Nie do końca. Jest to nie przestrzeganie licencji - a więc działanie zwykle bezprawne (chociaż często zdarzają się licencje niezgodne z prawem, łamiące prawa użytkownika, wadliwe produkty i inne usterki). Jest to nieetyczne - bo działamy wbrew woli twórcy. Może to też być działanie na szkodę twórcy, rodzaj oszustwa - jeśli rozpowszechniamy oprogramowanie bez praw do niego, czerpiąc lub nie czerpiąc korzyści - to jak produkcja podróbek - psucie rynku, spadek podaży i obrotów producenta.

Ale, jeśli korzystamy z oprogramowania na własny użytek, w cenie, której i tak nie bylibyśmy skłonni zapłacić, to: nie pozbawiamy twórcy ani żadnego dobra materialnego, ani potencjalnych zysków (99% przypadków nielegalnego Photoshopa i Office). A są nawet przesłanki przeciwne. Te programy są zbyt drogie do użytku domowego, ale kiedy ludzie już je opanują, do firm trzeba je zakupić - bo są popularne i przetestowane. Rynek piracki jest w tym przypadku elementem marketingowym.

Zaś, jeśli potraktujemy program jako algorytm (chociaż jest zwykle czymś więcej), to korzystanie z niego (przy założeniu nie kupienia i tak) nie jest czymś gorszym od naprawiania samochodu samemu, korzystając z instrukcji serwisowej, zamiast zaprowadzenia go do serwisu. Tak samo można się przyczepić o spowodowanie utraty korzyści.

Poruszasz dużo różnych tematów: aspekty techniczne (nie zawsze procedura jest taka sama), aspekty rynkowe, aspekty moralne - tu akurat prosta odpowiedź - masz rację, wytyczne były jednoznaczne.

Najlepsze są zabezpieczenia. Ty sobie uczciwie licencję w necie rejestruj przy instalacji, jak chcesz odinstalować to wyrejestruj, nie daj boże jak Ci system padnie to mejle ślij i się tłumacz dlaczego Ci gra nie chce chodzić. A inny gość razorka sobie zainstaluje robi z programem co chce mając to w głębokim poważaniu. To też są niezłe jaja. Zresztą wolę się nie wypowiadać za dużo w tym temacie bo jeszcze niechcący sobie i innym zaszkodzę

Oczywiście, że piractwo jest grzechem. Przecież wszystko w tej religii to grzech.

No tak... nie ma to jak "racjonalny" argument i głos w dyskusji.

Chciałbym skomentować postawę użytkownika Drako... Mniej wiary w siebie, za to więcej wiary w Boga by się przydało

Jak można nie kochać piratów. http://www.youtube.com/watch?v=D6JFRY-QYrM

Edycja się skończyła a miałem dołączyć do poprzedniego. Ehhh.

pewna osoba ściąga dla mnie gry komputerowe.Niedawno dowiedziałem się,że to grzech ciężki.Czy grzechem będzie teraz grać w te ściągnięte gry?

Czy będzie grzechem? Jak sądzisz?

będzie.Tylko jakim?

Jeśli mówisz, że będzie to grzechem, to co zmieni to jaki będzie miał ciężar? Jak powszednim, to będziesz to czynił, a jak śmiertelny=ciężki to nie? Trzeba starać się być wiernym od najmniejszych spraw do największych, a nie tylko w tych największych. Pamiętaj co powiedział Jezus: "Kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w drobnej rzeczy jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie." (Łk 16:10)

Piractwo jest grzechem. W końcu morduje się niewinnych ludzi na napadniętym statku i rabuje z niego dobra...

A świadome korzystanie z kradzionych rzeczy...

Jeśli chodzi o ciężar grzechu:chcę się dowiedzieć o jego ciężkośći gdybym szedł do spowiedzi.
Te gry ściągał mi ojciec ,ale już nie bedę go o to prosił.

No to spytaj się o to podczas spowiedzi.