Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 04, 2025 19:32



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Błogosławieni ubodzy w duchu 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt paź 07, 2008 19:13
Posty: 800
Post Błogosławieni ubodzy w duchu
Witam wszystkich,

Czy ktoś mógłby mi wyjaśnić na czym polega "ubóstwo duchowe", kogo Jezus miał na myśli kiedy mówił o "ubogich w duchu"?

Pytam, bo znalazłem kilka dziwnych przekładów, które kompletnie zmieniają rozumienie przytoczonego wyżej sformułowania.

Bo jeśli zamiast "ubogich w duchu" Jezus mówi "Błogosławieni, którzy we wszystkim polegają na Bogu", to zmienia całą postać rzeczy!!!

Jak to z tym jest? Czy nasz przekład (Biblia Tysiąclecia) jest wierny?


New Century Version: "Błogosławieni, którzy zdają sobie sprawę z duchowego ubóstwa"
"They are blessed who realize their spiritual poverty"

Contemporary English Version: "Bóg błogosławi tym, którzy we wszystkim całkowicie polegają na Nim"
"God blesses those people who depend only on him."

Amplified Bible: "Błogosławieni ubodzy w duchu (pokorni, którzy uważają się za nieistotnych)..."

"Blessed [...] are the poor in spirit (the humble, who rate themselves insignificant), for theirs is the kingdom of heaven!"

NLT "Bóg błogosławi tym, którzy są biedni i zdają sobie sprawę, że potrzebują Boga"
"God blesses those who are poor and realize their need for him"


N sty 30, 2011 23:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Błogosławieni ubodzy w duchu
Warto połączyć ten fragment z tymi:

Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię.
Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem,
a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych.

(Mt 11:28-29)

Znacie przecież łaskę Pana naszego Jezusa Chrystusa, który
będąc bogaty, dla was stał się ubogim, aby was ubóstwem swoim ubogacić.

(2 Kor 8:9)

A Bóg może zlać na was całą obfitość łaski, tak byście mając wszystkiego i zawsze pod dostatkiem,
bogaci byli we wszystkie dobre uczynki według tego, co jest napisane:
Rozproszył, dał ubogim, sprawiedliwość Jego trwa na wieki.
Ten zaś, który daje nasienie siewcy, i chleba dostarczy ku pokrzepieniu, i ziarno rozmnoży, i zwiększy plon waszej sprawiedliwości.
Wzbogaceni we wszystko, będziecie pełni wszelkiej prostoty, która składa przez nas dziękczynienie Bogu.

(2 list do Koryntian 9:8-11, Biblia Tysiąclecia)
//por. viewtopic.php?f=1&t=16253 (J 13, 1-20)

Niech się zaś ubogi brat chlubi z wyniesienia swego,
bogaty natomiast ze swego poniżenia, bo przeminie niby kwiat polny.

(Jakuba 1:9-10)


Ubóstwo w duchu nie ma nic wspólnego z ubóstwem ducha/duchowym (rozumianym dosłownie).

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Pn sty 31, 2011 1:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt paź 07, 2008 19:13
Posty: 800
Post Re: Błogosławieni ubodzy w duchu
No to z czym ma? I dlaczego jest to tak beznadziejnie tłumaczone?

Czy można jasno stwierdzić, co konkretnie oznacza "ubóstwo duchowe"????


Pn sty 31, 2011 8:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54
Posty: 1036
Post Re: Błogosławieni ubodzy w duchu
najprościej mówiąc..chodzi o pokorę


Pn sty 31, 2011 8:55
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt paź 07, 2008 19:13
Posty: 800
Post Re: Błogosławieni ubodzy w duchu
No spoksik, ale jaka jest w takim razie różnica między "błogosławieni ubodzy w duchu", a "błogosławieni cisi" ????

Musi chodzić o dwie różne rzeczy, bo inaczej Jezus nie wspominałby ich osobno, prawda?


Pn sty 31, 2011 10:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.

Zatem błogosławieni wszyscy ci, którzy - z rozwagą i pełną świadomością siebie, swoich słabości i ograniczeń - podchodzą do swojej wiary, i rozumieją, że przemiana, nawrócenie i efekty pracy nad sobą możliwe są tylko Jego mocą. Ja się staram, ja ciągle się zmieniam, ja się wysilam - ale działa On i Jego łaska. Pozytywne efekty to Jego zasługa, Jego dar. Ubóstwo rozumiane jako pokora.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Pn sty 31, 2011 11:16
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): N sty 23, 2011 11:09
Posty: 916
Post Re: Błogosławieni ubodzy w duchu
"błogosławieni cisi"- uważam, że chodzi tutaj o skromność.

