Wszakże my "jesteśmy samym gnojem
ale Bóg kocha ten gnój" - jak napisał klasyk.

Kiedys myslałam ze metanoia to młoda, naiwna, lekko wystraszona dziewczynka, która naczytała sie o Diable i jego wszędobylskich mackach i zaczeła sie bać. Ale gdy dowiedziałam sie że to jednak chłopak i to bynajmiej nie jakis młodzik z gimnazjum to aż mnie zamurowało.

Klasyk?

Tzn dla mnie klasyk
viewtopic.php?f=27&t=26948&start=24

co do gnoju , to dla ludzi pokornych jest to sprawa oczywista
człowiek grzeszny jest jak brudna szmata wobec swiętego Boga
każdy nasz dobry czyn jest spaczony egoizmem, a pycha człowieka umiera pietnaście minut po smierci człowieka, najlepszy czyn człowieka jest jak brudna szmata wobec świętości Boga
A wy , uważacie , ze kim jesteście wobec Boga Trójjedynego ?

Nie jestem przekonana - skoro Bóg "na obraz i podobieństwo swoje" nas stworzył.
A ciało nasze jest świątynią Ducha Świętego.....i za wielką bowiem cenę zostaliście nabyci (1 Kor 6,19-20).

ale potem prarodzice zgrzeszyli bardzo i obraz został mocno zdeformowany
prarodzice byli niecierpietliwi, święci i mieli dar wiedzy, a teraz ludzie sa słabi i do tego jak nie znają Ewangelii to grzesza na potege

Niemniej nie dla gnoju Jezus poniósł męczęńską śmierć.
- Ostateczna podstawa wartości i godności człowieka i sensu jego życia jest ta, że jest on obrazem i podobieństwem Boga.
-Bóg nie wątpi w człowieka. A więc i my, chrześcijanie, nie możemy zwątpić o człowieku, wiemy bowiem, ze człowiek jest zawsze większy niz jego błędy i występki
Jan Paweł II List apostolski 1989r.

Ja jestem ukochanym Dzieckiem Bożym. Małym kwiatkiem pod Jego Boskimi stopami.
Metanoia, Ty też.

Św. Paweł mówi : Jezus przyszedł na świat zbawić grzeszników sposród , których ja jestem pierwszy .
Paweł mimo swego świętego życia uważał się za największego grzesznika . JPII spowiadał się co tydzień będąc papieżem . Z powodu grzechu pierworodnego stalismy się całkowicie zepsuci moralnie . Jezus przyszedł po to aby nas zbawic od grzechu i dac łaske do walki z nim .
Boża miłość, łaska i miłosierdzie jest większe niż nasza nedza i grzeszność .
Ludzi kochamy dlatego , ze Bóg kocha ludzi , którzy sami z siebie są niczym .
To, ze jestesmy dziecmi Bozymi i światynia Ducha Świetego nie wyklucza tego o czym ja mówię .

Teraz rozumiem dlaczego w innym temacie, posród rzeczy w których Dyjaboł palce maczał obok medytacji wschodu itd. umieszczono tzw. Pozytywne myslenie - taki człowiek myśląc o sobie pozytywnie, dobrze, zapomniałby że jest tylko gnojem i brudna szmatą.
No nic, pozostaje przywdziać włosienicę, zostać biczownikiem i udać się na kolanach do Częstochowy.

dewiza Neal Walsh jest rubta co chceta lub czyń swoja wole czyli śmierdzi tu piekłem

a mamy czynić wole Boga

przeczytałem wszystkie jego książki o wszystkim pisał nawet jedna linijkę poświecił aniołom
o polityce i socjalizmie nawet też pisał

ale nic nie napisał o matce Jezusa o objawieniach nic a zwłaszcza ze to jest oblubienica ducha św

Co to znaczy, że mamy czynić wolę Boga?

Jak to robić?

Skąd wiesz merkaba, jaka jest Wola Boża?

I dlaczego wola człowieka miałaby być w sprzeczności z wolą Boga?

No i jak to wszystko ma się do wolności człowieka danej mu w akcie stworzenia?

Gadał dziad do obrazu, a obraz do niego ani razu...

jest tylko myslenie realistyczne oparte na Biblii i Tradycji KRK
Wola Boża , to przykazania Boże i kościelne, osiem błogosławieństw i dary Ducha Świetego .

Bóg kocha grzeszników i chce aby byli święci jak On jest święty . Dlatego każe poznawac Biblie , żyć sakramentami, modlic sie, pościc, dawac jałmuzne, poznawać Tradycje i wiele innych rzeczy .

Ufff.
Jakie to szczęście że mój "Bóg" "żąda" ode mnie zupełnie czegos innego.