Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 14, 2025 6:57



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 11 ] 
 Czy powinienem powiadomić poszkodowane osoby? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr sty 19, 2011 11:29
Posty: 2
Post Czy powinienem powiadomić poszkodowane osoby?
1.Czy w poniższych przypadkach (1.1, 1.2, 1.3) duch nieczysty mógł podjąć próbę opętania osób lub zaszkodzenia im i dlatego powinienem powiadamiać te osoby o niżej opisanych zdarzeniach? (mogą być przecież nieświadome, że duch nieczysty mógł podjąć próbę opętania ich lub zaszkodzenia im lub mogą źle zinterpretować jego potencjalne działanie)

Jeśli powinienem ich powiadomić, to co mam im napisać? Że, jeśli zauważą w swoim życiu coś podejrzanego (wskazującego na działanie nieczystego ducha), potrzeba im egzorcyzmu, modlitwy wstawienniczej? Co dobrze jest napisać w takich przypadkach? (jeśli będę musiał coś napisać)

Wiem, że niejasność może budzić wyrażenie “zaszkodzić” (w pierwszym zdaniu [pkt 1]), dlatego pytam: Czy istnieje podział na opętania i zaszkodzenia złego ducha? (szkodzenia jako skutek przeklinania, szkodzenia w sensie coś mniej poważnego niż opętanie)?

1.1.Pierwszy przypadek:
Zdenerwowałem się na moją dziewczynę (dziś byłą), która zaczęła się "popisywać" przede mną i w myślach (bałem się swojej złości?, nie pamiętam dlaczego w myślach, a nie na głos) obrzuciłem ją obelgami, nie pamiętam jakimi. Przeklinałem na nią. Być może użyłem wyrazu “niech”.
Nie myślałem wtedy w ogóle o szatanie, bo wtedy nie chodziłem w ogóle do Kościoła i nie myślałem o jego istnieniu (istnieniu szatana).

1.2.Drugi przypadek
Osoba z syndromem Downa zbliżała się do mnie, kiedy oglądałem pornografię na komputerze i zdenerwowany (oczywiście niesłusznie) na tę osobę, że mogę zostać nakryty, w myślach (bałem się swojej złości?, nie pamiętam dlaczego w myślach, a nie na głos), patrząc na tę osobę, obrzuciłem ją obelgami, nie pamiętam dobrze jakimi, przeklinałem na nią. Być może użyłem wyrazu “niech”. Jeśli dobrze pamiętam, użyłem w myślach kilku złych słów odnośnie choroby tej osoby.
Nie myślałem wtedy w ogóle o szatanie, bo wtedy nie chodziłem w ogóle do Kościoła i nie myślałem o jego istnieniu (istnieniu szatana).

1.3.Trzeci przypadek (kiedy chodziłem już do Kościoła):
Obrzuciłem obelgami, na głos, 3 osoby (nie w ich obecności), mówiąc sobie, że nie chcę, żeby zostały opętane, tylko żeby "wyładować negatywne emocje". Chyba przeklinałem na nich. (Niestety dopiero po fakcie zacząłem mieć wyrzuty sumienia, że mój brak intencji im zaszkodzenia może nie wystarczać). Nie przyzywałem przy tym żadnego ducha nieczystego, używałem najczęściej słowa "ku**a". Być może użyłem wyrazu “niech”.

2.Nie pamiętam jakich słów użyłem w tych 3 opisanych wyżej przypadkach, stąd moje kolejne pytanie: Czy jest prawdą, że wypowiadanie (na głos, w myślach) słów takich jak “ku**a”, “su*a”, “je**ć” daje duchowi nieczystemu jakieś pole manewru w życiu osób, w kierunku których te słowa są wypowiadane lub w życiu osoby, która te słowa wypowiada? Czy może dojść wtedy do opętania?

