Ja NIE chcę grać w tą grę zwaną zbawieniem !!!
Autor |
Wiadomość |
fa1l
Dołączył(a): Śr paź 06, 2010 20:22 Posty: 51
|
 Ja NIE chcę grać w tą grę zwaną zbawieniem !!!
Człowiek ma wolną wolę daną przez Boga. Co jest prawdą ale nie do końca. Dlaczego ja jestem zmuszony do egzystencji tutaj? Nie chcę nagrody jaka by ona nie była ale nie chcę też krzyża jaki muszę nosić codziennie. Dlaczego Bóg chce mnie uszczęśliwiać na siłę? Bieg do nieba przypomina trochę bieg przez pole minowe tylko co z tymi którzy woleliby zostać tam gdzie stali czyli w "nicości". Trochę przypomina to sytuację z II wojny gdy żołnierze armii czerwonej nie chcąc posuwać się do przodu dostawali kulę w plecy od swoich dowódców. I tak się właśnie czuję w stosunku do Boga.
|
Wt sty 18, 2011 0:30 |
|
|
|
 |
Aiveena
Dołączył(a): So cze 05, 2010 9:27 Posty: 234 Lokalizacja: Opole, Opolskie
|
 Re: Ja NIE chcę grać w tą grę zwaną zbawieniem !!!
Człowiek ma wolną wolę, a konsekwencje w zależności od wyboru to już całkiem inna sprawa. Cytuj: Bieg do nieba przypomina trochę bieg przez pole minowe tylko co z tymi którzy woleliby zostać tam gdzie stali czyli w "nicości". Czym według Ciebie miałaby być ta nicość w kwestii ostatecznego przyjścia Chrystusa ? Co miałoby byś pośrodku zbawienia i potępienia ? Cytuj: Trochę przypomina to sytuację z II wojny gdy żołnierze armii czerwonej nie chcąc posuwać się do przodu dostawali kulę w plecy od swoich dowódców. I tak się właśnie czuję w stosunku do Boga. Dziwne porównanie. Bóg nikomu nie strzela kulami w plecy. Masz wybór, musisz wybrać pomiędzy drogą miłości i szczęścia, a drogą nienawiści i potępienia.
_________________ когда кто - то показывает палъцем на небо, толъко дурак смотрит на палец.
|
Wt sty 18, 2011 0:45 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Ja NIE chcę grać w tą grę zwaną zbawieniem !!!
fa1l napisał(a): Dlaczego ja jestem zmuszony do egzystencji tutaj? Nie chcę nagrody jaka by ona nie była ale nie chcę też krzyża jaki muszę nosić codziennie. Jeśli nie chcesz nagrody, to dostaniesz karę - wieczną. fa1l napisał(a): Dlaczego Bóg chce mnie uszczęśliwiać na siłę? Bo cię kocha. fa1l napisał(a): Bieg do nieba przypomina trochę bieg przez pole minowe tylko co z tymi którzy woleliby zostać tam gdzie stali czyli w "nicości". Bóg się nikogo o zdanie nie pyta - po prostu stwarza. Dlatego mówi się, że jest absolutnie wolnym. fa1l napisał(a): Trochę przypomina to sytuację z II wojny gdy żołnierze armii czerwonej nie chcąc posuwać się do przodu dostawali kulę w plecy od swoich dowódców. I tak się właśnie czuję w stosunku do Boga. Dlatego też powinieneś wiedzieć, że dostałeś powołanie niezależnie od twojego chcenia bądź niechcenia. Tylko że żołnierze mogli (przy "odrobinie" szczęścia) uciec - zdezerterować. W przypadku poligonu Pana Boga nie ma na to szans. Musisz się z tym pogodzić, bo twoje zdanie niczego w tej rzeczywistości nie zmieni.
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Wt sty 18, 2011 1:03 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Ja NIE chcę grać w tą grę zwaną zbawieniem !!!
Czepiając się nieco słówek, nie dostajesz żadnej nagrody. Nagroda jest za coś, zasłużona, a my jesteśmy w sytuacji gdy jedynie dzięki łasce coś dostajemy. Można to porównać do relacji gdzie jeden człowiek daje bezinteresownie drugiemu coś. Czy takiego daru byś nie przyjął fa1l? Bóg jako jedyny najbardziej nadaje się do skazania nas na karę, oraz zarazem jako jedyny okazuje 100% miłosierdzie. Sytuacja wręcz bajkowa, wydawałoby się że nierealna. Kwestia zawierzenia że jednak realna. Nie zastanawiam się nawet nad przyjęciem tego, mogę się tylko zdumiewać że jeszcze w tej sytuacji Bóg pyta mnie o zdanie i czeka na odpowiedz.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Wt sty 18, 2011 1:04 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Bóg cie do niczego nie zmusza.
