Aby uratować temat o Prezydencie Komorowskim założyłem ów temat bez rozpisywania się co do meritum, bo wystarczająco dużo napisano już w tej kwestii w niewłaściwym wątku o Prezydencie i jeśli można prosić to kontynuujmy powyższy problem tutaj a nie tam.

Dodam, że chodzi o następujące słowa posłanki Muchy:
"Tylko jaki jest sens wykonywania takiej operacji (biodra) u 85-latka, który nie chodzi i nie będzie chodzić, bo się nie zrehabilituje."
oraz
"Starsi ludzie są przyzwyczajeni do traktowania wizyt u lekarza co dwa tygodnie jako rozrywki"

Sama posłanka nie chce się pod tym podpisać, ale tak zostało to przekazane przez "POgłos" i proponuję na tym się oprzeć.

Ja zgadzam się z tytułem wątku, że wypowiedź Muchy była niefortunna. Była politycznie niepoprawna i jak na polityka, nieprofesjonalna. Odbije się negatywnie na sondażach i daje przeciwnikom okazję do obrzucania błotem na zasadzie, że coś się zawsze przyklei. Poza tym to drugie zdanie (o "rozrywce") jest nieeleganckie, aby nie napisać chamskie. Chociaż opisywane zjawisko istnieje w szerokim zakresie, to uogólnienie na wszystkich starszych ludzi jest bardzo krzywdzące dla tych, którym naprawdę coś dolega i do śmiechu im nie jest.

Natomiast pod pierwszym zdaniem mogę się w zupełności podpisać się, bo politykiem nie jestem i poprawność polityczna mnie nie obowiązuje. Zresztą pani Mucha nie odkryła tu Ameryki, powszechną praktyką jest przecież, że w pewnym wieku nie wykonuje się określonych operacji, które u młodszych osób maja sens. Nie z powodu oszczędności, ale ze względu na dobro pacjenta. Bo jaki jest sens obciążania starszego człowieka narkozą w celu zoperowania biodra, jeśli nie będzie on chodzić? Wydaje się, że jedną korzyść odniesie placówka medyczna, bo otrzyma środki z NFZ.

A to, że ludzie w ogóle umierają, to pogwałcenie ich konstytucyjnego prawa do życia.

Obie wypowiedzi Muchy, niezależnie od tego czy naprawdę są jej autorstwa, czy nie, są do bólu niepoprawne i dają szerokie pole do popisu takim osirisom do prymitywnych ataków obliczonych na granie na emocjach naiwnych i niezbyt inteligentnych.

Ale obie też są po prostu... prawdziwe. Tylko niektórzy by chcieli poprawnością przysłaniać rzeczywistość.

SweetChild napisał:



A posłanka Mucha rzekomo rzekła:


Nie rozumiem Twoich wywodów.
Nie można z góry zakładać że ta osoba nie będzie chodzić bo się nie zrehabilituje.
Skąd takie informacje ma owa posłanka i TY?
Faktem jest że rokowania są marne co nie jest przesłanką żeby odmawiać im tej operacji bo to dalej są ludzie a nie podludzie.
To lekarz a nie posłanka powinna o tym decydować, bo dochodzimy do paranoi.



Więc podaj cytat gdzie w sposób prymitywny zaatakowałem posłankę Muchę.
Czekam.
Znów zaczynają się insynuacje?

Glupi, nie glupi, ale zart. Piszesz o tych sprawach z wielkim oburzeniem i calkiem na powaznie. Tym sie roznimy. Pomysl sam, co przynosi wiecej szkody - niefortunna wypowiedz Muchy czy jej powielanie z "odpowiednim wyjasnieniem"? Jaki Ty masz w tym cel?


Tutaj nalezy dodac; umieraja ze wzgledu na skandaliczne postepowanie rzadu Tuska. (ten dopisek w celu doprowadzenia do zamkniecia tematu).

Uważam, że jest nieprzyzwoite świadome wkładanie w usta posłanki słów i zdań, pod którymi ona nie chce się podpisać.
Po całej artylerii wymierzonej w małego kwiatka przez SweetChilda pod pretekstem zarzucania posłance Mucha wypowiedzi nie wypowiedzianych przez nią, to dzisiejsze stanowisko SweetChilda uważam za szczególnie absurdalne.

Dural, namieszałeś wczoraj nieźle swoimi żartami, to dziś może pomyśl zanim znowu coś napiszesz o eutanazji.

Odnoszę dziwne wrażenie że PO chce zaoszczędzić na leczeniu ludzi powyżej 85 roku i ta wypowiedź posłanki mogła być próbnym balonem.
Można przecież z ustawy lub rozporządzeniem ustanowić takie prawo które będzie nakazywać pewne procedury odcinające tych ludzi od pewnych świadczeń lub operacji.
Napiszę teraz brutalnie i kolokwialnie aby przerysować problem.
Po kiego grzyba wydawać ciężkie miliony na osoby które stoją nad grobem i za moment razem z protezą kolana, biodra pójdą do piachu.
Stracone miliony które można bardziej racjonalnie wykorzystać.

Szkoda tylko że posłanka Mucha zapomniała iż też kalendarza nie oszuka i będzie sama w podobnej sytuacji co te osoby który chce odmówić prawa do leczenia.
Chyba - czy raczej na pewno - zmieni wtedy zdanie.

Podałem w moim poprzednim poście. Żałosne, propagandowe granie na emocjach.

Zrównanie niepodejmowania operacji kogoś, komu ta operacja nie ma szans pomóc, z eutanazją. Nie wątpię że do "mało wymagających intelektualnie" to przemawia. Podobnie jak historia Osipa Szczy-cośtam-owicza i "Bronek śmierdzi".

Przecież ja nie chcę nikomu odmawiać operacji, nie mam informacji na temat szans na rehabilitację ani się na tym nie znam. Zadane zostało pytanie i w zastanowieniu się nad nim nie widzę nic złego. Jeśli np. kontrargumentacja byłaby merytoryczna i szanse na rehabilitację, zdaniem lekarzy, nie odbiegają od zasad sztuki lekarskiej, to nie zamierzam nikogo dyskryminować ze względu na wiek. Jeśli natomiast operacja ma służyć głównie wyciągnięciu kasy od NFZ, a pacjent ma znikome szanse na odniesienie korzyści zdrowotnych (nie zrehabilituje się i nie będzie chodzić) a wręcz ponosi zdrowotne koszty (obciążenie narkozą), to warto się temu przyjrzeć.



Jakiej znowu artylerii Poprosiłem o wsparcie moderację, bo po ostatnich dyskusjach z Johnnym99 stwierdziłem, że robi się straszna jatka i potężny offtop. Nie postulowałem żadnej kary dla Ciebie, chodziło mi jedynie o sprostowanie/ wyjaśnieniem, a zgłoszenie musiałem uzasadnić.

Jeśli Cię to zadowoli, to zgłaszam autopoprawkę i zamiast:
Dodam, że chodzi o następujące słowa posłanki Muchy
może być
Dodam, że chodzi o następujące słowa przypisywane przez POgłos posłance Musze
Ale uważam, że to czepianie się szczegółów, bo przecież po cytatach wyjaśniłem, jaki jest status cytatów.

Witold napisał:


Dalej czekam bo owe - rzekome - żałosne, propagandowe granie nie ma nic w spólnego z prymitywnym atakiem na posłankę Muchę.
Jako ciekawostkę podam informację że ów mój cytat był stwierdzeniem na rzecz złagodzenia wypowiedzi Kwiatka i w jego obronie a nie jako rzekoma gra uczuciami a już w ogóle nie była prymitywnym atakiem na ową posłankę.


SweetChild napisał:

Co przez to rozumiesz?
Pytam serio.

Sprawdzić, czy praktyki takie jak opisałem faktycznie mają miejsce.

Przypisanie popierania "dobijania osób starszych" i "skazywania ich na przyspieszoną śmierć". No chyba że tej dennej manipulacji dokonałeś w kontekście pozytywnym, ale w to raczej wątpię.

Chcesz wyważać otwarte drzwi.
Nie ma po prost woli żeby to sprawdzać bo lekarze rąbią czasami po rogach NFZ aż się kurzy.
Tu właśnie chodzi o uszczelnienie systemu o czym tylko głośno się mówi i na tym się kończy.
Przecież Kopacz nie będzie robiła we własne gniazdo, bo to jej środowisko a nie będzie bez końca ministrem i kiedyś tam wróci więc to tak jakby miała sobie strzelić w kolano.

Cóż, pole do nadużyć z pewnością istnieje i to w obie strony. Chyba jednak lepiej pozostawić takie decyzje lekarzom, a nie politykom. Wypowiedź pani Muchy, aczkolwiek niezręczna, zdaje się postulować zwiększenie kontroli nad funduszem zdrowia, czyli - pośrednio - nad lekarzami. Ja tu nie widzę nic skandalicznego. Może też jestem niepoprawny?

Liam, ale ładnie ubrałeś wypowiedź Muchy.
Przeszliśmy gładko od eutanazji do troski o finanse służby zdrowia.
Graś by lepiej tego nie ujął.