3.Na stronie:
http://www.egzorcysta.org/Przyczyny%20i%20objawy.html
znalazłem przyczyny opętania w powiązaniu z moimi przypadkami:
Magia i wróżbiarstwo - ... uroki i przekleńśtwa …
na innej stronie:
http://www.egzorcyzmy.katolik.pl/index. ... &Itemid=45
znalazłem takie przyczyny:
Magia, wróżby, klątwy – ... przeklinanie …

Jak widać, to mi nic pomoga, bo tam nic nie wyjaśniono, co to znaczy przekleństwo, które może doprowadzić do próby opętania lub zaszkodzenia. Mam więc duży problem co zrobić w tymi moimi 3 przypadkami (1.1, 1.2, 1.3). W dodatku na tej drugiej stronie (egzorcyzmy.katolik.pl) jest mowa o przeklinaniu, a ja jak napisałem przeklinałem na te osoby (tzn. używałem wulgarnych słów). Czy to wskazuje na to, że mogło dojść do najgorszego? (opętanie nieczystym duchem, zaszkodzenie nieczystego ducha)

Może pomogą mi odpowiedzi na pytania ogólne, więc pytam, co mogło znaczyć przeklinanie wg strony http://www.egzorcyzmy.katolik.pl/index. ... &Itemid=45

Czy przeklinanie to jakaś formuła wypowiedziana do nieczystego ducha przeciwko jakiejś osobie?
Czy to złe życzenie komuś wypowiadziane do nieczysytego ducha?
Czy to złe życzenie komuś wypowiadziane “do siebie”?
Czy to brzydkie słowo, wulgaryzm użyte przeciwko komuś?
Czy ma znaczenie czy robię to na głos czy w myślach?
Czy intencja na znaczenie?
Czy można kogoś przeklnąć nieświadomie?
Co to jest właściwie przeklinanie? (definicja)


4. Ile wynosi czas pomiędzy chwilą przeklinania, a chwilą, kiedy duch nieczysty podejmuje próbę opętania/zaszkodzenia osobie, przeciwko której użyto przeklinanie.

Bardzo proszę o pomoc.


Cz sty 20, 2011 14:05
Zobacz profil

Dołączył(a): N gru 17, 2006 14:05
Posty: 295
Post Re: Czy powinienem powiadomić poszkodowane osoby?
nie jestem ekspertem, ale wydaje mi się, że gdyby coś takiego "wzmacniało" złe duchy, to by większość ludzi łaziła opętana...


Cz sty 20, 2011 14:13
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 19, 2011 11:29
Posty: 2
Post Re: Czy powinienem powiadomić poszkodowane osoby?
o odpowiedź, najlepiej, prosiłbym księdza egzorcystę, chyba, że ktoś orientuje się w temacie.


Cz sty 20, 2011 14:51
Zobacz profil

Dołączył(a): So cze 05, 2010 9:27
Posty: 234
Lokalizacja: Opole, Opolskie
Post Re: Czy powinienem powiadomić poszkodowane osoby?
Cytuj:
Wiem, że niejasność może budzić wyrażenie “zaszkodzić” (w pierwszym zdaniu [pkt 1]), dlatego pytam: Czy istnieje podział na opętania i zaszkodzenia złego ducha? (szkodzenia jako skutek przeklinania, szkodzenia w sensie coś mniej poważnego niż opętanie)?

http://egzorcyzmy.katolik.pl/index.php? ... Itemid=158

_________________
когда кто - то показывает палъцем на небо, толъко дурак смотрит на палец.


Cz sty 20, 2011 15:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 17, 2010 15:38
Posty: 52
Post Re: Czy powinienem powiadomić poszkodowane osoby?
Na forum katolik już ci odpowiedzieli na tego samego posta.


Cz sty 20, 2011 15:56
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34
Posty: 3243
Post Re: Czy powinienem powiadomić poszkodowane osoby?
Ma racje, kto pyta nie bladzi. Teraz jeszcze forum racjonalista i ateista, bedzie mial "calosc". :)

_________________
Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz


Cz sty 20, 2011 16:04
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn gru 21, 2009 19:38
Posty: 503
Post Re: Czy powinienem powiadomić poszkodowane osoby?
Bardziej martwiłbym się o ciebie.
Przekleństwo rzucona na osobę, która pozostaje w stanie łaski uświęcającej (a taką najprawdopodobniej jest osoba nieopowiadająca za swe czyny ze względu na swą chorobę Downa) wraca, tak jak i wraca do nas błogosławieństwo, które zostaje odrzucone.


Cz sty 20, 2011 17:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Czy powinienem powiadomić poszkodowane osoby?
W języku rozróżnia się co najmniej dwa znaczenia słowa przeklinać.
1. Mówić słowa uznane powszechnie za brzydkie, obraźliwe.
2. Rzucać na kogoś przekleństwo, które ma teoretycznie, czy praktycznie sprowadzić na kogoś jakieś zło.