Masz wolną wolę i On kocha Cię tak, że możesz w pełni świadomie Go odrzucić. I zrobisz to, bez względu na to, co tutaj ktokolwiek Ci napisze, jeśli będziesz chciał.
Droga wolna.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Wt sty 18, 2011 11:28 |
|
|
|
 |
grzmot
Dołączył(a): N gru 26, 2010 18:03 Posty: 177
|
 Re: Ja NIE chcę grać w tą grę zwaną zbawieniem !!!
fa1l napisał(a): Człowiek ma wolną wolę daną przez Boga. Co jest prawdą ale nie do końca. Jak to mówią, jest cała prawda, półprawda i g... prawda. Twoje twierdzenie należy niestety do tej trzeciej kategorii. I to nie dlatego, że konkretny bóg nie istnieje (czego, jakby zaraz ktoś napisał, nie da się udowodnić  ) - tylko dlatego, że wolna wola nie istnieje (co zostało udowodnione doświadczalnie), więc nikt nikomu nic nie dał.
_________________ A rychło nastanie niepozorne wydarzenie. I jedni będą płakać, a inni się radować. Bs-c 21:39
|
Wt sty 18, 2011 11:59 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Ja NIE chcę grać w tą grę zwaną zbawieniem !!!
fa1l napisał(a): Człowiek ma wolną wolę daną przez Boga. Co jest prawdą ale nie do końca. Dlaczego ja jestem zmuszony do egzystencji tutaj? Nie chcę nagrody jaka by ona nie była ale nie chcę też krzyża jaki muszę nosić codziennie. Dlaczego Bóg chce mnie uszczęśliwiać na siłę? Bieg do nieba przypomina trochę bieg przez pole minowe tylko co z tymi którzy woleliby zostać tam gdzie stali czyli w "nicości". Trochę przypomina to sytuację z II wojny gdy żołnierze armii czerwonej nie chcąc posuwać się do przodu dostawali kulę w plecy od swoich dowódców. I tak się właśnie czuję w stosunku do Boga. A znasz odpowiedz na pytanie, dlaczego musisz oddychac akurat tlenem, a nie mozesz sobie wybrac np metanu? Bog ciebie na sile nie uszczesliwi, ale jesli sie na to zgodzisz sprawi, ze bedziesz zyl w pelni tym zyciem, ktore masz, ze rozwiniesz sie do pelni swoich mozliwosci. Ale oczywiscie nie musisz.... Analogia moze byc taka, ze ryba w sadzawce tez zyje, ale w jeziorze (badz oceanie) swiezej wody byloby jej "lepiej".
|
Wt sty 18, 2011 11:59 |
|
 |
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
 Re: Ja NIE chcę grać w tą grę zwaną zbawieniem !!!
Kiedy zatwardziały ateista będzie mógł się stać szczerym fanatycznym chrześcijaninem za pomocą samego aktu woli, wtedy będzie można traktować koncepcję wolnej woli poważnie.
Tylko że to oczywiście jest niemożliwe. Człowiek może robić co chce, ale nie może decydować czego chce. I to wyznacza właściwe miejsce opiewania "wolnej woli" - w koszu na śmieci.
|
Wt sty 18, 2011 17:25 |
|
 |
merkaba
Dołączył(a): Wt sty 04, 2011 12:01 Posty: 1123
|
 Re: Ja NIE chcę grać w tą grę zwaną zbawieniem !!!
albo piekło albo niebo innego a raczej 3 opcji niema i to sie nazywa wolna wola
|
Wt sty 18, 2011 17:33 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Ja NIE chcę grać w tą grę zwaną zbawieniem !!!
Cytuj: Człowiek może robić co chce, ale nie może decydować czego chce. I to wyznacza właściwe miejsce opiewania "wolnej woli" - w koszu na śmieci. "Może robić co chce".......a czym jest "chcenie"?.... Kto lub co przeszkadza, uniemożliwia, człowiekowi decydować co chce?
|
Wt sty 18, 2011 18:09 |
|
 |
fa1l
Dołączył(a): Śr paź 06, 2010 20:22 Posty: 51
|
 Re: Ja NIE chcę grać w tą grę zwaną zbawieniem !!!
Niewiele osob chyba zrozumialo o co mi chodzi. Ja nie chce Boga ani przyjmowac ani odrzucac. Chce stanu przed swoim urodzeniem. Tak jak Bog nie jest w stanie dosięgnąć piekłem ani niebem moich dzieci bo ich nie mam tak ja rowniez nie chce uczestniczyc w tym calym "wielkim planie" odkupiania. A ze swiat jest tak zbudowny jak jest i kazdy rodzi sie niezaleznie od czy chce przyjsc na swiat czy nie wiec CZLOWIEK NIE MA WOLNEJ WOLI. Bo wolna wola to nie sa tylko 2 drogi z 3 mozliwych.
|
Wt sty 18, 2011 20:29 |
|
 |
Sadomaczo
Dołączył(a): Cz sty 24, 2008 19:57 Posty: 129
|
 Re: Ja NIE chcę grać w tą grę zwaną zbawieniem !!!
W tej chwili chcesz stanu sprzed narodzin. Przejdź na prozac i poczujesz chęć do życia wiecznie. Nafaszeruj się MDMA, a ogarnie cię stan ogromnej miłości. Chwilowa chemia to zbyt trywialny powód by uznać, że się nie chce uczestniczyć w wieczności. Żaden dowód na brak wolnej woli. Przykład zniewolenia złymi emocjami, efekt niewiedzy w jakiej się znajdujemy wszyscy (i wszyscy musimy się z nią zmagać). Z życiem możesz zrobić co zechcesz. Dopiero po śmierci pojmiesz ogrom daru jaki otrzymałeś, oraz o świadomość, że go ewentualnie odrzuciłeś (czego Ci nie życzę).
|
Wt sty 18, 2011 21:00 |
|
 |
zephyr7
Dołączył(a): Wt paź 07, 2008 19:13 Posty: 800
|
 Re: Ja NIE chcę grać w tą grę zwaną zbawieniem !!!
fa1l, faktycznie, postawiłeś ciekawe pytanie, choć osobiście uważam, że większe pretensje powinni zgłaszać ludzie dotknięci ciężkim kalectwem, chorobą, itp. Oni mają prawo chcieć się "nie narodzić"... Spójrz na to tak: człowiekiem jest się od momentu połączenia pierwszych komórek, od momentu poczęcia - a skoro CZŁOWIEK ma wolną wolę, to zostajemy nią obdarowani dopiero w momencie, kiedy stajemy się człowiekiem. Więc przed poczęciem, nie masz wolnej woli  ) Pytanie, dlaczego Bóg w ogóle stworzył ludzi? Biblia mówi tylko, że po to, żeby "władali ziemią". Wow, to już coś - nie zostajesz stworzony jako niewolnik, tylko jako ktoś, kto włada wszystkimi stworzeniami na ziemi  Wg Koranu np. ludzie zostają stworzeni tylko i wyłącznie po to, żeby oddawać cześć Bogu. Ale taka deklaracja wydaje mi się mało przekonująca. Po co Bóg miałby się otaczać zgrają pochlebców? A może tak: zakładając, że Bóg jest dobry, może chciał żeby tego dobra było więcej w świecie? Pomimo wszystkich znaków przeciw, wojen, klęsk, dewiacji, ludzkość niesłychanie powoli wspina się po drabinie cywilizacyjnej i tego "dobra" jest w świecie trochę więcej, niż np. w czasach pierwszych chrześcijan. Owszem, gra w zbawienie jest nużąca, ale to tak jakbyś wygrywając szóstkę w lotka biadolił, że musisz iść do kolektury, choć cię nogi bolą...
|
Wt sty 18, 2011 22:11 |
|
 |
tomek92pl
czasowo zablokowany
Dołączył(a): Cz sie 26, 2010 22:47 Posty: 473
|
 Re: Ja NIE chcę grać w tą grę zwaną zbawieniem !!!
fa1l napisał(a): Dlaczego ja jestem zmuszony do egzystencji tutaj? Bo sam tak wybrałeś. fa1l napisał(a): Nie chcę nagrody jaka by ona nie była ale nie chcę też krzyża jaki muszę nosić codziennie. Wcale nie musisz. fa1l napisał(a): Dlaczego Bóg chce mnie uszczęśliwiać na siłę? Bog dał ci wolną wolę, więc sam się masz uszczęśliwiać. W ten sposób on cie uszczęśliwia. Trudno to wytłumaczyć. fa1l napisał(a): Trochę przypomina to sytuację z II wojny gdy żołnierze armii czerwonej nie chcąc posuwać się do przodu dostawali kulę w plecy od swoich dowódców. Więc po co zostawać w tyle jeśli według ciebie tak czy siak dostaniesz "kulkę"? Nie lepiej iść przed siebie? Przynajmniej zajdziesz dalej w życiu zanim tą "kulkę" dostaniesz. Elbrus napisał(a): Jeśli nie chcesz nagrody, to dostaniesz karę - wieczną. Znowu z tą karą  Ludzie, po co Bóg miałby karać was, przez co karać samego siebie? Elbrus napisał(a): Bóg się nikogo o zdanie nie pyta - po prostu stwarza.
Bóg nie stwarza. Bóg jest. Elbrus napisał(a): Dlatego też powinieneś wiedzieć, że dostałeś powołanie niezależnie od twojego chcenia bądź niechcenia. Tylko że żołnierze mogli (przy "odrobinie" szczęścia) uciec - zdezerterować. W przypadku poligonu Pana Boga nie ma na to szans.
Jest w tym prawda  Elbrus napisał(a): Musisz się z tym pogodzić, bo twoje zdanie niczego w tej rzeczywistości nie zmieni.
Owszem może zmienic bardzo dużo. Bo to my wpływamy na Boga tak samo jak on na nas. <- Tutaj dużo katolików się nie zgodzi. Może dlatego że ubrałem to w nie odpowiedznie słowa, lecz trudno mi to opisać. WIST napisał(a): Bóg jako jedyny najbardziej nadaje się do skazania nas na karę, oraz zarazem jako jedyny okazuje 100% miłosierdzie. Znowu pojawia się ten paradoks Chrześcijaństwa  Czemu miłosierny Bóg miałby nas karać? Zwłaszcza na wieczność. Hmmm... spróbuje to wyjaśnić z punktu widzenia Chrześcijanina. Skoro Bóg nas stworzył, dał nam duszę, z części swojej duszy, to jesteśmy częścią Boga. Czemu miałby wtedy karać ludzi, swoją menifestacje na ziemi? grzmot napisał(a): Jak to mówią, jest cała prawda, półprawda i g... prawda. Twoje twierdzenie należy niestety do tej trzeciej kategorii. Jego prawda należy tak samo do drugiej kategorii jak twoja oraz wszystkich na tym i innych forach  Znając prawde kategorii pierwszej nie było by tu ani ciebie ani kogokolwiek innego. grzmot napisał(a): wolna wola nie istnieje (co zostało udowodnione doświadczalnie) Oj oj oj to mnie teraz abrdzo zaciekawiłeś  Gdzie, jak, kiedy i przez kogo udowodnione i niby w jaki sposób doświadczone. Kamala napisał(a): Bog ciebie na sile nie uszczesliwi, ale jesli sie na to zgodzisz sprawi, ze bedziesz zyl w pelni tym zyciem, ktore masz, ze rozwiniesz sie do pelni swoich mozliwosci.
Kamala wybacz że teraz i tak to mówie, ale dopiero w tym twoim poscie zobaczyłem cząstke prawdy  Kamala napisał(a): Analogia moze byc taka, ze ryba w sadzawce tez zyje, ale w jeziorze (badz oceanie) swiezej wody byloby jej "lepiej". Kropla wody w stawie lub oceanie też jest. Tylko że stawik może wyschnac, albo cos innego sie moze stac, a ocean nie. merkaba napisał(a): albo piekło albo niebo innego a raczej 3 opcji niema i to sie nazywa wolna wola Jest kilka opcji, lecz piekło do nich nie należy. Dużo ludzi odbiera takie pisemka jak Biblia, Koran, Bhagawadgita, Tao Teh King, Upaniszady czy inne zbyt dosłownie. Alus napisał(a): "Może robić co chce".......a czym jest "chcenie"?....
