Mam takie pytanie: czy każdy wierny ponosi moralną odpowiedzialność za działania swojej parafii?

W moim mieście są ludzie, którzy nie mają co jeść, jest szpital, któremu brakuje sprzętu i środków na leczenie, są starzy ludzie, którymi nie ma się kto zająć, itp.

Moja parafia z kolei dokonuje ogromnych, zwykle nikomu nie potrzebnych "inwestycji". Ostatnio wymieniono organy za ponad 800 000zł. Parę metrów od ołtarza stoi olbrzymi regał, pełen różańców, obrazków, książeczek i innych gadżetów. W trakcie mszy miła pani uzupełnia towar, na podniesieniu rozrywając zgrzewkę i układając gadżety na pułkach.... Każda msza przypomina blok reklamowy, a dziś po mszy jakaś niewiasta reklamowała uparcie ewangeliarz za dziesięć złotych..... To tylko parę przykładów, ale w mojej parafii dzieje się źle.

Może jestem głupi, ale wolałbym gdyby na chórze grało elektryczne casio, a powyższa kwota została darowana np. na wyposażenie oddziału noworodków. Albo gdyby zamiast kolejny raz na organy, parafia zrzuciła się na pomoc prześladowanym kościołom, np. w Rosjii, Iraku, czy Egipcie.
Kiedy była zbiórka na misję, zamiast tradycyjnego wędrowania z tacą, ustawiono w ledwie widocznych miejscach maleńkie koszyki.....

Jeśli czuję się winny w związku z rozrzutnością mojej parafii, a nic nie robię - czy popełniam grzech? Jeśli czuję, że coś jest głęboko nie w porządku z tym, jakie działania podejmuje się w mojej parafii, czy jestem ich "współwinny"?

A z drugiej strony, Judasz wyrzucał Jezusowi podobne marnotrawstwo, kiedy Maria natarła jego stopy drogimi olejkami. Jezus odpowiedział "Biednych zawsze będziecie mieli u siebie"....

Więc, jak to jest?

Jest taka sytuacja opisana w Pismie swietym gdzie Jezus wchodzac do Swiatyni Ojca ujrzal handlujacych ludzi roznymi artykulami, wpadl w srogi gniew i powyrzucal wszystkich handlujacych ze Swiatyni Bozej a wiec jak widac na handel w Kosciele nie ma przyzwolenia Biblijnego wiec zachowanie ksiezy zezwalajacych na handel nie jest niczym usprawiedliwiony i popelniaja ciezki grzech..... za ktory przyjdzie im zaplacic .....

Wina jest tym mniejsza, im mniejszy masz wpływ na jej działania, a pewnie masz niewielki.

Był już o tym podobny temat:
viewtopic.php?f=27&t=26104&p=575869#p575869 (Po co w kościele dzrzwi za 200 tysięcy złotych...).

LOL, żeby nikt nie ukradł organów za 800 000 DDDD