A ja chciałbym przypomnieć, że żadna teoria o przyczynie katastrofy nie ma żadnego znaczenia dla obowiązku przeprowadzenia rzetelnego śledztwa dla wyjaśnienia rzeczywistych, a nie teoretycznych przyczyn katastrofy.

Taki obowiązek miał i ma polski Rząd. I Premier Rządu powinien odpowiedzieć za zaniedbanie obowiązków, w tej niezwykle ważnej dla Polski, sprawie.

Miło by było gdyby zwolennicy wykluczenia zamachu mieli więcej dowodów na to że tak nie było i mniej gadali o winie tego czy tamtego przed zakończeniem oficjalnego śledztwa.
Dowody z kapelusza oraz z faktoidów to trochę za mało.
Ja osobiście nie twierdzę że na pewno doszło do zamachu, ale też takiej możliwości nie wykluczam.
Nie trzymam się tej tezy jak pijany płotu, bo jest ona mało prawdopodobna aczkolwiek nie niemożliwa.
W przestrzeni publicznej generalnie funkcjonują wyłącznie fakty medialne, bo chyba nasza prokuratura nie ma dostępu do pewnych danych (czarne skrzynki, protokoły wszystkie z sekcji zwłok czy szczątki samolotu) a co dopiero dziennikarz czy zwykły obywatel a już feruje się wyroki i to przez wysoko postawionych funkcjonariuszy czy pseudo specjalistów którzy przynajmniej teoretycznie nie powinni mieć dostępu do tajnych akt..
Myślę że jednak przed wyborami to śledztwo będzie kluczową bronią w rozgrywkach medialnych, bo ciąży ono jak i ta tragedia na świadomości wyborców jak wrzód na .................. .

…żeby mówić o zamachu.

Ja osobiście nie mówię, że na pewno nie doszło do zamachu. Za mało wiem o tej katastrofie, żeby kategorycznie orzekać jednoznaczne wyroki. Nie jest też dla mnie problemem zaakceptowanie że katastrofa była spowodowana przez rosyjskie służby specjalne, niech jednak (na litość nie-boską )świadczą o tym jakieś fakty. Póki co żaden zwolennik teorii zamachu nie wyjaśnił dlaczego pomimo wiedzy o tym, że warunki pogodowe nie dają żadnych szans na bezpieczne posadzenie maszyny, piloci podjęli decyzję o podchodzeniu do lądowania, ryzykując życie swoje i najważniejszych ludzi w państwie. A tu moim zdaniem leży sedno przyczyn tej katastrofy.

Gdybyśmy wszyscy byli tak konformistycznie nastawieni, to o Katyńskiej zbrodni do dziś mówilibyśmy słowami Jacka Kaczmarskiego:

"Może wszyscy byli na to samo chorzy,
te same nad karkiem okrągłe urazy,
przez które do ziemi dar odpłynął Boży...
Ale nie ma znaków, że to grób zarazy "

Co zrobiono Polakom, że aż tylu spośród nas niczego nie chce widzieć, ani rozumieć?
To, co się stało w Smoleńsku, jest za duże, żeby to zasypać ziemią , a na wierzchu posadzić kwiatki.
Prawdę o Katyniu spychano w niebyt 70 lat i nic to nie dało.

Nie żeby mówić o zamachu tylko żeby nie wykluczać tej hipotezy.
Taki mały szczególik różniący jedno twierdzenie od drugiego.

osiris, a ktos to definitywnie i ostatecznie wykluczyl?
Moze napisz kto, gdzie i kiedy? Z tego co wiem, ciagle sledztwo sie toczy.

Chociażby Komorowski. (widocznie dla niego ustalenia śledztwa to Pikuś, bo on wie lepiej)
Chyba nie napiszesz że to pierwszy lepszy z którego głosem nie ma się co liczyć i jego zdanie nic nie znaczy?

Pan Prezydent Komorowski wyraźnie powiedział, że sprawa jest banalnie prosta. Że to wszystko przez mgłę, która ma to do siebie, że się rozchodzi.

I jakby piloci nie byli wyrywni, tylko zaczekali, to by mgła się rozeszła i nie byłoby kłopotów.

A to pan prezydent Komorowski prowadzi sledztwo? Chyba tak samo jak ks. Malkowski, ktory nie ma watpliwosci w druga strone. Ze to na pewno bez watpienia byl zamach.

Przepraszam bardzo, ale pytaj o to samego Prezydenta nie nas, bo jak dla mnie posunął się - tą wypowiedzią - za daleko.
Jest pewna granica którą nie powinno się przekraczać, ale widać dla niego nie ma takiej.

Kamala,
wszyscy podejrzewają, że to był zamach, tylko nikt nie wie, kto to zrobił.
Stąd tyle zamieszania i chaosu wokół sprawy.

O przepraszam maly_kwiatku, mnie z tej listy ´"wszystkich" prosze skreslic. Ja w ogole niczego nie podejrzewam, co najwyzej przypuszczam.

Osiris, za daleko to sie ks. Malkowski przytoczony przez malego_kwiatka w watku o ks.Malkowskim posunal. Dla niego jest jasne bez dowodow, ze to byl zamach. A mgla, o ktorej mowil pan prezydent byla naprawde.

Aby komuś coś udowodnić trzeba mieć dowody a dowody trzymają najbardziej podejrzani i sami prowadzą śledztwo które może ich obciążyć. (takiego kuriozum nie było na świecie)
Pytanie za 5 punktów.
Co zrobią z tym śledztwem?
To na co pozwolił im sam Tusk.

GW - ale to przecież tylko gazeta szatańska - pisze, że red Żakowski w swoim programie, w rozmowie z D. Tuskiem, zmienieł wypowiedź Komorowskiego, która w oryginale w wywiadze dla TVPInfo brzmiało "arcyboleśnie prosta".
Ale przecież tylko sam fakt jakiejkolwiek wypowiedzi Komorowskiego o katasrofie pod Smoleńskiem jest naganna.
Wywiad:
http://tvp.info/informacja/chwila-slabo ... im/3717738

A co to za różnica czy arcyboleśnie, czy arcybanalnie?
Dla mnie ma te samo przesłanie.