Już chrześcijański papież twierdził, że chrześcijanie są "duchowymi Żydami". Świadczy o tym jego wypowiedź (słynna z resztą) :

(Pius XI).

Na czym polega duchowy semityzm tłumaczy nam Jezus Chrystus, w ew. wg. Mateusza


(Ew. Mateusza 15:1-39, Biblia Tysiąclecia)

Jezus nie chciał uzdrowić córki Kananejki, bo nie była Żydówką (kolejny przykład rasizmu Jezusa). Kiedy jednak kobieta porównała Kananejczyków do psów, zaś Izraelitów do panów – Jezus uzdrowił jej córkę, mówiąc, że wielka jest jej wiara (wielka wiara polegała na uległości wobec „narodu wybranego”)

Tak więc być "duchowym semitą" znaczy bezwzględnie wierzyć w Naród Wybrany i żydowskiego mesjasza Jezusa. W oczach Jezusa jesteśmy psami, które jedzą ze stołu łaskawego "pana".

Błędne wnioski.

"Bo Żydem nie jest ten, który nim jest na zewnątrz, ani obrzezanie nie jest to, które jest widoczne na ciele, ale prawdziwym Żydem jest ten, kto jest nim wewnątrz, a prawdziwym obrzezaniem jest obrzezanie serca, duchowe, a nie według litery. I taki to otrzymuje pochwałę nie od ludzi, ale od Boga." Rz 2 28-29

"Z tego możecie poznać, że ci, którzy są z wiary, są dziećmi Abrahama" (Galacjan 3, 7).

"A jeśli jesteście Chrystusowi, tedy jesteście potomkami Abrahama, dziedzicami według obietnicy" (Galacjan 3, 29)

Być duchowym semitą nie ma nic wspólnego z wiarą w Naród wybrany. Zresztą w samej apokalipsie masz napisane, że zbawieni będą tylko Żydzi, a kto jest Żydem to masz napisane w wersetach które podałem.



Źle też interpretujesz ten fragment o kobiecie kananejskiej. Wtedy kiedy miało to miejsce, ewangelie nie była jeszcze głoszona poganom. Jezus sam powiedział, że został posłany jedynie do Izraela, wszyscy inni to poganie i dlatego na początku Jezus ją zupełnie olał. Czas nawracania pogan jeszcze nie nadszedł. Gdyby Jezus na równi potraktował tą kobietę z Izraelitami, zaprzeczyłby Bogu Ojcu, ponieważ ten wyraźnie postawił granicę między Izraelem, a całą resztą. Izrael jest symbolicznym ludem Bożym, a poganie niewiernymi. Bóg ceni sobie bardziej swój lud niż bezbożników. Ta różnica między wyższością fizycznego Izraela, a pozostałymi została zatarta w momencie kiedy Jezus posłał Pawła, żeby ten głosił słowo Boże poganom. Od teraz Żydami (dziećmi) są wszyscy wierzący, a cała reszta to poganie (psy/niewierzący). Jeśli jesteś tym który słucha i wypełnia naukę Jezusa, jesteś dzieckiem Abrahama, a nie psem. Jezus nie jest rasistą. Wiara tej kobiety polegała na ufności i podporządkowaniu się wyrokowi Bożemu. Wiedziała, że Bóg wywyższył Izraela i poddała się temu wyrokowi uznając siebie za "psa". Wiara w Biblii zawsze odnosi się do Boga i jest to wiara w Niego. Nie wiara w Izraela czy cokolwiek innego. To nie wiara czyni cuda sama z siebie ale Bóg. Uznała wyrok Boży za słuszny, mimo że z perspektywy poganki niesprawiedliwy/krzywdzący i dlatego została wysłuchana.

"Bo Żydem nie jest ten, który nim jest na zewnątrz, ani obrzezanie nie jest to, które jest widoczne na ciele, ale prawdziwym Żydem jest ten, kto jest nim wewnątrz, a prawdziwym obrzezaniem jest obrzezanie serca, duchowe, a nie według litery. I taki to otrzymuje pochwałę nie od ludzi, ale od Boga." Rz 2 28-29

Nie jest murzynem ten, kto jest czarny, ale ten kto ma dobre Mzimu. Bzdurny nonsens.
Kolejna sprawa - dlaczego mamy się do tego stopnia upadlać, żeby rezygnować z własnej narodowości i przyjmować cudzą ?
Ponadto warto zważyć na fakt, że to wyjątkowy rasizm ze strony Żydów - zakładać że każdy kto nie czci wymyslonego przez nich bożka jest gorszy i jest poganinem.

Jezus sam powiedział, że został posłany jedynie do Izraela,

Ciekawe dlaczego. Może dlatego, że sam był Izraelitą i jak można łatwo się domyśleć - rasistą.

Gdyby Jezus na równi potraktował tą kobietę z Izraelitami, zaprzeczyłby Bogu Ojcu, ponieważ ten wyraźnie postawił granicę między Izraelem, a całą resztą

To wyjątkowo rasistowski ten bóg ojciec, ode mnie nie dozna cienia czci. Izrael - czego dowiadujemy się ze Starego Testamentu był narodem a.)składającym ofiary ze zwierząt, brutalnie znęcającym się nad nimi w imię bożka b.)gardzącym wszystkimi innymi narodami, uważającym się za naród wybrany (czyt. rasistowskim). I ten bożek wybrał właśnie ten naród - żyjący w duchu jeszcze prymitywnej kultury, nielepszej w żadnym stopniu od kultur "pogańskich", a wręcz jeszcze bardziej prymitywnej i zabobonnej.