Problem widzę w tym że co innego napisano na tych stronach, a co innego zostało zrozumiane. Ale nie wiem na pewno. Choć to nie pierwszy przypadek na tym forum gdy ktoś sugerując się pojęciem zapisanym w danym tekście, zrozumiał je po swojemu, wedle potocznego rozumienia tego pojęcia. Niestety nie wskaże tu owej dyskusji, ale pokazuje ona że jeszcze większy nacisk należy kłaść na przejrzystość tekstu.

Chyba że przeklinanie, czyli używanie słów na k..., ch... itp jest również zagrożeniem. Ale w takim razie właściwie każdy negatywny czyn może sprowadzić wszelkie złe moce na nas. Czy faktycznie tak to należy rozumieć?

_________________
Pozdrawiam
WIST


Cz sty 20, 2011 17:43
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn gru 21, 2009 19:38
Posty: 503
Post Re: Czy powinienem powiadomić poszkodowane osoby?
Z rekolekcji kx. X każde, ale to każde słowo, myśl, rysunek, pismo wyrażone, a mające na celu krzywdę tej osoby jest złem i mające symptomy przekleństwa. Oczywiście ciężar tego zła wynika z relacji, jakie istnieją między osobami, formy i emocji.
Współcześnie wielu może to lekceważyć i śmiać się z tego, ale czy czasem dowodem na ww. słowa księdza nie są obecne relacje między ludzkie w codziennym życiu, w życiu gospodarczym czy politycznym.
I tylko pełny i świadomy powrót do Boga i przez Jego Ducha Świętego pozwala zrozumieć jak wiele jest zła wokół współczesnego człowieka, zła tego małego, ale też i zła tego wielkiego.
Takie małe ćwiczenie intelektualne.
Proszę sobie wyobrazić przeciętnego Europejczyka z początku XX wieku i Europejczyka początku XXI wieku, o ile więcej ten drugi otrzymuje bodźców intelektualnych, reklamowych, naukowych, medialnych, informacyjnych, newsów. Naukowcy zauważyli, że organizm człowieka współczesnego wypracowuje nowe mechanizmy obronne, chroniące mózg przed zalewem bodźców zewnętrznych.
Z konferencji ww. kx można się dowiedzieć, że niektórzy sprzedawcy czynią jakieś rytuały np. nad papierosami by te szybciej otwierały ludzi na nałóg.
Zatem trzeba być bardziej ostrożny w tej materii, bo i ci, co są poddani działaniu przekleństw (nawet tych zgoła niewinnych np. niech ciebie ziemia pochłonie) są często pozbawieni własnej tarczy duchowej (są w permanentnie w stanie grzechu ciężkiego) niż ludzie z początków XX w. i wypowiadając takie słowa my sami możemy zaciągnąć na siebie grzech, że osoba pod której adresem wypowiedzieliśmy przekleństwo może przez wiele lat być atakowana przez zło, a jej życie stanie się pełne bólu zawinionego przez nas.


Cz sty 20, 2011 20:34
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34
Posty: 3243
Post Re: Czy powinienem powiadomić poszkodowane osoby?
Dobrze by bylo wiedziec w ktorym wieku diabel mial najmniej do powiedzenia. Mozna by przystosowac gospodarke, rozwoj, wygode zycia, no wszystko do tych czasow i czlowiek by odetchnal.

_________________
Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz


Cz sty 20, 2011 20:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn gru 21, 2009 19:38
Posty: 503
Post Re: Czy powinienem powiadomić poszkodowane osoby?
Teoretycznie najmniej miał do powiedzenia na samym początku, znaczy się w Raju.
Gdyż, nie istniały;
System ekonomiczny, pieniądze, wojsko, broń, środki trwałe, sex biznes, alkohol, narkotyki, władza, itp.
Wraz z rozwojem cywilizacji człowiek poszerzał tzw. zakres zdobyczy cywilizacyjnych, które to teoretycznie miały ułatwiać mu życie. A jednak dla niektórych ludzi stały się udręką czy przyczyną upadku.
Wracając do Raju, choć pole działania szatana było małe, ale zaatakował to sferę, która przez te wszystkie lata jest najsłabszą i przez którą człowiek ma wiele problemu po dziś dzień.


Cz sty 20, 2011 20:55
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 11 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL