Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn lis 24, 2025 5:43



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1779 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98 ... 119  Następna strona
 Droga Neokatechumenalna 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr lut 02, 2011 13:02
Posty: 7
Post Re: Droga Neokatechumenalna
Oczywiście że są, przepraszam, ale jakoś słabo się jeszcze znam na forach internetowych.
Dzięki za uświadomienie liam, pozdrawiam.


Cz lut 03, 2011 18:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: Droga Neokatechumenalna
no tak, perłą jest a pokora i skromnośc jest jedną z głównych cnót :)
Czy ktoś mógłby wyjaśnić to o czym wspomina neon- sprzedawanie wszystkiego i oddawanie 10% zarobków ? To jakies kompletne nowości :) (zaznaczam że moi przyjaciele którzy chodzą na neo sa akurat dosyc zamożni i bynajmniej swojego pieknego domu się nie pozbyli póki co)

_________________
Ania


Cz lut 03, 2011 18:58
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lut 02, 2011 13:02
Posty: 7
Post Re: Droga Neokatechumenalna
Na pierwszym skrutinium otrzymujesz słowo o dobrach.
O młodzieńcu który spytał co ma czynić, aby osiągnąć życie wieczne, a Chrystus mówi, idź sprzedaj wszystko co masz i rozdaj ubogim.
To jest na Drodze największy znak twojego przywiazania do dóbr, co zrobisz. Masz na to kilka lat, do drugiego skrutinium, jeśli nie wypełniłaś tego słowa to nie idziesz dalej. Słyszałaś o wielkich datkach np:w Warszawie kiedy ubogiej kobiecie ktoś wrzucił kilkadziesiąt tysięcy, a ona oddała je na policje, czuje w tym braci z Drogi.
Po drugim skrutinium oddajesz do wspólnoty 10 proc. swoich miesiecznych dochodów na potrzeby wspólnoty i katechistów, worek ma odpowiedzialny wspólnoty i on decyduje tylko, co sie z tymi pieniędzmi dzieje.


Cz lut 03, 2011 23:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 18, 2011 0:17
Posty: 139
Lokalizacja: Gotania, Lubelskie
Post Re: Droga Neokatechumenalna
:) Ale spokojnie, to da się przeżyć. PAN zwraca to co się rozdaje ubogim, sprawdziłam . Te 10 %, które wrzucam do worka , należą do moich braci . Cieszę się, że mogę się z kimś podzielić ze wspólnoty. Przecież nie każdy ma pracę , albo wystarczającą emeryturę , a potrzebuje np. na leki. Gdy ja będę potrzebować ,wiem że mogę spokojnie podejść i poprosić ,i otrzymam. Wiem też ,że tych pieniędzy ,które oddaję do wspólnotowego worka nie zabraknie mi na chleb. Mam też doświadczenie , że gdy znienacka na coś ważnego potrzebuję pieniędzy , poza przewidzianymi wydatkami , w jakiś sposób się znajdują.


Pt lut 04, 2011 0:25
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post Re: Droga Neokatechumenalna
Zdaje się że to jest ten temat, o którym nie chciałam pisać w innym wątku, żeby nie zdradzać za dużo o formacji...

No ale jak już większość wiadomo to ja dodam jeszcze parę uwag, żeby to jakimś sekciarstwem nie pachniało:

1. Tak, na pierwszym skrutynium jest taki moment, kiedy się czyta fragment z Ewangelii "idź, rozdaj wszystko co masz i chodź za Mną". Każdy ma się wtedy wypowiedzieć czy "przyjmuje to słowo", czy zamierza je wypełnić. Z założenia nie powinno być żadnego nacisku, żadnego szantażu emocjonalnego, to musi być każdego wolny wybór. U mnie we wspólnocie parę osób powiedziało, że nie, nie przyjmują i też im się nikt nie dziwił ani nie się nie oburzał. Chociaż tu dużo zależy od konkretnej wspólnoty a w szczególności od katechistów, podobno - niestety - różnie to wygląda. Ale założenie jest takie że "każdy w wolności".

2. "Nie chodzi o to, żeby wszystko rozdać i iść z rodziną zamieszkać pod mostem" - jak nam kilkakrotnie powtarzali katechiści, zanim zadali to fundamentalne pytanie. Sensem tego etapu jest uwolnienie się z przywiązania do dóbr materialnych, do tego co stawiamy ponad Bogiem. Więc tym "wszystkim" co mamy rozdać może być dla kogoś laptop, dla kogoś samochód, dla kogoś długo odkładane pieniądze na wakacje ale niekoniecznie dom i cała reszta. Chociaż i o tak radykalnym przypadku słyszałam - małżeństwo rozdało dokładnie WSZYSTKO co mieli, łącznie z domem i samochodem i... wyszli na tym dobrze, bo wkrótce mieszkali w większym domu i jeździli lepszym samochodem ;)

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


Pt lut 04, 2011 14:39
Zobacz profil
Post Re: Droga Neokatechumenalna
Silva, a co ma zrobic ktos, kto jest bez wspolmalzonka na skrutynium? Powiedziec: porozmawiam z mezem/zona?

No i tak z ciekawosci: oddac trzeba tylko to, co sie mialo w trakcie skrutynium, a tego nowego domu juz nie???


Pt lut 04, 2011 15:04
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 26, 2010 11:38
Posty: 473
Lokalizacja: Rio de Świebodzineiro
Post Re: Droga Neokatechumenalna
neon25 napisał(a):
To jest na Drodze największy znak twojego przywiazania do dóbr, co zrobisz. Masz na to kilka lat, do drugiego skrutinium, jeśli nie wypełniłaś tego słowa to nie idziesz dalej.

Silvia napisał(a):
Zdaje się że to jest ten temat, o którym nie chciałam pisać w innym wątku, żeby nie zdradzać za dużo o formacji...

No ale jak już większość wiadomo to ja dodam jeszcze parę uwag, żeby to jakimś sekciarstwem nie pachniało:
[/quote]Od dłuższego czasu przyglądam się temu tematowi. Skłoniły mnie do tego wypowiedzi użytkownika zsoborniki, których styl przypominał mi jako żywo świadków jehowy w trakcie "nagabywań". A dodam że zdażało mi się podejmować próby nawiązania dialogu z tymi osobami. Niestety "dialog" ze śj jest możliwy tylko gdy nastąpi wyraźny podział ról: nadawca -> odbiorca, a rola odbiorcy ograniczy się do potwierdzającego kiwania głową.
Ale do rzeczy. Czytając wątek, zastanawiałem się gdzie jest haczyk. Znam ludzi na tyle dobrze by wiedzieć, że pomijając nieliczne wyjątki (Irena Sendlerowa np.) bezinteresowność nie leży w naturze człowieka. Powyżej mamy brakujący fragment układanki.
Z całym szacunkiem Silvia, ale dla mnie, osoby stojącej z boku, potrafiącej odsączyć cały emocjonalny ładunek związany z uduchowionym przeżywaniem sacrum, ten neokatechumenat bardzo wyraźnie zalatuje sekciarstwem. Na życzenie rozwinę analogię.

_________________
Obrazek


Pt lut 04, 2011 15:33
Zobacz profil
Post Re: Droga Neokatechumenalna
Silva napisał(a):
Chociaż i o tak radykalnym przypadku słyszałam - małżeństwo rozdało dokładnie WSZYSTKO co mieli, łącznie z domem i samochodem i... wyszli na tym dobrze, bo wkrótce mieszkali w większym domu i jeździli lepszym samochodem ;)

Pytanie - gdy rozdawali, to wiedzieli, czy nie wiedzieli, że będą mieli większy dom i lepszy samochód?


Pt lut 04, 2011 16:38

Dołączył(a): Wt paź 07, 2008 19:13
Posty: 800
Post Re: Droga Neokatechumenalna
miałem coś napisać, ale stwierdziłem, że nie warto...


Pt lut 04, 2011 16:57
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post Re: Droga Neokatechumenalna
Kamala napisał(a):
Silva, a co ma zrobic ktos, kto jest bez wspolmalzonka na skrutynium? Powiedziec: porozmawiam z mezem/zona?
No i tak z ciekawosci: oddac trzeba tylko to, co sie mialo w trakcie skrutynium, a tego nowego domu juz nie???

1. Szczerze mówiąc nie wiem, mogę napisać tylko co przypuszczam. Generalnie wymaga się od człowieka zadeklarowania czy chce się "wypełnić to słowo", czy nie, nie chodzi o określanie z góry wszystkich szczegółów. Zawsze więc można zadeklarować że się chce, jeśli człowiek jest zdecydowany a później będzie się rozmawiać ze współmałżonkiem co do realizacji tego zamiaru. W kocu, nawet jeśli małżonek się nie zgodzi na oddawanie wspólnego majątku (co nie będzie dziwne) można oddać coś swojego.

