Trudno pojąć, że Bóg kocha za nic, przynajmniej ja nie mogę tego zrozumieć;) Jak to za nic? Ale może jak to przetrawię, to nauczę się też kochać ludzi za nic;)

_________________
Szukaj mnie
Bo sama nie wiem już
Bo nie wiem kiedy sama się odnajdę.


Pt gru 17, 2010 16:22
Zobacz profil

Dołączył(a): So paź 16, 2010 14:29
Posty: 72
Post Re: Chrześcijaństwo waleczne czy miłosierne?
Każesz wybierać między dwoma skrajnościami. Nawet Jezus tak nie postępował, żeby walczyć z wszelkimi pozorami grzechu, o nienaganną moralność, itp.(krytykował faryzeuszy, którzy dbali o "zewnętrzną stronę naczynia").
Ale tam, gdzie trzeba potrafił jasno i stanowczo wskazać zło i grzech, nazywał grzech po imieniu i nie był aż taki miłosierny, żeby "nie potępiać a najwyżej się martwić".


Pt gru 17, 2010 16:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 24, 2009 21:23
Posty: 806
Post Re: Chrześcijaństwo waleczne czy miłosierne?
Ale skrajne wybory wyznaczają w życiu kierunek, tak po środku to rzadko się udaje;)

_________________
Szukaj mnie
Bo sama nie wiem już
Bo nie wiem kiedy sama się odnajdę.


Pt gru 17, 2010 17:02
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL