Antykoncepcja i planowanie rodziny
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Agniulka napisał(a): Szklany proponuję poczytać trochę opracowań naukowych na temat skuteczności NPR bo badania takie robiła nawet WHO... a nie śmiać się z góry tylko dlatego że tobie coś się wydaje nielogiczne.
Efka, rozumiem, że ryzyko zabicia jednego dziecka na 8 lat to jest koszt który warto ponieść... Co do badania... przeczytaj co napisałam dokładnie, bo jestem bardzo ciekawa przez ile cyklów chciałabyś prowadzić te badania wstępne, jeżeli - jak już pisałam - takie zaburzenie niezadziałania może być skutkiem na przykład tych uwielbianych przez ciebie zaburzeń hormonalnych ? Jeżeli takie zaburzenie występuje u danej kobiety np. tylko w 1% cyklów, a u innej w 5%... to ciekawe jak to chcesz wykazać wcześniej ? Nawet gdyby występowało w 50% to prawdopodobieństwo że sugerowane przez ciebie badanie da na ten temat pewną odpowiedź również wynosi zaledwie pół na pół... A co do zaufania... przyznam że trąci to trochę projekcją... Jeżeli ty nie potrafisz rozdzielić ideologii od faktów medycznych to nie sądź że wszyscy tak mają, bo to mnie obraża... Ale nawet GDYBY tak było, to gratuluję jeżeli bardziej wolisz zaufać komuś kto dla zbijania wielkiej kasy na przemyśle antykoncepcyjnym pomija pewne skądinąd powszechnie znane w środowiskach lekarskich fakty na temat pigułek niż komuś kto walczy o godność człowieka.
Zaburzenia o których piszę odpowiednio dobrana pigułka właśnie likwiduje . Tłumaczę jeszcze raz że pigułki przepisuje lekarz ktory pewne rzeczy przewidziec potrafi. Trudno natomiast przewidzieć je laikowi. Szczerze przyznam ze gdybym znalazła się w tej opisanej przezemnie sytuacj(branie lekow mogących zaszkodzic poczętemu dziecku i stosowanie NPRU) to myślę ze w czasie zblizenia byłabym wstanie mysleć tylko o tym czy moje pomiary były dokladne i czy nie zajde w ciąze- koszmar.
Co do zbijania kasy... Wiesz , "moja " pani doktor kazdej zglaszającej się dziewczynie zaleca cale mnostwo badan- bez względu na to czy przychodzi po pigułkę czy z powodu zaburzen hormonalnych- mysle ze to co sugeruje DDV obraza wielu lekarzy.
Ja tobie wcale nie zarzucam kłamstwa , ale po prostu myślę ze bardzo ci zalezy na potwierdzeniu poglądó KK. Ja sama kilka lat temu tez tak myślałam.. ale zmienilam poglady kiedy spotkałam sie z konkretnymi przypadkami kobiet kiedy NPR zwiodł...
|
Pn mar 28, 2005 21:33 |
|
|
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Efka... naprawdę robi się to komiczne...
Pigułka likwidowałaBY wszystkie zaburzenia, gdyby poziom zawartości hormonu w niej był dobierany CODZIENNIE do naturalnego poziomu hormonów W DANYM DNIU...
Natomiast w praktyce to jest tylko dorzucenie czegoś, a nie wyrównanie.
Jeżeli w jednej szklance masz wsypaną łyżeczkę cukru a w drugiej trzy...
to dosypanie do obu dodatkowych dwóch wcale nie zniweluje różnicy między jedną a drugą...
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Pn mar 28, 2005 21:39 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
A skąd niby biorą się te zaburzenia? Z tego co wiem z nieprawidłowej pracy jajników. Pigułka blokująć jajniki rozwiązuje problem.
Natomiast stosowanie NPRu z takimi fiksującymi jajnikami jest w najlepszym razie baaardzo utrudnione.
|
Pn mar 28, 2005 21:55 |
|
|
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Wybacz... nie podejrzewałam cię o taką naiwność...
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Pn mar 28, 2005 22:04 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Sugerujesz że należałoby większosci endokrynologów wytoczyć procesy o oszustwo?? To jakim cudem ten sposób leczenia zaburzeń jest skuteczny??
|
Pn mar 28, 2005 22:12 |
|
|
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Znowu wpierasz mi coś czego nie napisałam ?
Nie mieszaj dwóch zupełnie różnych kwestii.
Fakt że można leczyć zaburzenia hormonalne ma się nijak do tego, że nadal mogą występować wahania poziomu hormonów na poziomie NIECHOROBOWYM ale mogącym mieć wpływ na antyowulacyjne działanie pigułki, zwłaszcza, że z powodów zdrowotnych zawartość w niej hormonów jest bardzo precyzyjnie zminimalizowana i wystarczy niewielkie wahnięcie by wcale nie zadziałała tak idealnie jak byś chciała, a wówczas dochodzi do poczęcia i muszą się uruchamiać pozostałe mechanizmy działania antykoncepcji
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Pn mar 28, 2005 22:23 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
To musiałoby być dość duże i z pewnością chorobowe zaburzenie żeby zniosło antyowulacyjne działanie pigułki...
pozatym Gdyby pigułka nie blokowała działania jajników i owulacji z pewnoscią koncernom nie udałoby sie tego ukryć, poniewaz wyszło by to na jaw u kobiet ktore pigułki używają nie w celu antykoncepcyjnym tylko leczniczym.
1.Jak wiesz konsekwencją owulacji u kobiet nieaktywnych seksualnie jest miesiączka
2. W przypadku brania pigułki do miesiączki nie dochodzi. W czasie przerwy między kolejnymi opakowaniami dochodzi do krwawienia które od prawdziwej miesiączki jednak się różni
- występuje regularnie jak w zegarku co 28 dni(często nawet o stałej godzinie się rozpoczyna)
- kończy się równiez regularnie i jest krótsze od prawdziwej miesiączki
- nie powoduje wielu typowych dla miesiączki dolegliwości
3. Gdyby przy braniu pigułki doszło do owulacji musiałoby dojśc do "prawdziwej" miesiączki co z pewnoscią kobieta by zauważyła...
|
Śr mar 30, 2005 20:43 |
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Efka... zaczynasz cytować coś czemu się strasznie dziwiłaś jak ja napisałam... No chętnie dowiem się po czym nagle rozróżniasz prawdziwą miesiączkę od miesiączki popigułkowej, skoro całkiem niedawno się dziwiłaś jak powiedziałam, że to są dwie różne sprawy
Druga rzecz nie wiem dlaczego masz wyobrażenia o układzie hormonalnym kobiety jak o 3-litrowym garze zupy  Dawka hormonów w dzisiejszych pigułkach jest tak niewielka że wcale nie musi nastąpić wylanie gara, żeby zaburzyć ich działanie.
Zresztą powtórzę - gdyby to działanie było faktycznie tak pewne i tak nie poddające się zaburzeniom ze strony samego organizmu to wkładanie w pigułkę dwóch pozostałych funkcji byłoby wyrzucaniem w błoto pieniędzy koncernów farmaceutycznych. Same fakty przeczą twojej teorii.
Wiesz, mam coraz bardziej wrażenie, że próbujesz na siłę bronić się przed prawdą, bo argumenty które przytaczasz są coraz bardziej palcem po wodzie pisane
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Śr mar 30, 2005 23:50 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Czemu wpierasz mi coś czego nie napisałam??  Ja dziwiłam się tylko że w baterii ciężkich argumentów przeciwko pigułce obok siebie wymieniłaś to ze przy braniu pigułki nie ma owulacji oraz prawdziwej miesiączki i "regularnego cyklu" (co jest prawdą) oraz to że pigułka w wielu przypadkach owulacjii nie blokuje tylko ma działanie wczesnoporonne. (co prawdą wg mnie nie jest)- rozumiem ze chodziło ci że albo jedno albo drugie zło te okropne pigułki powodują.  Chociaż blokowanie jajników w przypadku zaburzeń jest akurat wskazane -więc nie wiem gdzie tu zło....
Jak odroznić miesiączke prawdziwą od pigulkowej napisałam juz powyzej. Kobieta która miała jedną i druga w zyciu roznicę zobaczy. (nie odpowiedziałaś na moje pytanie jak mozna by to ukryć)
Skąd czerpiesz info o wczesnoporonnym działaniu pigułki? Ucieszył by mnie link albo medyczna bibliografia
Z dego co ja wiem to jedynym wspomaganiem działania pigułki jest zageszczenie śluzu
|
Cz mar 31, 2005 11:23 |
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Efka napisał(a): Chociaż blokowanie jajników w przypadku zaburzeń jest akurat wskazane -więc nie wiem gdzie tu zło.... No jeżeli terapia zaburzeń polega na wyłączaniu działania danego narządu zamiast na jego leczeniu to rzeczywiście masz ciekawą koncepcję medycyny  Cytuj: Jak odroznić miesiączke prawdziwą od pigulkowej napisałam juz powyzej. Kobieta która miała jedną i druga w zyciu roznicę zobaczy (nie odpowiedziałaś na moje pytanie jak mozna by to ukryć) Nie próbowałam bo nie biorę. Natomiast wynika z tego, że to nie ty, tylko inne dziewczyny tu i na Katoliku ciężko się dziwiły jak napisałam, że przy pigułce nie ma miesiączki. I nie tylko na forach, w realu również. Gdyby zauważyły jakąkolwiek różnicę to raczej nie miałyby powodu się dziwić tej informacji  Cytuj: Skąd czerpiesz info o wczesnoporonnym działaniu pigułki? Ucieszył by mnie link albo medyczna bibliografia Wiesz... wiem o tym od tak dawna, że nawet trudno mi powiedzieć, skąd... Mnie tego uczyli juz w liceum. Ale postaram się podać bibliografię. Cytuj: Z dego co ja wiem to jedynym wspomaganiem działania pigułki jest zageszczenie śluzu
Wybacz, ale "z tego co wiem" to również słaby bibliograficznie argument 
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Cz mar 31, 2005 11:46 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Wiesz, mam coraz bardziej wrażenie, że próbujesz na siłę bronić się przed prawdą, bo argumenty które przytaczasz są coraz bardziej palcem po wodzie pisane
Po prostu nie jestem lekarzem więc cięzko mi polemizować z argumentami spisanych przez ciebie z NPRowskich stron. Studenta medycyny na podoredziu tez nie mam niestety.
Opieram sie tylko na doświadczeniu własnym, kobiet z ktorymi gadałam i zdrowym rozsądku.  Wiem jedno gdyby koncerny farmaceytuczne ukrywały fakt poronnego działania pigułki to dawno poszły by z torbami z powodu procesomanii
|
Cz mar 31, 2005 11:49 |
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Matko i córko w jakiej ty utopii żyjesz
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Cz mar 31, 2005 11:55 |
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Póki co jeszcze jeden link z wypunktowanymi niektórymi złudzeniami i rozpisanym aż 6-stopniowym działaniem pigułki, przepraszam że NPR'owski, co do bibliografii to jestem w trakcie jej zbierania
http://www.npr.prolife.pl/mity_o_antykoncepcji_1.htm
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Cz mar 31, 2005 11:57 |
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
A proszę  A jednak ostrzegają  W sposób co prawda dyskretny i zakamuflowany ale jednak...
Cytat z ulotki reklamowej pigułki antykoncepcyjnej firmy Wyeth Lederle:
Cytuj: Preparat należy natychmiast odstawić w następujących przypadkach: silny lub migrenowy ból głowy, nagła utrata wzroku lub słuchu objawy niedrożności naczynia (zakrzepica, zator), żółtaczka, wzrost ciśnienia krwi powyżej 140/90 mm Hg, podejrzenie lub rozpoznanie ciąży, zapalenie wątroby
Czyli jak?
1. bierzemy pigułkę
2. okazuje się że jesteśmy w ciąży albo to podejrzewamy
3. więc należy odstawić pigułkę
TO JEST PRZYZNANIE SIĘ DO MOŻLIWOŚCI ZAJŚCIA W CIĄŻĘ i do DZIAŁANIA WCZESNOPORONNEGO pigułki którą należy bezwzględnie odstawić
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Cz mar 31, 2005 12:01 |
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
A to jeszcze coś ciekawego
Dz. U. Nr 121, poz. 571 napisał(a): ROZPORZĄDZENIE MINISTRA ZDROWIA I OPIEKI SPOŁECZNEJ z dnia 11 września 1996 r. w sprawie czynników rakotwórczych w środowisku pracy oraz nadzoru nad stanem zdrowia pracowników zawodowo narażonych na te czynniki.
Załącznik nr 1 Część I Wykaz czynników rakotwórczych dla ludzi A. Substancje chemiczne i mieszaniny ... 17 Doustne środki antykoncepcyjne stosowane w terapii sekwencyjnej 18 Doustne złożone środki antykoncepcyjne 19 Estrogenami terapia substytucyjna 20 Estrogeny niesterydowe 21 Estrogeny sterydowe
Dla uściślenia, wykaz czynników prawdopodobnie rakotwórczych dla ludzi występuje dopiero później po tej liście z której zacytowałam punkty 17-21
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Cz mar 31, 2005 12:06 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|