2. To chyba kwestia sumienia. Człowiek deklaruje że chce "wypełnić słowo" "idź, rozdaj wszystko co masz i idź za mną". Jak konkretnie to człowiek zrozumie i ile poświęci to już od niego zależy. Chociaż ostatecznie i tak wcześniej czy później trzeba będzie powiedzieć katechistom co człowiek tam wymyślił w sumieniu i co z tym zrobił a oni to jakoś skomentują (chyba po jakichś 2 latach od pierwszego skrutynium).
Cytuj:
Pytanie - gdy rozdawali, to wiedzieli, czy nie wiedzieli, że będą mieli większy dom i lepszy samochód?

Oczywiście, nie wiedzieli - o to właśnie chodzi. Najpierw wszystko rozdali a później się nagle i niespodziewanie okazało, że jacyś bracia z innej wspólnoty wyjeżdżają do USA i mogą za darmo wynająć dom, że ktoś ma używany ale dobry samochód do oddania itd. I w ten sposób, z różnych stron, ci ludzie otrzymali jeszcze więcej niż oddali.

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


Pt lut 04, 2011 17:56
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt paź 07, 2008 19:13
Posty: 800
Post Re: Droga Neokatechumenalna
"na Golgocie, obok Chrystusa wisiało dwóch łotrów, ale tylko jeden wstąpił do raju."

obłudnicy, zastanówcie się, czy oddajecie rzeczy dla Chrystusa, czy po to, żeby zyskać jeszcze lepsze i jeszcze bardziej przywiązać się do świata.

Nie podoba mi się naokatechumenat, posiada cechy charakterystyczne typowe dla sekty, myślę, że ktoś powinien się nim zająć - a kuria, parafia, albo coś podobnego, powinna mieć swoich "obserwatorów" na takich spotkaniach.

Spróbujcie zrobić to, co Warren Buffett. Najpierw stworzyć tysiące miejsc pracy, potem rozdawać.


Pt lut 04, 2011 18:03
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post Re: Droga Neokatechumenalna
Radzę się zastanowić zanim się nazwie kogokolwiek "obłudnikiem" - "Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Bo takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą; i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą" (Mt 7, 1-2).

Poza tym, to chyba najdziwniejszy zarzut jaki słyszałam wobec neokatechumenatu: to źle, że ludzie, aby wypełnić wezwanie Chrystusa oddają swoje pieniądze biednym? Zaiste, różne zarzuty już słyszałam, ale takiego jeszcze nie.

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


Pt lut 04, 2011 18:28
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt paź 07, 2008 19:13
Posty: 800
Post Re: Droga Neokatechumenalna
no dobrze, pospieszyłem się trochę z tymi obłudnikami - przepraszam...

jednak, nie odwracaj kota ogonem, próbując sprowadzić do banału mój zarzut.

"Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości"

"Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, bo zamykacie królestwo niebieskie przed ludźmi. Wy sami nie wchodzicie i nie pozwalacie wejść tym, którzy do niego idą"

jeśli neoni zachęcają wspólnotowiczów do pozbywania się majątku w myśl zasady "oddaj co masz, a dostaniesz lepsze", w stylu "pewna para oddała nawet mieszkanie i teraz dostała cały, wielki dom w Ameryce",

to taka praktyka nie ma nic wspólnego z nauką Chrystusa i jeszcze prowadzi do jeszcze większego uzależnienia od dóbr materialnych. Jeśli oddaję malucha, żeby dostać volvo, to nici z takiej "ofiary".

ps. ja wiem, że jestem obłudnikiem, uświadomienie sobie problemu to pierwszy stopień do jego zwalczenia!


Pt lut 04, 2011 18:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post Re: Droga Neokatechumenalna
Świetnie. Gratuluję.

Jak napisałam wyżej ta para oddała wszystko NIE WIEDZĄC co będzie dalej. Oddali cały swój majątek ubogim zgodnie z wezwaniem i dla Jezusa i zostali, jak to się mówi, "w jednej koszuli". Dopiero później okazało się że Bóg o nich zadbał. Nikt neonom nie mówi "oddajcie co macie to dostaniecie więcej" bo to byłaby ewidentna bzdura, przecież nie o to chodzi w chrześcijaństwie. Raczej przeciwnie, w neo kładzie się duży nacisk na zgodne z Ewangelią poświęcenie w pójściu za Jezusem (tylko proszę, nie zinterpretuj tego jakoś "po sekciarsku").

Opisałabym tu jeszcze jeden ciekawy, tym razem bardziej zabawny, przypadek, ale jednak tego nie zrobię żebyś znowu jakoś dziwnie tego nie zinterpretował.

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


Pt lut 04, 2011 19:15
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt paź 07, 2008 19:13
Posty: 800
Post Re: Droga Neokatechumenalna
ooch, c'mon, opisuj! Obiecuję, siedzieć cicho!


Pt lut 04, 2011 19:16
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1779 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98 ... 119  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL