Liam bądź poważny.
Alus stwierdziła że ów pan wykluczył wybuch a TY tutaj kombinujesz jak...... wiesz jak.
Twoje śledztwo co ten Pan myślał i jakie wnioski z jego myślenia i wypowiedzi można wysnuwać to już jest zwykłe nadużycie a nie fakty.
To samo dotyczy Alus, nie kombinujcie.

Czytanie ze zrozumieniem nie jest kombinacją.

W tym linku nie ma takiej kwestii bo w Firefoxie jest opcja znajdź i wstawiłem ta kwestię któą podajesz tłustym drukiem aby przeglądarka znalazła te dwa słowa - nie ma ich tam.
Przeglądarka nie znajduje tej kwestii.

Widać czasami jest. I to o stopniu trudności wkraczającym poza fizykę kwantową.

Jesteście bezczelni bo podajecie teksty których tam nie ma oraz kwestii których tam nie ma co nie przeszkadza robić sobie jaja i pisać głupawe komentarze.

Alus podaje - jak koronny argument - że w owym tekście jest kwestia:

Nie ma tam takiej kwestii.

Pokolenia Rosjan nie mają ze Stalinem nic wspólnego. Natomiast władza rodem z KGB, która tylko założyła garnitury ma wiele wspólnego. Zresztą uważam, że człowiek potrafił być takim samym zbrodniarzem od początku swego istnienia i takim pozostanie zawsze. Nie będzie przerwy pokolenia - niby dlaczego akurat teraz miałby być ten wyjątkowy czas? Odnośnie przemiany rządzących Rosją możesz zapytać przykładowo Czeczenów przebywających do 2001 w obozach filtracyjnych np. czy nie bolało jak piłowano im zęby.


Ja naszym ekspertom wierzę, ale nie pojmuje jak bez zabezpieczenia, złożenia i zbadania wraku (np. Lokerbie) stwierdzono cokolwiek. Co do komisji międzynarodowej - świat patrzył na miliony ofiar Stalina i Hitlera. Skoro takie bestialstwo można było pominąć nie sądzę, aby nasza tragedia narodowa miała stać się przełomem.

Żeby wszystko było jasne - ja nie twierdzę bezmyślnie, że wiem na 100%, iż to był zamach. Wiedząc jednak do czego zdolny był ZSRR i nie oszukując się, że Rosja się zmieniła mam poważne obawy. Mając przed oczami tysiące naszych oficerów, siedem milionów Ukraińców, dziesiątki milionów umierających w łagrach, miliony zamordowanych Rosjan nasz biedny Tupolew jest czymś, co mocarstwo może zniszczyć bez mrugnięcia powiekom. Nie rozumiem tym samym jak wersja o ewentualnym zamachu może być kwitowana śmiechem.

Aluś!
Jako inteligentna kobieta nie powinnas oczekiwać logiki w myśleniu kogoś kto "wyznaje" teorie Macierewicza i kto uważa tego gościa za normalnego i zdrowego psychicznie. Takie oczekiwanie to kardynalny błąd.
Paranoicy zawsze poprą paranoików i po trupach będa bronić obłędne teorie wyklute w chorych umysłach.

Tak a propos Antek Policmajster (Maciarewicz), gdy tylko dowiedział się o katastrofie jak kundel z podwiniętym ogonem wiał do Warszawy, zamiast podążyć na miejsce. Taki to "bohater" od siedmiu boleści.
Teraz bryluje w mediach (szczególnie w tych pseudokatolickich) ze swoimi chorymi teoriami.

Trudno oczekiwacć aby po nie całych 20 latach od upadku zbrodniczego systemu ZSRR, władzę sprawowali ludzie nie związani z tamtym systemem.
Ale Rosja jak tlenu potrzebuje współczesnie kontaktów ze światem, w obliczu izolacji, ewentualnych restrykcji, a co za tym idzie widma zapaści gospodarczej, nie widzę opcjii, aby ktoś podjąłby decyzję o zamachu na prezydenta i elity intelektualne sąsiedniego kraju - członka NATO. UE.
Możliwa jest jedynie kalkulacja, że mogli taki krok podjąc radykalni terroryści kaukascy, wymordowanie dzieci w Biesłanie ukazuje, że zdolni są do bestialstwa.
Ale wątpię w ich możliwosci techniczne, organizacyjna.

Macierewicz bez spisków, podejrzliwości nie potrafiłby normalnie funkcjonować.....detektyw Karramaba......

