Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr sie 06, 2025 15:16



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 109 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
 Dlaczego Bóg poddaje nas próbom, jeśli zna ich wynik? 
Autor Wiadomość
Post Re: Re:
fiszbin napisał(a):
Alus napisał(a):
W momencie podjęcia przez Niego tej decyzji nasza wolna wola zostaje zredukowana do zera, do niczego, do bycia napędem marionetki.

Wolałbyś aby nas stworzył jako porcelanowe figurki, poustawiał w bezruchu w bezpiecznym miejscu....a sam kontestował swoje dzieło?
Gdyby Bóg istniał to wolałbym żeby dał nam wolną wolę, żeby nas stworzył jako wolnych ludzi, puścił w świat i patrzył co się będzie działo.


Pn gru 20, 2010 22:32
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt gru 17, 2010 16:45
Posty: 96
Post Re: Dlaczego Bóg poddaje nas próbom, jeśli zna ich wynik?
fiszbin
A nie tak się stało?

_________________
Mistakes are as serious as the results they cause.


Wt gru 28, 2010 23:08
Zobacz profil
Post Re: Dlaczego Bóg poddaje nas próbom, jeśli zna ich wynik?
andariel14 napisał(a):
fiszbin
A nie tak się stało?
No właśnie wg mnie nie.
Wg mnie wszechwiedza Boga wyklucza wolną wolę człowieka. Poza tym, wg Biblii, Bóg ingeruje w historię narodu wybranego, i potem jeszcze kontaktuje się z wybranymi członkami swojego Kościoła, pozwala własnej Matce kierować kulą przeznaczoną dla Jana Pawła II (przynajmniej wg niektórych postów na tym forum). Że nie wspomnę o takim "drobiazgu" jak zesłanie na ten padół swego syna. To trochę więcej niż tylko "patrzenie co się będzie działo" ;)


Wt gru 28, 2010 23:57
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr gru 29, 2010 13:47
Posty: 40
Post Re: Dlaczego Bóg poddaje nas próbom, jeśli zna ich wynik?
Cytuj:
a) jeśli Bóg widzi, że człowiek ma do wyboru kilka dróg, a nie wie, którą wybierze - wtedy nie jest doskonały i wszechwiedzący.
b) jeśli nie jest ważne, co człowiek zrobi, bo i tak wszystko skończy się w jeden sposób - wtedy człowiek nie ma wolności wyboru, wolna wola staje się fikcją!

przede wszystkim musimy pamiętać o tym, że w ręku Boga nie jesteśmy marionetkami, lecz pozostawia nam On pełne prawo do decydowania o swoim życiu. możemy iść za Nim, możemy nie iść, tak samo będąc z nim możemy podejmować lepsze i gorsze decyzje. Bóg zna nasze serca lepiej niż my sami i doskonale wie, jak zachowamy się w danej sytuacji, jest w stanie to przewidzieć, ale nie jest tak, że Jego wolą jest zmuszanie nas do czegoś (na przykład do grzechu!).
myślę więc, że próby są po to, aby pokazać coś nam, zwłaszcza wtedy, kiedy chcemy rozwijać swoją wiarę, gdyby nie próby, nie mielibyśmy możliwości dostrzegania tego, jak wiele nam jeszcze brakuje. :)

_________________
wołam do Ciebie
z krańców ziemi
gdy słabnie moje serce:
na skałę zbyt dla mnie wysoką
wprowadź mnie


Śr gru 29, 2010 14:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 26, 2010 18:03
Posty: 177
Post Re: Dlaczego Bóg poddaje nas próbom, jeśli zna ich wynik?
alaani: weźmy dowolne zdarzenie, np. ukrzyżowanie Jezusa. Bóg wiedział, jak to się wszystko skończy, "zanim" Jezus się urodził, zanim Mojżesz się urodził, zanim stworzył Adama. Wiedział, że wjedzie na osiołku (lub rozkrakiem na dwóch), że będą go witać, że będzie wieczerza itd. Wiedział o każdym kroku, jaki uczyni niezbędny Judasz. Wiedział, co powie Piłat. Mógł na początku, postawić to drzewo trochę dalej, a węża przenieść do terrarium. Mógł, ale zostawił tak jak jest, i wszystko nastąpiło tak jak miało nastąpić.

_________________
A rychło nastanie niepozorne wydarzenie. I jedni będą płakać, a inni się radować. Bs-c 21:39


Śr gru 29, 2010 14:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr gru 29, 2010 13:47
Posty: 40
Post Re: Dlaczego Bóg poddaje nas próbom, jeśli zna ich wynik?
Bóg niby wiedział, że Adam zgrzeszy?przecież przygotował dla ludzi raj, brak chorób, śmierci. dopiero decyzja Adama sprawiła, że w życiu ludzi pojawił się grzech, śmierć, cierpienie. Bóg tego nie zaplanował, wynikło to z decyzji człowieka (przynajmniej o ile mi wiadomo). dopiero później Bóg postanowił poświęcić swojego Syna, żeby uwolnić człowieka od grzechu. a skoro zaplanował, że Go pośle, to zaplanował też jego śmierć, sposób, w jaki umarł, zdradę Judasza, który wskazał Jezusa żołnierzom i tak oto wszystko się wypełniło.

_________________
wołam do Ciebie
z krańców ziemi
gdy słabnie moje serce:
na skałę zbyt dla mnie wysoką
wprowadź mnie


Śr gru 29, 2010 15:33
Zobacz profil
Post Re: Dlaczego Bóg poddaje nas próbom, jeśli zna ich wynik?
alaani napisał(a):
przede wszystkim musimy pamiętać o tym, że w ręku Boga nie jesteśmy marionetkami, lecz pozostawia nam On pełne prawo do decydowania o swoim życiu.
Trzeba jeszcze pamiętać, że za złe decyzje (złe z punktu widzenia Boga) idzie się do piekła. Ale przecież taki drobny "moralny szantaż" w żaden sposób nie może wpłynąć na decyzję człowieka o swoim życiu, prawda? ;)

Poza tym: spójrz na historię Hioba: Bóg posługuje się Hiobem, żeby udowodnić coś Szatanowi. Bóg mówi: (http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=432):
Cytuj:
I rzekł Pan do szatana: «Oto jest w twej mocy. Życie mu tylko zachowaj!»
Hiob jest tu traktowany gorzej jak marionetka - jak pionek w grze.

alaani napisał(a):
myślę więc, że próby są po to, aby pokazać coś nam, zwłaszcza wtedy, kiedy chcemy rozwijać swoją wiarę, gdyby nie próby, nie mielibyśmy możliwości dostrzegania tego, jak wiele nam jeszcze brakuje. :)
Abraham, wystawiony na próbę, był gotów zabić swoje dziecko - jestem pewien, że nic mu już do ideału nie brakowało ;)


Śr gru 29, 2010 19:10
Post Re: Dlaczego Bóg poddaje nas próbom, jeśli zna ich wynik?
alaani napisał(a):
Bóg niby wiedział, że Adam zgrzeszy?przecież przygotował dla ludzi raj, brak chorób, śmierci. dopiero decyzja Adama sprawiła, że w życiu ludzi pojawił się grzech, śmierć, cierpienie. Bóg tego nie zaplanował, wynikło to z decyzji człowieka (przynajmniej o ile mi wiadomo). dopiero później Bóg postanowił poświęcić swojego Syna, żeby uwolnić człowieka od grzechu. a skoro zaplanował, że Go pośle, to zaplanował też jego śmierć, sposób, w jaki umarł, zdradę Judasza, który wskazał Jezusa żołnierzom i tak oto wszystko się wypełniło.
Adam i Ewa byli niepoczytalni w momencie jedzenia jabłka. Bóg postanowił poświęcić swego Syna na krzyżu z powodu czynu dwojga niepoczytalnych ludzi :)

Piszesz: Bóg tego nie zaplanował. Czy to znaczy że wg Ciebie Bóg w momencie stwarzania świata nie wiedział o wszystkich wydarzeniach jakie miały mieć miejsce w bliższej i dalszej przyszłości?


Śr gru 29, 2010 19:19

Dołączył(a): Śr gru 29, 2010 18:14
Posty: 29
Post Re: Dlaczego Bóg poddaje nas próbom, jeśli zna ich wynik?
czlowiek ma wlasna wole i nawet Bog nie zna jego przyszlosci. To czlowiek ustala sobie przyszlosc.


Śr gru 29, 2010 19:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr gru 29, 2010 13:47
Posty: 40
Post Re: Dlaczego Bóg poddaje nas próbom, jeśli zna ich wynik?
Cytuj:
że za złe decyzje (złe z punktu widzenia Boga) idzie się do piekła

nie, bo Jezus umarł po to, żebyśmy mogli żyć. :)

Cytuj:
spójrz na historię Hioba[/qupte]
faktycznie, tą ciężko zrozumieć

Cytuj:
jestem pewien, że nic mu już do ideału nie brakowało ;)

może w ludzkim myśleniu?nie wiem, nie potrafię Ci odpowiedzieć na pytanie, na które ludzie szukają odpowiedzi właściwie od początku świata.

Cytuj:
Adam i Ewa byli niepoczytalni w momencie jedzenia jabłka.

o, a to dlaczego?

Cytuj:
Piszesz: Bóg tego nie zaplanował. Czy to znaczy że wg Ciebie Bóg w momencie stwarzania świata nie wiedział o wszystkich wydarzeniach jakie miały mieć miejsce w bliższej i dalszej przyszłości?

nie wiem, nie jestem teologiem ani biblistą, ale wydaje mi się, że Bóg zaplanował dla człowieka dobro i szczęście, tylko człowiek w raju popełnił błąd i wybrał zło.

_________________
wołam do Ciebie
z krańców ziemi
gdy słabnie moje serce:
na skałę zbyt dla mnie wysoką
wprowadź mnie


Śr gru 29, 2010 21:14
Zobacz profil
Post Re: Dlaczego Bóg poddaje nas próbom, jeśli zna ich wynik?
(W tym poście poprawiam style cytowania.)
alaani napisał(a):
Cytuj:
że za złe decyzje (złe z punktu widzenia Boga) idzie się do piekła

nie, bo Jezus umarł po to, żebyśmy mogli żyć. :)
Czyli sądu wiecznego nie będzie i wszyscy pójdą do nieba? Jestem zawiedziony :(

alaani napisał(a):
Cytuj:
jestem pewien, że nic mu już do ideału nie brakowało ;)

może w ludzkim myśleniu?nie wiem, nie potrafię Ci odpowiedzieć na pytanie, na które ludzie szukają odpowiedzi właściwie od początku świata.
Ale ludzkie myślenie, ludzkie pojmowanie to wszystko co mamy. Nie mamy boskiego pojmowania świata. Jak mamy nauczyć się czegokolwiek z tej czy innych historii jeżeli będą przekraczały ludzkie pojmowanie? Byłyby to przykłady trafiające w próżnię: "Z historii z Abrahamem coś wynika, ale my, jako ludzie, nie jesteśmy w stanie tego zrozumieć". Popraw mnie proszę jeżeli czegoś nie zrozumiałem w Twoim argumencie z "ludzkim myśleniem".

alaani napisał(a):
Cytuj:
Adam i Ewa byli niepoczytalni w momencie jedzenia jabłka.

o, a to dlaczego?
Historia opisana w Księdze Rodzaju wygląda tak:
1. Bóg tworzy Adama
2. Bóg mówi do Adama: "ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść"
3. Bóg tworzy Ewę
4. Wąż kusi Ewę, mówi przy tym "Ale wie Bóg, że gdy spożyjecie owoc z tego drzewa, otworzą się wam oczy i tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło»"
5. Ewa i Adam zjadają z drzewa;
6. "Rzekł Bóg: «Któż ci powiedział, że jesteś nagi? Czy może zjadłeś z drzewa, z którego ci zakazałem jeść?»"
7. "Do mężczyzny zaś [Bóg] rzekł: «Ponieważ posłuchałeś swej żony i zjadłeś z drzewa, co do którego dałem ci rozkaz w słowach: Nie będziesz z niego jeść [...]"
8. Bóg wygania Adama i Ewę z raju
9. "Po czym Pan Bóg rzekł: «Oto człowiek stał się taki jak My: zna dobro i zło;"

I teraz ważna uwaga: człowiek nauczył się rozróżniać dobro i zło po tym, jak zjadł z drzewa. Owszem, wykroczył przeciwko zakazowi Boga, ale skoro nie wiedział co to jest dobro i zło, to skąd miał wiedzieć, że wykraczanie przeciwko zakazowi Boga jest złem? Pojęcie dobra i zła było człowiekowi zupełnie nieznane, kompletnie abstrakcyjne pojęcia - czy nie jest to niepoczytalność?

