Eee, fałszywy, zmanipulowany i wybrakowany. Nie słychać strzałów...

W obliczu ludzkiej tragedii tylko na tak płytkie drwiny Ciebie stać?

Ja za to mam inne refleksje.
Ta jakaś dziwna atmosfera majowego pikniku gdzie tylko grilla i wódeczki mi brakowało.
Dziwne że tak mało materiałów filmowych mamy z katastrofy gdzie widać na filmie iż całe tabuny filmowców tam się kręci z profesjonalnymi kamerami.
Ileś tam godzin po katastrofie leżą ubłocone ciała ofiar jak mięso które wyleciało z rozbitego samochodu chłodni i nikt tym się nie przejmuje.
Nikt się nie krząta przy wraku i nikt nic nie robi przy zwłokach, które powinny być chociaż przykryte czymkolwiek dla szacunku dla zmarłych oraz rodzin ofiar.
Typowy ruski burdel i brak szacunku dla szczątków ludzkich co jest jakby znakiem rozpoznawczym władzy radzieckiej.
Utkwiło mi w pamięci jedno zdjęcie z innej tragedii gdzie chyba zatratowali się ludzie w metrze i w jakiejś gazecie było zdjęcie gdzie siedział sobie żołdak ruski z papierosem w gębie a za jego placami stała ciężarówka z załadowanymi ciałami (jedno na drugim) jak chrust na opał.
Było widać tylko stertę ludzkich ciał gdzie tylko nogi sterczały jak kikuty drewna na opał.
To się w głowie nie mieści żeby w europejskim kraju, w XX wieku takie obrazki oglądać.
Przerażający widok jak z obozów zagłady.
I MY takiej dziczy oddaliśmy śledztwo.
To jest zbrodnia przeciwko własnemu społeczeństwu.

W opublikowanym przez stronę rosyjską stenogramie też nie ma takich ciekawostek.

Kpisz sobie? Ja zaraz zrobię stronkę i opublikuję stenogramy, z których wyniknie że to Putin osobiście sterroryzował pilotów plastikowym nożem. A tak przy okazji: to

Nie potrafisz odsiać ziarna od plew? Poza tym przecież możesz wytoczyć proces cywilny. W czym problem? Poza tym mechanizmy o których piszesz były już ustanowione: w latach 1945-1989.

Cały czas mamy do czynienia z pomawianiem i naruszaniem dóbr osobistych różnych ludzi czy wręcz grup społecznych lecz nikt tym się nie przejmuje i nie wchodzi na drogę sądową.
Dlaczego?
Na to pytanie nie znam odpowiedzi.
Domyślam się tylko że jedni nie chcą się ośmieszyć a drudzy nie mają czasu i pieniędzy żeby ciągać się po sądach.
Dlatego kłamstwo i pomawianie dalej będzie królowało w polskich mediach bo czują się one bezkarne tak jak osoby tam występujące które dodatkowo mają immunitet który ich chroni przed sądami i pociągnięciem do odpowiedzialności

To, co przytoczyłem wyżej, co mogłem zrobić, dzięki pracowitości osirisa, to są kłamstwa grupy mediów wobec Narodu Polskiego w kluczowej dla Narodu sprawie.

Kto ma występować w ułomnym sądownictwie w imieniu Narodu Polskiemu przeciwko grupie mediów mających różnych właścicieli?

Ja nie uważam się za osobę właściwą do reprezentowania Narodu Polskiego.
Nie wiem też kogo miałbym skarżyć.
Nie mam żadnej pomocy prawnej.

Wiec może jakieś inne, lepsze pomysły?

Trudno występować w czyjejś obronie skoro sama obrażona lub pomówiona osoba ignoruje ataki.
Ma ku temu różne powody, ale nie da się wstępować na siłę w jej obronie, bo prawo nie daje narzędzi.
Jedynie można składać zawiadomienia do prokuratury, jeśli jest podstawa prawna.

I na przykład.
Jeżeli obraża się zmarłego Prezydenta to tylko najbliższa rodzina może wystąpić na drogę cywilną o naruszenie dóbr osobistych.

Sprawa ochrony dóbr osobistych osób zmarłych jest trudna i wyjątkowa, gdyż prawo nie chroni tych dóbr. Na drogę sądową mogą wystąpić osoby bliskie zmarłej osobie, jeśli one poczuły się urażone przez zniesławienie czy pomówienie zmarłego.
Tylko osoby bliskie mogą występować także na rzecz prawdy historycznej związanej z osobą zmarłego.

http://new-arch.rp.pl/artykul/578564_O_ ... wcale.html

Pomijając prawo, w kulturze polskiej uważa się za wyjątkowo ohydne mówienie źle o zmarłym. I warto pamiętać o tym, jeśli się chce uważać za Polaka i egzystować w Polsce. A także, jeśli chce się byc członkiem polskich władz państwowych.

Dokładnie o tym myślałem o czym piszesz i czego treścią jest link.

Jakie sa podstawy mowienia dobrze o Hitlerze, Stalinie? Przestac mowic? Wymazac z ksiazek historycznych?
Skoro ktos byl swinia za zycia, nie powinien liczyc na lagodnosc po smierci. To jest moje zdanie.

Ciekawe więc skąd i po co te przecieki do TVN, Wyborczej, Faktu etc? Idealnie wpisywały się w rosyjską wersję przyczyn katastrofy lansowaną od pierwszych godzin po tragedii.
Najwyraźniej Ty sobie kpisz, jakby było z czego. To są stenogramy oficjalnie przedstawione na konferencji komisji Millera.

Czyli po "polskiemu" znowu chodzi o honor.
Ludzi mozna podzielic na glupich i normalnych. W jednej i drugiej grupie wystepuja honorowi i nie. Jak sie kazda z tych grup zachowuje w przypadku modnego "opluwania"?
Normalny - honorowy
Nic sobie z tego nie robi. Wie, ze honor mozna utracic wylacznie przez WLASNE zachowanie.
Normalny - niehonorowy
Nic nie robi. Jako normalny wie, ze jest honoru pozbawiony. Gniewac sie za prawde?
Glupi - honorowy
Leci do sadu kiedy zostal obrazony, przeciez jako glupiec nie ma pojecia o zasadzie utraty honoru.
Glupi - niehonorowy
Rowniez wali do Temidy. Przypuszcza, ze inni malo wiedza o jego swinstwach, ze moze da sie zatuszowac prawde. Takich w Polsce najwiecej. Wystarczy poczytac statystyki spraw "o nic".
(Jesli w ostatnim przypadku sie myle, moze ktorys z doswiadczonych kolegow mnie poprawi. Praktyka zawsze wazniejsza od teori.)

Moze dlatego, ze wersja rosyjska jest najblizej prawdy? W tych polskich byla winna sztuczna mgla, bomba wodorowa i wykrecone zarowki.

Czyli wysnuwam wniosek z Twojego postu że jeżeli LK można porównać do świni oraz Hitlera, Stalina więc dopuszczalna jest krytyka i opluwanie zmarłego?
Jakoś inaczej nie potrafię zrozumieć twojej argumentacji.

Żeby było merytorycznie. Istotnie między tym co linkujesz jako "oficjalne stenogramy" komisji Millera a oficjalnymi stenogramami udostępnionymi i podpisanymi przez MAK występują różnice które sygnalizujesz.
Zapis rozmów udostępniony przez MAK jest dużo bardziej kompletny i dokładny. Każda wypowiedź jest opatrzona czasem początku i końca z dokładnością do dziesiątej części sekundy. Zaznaczone są frazy niezrozumiałe, jako niezrozumiałe.

Zadałem sobie trudu, by przesłuchać przygotowaną przez MAK wizualizację (tu w języku angielskim) lotu gdzie jest podkład dźwiękowy z czarnych skrzynek. weźmy na tapetę to:
Na zalinkowanej wizualizacji słyszymy to od 16:00 do 16:16 gdzieś:
8.30.58 1 Pilot: Piątka przygotowana, szóstka i automat... do lądowania {16:03 - 16:06 na wizualizacji} - zgodnie z wersją "komisji Millera". Da radę wyłapać.
8.31.04 Nawigator: Zaznaczę, że będzie taki rodzaj, który widzę. Dziękuję, karta zakończona. {16:08 - 16:10} Da się nawet wyłapać, że te słowa: "Dziękuję, karta zakończona" - zostały wypowiedziane z pewnym takim żartobliwym rodzajem oficjalnej kurtuazji, z przeciąganiem sylab Jak to przy odwalaniu papierowej roboty, którą każdy fachowiec uznaje za zbędną.

Natomiast warto się przysłuchać rozmowie Kazany i Dowódcy. Zastanawiające, że skoro rozszyfrowano powyższą plątaninę dźwięków, nie dano sobie rady z tym:

Słowa "Panie Dyrektorze wyszła mgła" padają w 9:30 wizualizacji Przesłuchajcie reszty, naprawdę warto!

8.26.25 1 Pilot: Tak, że proszę pomyśleć nad decyzją co będziemy robili.

8.26.27 Tu prawdopodobnie Kazana mówi: To będziemy krążyli do skutku - wsłuchajcie się w ten niski głos majaczący w tle.

8.26.32 1 Pilot: Paliwa nam tak dużo nie starczy żeby do skutku - słychać bardzo wyraźnie, a nie jest zaznaczone w stenogramie MAK ani u Millera

Trzecia sprawa:

Do odsłuchania {24:56 - 25:02} Na 100% wersja "millerowska". Zwłaszcza w kontekście padającego chwilę potem "Jeszcze pół mili zostało".

Orientujecie się czy krakowski Instytut Ekspertyz Sądowych zrobił już tę analizę fonoskopijną? Czy na niej opierała się prezentacja komisji Millera?

Geonides, obejrzalem co linkowales. Wina pilota jest ewidentna, jedyne co go usprawiedliwia to to, ze podobne wypadki zdarzaja sie raz na rok. Usprawiedliwienie zadne.

Osiris, jesli w moim poprzednim poscie zauwazyles, ze porownuje Kaczynskiego do Hitlera, to zapewne Ciebie moge do Benny Hilla. Ty, jak zwykle nadinterpretujesz. Kaczynski, jako prezydent, sie nie sprawdzil. Mam piac o nim poematy, zgodzic sie z Wawelem, bo nie zyje? Protasiuk dostal za ten lot Krzyz Kawalerski, bo...., bo o zmarlych tylko dobrze mowimy. Brawo!

Nie masz piać - bo kogut z Ciebie żaden - tym bardziej poematów, ale z pluciem możesz się jak najbardziej ograniczyć.