To jest Alusie twoja Prawdziwa Wola  Której niestety nie znasz, lecz mam nadzieje że poznasz. Alus napisał(a): Kto lub co przeszkadza, uniemożliwia, człowiekowi decydować co chce? Wszystko wokół ciebie, co cie kształtuje, w coś czym nie jesteś. fa1l napisał(a): Chce stanu przed swoim urodzeniem. Polecam w takim razie Theleme. Studiowanie Biblii, Koranu, Tao Teh King (Zwłaszcza ta księga), Bhagawadgita, Upaniszady, Księga Umarłych (Egipska) oraz Księga Prawa Aleister'a Crowley'a. Dokładne oraz długie studia nad tymi księgami dopiero ci coś da. fa1l napisał(a): nie chce uczestniczyc w tym calym "wielkim planie" odkupiania.
Samozbawienie  Naukowu Iluminizm. <- No i za to też pewnie paru Katolików po mnie pojeździ. fa1l napisał(a): kazdy rodzi sie niezaleznie od czy chce przyjsc na swiat czy nie Skąd to wiesz skoro nie pamiętasz stanu przed narodzinami ?  Dużo ludzi twierdzi że pamięta ten stan oraz że sami wybierali gdzie, w jakiej rodzinie chcą się urodzić, co chcą przeżyć. Sadomaczo napisał(a): efekt niewiedzy Ooo dobry przykład  zephyr7 napisał(a): Spójrz na to tak: człowiekiem jest się od momentu połączenia pierwszych komórek, od momentu poczęcia - a skoro CZŁOWIEK ma wolną wolę, to zostajemy nią obdarowani dopiero w momencie, kiedy stajemy się człowiekiem.
Więc przed poczęciem, nie masz wolnej woli )
Ok, więc tak to ująłeś. Przyjmij na chwile (bo nie wiem w co wierzysz) że dusza/iskra boża/duch święty/duch istnieje przed narodzinami i jest świadomy, oraz że wybiera gdzie i jak chce się urodzić. Ma wtedy wolną wole, bardziej wolną niż ty czy ja teraz. Podczas gdy się rodzi, gdy pierwsze komórki się dzielą (a nie łączą jak to napisałeś), ma nadal wolną wolę. Czemu? Bo (jak niektóre wierzenia mówią) dusza inkarnuje się dopiero po jakimś czasie, w pewnym momencie rozwoju, gdy szyszynka jest już rozwinięta. Wtedy inkarnuje sie dusza i chodz nadal jest w matce, ma wolna wole. To ze nie jest ograniczony ruchowo to juz inna sprawa. zephyr7 napisał(a): Pytanie, dlaczego Bóg w ogóle stworzył ludzi? Biblia mówi tylko, że po to, żeby "władali ziemią". Wow, to już coś - nie zostajesz stworzony jako niewolnik, tylko jako ktoś, kto włada wszystkimi stworzeniami na ziemi
Wg Koranu np. ludzie zostają stworzeni tylko i wyłącznie po to, żeby oddawać cześć Bogu. Ale taka deklaracja wydaje mi się mało przekonująca. Po co Bóg miałby się otaczać zgrają pochlebców?
A może tak: zakładając, że Bóg jest dobry, może chciał żeby tego dobra było więcej w świecie? Pomimo wszystkich znaków przeciw, wojen, klęsk, dewiacji, ludzkość niesłychanie powoli wspina się po drabinie cywilizacyjnej i tego "dobra" jest w świecie trochę więcej, niż np. w czasach pierwszych chrześcijan.
Poczytaj troche filozofii Heraklita oraz polecam ksiazke The Cosmic Trigger Timothy'ego Leary'ego.
|
Wt sty 18, 2011 22:36 |
|
 |
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
 Re: Ja NIE chcę grać w tą grę zwaną zbawieniem !!!
Alus napisał(a): "Może robić co chce".......a czym jest "chcenie"?.... Kto lub co przeszkadza, uniemożliwia, człowiekowi decydować co chce? Fakt, że jest to niewykonalne. Nie zmuszę się do chcenia, żeby Andrzej Lepper został jedynowładczym Cesarzem Europy. Nie zmuszę się też, żeby chcieć walić się młotkiem po głowie. Gdyż moje odczucia i poglądy na obie te sprawy są całkowicie inne i nie jestem w stanie ich żadnym aktem woli zmienić. Poglądy, odczucia, sympatie, antypatie, emocje, pragnienia, obawy, oczywiście się zmieniają, tylko że to właśnie jest niezależne od "wolnej woli" - człowiek po prostu nie podejmuje co do tego świadomej decyzji. Świadome decyzje jakie podejmuje, są już tylko aktami wykonawczymi w stosunku do "chcenia". Czyli woli - tylko nie wolnej.
|
Wt sty 18, 2011 22:44 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|