Gdybym wiedział co i po co, to byłbym w innym miejscu niż jestem.
Na razie widzę, ze skoro przekopano z najwyższą starannością Alus (czy wiesz co to znaczy w Rosji?) a potem z najwyższą starannością przesiano, to co przekopano, to nie powinny się tam znaleźć cały paszport czy duże fragmenty kości.

Charakter zniszczeń samolotu wskazuje wyraźnie na wybuch, a nawet jak chcą zdjęcia, może dwa wybuchy - a nie uderzenie.
Wybuch, a następnie już wieczorem tego samego dnia rozpoczęcie niszczenia części wraku pod pretekstem potrzeby jego przewiezienia były potrzebne, aby nie dało się udowodnić, że to nie jest polski Tupolew o numerze bocznym 101.

Istota w tej "najwyższej staranności"


Dostrzegł to tylko Macierewicz.....oczywiście tygodnie po katastrofie.
Obecni lotnicy, eksperci lotnictwa, w dniu i na miejscu katastrofy nie dostrzegli nic co wskazywałoby na wybuch.

Ja się odważę, jak jutro zamilknę, to będziecie wiedzieć dlaczego

Całość jest tutaj (domena "sejm.gov.pl", więc raczej wiarygodne, chociaż bez certyfikatu SSL; ale nie będę tak podejrzliwy jak zwolennicy koncepcji zamachu ). Kluczowe, przynajmniej według mnie, zdanie w stenogramie brzmi następująco:



W nagraniu mamy natomiast (ok. 1:30)



Przyznaję, że różnica znaczeniowa jest i to dość istotna. Jednak jeśli przesłuchać całe nagranie, to różnic jest kilka. Sama różnica nie jest też dowodem na działanie "jakiś służb", chyba że pod tym pojęciem rozumiemy np. osoby piszące stenogramy z wystąpień poselskich.

A po co tutaj szukać sensu? Mordowanie swoich rodaków pod rządami Stalina i ubijanie ziemi pod ruszającymi się jeszcze Rosjanami też nie miało sensu. A jednak jest to okrutnym faktem.


Nie mogli. Wrak naszego samolotu winien być zabezpieczony pod hangarem. Tak zrobiono w przypadku Lockerbie, kiedy to skrawek wraku zadecydował o ustaleniu przyczyny katastrofy. Tymczasem Tupolew stał pod gołym niebem. Nie wspominając o technice przenoszenia i rozdzielania części. Nie podjęto próby badania wraku, ponieważ od początku winni byli piloci. Dzisiaj jest już za późno a fakt, że wrak nigdy nie stał się przedmiotem badań, choćbym ufał Kremlowi jak sam Nałęcz, nie podnosi rzetelności śledztwa.

Nie sugerujesz chyba, że kolejne pokolenia Rosjan to kolejne wcielenia Stalina????


Co nie zmienia, że 19 maja 2010r międzynarodowa polsko- rosyjska komisja wykluczyła wybuch.
Jeśli nie wierzysz polskim ekspertom, to nie uwierzysz nikomu - więc po co dopominanie się międzynarodowej komsjii??....
Obcokrajowcy wiarygodniejsi????....to czemu dokumenty katastrofy pod Giblartarem utajniono na kolejne lata??????

Alus,
czy ja śnię?
Piszesz o tej międzynarodowej komisji pani Tatiany Anodiny, do której dopuszczano tylko Edmunda Klicha, który jak był dopuszczony, to przez kilka dni nie odzywał się nawet do swojej żony, a potem mówił jakieś dziwne rzeczy? Do której nie dopuszczono polskich prokuratorów? Której wyniki działania właśnie negatywnie ocenił sam Pan Premier Tusk???

Mogłabyś wyjaśnić na jakiej właściwie podstawie ta komisja nazywa się międzynarodowa???

I dlaczego sama piszesz, że od tej komisji międzynarodowej, wiarygodniejsza, zdaniem niektórych, będzie komisja międzynarodowa z udziałem obcokrajowców ?

Nie śnię....pomyliłam jedynie nazwę - międzypaństwowa komisja - co nic nie zmienia.
Czytałam, oglądałam wiele wypowiedzi polskich ekspertów lotnictwa, ekspertów d/s bezpieczeństwa lotów, m.in. brytyjczyka Chrisa Yate's - wszyscy wykluczyli wybuch na pokładzie samolotu.
Teorii o wybuchu trzyma się kurczowo Macierewicz, GP, Ndz.....lepiej pasuje do teorii spisku....

Możesz wskazać źródło gdzie ów gość wyklucza wybuch?
W poniższym linku chyba o tym nie wspomina albo coś przeoczyłem.
http://wiadomosci.onet.pl/raporty/katastrofa-smolenska/z-archiwum-teraz-my-leszek-miller-marek-fronczak-s,1,3548423,wiadomosc.html

Oprócz tego jeżeli gość nawija w swoim języku to można dosyć luźno tłumaczyć widzom jego słowa w taki sposób jaki jest dla nas wygodny.

"Zostaje nam pogoda i błąd ludzki"....nie wystarczy - ale oczywiście lepiej pasuje "złe" tłumaczenie.

Ja się jeszcze raz pytam gdzie ten facet wykluczył wybuch bo takie stwierdzenie wsadziłaś w jego usta gdzie możliwe iż nigdzie tak nie powiedział, tylko jest to wytwór twojej wyobraźni lub raczej chciejstwo.
Naciskam z tego względu bo takie chwyty są znane iż przywołuje się całą rzesze autorytetów że zaprzeczyli temu czy tamtemu co nie miało w ogóle miejsca.
Mały kwiatek naiwnie by w to uwierzył.

Podajesz link i nawet go dokładnie nie przeczytasz.....o czym w ytamim układzie można dyskutować???

Czytałem to co padano jako materiał filmowy z rozmowy z ta osoba a nie znalazłem słowa na temat wybuchu czy jego braku a już na pewno wykluczenia tegoż.
Nie interesują mnie wypowiedzi ani komentarze innych osób tylko wyłącznie tej osoby.
Cały czas wszędzie zwracasz uwagę aby powoływać się na fakty więc je wskaż.

Zdanie wcześniej przed cytatem Alus: "Na razie wiemy, że samolot był w dobrym stanie, nie działał wprawdzie ILS, ale reszta działała. Zostaje nam pogoda i błąd ludzki."

Podpowiedź: po wybuchu samolot raczej nie byłby w dobrym stanie...

Wyłącznie ta osoba - Chris Yate's - wypowiada....zostają nam tylko dwie przyczyny.......logika wskazuje jeśli zostają to wykluczono inne.
Wskazac Ci mogę tylko poprzez zachętę do kolejnego uważnego przeczytania tekstu.

Liam Ci podpowiedział