alaani napisał(a):
Cytuj:
Piszesz: Bóg tego nie zaplanował. Czy to znaczy że wg Ciebie Bóg w momencie stwarzania świata nie wiedział o wszystkich wydarzeniach jakie miały mieć miejsce w bliższej i dalszej przyszłości?

nie wiem, nie jestem teologiem ani biblistą, ale wydaje mi się, że Bóg zaplanował dla człowieka dobro i szczęście, tylko człowiek w raju popełnił błąd i wybrał zło.
I tu znowu: nie wybrał zła, bo nie wiedział co to jest. Nie miał zielonego pojęcia. Nie wiedział, że wybiera cokolwiek. Tak, pamiętał o zakazie od Boga, ale skąd miał wiedzieć, że występowanie przeciwko Bogu jest złe? Że w jakikolwiek sposób jest nieobojętne moralnie?

Wyobraź sobie, że musisz wybrać między dwoma przedmiotami. Nie wiesz jak wyglądają, nie znasz ich przeznaczenia, nie znasz ich nazwy, nie znasz ich wartości ani ceny. Nie znasz skutków swojego wyboru, ani nawet czy będą jakieś skutki tego wyboru. W takiej właśnie sytuacji znajdował się człowiek kuszony przez węża.


Śr gru 29, 2010 23:08
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 03, 2010 15:13
Posty: 1226
Post Re: Dlaczego Bóg poddaje nas próbom, jeśli zna ich wynik?
zephyr7 napisał(a):
Obejrzałem właśnie film braci Cohen "Poważny Człowiek" -i po głowie chodzi mi jedno pytanie:

- Skoro Bóg zna przeszłość i przyszłość, wie doskonale, co się wydarzy...

...Dlaczego poddaje nas próbom, znając ich wynik?

W filmie pojawia się w tle obraz Abrahama próbującego zgładzić Izaaka. Po co Bóg poddał go takiej próbie, skoro wiedział, już "widział", jak ona się skończy, zanim jeszcze się zaczęła?

Dlaczego Bóg poddaje filmowego Larrego próbie, wiedząc że jej nie podoła, ulegnie korupcji i wstawi Chińczykowi tróję z minusem?

a) jeśli Bóg widzi, że człowiek ma do wyboru kilka dróg, a nie wie, którą wybierze - wtedy nie jest doskonały i wszechwiedzący.
b) jeśli nie jest ważne, co człowiek zrobi, bo i tak wszystko skończy się w jeden sposób - wtedy człowiek nie ma wolności wyboru, wolna wola staje się fikcją!

No i wreszcie, odrzucam tezę o "uszlachetnianiu" głównego bohatera przez cierpienie, bo ten na końcu zdaje się [spojler!] umiera, zupełnie nieszlachetnie....

.....................................................................
Jesli przeczytasz Pismo Swiete to dowiesz sie dlaczego czlowiek jest poddawany probom ....nawet u Pana Boga nic nie dzieje sie automatycznie ...zebys dostapil Blogoslawienstwa Bozego musisz najpierw przyjac Jezusa do swojego serca i swoje zycie oddac w Jego rece tak mowi Biblia :)

_________________
Bog jest Miloscia :)


Śr gru 29, 2010 23:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt gru 17, 2010 16:45
Posty: 96
Post Re: Dlaczego Bóg poddaje nas próbom, jeśli zna ich wynik?
fiszbin napisał(a):
andariel14 napisał(a):
fiszbin
A nie tak się stało?
No właśnie wg mnie nie.
Wg mnie wszechwiedza Boga wyklucza wolną wolę człowieka. Poza tym, wg Biblii, Bóg ingeruje w historię narodu wybranego, i potem jeszcze kontaktuje się z wybranymi członkami swojego Kościoła, pozwala własnej Matce kierować kulą przeznaczoną dla Jana Pawła II (przynajmniej wg niektórych postów na tym forum). Że nie wspomnę o takim "drobiazgu" jak zesłanie na ten padół swego syna. To trochę więcej niż tylko "patrzenie co się będzie działo" ;)


fiszbin a niby w czym wyklucza? Ty też czasami "wiesz co kktoś zrobi, czy sama wiedza o tym wyklucza czyjś wybór? Otóż NIE

