Kochani!

Jakie jest waszym zdaniem najpiękniejsze wyznanie miłości? Bo wg. mnie to "Chciałbym umrzeć przy Tobie" (Myslovitz, Korova Milky Bar)

cyt. "Nie na krześle nie we śnie nie w spokoju i nie w dzień
nie chcę łatwo i za sto lat chciałbym umrzeć z miłości
nie bez bólu i nie w domu nie chcę szybko
i nie chcę młodo
nie szczęśliwie i wśród bliskich
chciałbym umrzeć PRZY TOBIE" ))))

powyższy tekst dedykuję wszystkim zakochanym

pomyłka

"miłości wystarczy że jest" ks. Jan Twardowski

eeeeeeeee

KOCHAM CIĘ

tak, prosto i pięknie...

choć tyle razy za szybko
choć tyle razy niedbale
z nieświadomością tego co to oznacza

jak łatwo to wyznać gdy wszystko jest "super"
sztuką to powiedzieć już na krawędzi rozpaczy i nienawiści...

ale pocieszmy się, miłość jest nawet wtedy gdy jej nie szukamy
i mówi sama za siebie gdy o niej milczymy

Tak, zgadza się, jak dotąd nikt niczego piękniejszego nie wymyślił , ale
wiesz spoon, wszystko super z tym kocham, tylko fajnie byłoby usłyszeć to od tej drugiej osoby kiedy będziesz tak wiesz, u progu życia, lub kiedy coś tragicznego na ciebie ześle Bóg. Wtedy pewnie wolałabym zamiast słownych deklaracji, żeby ktoś przy mnie był, a szczególnie w momencie kiedy trza sie bedzie z tego świata zabrać. To wtedy słowa "chciałbym umrzeć przy Tobie" nabierają zupełnie innego sensu....

pozdrawiam

Nawet najpiękniejsze wyznanie miłości to tylko puste słowa i deklaracje jeśli nie idą za nim czyny... niezależnie od sytuacji

pzdr

najpiekniejszym wyznaniem... "kocham cie za malo, ale.. ciesze sie, bo kazdego dnia moge cie kochac jeszcze bardziej..."

"Zbyt jesteś, pani, szlachetna, by igrać ze mną. Jeśli uczucia twe pozostały nie zmienione od kwietnia, powiedz mi to od razu. Moje pragnienia i afekty są takie same, lecz jedno twoje słowo każe mi zamilczeć o nich na zawsze."
To pan Darcy do Elizabeth Bennet ("Duma i uprzedzenie").
Urocze, prawda?
Przyznam, że kiedyś, będąc w księgarni, otworzyłam książkę na tym właśnie cytacie, wysupłałam resztkę pieniędzy z kieszeni, by ją kupić i od tej pory jest to jedna z moich książek "na pochmurne dni".

Niedawno TVP przypomniała I część trylogii Tolkiena " Władca Pierścienia".
Są takie filmy, które można oglądać po kilka razy a nie nużą nas. Jeśli idzie o mnie ten jest właśnie jednym z nich.
Nie bedę tutaj opisywać moich odczuć, poruszeń serca, pojawiającej się w duszy tęsknoty za " wyspami pływającymi", kiedy go oglądam.

Chciałabym natomiast podzielić się z Wami pięknem sceny, która w miom odczuciu, idealnie pasuje do tematu tego topicu. Chodzi naturalnie o scenę miłosną, scenę, w której księżniczka elfów Arwena wyznaje miłość Aragornowi.
Jest tutaj widoczne wszystko co stanowi niejako istotę miłości dwojga osób: tęsknota, pragnienia, czułość, żądza, namiętność, ofiara, dar z siebie, " szaleństwo", wieczność, piękno, które nas uświęca.
A wyrazistość tego przekazu potęguje jeszcze poetyckość tej sceny.

Pamiętacie słowa, które wypowiada Arwena do Aragorna wyznając, że go kocha: " Wolę jedno życie z Tobą niż samotność przez wszystkie ery tego świata. Wybieram życie śmiertelniczki."
Czyż można dobitniej wyrazić kim jest dla nas kochana osoba i co pragniemy ofiarować temu kogo kochamy.

Słowa te idealnie współgrają z pewnym cytatem, który kiedyś przeczytałam, a który w jednym zdaniu charakteryzował miłość kobiety do mężczyzny. Nie znam niestety autora cytatu, ani skąd ten cytat pochodzi, pamiętam jedynie jego treść. A brzmi ona tak: " Ciało to jest to najmniejsze co kobieta może dać mężczyźnie".

A ja stawiam na Non Iron - "Aksamitny Sen".

" Wolę jedno życie z Tobą niż samotność przez wszystkie ery tego świata. Wybieram życie śmiertelniczki."

hehe, a potem dała jabłko do przegryzienia...
samolubne podejście bardzo od strony takiej kobiety"jest mi dobrze z tobą dlatego wolę być z tobą"...a jak będzie źle to żegnaj, nikt mi niebędzie usługiwał przez tysiąc lat to wole być z tobą byś mi usługiwał te sto

doprawdy z takim podejściem to " my rządzim światem a nami kobiety" - Krasicki 1775 r .


moim zdaniem wyznanie miłości najpiękniejsze jest takie które jest spełnione tzn "Ojcze w Twe ręce składam Ducha Mego"
albo pomiędzy ludźmi łączące się z pragnieniem"mniejsza o to jak mi w związku jest , ale byleby jemu(jej) było lepiej"

".. jako humanista .. (..) .. chciałbym zaproponować pożycie intymne .."

wg mnie najpiekniejsze wyznania milosci padaja w IV czesci "Dziadow" A.Mickiewicza podczas "Godziny Milosci"

Film : Milion Dollar Hotel:
Milla Jovovich do kolesia: muszę iść do kliniki się zbadać- zebyś niczego nie załapał.
Jakie to piękne i niebanalne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

mąż do żony "`spij kochanie, ja go uspokoje" [o płaczącym dziecku]
to z wyznań mojej mamy...