Nie była od początku. Przynajmniej moja pierwsza myśl była właśnie taka. Ale potem zacząłem się zastanawiać.

Przede wszystkim nie rozumiem, co niby Rosja miałaby na tym zyskać. Tak, nie mam wątpliwości, że byliby zdolni do takiej zbrodni, tylko... po co? Czasy zimnej wojny i zastraszania przeciwników już jakby minęły. Nie mam złudzeń, że współpraca układa się "bratersko" bo też nie o to tu chodzi. Ale świat dzisiaj nie daje się tak łatwo zastraszyć. Jeśli już, to potępiono by ich zamiast zacząć się z nimi bardziej liczyć. W sumie niewiele by się nie zmieniło, ale trudniej byłoby im cokolwiek osiągnąć.

Kogo niby zamordowano? "Nieugiętych bohaterów?" Z całym szacunkiem do wszystkich, którzy zginęli, nie byli aż takim znów zagrożeniem dla Rosji, żeby trzeba się było uciekać do tak drastycznych środków.

Teraz się o tym już nie bardzo pamięta, a właściwie zwolennicy teorii o zamachu nie chcą pamiętać, jaka była sytuacja polityczna. Ile tam zabrakło do zakończenia kadencji prezydenta? Miesięcy? To nie lepiej było po prostu poczekać? Cóż takiego miał w zanadrzu Lech Kaczyński, że Rosjanie aż tak się wystraszyli? Szanse na reelekcję miał średnie. Pół na pół. A nawet jeśli, to z rządem, który go nie popierał, wiele by nie zdziałał na szkodę Rosji.

Wybory samorządowe? Łomatko! Jeśli tak bardzo Rosji leżał na sercu wynik PIS, to znając Polaków, raczej powinni się byli bać, że taki zamach zjednoczy nas i ze współczucia ich wybierzemy. I może nawet tak by się stało, gdyby Jarosław Kaczyński faktycznie był mężem stanu i umiał ludzi łączyć, zamiast dzielić.

Reasumując: wierzę w bezwzględność Rosji. Nie wierzę w jej głupotę. Takie posunięcie byłoby szczytem idiotyzmu politycznego.

A, i jeszcze jedno. Śmieszą mnie niestworzone historie o tworzeniu sztucznej mgły, tajnej broni, bombach i dobijaniu rannych, itd. Też nie dlatego, że to fantastyka (po części zapewne tak, ale nawet nie o to chodzi), ale znowu pytanie" po co? Tupolew kilka tygodni wcześniej wyszedł z rosyjskiego warsztatu po generalnym remoncie/przeglądzie itd. Jeśli miałby runąć z woli Rosjan, to czyż nie prościej byłoby po prostu nie dokręcić paru przysłowiowych śrubek tak, żeby się rozleciał w odpowiednim momencie?

Logika oparta na kłamstwie nie jest logiką co nie neguje że Alus jest bardzo inteligentną osobą.
Ludzie którzy tworzą kłamstwo smoleńskie też są bardzo, ale to bardzo inteligentni i co z tego wynika?
Nie doprowadza nas to ani o milimetr do prawdy.

Osiris, bardzo aktywnie uczestniczysz w tym temacie, stawiasz mocne tezy, wykazujesz spore zaangażowanie emocjonalne. Mógłbyś wyjaśnić, co rozumiesz poprzez wytłuszczone przeze mnie pojęcia? Oczywiście w kontekście katastrofy Tu-154.
Co to jest kłamstwo smoleńskie?
O jaką prawdę Ci chodzi? Jaka jest treść tej prawdy?

Ukułem sobie takie pojęcie na własny użytek bo na razie nie istnieje w przestrzeni publicznej, choć możliwe że tak się stanie bo ku temu idzie aby zakłamać na silę tą tragedię.


A są jakieś różne prawdy, bo ja zawsze myślałem że prawda jest jedna.

A przy okazji, osiris zamiast ignorować każdy mój merytoryczny post w temacie, jak to zwykle robisz, czepiając się słówek, zechciej proszę łaskawie odpowiedzieć na moje pytanie:

Co Twoim zdaniem Rosja zyskała, jeśli to był zamach? Jakie konkretne korzyści odnieśli ze śmierci tych ludzi?

Kenfollet,
obrażanie ludzi, w tym posłów, to nie jest odpowiednia metoda dyskusji na forum.
Zachęcam do refleksji na ten temat i do korzystnych zmian.