Masz żal do Boga? że raz ingerował a teraz nie ingeruje? Każdy się nad tym zastanawia ale przecież nieznany jest nam Jego Plan. On wtedy zesłał Jezusa by ludzie w niego uwierzyli. Dał prawa i mądrości. Ingerował by potwierdzić że to wszystko prawda - przez m. in. cuda - by ludzie uwierzyli i przykazał im głosić to wszystkim narodom. Wydaje mi sie że na postawione przez Ciebie pytania nie otrzymasz prostej odpowiedzi. Dopiero po śmierci

_________________
Mistakes are as serious as the results they cause.


Cz gru 30, 2010 12:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt gru 17, 2010 16:45
Posty: 96
Post Re: Dlaczego Bóg poddaje nas próbom, jeśli zna ich wynik?
fiszbin napisał(a):
alaani napisał(a):
Cytuj:
jestem pewien, że nic mu już do ideału nie brakowało ;)

może w ludzkim myśleniu?nie wiem, nie potrafię Ci odpowiedzieć na pytanie, na które ludzie szukają odpowiedzi właściwie od początku świata.
Ale ludzkie myślenie, ludzkie pojmowanie to wszystko co mamy. Nie mamy boskiego pojmowania świata. Jak mamy nauczyć się czegokolwiek z tej czy innych historii jeżeli będą przekraczały ludzkie pojmowanie? Byłyby to przykłady trafiające w próżnię: "Z historii z Abrahamem coś wynika, ale my, jako ludzie, nie jesteśmy w stanie tego zrozumieć". Popraw mnie proszę jeżeli czegoś nie zrozumiałem w Twoim argumencie z "ludzkim myśleniem".

Czyżby Bóg wymagał żebyś pojął wszystko? Bóg dał nam takie pojmowanie i myślenie jakie ma nam wystarczyć, nie mniej nie więcej. Gdybyśmy mogli wszystko pojąć wiara byłaby nie potrzebna
fiszbin napisał(a):
I teraz ważna uwaga: człowiek nauczył się rozróżniać dobro i zło po tym, jak zjadł z drzewa. Owszem, wykroczył przeciwko zakazowi Boga, ale skoro nie wiedział co to jest dobro i zło, to skąd miał wiedzieć, że wykraczanie przeciwko zakazowi Boga jest złem? Pojęcie dobra i zła było człowiekowi zupełnie nieznane, kompletnie abstrakcyjne pojęcia - czy nie jest to niepoczytalność?

Bóg powiedział żeby nie zrywać tego owocu. Człowiek świadomie uczynił źle
fiszbin napisał(a):
alaani napisał(a):
Cytuj:
Piszesz: Bóg tego nie zaplanował. Czy to znaczy że wg Ciebie Bóg w momencie stwarzania świata nie wiedział o wszystkich wydarzeniach jakie miały mieć miejsce w bliższej i dalszej przyszłości?

nie wiem, nie jestem teologiem ani biblistą, ale wydaje mi się, że Bóg zaplanował dla człowieka dobro i szczęście, tylko człowiek w raju popełnił błąd i wybrał zło.
I tu znowu: nie wybrał zła, bo nie wiedział co to jest. Nie miał zielonego pojęcia. Nie wiedział, że wybiera cokolwiek. Tak, pamiętał o zakazie od Boga, ale skąd miał wiedzieć, że występowanie przeciwko Bogu jest złe? Że w jakikolwiek sposób jest nieobojętne moralnie?

bo nie byl aż tak tępy? Złamał zakaz.

_________________
Mistakes are as serious as the results they cause.


Cz gru 30, 2010 12:25
Zobacz profil
Post Re: Dlaczego Bóg poddaje nas próbom, jeśli zna ich wynik?
Maryja, jej fiat. Ona Wierzyła Jego Słowu i przyjeła je.
Choć nie musiała.
Wiara dała jej siłę i ufność.

Tak mi się skojarzyło po obejrzeniu filmu w w II dzień świąt.

Zasadnicze pytanie: jaka jest moja wiara?


Cz gru 30, 2010 12:34
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 109 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL