Jak chłop baby nie bije, to jej wątroba gnije.
Stare porzekadła to sama prawda - empirycznie bezbłędna.
Czy dziecko wychowywane przez rodziców słuchających Trubadurów lub Filipinek,
będzie najprawdopodobniej słuchać podobnej muzyki?
A jeśli to dziecko polubi jazz, to czy należy za to obwiniać murzyno-propagandę?
Jak musi się czuć dziecko czeczeńskie w Polsce? Lepiej niech wyp...prza z naszej biało-czerwonej ojczyzny!
Jak musi się czuć rodzina chrześcijańska w krajach muzułmańskich?
Albo niech dokona konwersji na islam, albo niech się wyprowadzi do innego państwa (kraju niewiernych).

Widzisz, Alus, wcale nie o to mi chodziło. Pieniądze szczęścia nie dają, ale te naprawdę duże pomagają przetrwać wiele nieszczęść. Z takim majątkiem ten dzieciak raczej nie będzie prześladowany w środowisku rówieśników. Dobrze to, czy źle, to temat na inny wątek, ale takie są tu fakty: obaj tatusiowie są w stanie dobrze zapłacić za elitarne szkoły, przywileje, etc. Co innego byle smarkacz z przedmieścia, ale syn sir Eltona? Nie żartuj.

No i jak inaczej chcesz udawadniać wpływ, czy też jego brak tzw. "homopropagandy" jeśli nie poprzez obserwowanie takich gagatków?

Mnie osobiście bardziej obchodzi los tysięcy dzieci z rodzin patologicznych: bitych, poniżanych i krzywdzonych nawet niekoniecznie tylko przez ojców alkoholików, ale też pracoholików czy perfekcjonistów. No i los dziesiątek i setek tysięcy niedożywionych dzieci z Trzeciego Świata, wiesz, tych co to je czasem pokazują na zdjęciach w National Geographic - z wzdętymi brzuszkami. Jakoś relatywnie mało w tym kontekście mnie wzruszają przyszłe preferencje seksualne jednego rozpieszczonego małolata ze świata celebrytów. Taką mam, wiesz, wagę wewnętrzną. I marzy mi się taka wspólnota wierzących, którzy mają te proporcje na miejscu. Ale może moje miejsce jest... nie na miejscu.

Na szczęście prawo tego kraju - KRiO - jest jednoznaczne, art. 1: Nie dwóch panów, nie dwie panie.

Ten sam KRiO kawałek dalej, nie wprost, podaje definicję rodziny: Rodzina to małżeństwo + ew. dzieci.

Na szczęście geje i lesbijki wiedzą o tym zapisie
i nie chcą zalegalizowanych związków nazywać małżeństwami.
O takich postulatach mówią jedynie przeciwnicy legalizacji jednopłciowych związków.

Czy u Angeliny Jolie też ci się to nie podoba?
A może każdy człowiek ze zbyt dużym majątkiem powinien mieć prawny zakaz adopcji?

Jest wiele państw, w których odchodzi się - o zgrozo! - od takiego rozumienia rodziny na rzecz uznawania za nią także związków jednopłciowych. Tendencja jest niepokojąca.

No wiesz, to argument nie fair. U Angeliny Jolie to każdemu normalnemu facetowi się w zasadzie... wszystko podoba.

Niektórzy nie uznają małżeństw cywilnych za małżeństwa tylko za stan permanentnego grzechu nierządu.
Rozumienia i rozumowania mogą być różne - które są bardziej "uprawnione"?
A brak legalizacji tych związków ma przywrócić oczekiwaną normalność?

Tak, ale Elton John Polakiem nie jest. Nie sądzicie, że wątek już za bardzo odbiegł od jego tematu? Nie lepiej byłoby go zamknąć, skoro autor miał w zamiarach jedynie podyskutować o homoseksualiźmie?

Dlaczego nazywasz cywilizację śmierci homoseksualną?
Ile płodów usunęły matki hetero a ile lesbijki/geje?
Heteroseksualiści też (a może przede wszystkim) z tych usług korzystają.
To akurat wina prawicowych "specjalistów", którzy próbują "leczyć" homoseksualistów.

Dlaczego więc heteroseksualiści (heteroseksualne małżeństwa) "zamawiają" u nich dzieci?

http://interwencja.interia.pl/news?inf=1354484 (Urodziła, by sprzedać?)
http://www.surogatki.com/viewforum.php?f=10&sid=365c212ca52986ca2ae6ccaddf29a91c
(Ogłoszenia - Pomogę parze)
http://m-forum.pl/urodzic-dziecko-innym-p1189800.html
http://uwaga.onet.pl/57514,reportaze,kobiety_surogatki,wideo_detal.html
http://uwaga.onet.pl/9577,news,1,jestem_inkubatorem,reportaz.html

Czyżby wszystkie te bezdzietne pary były homoseksualne??

Istnieją nawet innego rodzaju oferty i to skierowane do stricte heteroseksualnego odbiorcy:
http://kobieta.dziennik.pl/seks-bez-tabu/artykuly/95940,zawodowo-sypiam-z-cudzymi-mezami.html
Co to jest cywilizacja homoseksualna?
Nauka podpowiada, że homoseksualiści byli, są i będą mniejszością.
Czy oni wprowadzą dyktaturę lub dziedziczną monarchię despotyczną?
Czy powinniśmy oczekiwać w przyszłości swego rodzaju sadystycznych gej-Hitlerów?
Przecież wiele kobiet podkreśla, że z pedałami im się bardzo dobrze rozmawia,
bo u mężczyzn nie znajdują takiego zrozumienia, jak właśnie u gejów.
http://kobieta.interia.pl/news/moj-przyjaciel-gej,1511865
http://www.repka.pl/Psyche/Relacje/Przyjaciele/Kozetka-gwiazd/Gej-najlepszy-przyjaciel-kobiety.aspx?toolsPath=/Tools/Wideo/Psyche/Relacje/Przyjaciele/Kozetka-gwiazd/Gej-najlepszy-przyjaciel-kobiety

Twój polot i daleko idące granice w słownictwie
nie odbiegają zbytnio od krytykowanych za swą nachalność i nieobyczajność w mowie homosiów.

A twoja wizja przyszłych "cywilizacji gejoskich" są warte spisania - ciekawe to studium myśli ludzkiej.
Przypomina mi to takowe oto pseudo-proroctwo:
viewtopic.php?f=43&t=26501 (Europa 2030).

brudne łapy staarych fagasów biorą niewinnego dzieciaka - tak to można skomentować , może jeszcze że głupota w stylu możliwości adopcji dzieci przez chorych ludzi w stylu homoseksualistów wel pedałów jest możliwa .

O to ci chodziło:
http://picasaweb.google.com/lh/photo/x0NrUjqQJhkx4DpwWmhPFw
?
A może o to:
http://polskalokalna.pl/wiadomosci/wielkopolskie/poznan/news/dziadek-oskarzony-o-molestowanie-wnuczek,1588444?fs=b

nim coś do czegoś porównasz to pomyśl , chodziło mi o to że dwóch fagasów nie zdających sobie sprawy z tego co robią , biorą sobie dzieciaka .-o to mi właśnie chodziło .

A skąd wiesz, że nie zdają sobie sprawy, z tego co robią?
Dlaczego mają być tego mniej świadomi niż przeciętna heteroseksualna para adopcyjna?
No i właśnie - czy osoba/instytucja, która powierzała im dziecko, nie miała zastrzeżeń co do ich kompetencji wychowawczych?