"błogosławieni ubodzy w duchu"- uważam, że chodzi o pokorę.

To pierwsze jest postawą w życiu, to drugie stanem świadomości.

Są ludzie, którzy za wszystko co zrobią oczekują nagrody, natomiast jeśli jesteś cichy zachowujesz, to dla siebie i robisz dobrze nie oczekując nic w zamian. Przykład. Mamy dwóch znanych piosenkarzy. Jeden i drugi dał powiedzmy 40 tysięcy na cele charytatywne. Pierwszy zwołał telewizję/gazety, aby uzyskać rozgłos i zyskać w oczach ludzi. Drugi dał tyle samo ale zachował, to dla siebie nie oczekując nic w zamian. Ten drugi był cichy, a pierwszy nie.
Ta cichość polega na tym, że jeśli zrobisz cokolwiek dobrego, to robisz to z potrzeby serca nie oczekując nic w zamian. Z taką postawą oczywiście ciężko wybić się w tym życiu i ludzie tak postępujący zazwyczaj nie są zamożni, dlatego Jezus powiedział, że otrzymają ziemię.

Ubogość w duchu bardzo fajnie można wytłumaczyć tym fragmentem.

Cytuj:
"Rzekł też i do niektórych, którzy ufali sami w sobie, że byli sprawiedliwymi, a inszych za nic nie mieli, to podobieństwo: Dwoje ludzi wstąpiło do kościoła, aby się modlili, jeden Faryzeusz a drugi celnik. Faryzeusz stanąwszy, tak się sam u siebie modlił: Dziękuję tobie, Boże! żem nie jest jako inni ludzie, drapieżni, niesprawiedliwi, cudzołożnicy, albo jako i ten celnik. Poszczę dwakroć w tydzień; daję dziesięcinę ze wszystkiego, co mam. A celnik stojąc z daleka, nie chciał podnieść i oczu swych w niebo, ale się bił w piersi swoje, mówiąc: Boże! bądź miłościw mnie grzesznemu. Powiadam wam, żeć ten odszedł usprawiedliwionym do domu swego, więcej niżeli on: albowiem kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony."


Faryzeusz uważał, że jest nienaganny. W ten sposób myśląc czynił sam siebie bogatym w duchu. Celnik natomiast uważał sam siebie za niegodnego(ubogiego w duchu). Można więc powiedzieć, że to bogactwo/ubóstwo to stan świadomości, w którym wyrokujesz sam o sobie. Jeśli uważasz, że jesteś super fajny to jesteś bogaty w duchu (przynajmniej tak ci się wydaje). Prawda jest taka, że musimy zdać sobie sprawę z tego, że nie jesteśmy wcale tacy fajni i wartościowi. Mamy mnóstwo przykładów z Biblii gdzie ludzie wielcy w oczach Boga uważali się za niegodnych i nie wartych nawet Jego uwagi.
"Kim ja jestem, Panie, Boże, a czym jest mój dom, że doprowadziłeś mnie aż dotąd?" - Dawid
Mamy też takie fragmenty gdzie Hiob tarza się w popiele i wiele innych.


Weźmy tego piosenkarza, który dał na jakieś cele charytatywne nie oczekując nic w zamian. I załóżmy teraz, że ten sam piosenkarz poprzez swoje dobre czyny wbił się w pychę i zaczął myśleć jak ten faryzeusz (że jest bardziej wartościowy niż inni). Mamy więc przykład gdzie ktoś cichy, jest jednocześnie nie ubogi w duchu. Zatem jedno i drugie nie jest tym samym.


Pn sty 31, 2011 11:41
Zobacz profil

Dołączył(a): N sty 23, 2011 11:09
Posty: 916
Post Re: Błogosławieni ubodzy w duchu
Podpisałbym się także pod tym co tomu napisał.

Cytuj:
Kimże jest Apollos? Albo kim jest Paweł? Sługami, przez których uwierzyliście według tego, co każdemu dał Pan. Ja siałem, Apollos podlewał, lecz Bóg dał wzrost. Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg.



Dlatego nie powinniśmy się czynić bogatymi w duchu, bo wszelka poprawa która się w nas dokonała, nie dokonała się dzięki naszym własnym siłom, ale za przyzwoleniem i z pomocą Boga. Sami z siebie nie jesteśmy w stanie zrobić nic.


Pn sty 31, 2011 11:50
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lis 05, 2009 23:37
Posty: 385
Post Re: Błogosławieni ubodzy w duchu
Login2 napisał(a):
"błogosławieni cisi"- uważam, że chodzi tutaj o skromność.

"błogosławieni ubodzy w duchu"- uważam, że chodzi o pokorę.

To pierwsze jest postawą w życiu, to drugie stanem świadomości.

Są ludzie, którzy za wszystko co zrobią oczekują nagrody, natomiast jeśli jesteś cichy zachowujesz, to dla siebie i robisz dobrze nie oczekując nic w zamian. Przykład. Mamy dwóch znanych piosenkarzy. Jeden i drugi dał powiedzmy 40 tysięcy na cele charytatywne. Pierwszy zwołał telewizję/gazety, aby uzyskać rozgłos i zyskać w oczach ludzi. Drugi dał tyle samo ale zachował, to dla siebie nie oczekując nic w zamian. Ten drugi był cichy, a pierwszy nie.
Ta cichość polega na tym, że jeśli zrobisz cokolwiek dobrego, to robisz to z potrzeby serca nie oczekując nic w zamian. Z taką postawą oczywiście ciężko wybić się w tym życiu i ludzie tak postępujący zazwyczaj nie są zamożni, dlatego Jezus powiedział, że otrzymają ziemię.

Ubogość w duchu bardzo fajnie można wytłumaczyć tym fragmentem.

Cytuj:
"Rzekł też i do niektórych, którzy ufali sami w sobie, że byli sprawiedliwymi, a inszych za nic nie mieli, to podobieństwo: Dwoje ludzi wstąpiło do kościoła, aby się modlili, jeden Faryzeusz a drugi celnik. Faryzeusz stanąwszy, tak się sam u siebie modlił: Dziękuję tobie, Boże! żem nie jest jako inni ludzie, drapieżni, niesprawiedliwi, cudzołożnicy, albo jako i ten celnik. Poszczę dwakroć w tydzień; daję dziesięcinę ze wszystkiego, co mam. A celnik stojąc z daleka, nie chciał podnieść i oczu swych w niebo, ale się bił w piersi swoje, mówiąc: Boże! bądź miłościw mnie grzesznemu. Powiadam wam, żeć ten odszedł usprawiedliwionym do domu swego, więcej niżeli on: albowiem kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony."


Faryzeusz uważał, że jest nienaganny. W ten sposób myśląc czynił sam siebie bogatym w duchu. Celnik natomiast uważał sam siebie za niegodnego(ubogiego w duchu). Można więc powiedzieć, że to bogactwo/ubóstwo to stan świadomości, w którym wyrokujesz sam o sobie. Jeśli uważasz, że jesteś super fajny to jesteś bogaty w duchu (przynajmniej tak ci się wydaje). Prawda jest taka, że musimy zdać sobie sprawę z tego, że nie jesteśmy wcale tacy fajni i wartościowi. Mamy mnóstwo przykładów z Biblii gdzie ludzie wielcy w oczach Boga uważali się za niegodnych i nie wartych nawet Jego uwagi.
"Kim ja jestem, Panie, Boże, a czym jest mój dom, że doprowadziłeś mnie aż dotąd?" - Dawid
Mamy też takie fragmenty gdzie Hiob tarza się w popiele i wiele innych.


Weźmy tego piosenkarza, który dał na jakieś cele charytatywne nie oczekując nic w zamian. I załóżmy teraz, że ten sam piosenkarz poprzez swoje dobre czyny wbił się w pychę i zaczął myśleć jak ten faryzeusz (że jest bardziej wartościowy niż inni). Mamy więc przykład gdzie ktoś cichy, jest jednocześnie nie ubogi w duchu. Zatem jedno i drugie nie jest tym samym.

Login2 a skąd Ty masz ten cytat z jakiej Biblii ? Bo to chyba jest Ewangelia Łukasza ? W tej Ewangelii werset 18.10 w Biblii Nowego Świata brzmi ""Dwóch ludzi weszło do ŚWIĄTYNI ..." może powtórzę "do ŚWIĄTYNi" może jeszcze raz "ŚWIĄTYNI" .


Pn sty 31, 2011 15:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 11, 2009 12:34
Posty: 837
Lokalizacja: mazowsze
Post Re: Błogosławieni ubodzy w duchu
cisi - łagodni
ubodzy w duchu - pokorni- oczekujący wszystkiego od Boga , ponieważ sami nic nie maja dobrego i są nikim, mający u Boga- ubodzy- polegający tylko na Bogu a nie na sobie lub innych , posłuszni Bogu, niewolnicy Chrystusa, trwający w prawdzie o sobie i Bogu, bycie uniżonym i sługą wobec wszystkich, świadomość własnej grzeszności , niegodności , słabości, niemocy

_________________
1 KOR 13


Pn sty 31, 2011 16:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 11, 2009 12:34
Posty: 837
Lokalizacja: mazowsze
Post Re: Błogosławieni ubodzy w duchu
używajmy google to nie boli, a jest tam wszystko napisane

_________________
1 KOR 13


Pn sty 31, 2011 16:05
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr paź 12, 2005 13:48
Posty: 249
Post Re: Błogosławieni ubodzy w duchu
zephyr7 napisał(a):
Witam wszystkich,

Czy ktoś mógłby mi wyjaśnić na czym polega "ubóstwo duchowe", kogo Jezus miał na myśli kiedy mówił o "ubogich w duchu"?

Pytam, bo znalazłem kilka dziwnych przekładów, które kompletnie zmieniają rozumienie przytoczonego wyżej sformułowania.

Bo jeśli zamiast "ubogich w duchu" Jezus mówi "Błogosławieni, którzy we wszystkim polegają na Bogu", to zmienia całą postać rzeczy!!!

Jak to z tym jest? Czy nasz przekład (Biblia Tysiąclecia) jest wierny?


New Century Version: "Błogosławieni, którzy zdają sobie sprawę z duchowego ubóstwa"
"They are blessed who realize their spiritual poverty"

Contemporary English Version: "Bóg błogosławi tym, którzy we wszystkim całkowicie polegają na Nim"
"God blesses those people who depend only on him."

Amplified Bible: "Błogosławieni ubodzy w duchu (pokorni, którzy uważają się za nieistotnych)..."

"Blessed [...] are the poor in spirit (the humble, who rate themselves insignificant), for theirs is the kingdom of heaven!"

NLT "Bóg błogosławi tym, którzy są biedni i zdają sobie sprawę, że potrzebują Boga"
"God blesses those who are poor and realize their need for him"


Te Twoje - jak sam nazwałeś "dziwne" - tłumaczenia są nie tyle przekładami, co parafrazą, interpretacją. Tekst grecki przetłumaczony najprościej to właśnie: błogosławieni/szczęśliwi ubodzy w duchu/duchem. Tak mają inne znane przekłady angielskie:
NAS "Blessed are the poor in spirit, for theirs is the kingdom of heaven.
NRS "Blessed are the poor in spirit, for theirs is the kingdom of heaven.

_________________
"Oto czynię wszystko nowe" Ap 21,5


Pn sty 31, 2011 17:30
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr paź 12, 2005 13:48
Posty: 249
Post Re: Błogosławieni ubodzy w duchu
zephyr7 napisał(a):
No spoksik, ale jaka jest w takim razie różnica między "błogosławieni ubodzy w duchu", a "błogosławieni cisi" ????

Musi chodzić o dwie różne rzeczy, bo inaczej Jezus nie wspominałby ich osobno, prawda?


Nie, nie musi tak być. To nasze zachodnie poukładane w punkty myślenie by tego oczekiwało. W Biblii często jedna rzecz powiedziana jest dwukrotnie.

_________________
"Oto czynię wszystko nowe" Ap 21,5


Pn sty 31, 2011 17:32
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt paź 07, 2008 19:13
Posty: 800
Post Re: Błogosławieni ubodzy w duchu
Eee, słabe te wyjaśnienia....

Według mnie najbardziej pasuje "skromni". Skoro "mocni duchem" to ludzie pewni siebie, pyszni i odważni, to "ubodzy w duchu" są ich przeciwieństwem, no nie?

Zresztą, ciekawy jestem jak zawodowcy interpretują oryginał.


Pn sty 31, 2011 23:37
Zobacz profil

Dołączył(a): N sty 23, 2011 11:09
Posty: 916
Post Re: Błogosławieni ubodzy w duchu
Ja tam jestem ciekawy bardziej jak go Bóg interpretuje, trzeba będzie zapytać!

Aspherus z przekładu gdańskiego. Uważam ten za najlepszy polskojęzyczny przekład tworzony na bazie tekstu przyjętego. Wszystkie Biblie do XX wieku były tworzone na bazie tego tekstu (z wyjątkiem Jezuickiej), dopiero po 1914 roku zaczęto kombinować z Biblią.

Bardzo ciekawy wykład odnośnie przekładów:
http://www.youtube.com/watch?v=MwxJp_91oFE


Ostatnio edytowano Wt lut 01, 2011 0:06 przez Login2, łącznie edytowano 1 raz



Pn sty 31, 2011 23:49
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL