Ostatnio media rozpływają się nad szczęściem piosenkarza Eltona Johna, który razem ze swoim mężem-żoną dorobili się dziecka i ubolewają, że wcześniej nie udało im się adoptować chorego dzieciaka. Patrząc na to przypomina mi się taka klasyczna nowelka jak "Dobra pani". Dobra pani też miała doskonałe warunki do wychowania dziecka, ale do czasu... Warto przypomnieć sobie tę nowelkę w momencie, gdy dzieci traktuje się jak przedmiot pożądania.

Muzykę Eltona uwielbiam i jako muzyka bardzo szanuję, ponieważ nie dość, że sam zawsze gra, to znany jest z tego, że śpiewa na żywo, i nigdy nie puszcza playbacków. A jego muzyka jest naprawdę świetna. Ale to jedno.

Kwestia jego rzekomej orientacji, a chyba jednak po prostu upodobań - to co innego. Nie akceptuję, jak osoby tej samej płci się na ulicy obściskują, obcałowują czy połykają prawie... Nie wiem, mogą mnie nazwać staroświeckim, ciemnogrodzianinem i katolem - proszę bardzo. Związek i miłość to chłop i kobita, w dużym uproszeniu. Żadne dwa chłopy czy dwie kobity. To są ludzkie fanaberie, które na siłę próbuje się uzasadnić naukowo i usprawiedliwić. I w imię których wymaga się od innych, normalnych, aby akceptowali takie bezeceństwa, a nawet pozwalali na ich... faworyzowanie! Chore.

A już w ogóle - dzieci u takich ludzi? Pomyłka i robienie maluchom wody z mózgu. Na kogo miały by wyrosnąć? Jak później założyć normalną rodzinę - ona i on - gdy w domu... dwie one/dwaj oni? Tata i mama? To zależy, jak się podzielą rolami, jak się w danej chwili umówią.

To ma być normalne? Jeśli ktoś tak uważa - to ja nie chcę być normalny w ten sposób.

Czemu z mężem-żoną? Po prostu z mężem Czemu dzielić role: tata i mama? Po prostu rodzice. Ich związek nie wpłynie pewnie na orientację seksualną dziecka, więc nie będzie miał wpływu na to, jaką rodzinę założy ono w przyszłości. Jeśli założy.
Eltona muzyki nie słuchałem, ale ponoć już nagrał coś z Lady GaGą, więc czekam z niecierpliwością

To samo tyczy się heteryków.Normalny człowiek to ateista. Żaden wierzący, a tym bardziej praktykujący.
Osoby religijne to wybryk natury - choroba, która toczy ludzkość niczym śmiercionośny rak.
Kobieta została stworzona, by usługiwać mężczyźnie.
Murzyni zostali przystosowani, żeby służyć istotom wyższym stworzonym na podobieństwo Boga (czyli normalnym - białym).
Każda próba negowania tych oczywistych prawd to ludzka fanaberia, na siłę próbująca uzasadnić paskudne wymysły.
Faworyzowanie stworzeń (bo ciężko ich nazywać ludźmi) będących na niższym poziomie rozwoju jest chore!
Jeśli homopropaganda zacznie się bezwstydnie rozszerzać,
to odsetek homosiów wśród tych biednych dzieci
będzie wielokrotnie większy niż wśród dzieci z małżeństw heteroseksualnych.
To jest oczywistością, której dowodzić nie trzeba.
Raz tatuś odprowadza dzieci do szkoły i gotuje obiad, a raz mamusia.
Przecież takie pseudo-równościowe zboczenia deprawują nasze pociechy!
Panowie do pracy, baby do garów!!

Bo w rodzinie jest mama i tata, a nie bezpłciowi rodzice.

Przykro, że tak uważasz.

Rasista i szowinista.

Szkoda gadać.

Czemu uważasz, że geje lub lesbijki sa bezpłciowi? Nie podałeś definicji rodziny. Model rodziny zależy od kraju i funkcjonującego w nim prawa.

Kolejny temat który jest asumptem do rozmów o homoseksualiźmie.
Tym katolikom tylko jedno w głowie.

Niektórzy są (w sensie biologicznym), ale to dotyczy także heteroseksualistów.
viewtopic.php?f=26&t=25503 (czy małżeństwo to już rodzina?)
viewtopic.php?f=26&t=632 (małzenstwo i rodzina)
viewtopic.php?f=26&t=1203 (Czy małżeństwo i rodzina są z ustanowienia Bożego?)
Właśnie przeciw funkcjonującemu już prawu ludzie protestują, m.in. w Argentynie:
http://info.wiara.pl/doc/589800.Argentyna-Kosciol-nie-chce-homozwiazkow
http://www.kciuk.pl/Katolicy-walcza-przeciwko-malzenstw-homoseksualny-a19389


http://pl.wikipedia.org/wiki/Małżeństwo_osób_tej_samej_płci#Argentyna

Nie zapominajmy, że kiedyś protesty Kościoła budziła idea cywilnych małżeństw.
(Cristina Fernández de Kirchner, prezydent Argentyny)

Heh!

Jak tylko przypadkiem usłyszałem tego newsa w radiu, od razu pomyślałem, że to tylko kwestia czasu, zanim tu nie trafi... Zresztą jako pierwszy (i jak dotąd jedyny) post "nowego uczestnika forum." Nie da się wykorzenić trolli, dopóki dajemy się na takie pier...ły nabierać.

A wszystkim szczerze oburzonym chciałbym przypomnieć, że to jednostkowe przypadki. Nagłaśniane przez media dla kasy i nic więcej. Za to ten akurat dzieciak przynajmniej będzie bogatszy niż się tu komukolwiek z nas śniło. Zaprawdę, mógł trafić o wiele gorzej...

Jeżeli nie zauważyłeś, to w sprawie bogactwa odsyłam do nowelki "Dobra pani". Nie mam nic przeciwko Eltonowi jako muzykowi, ale nie podoba mi się - zresztą nie tylko u niego- że dziecko traktuje się jak zwierzątko, które można kupić. Odsyłam do informacji o tworzeniu "farm" z matkami-surogatkami.

Zauważyłem. Skoro nie odpowiedziałem, to widać uznałem, że nie warto. Powtarzanie nic nie zmieni.

Napewno nie wpłynie.....przecież dzieci alkoholików, ćpunów, złodziei nigdy nie piją/ćpają/ kradną.


A bogactwo uczyni go szczęśliwym.....oby nie podobnie jak syna Madolfa

Trzeba najpierw udowodnić, że homoseksualistą zostaje się przez homopropagandę.

Elbrus ma rację.
Preferencje seksualne rodziców czy opiekunów prawnych nie wpływają na seksualność ich dzieci.

Stare porzekadła nie pozostawiają watpliwości - z kim przestajesz takim się stajesz....wejdziesz między wrony kraczesz jako one.
A może nalezy także udowodnić, że homopropaganda nie ma żadnego znaczenia
Inna sprawa postrzeganie takiego dzieciaka w środowisku innych dzieci, młodzieży.