Wróćmy zaś do tego "duchowego żydostwa". Co to za absurd, żeby w imię starożytnych tekstów, nie odpowiadających w ogóle naszej epoce, wyrzekać się swojej własnej narodowości ? Swojej kultury, historii, korzeni narodowych ? Szczerze ? Nie mam nic do Żydów. Ale Żydem być nie chcę, bo jestem już Polakiem.
I nie wmówi mi nikt, że katolicy duchowo są Polakami - bo przecież odrzucili wieki temu polskich Bogów, są już teraz duchowo obrzezani.

Jest już o tym temat:
viewtopic.php?f=6&t=5437 (Starsi bracia w wierze - Żydzi).

Co do relacji między Żydami i Kananejczykami:
viewtopic.php?f=40&t=23488&p=584311#p584311 (Potop, Kanaan i stosunek Jezusa do pogan).

Naród wybrany czyli dzisiejsze państwo Izrael?
My z historii pamiętamy okupacje naszego kraju.
Czy ponad 50 letnia okupacja Palestyńczyków jest sprawiedliwa?
Obejrzyjcie:
Occupation 101 na YouTube ;
http://www.youtube.com/watch?v=TFmDt9e0NEM

Loginie, czyli żydzi nie są żydami???

"Bo Żydem nie jest ten, który nim jest na zewnątrz, ani obrzezanie nie jest to, które jest widoczne na ciele, ale prawdziwym Żydem jest ten, kto jest nim wewnątrz, a prawdziwym obrzezaniem jest obrzezanie serca, duchowe, a nie według litery. I taki to otrzymuje pochwałę nie od ludzi, ale od Boga." Rz 2 28-29

No w takim razie ci wierzący Żydzi są Żydami, a niewierzący nie są Także inni którzy wierzą w bożka z mitologii żydowskiej są wedle Biblii Żydami. Można się przecież "duchowo obrzezać" hahaha

heh...
Musicie rozgraniczyć bycie Żydem jeśli chodzi o narodowość i duchowość. Żydzi są Żydami jeśli chodzi o narodowość, ale w świetle nowego przymierza już nimi nie są jeśli chodzi o duchowość. Ja jestem Polakiem jeśli chodzi o narodowość ale duchowo mogę być dzieckiem Abrahama/Żydem jeśli Bóg mnie uznaje za członka swego kościoła.

Sorry Gregory ale nic nie zrozumiałem. Pominę, że "żyd" piszesz z dużej, a "Kościół" z małej litery... Nawet nie próbuję się domyślić co rozumiesz pod pojęciami "narodowość" i "duchowość". Czytałem np. gdzieś prof. Sanda z Izraela, że współcześni mieszkańcy Izraela więcej genetycznie mają wspólnego z Hazarami niż z Hebrajczykami sprzed 2 tys. lat i że faktycznie w Palestyńczykach płynie więcej żydowskiej krwi niz arabskiej. Ale to na marginesie. Co do swojej polskości (genetycznej) też nie bądź taki pewny. Jesteśmy wyjątkowo skundlonym (by R. Makłowicz) narodem. I dlatego na tle innych rasistowskich narodów (jak Żydzi czy Niemcy) wyróżniało nas to, że o byciu Polakiem decydowało poczucie przynależności do tego narodu, niezależnie od narodowości rodziców.

Zatem zapytam raz jeszcze: czy żyd (osobnik wierzący w to co jest napisane w Starym Testamencie w wersjii żydowskiej) jest "żydem" w rozumieniu Piusa XI?

Nie interesuje mnie jak to Pius XI rozumiał. Interesuje mnie natomiast jak sprawę przedstawia Biblia.




Dokładnie tak jak sam powiedziałeś. Żydzi nie są Żydami.



Jeśli należysz do Chrystusa, to jesteś Żydem.


W Biblii słowo Żyd ma dwojakie znaczenie i jest nim ten który:
1) Należy do narodu Izraelskiego.
2) Należy do Chrystusa

Jeśli urodziłeś się w Izraelu. Miałeś ojca i matkę z tego narodu, ale nie należysz do Chrystusa, to nie jesteś Żydem na mocy definicji nr.2! I o to mi cały czas chodzi.

Jesteśmy wyjątkowo homogenicznym narodem. 50% r1a1 słowiańska haplogrupa. Polacy to chyba najbardziej homogeniczny naród na świecie, bo nawet u innych narodów słowiańskich r1a1 występuje rzadziej. Najnowsze badania genetyczne o tym świadczą - Genographic Project itd. ponadto jak dowodzi Czekanowski w narodzie polskim przeważa typ nordyczno-laponoidalny co uściśla Carleton Coon - określając go typem neo-danubian.

Nauka nie kłamie, a genetyka to nauka ścisła.

1. Loginie, rozumiem: żydzi to nie żydzi, chrześcijanie to żydzi... ale kim u diabła sa w takim razie muzłumanie???
2.Słowianinie: Czy Czekanowski był genetykiem? Może masz rację- ja tylko bezmyslnie powtarzam za Makłowiczem, który genetykiem nie jest. Ale z tego co przytoczyłeś wynika, że mieszkańcy Polski są genetycznymi Słowianami i nic więcej.

Bóg zazwyczaj dzieli ludzi na dwie kategorie! Na wiernych i niewiernych. Do których byś zaliczył muzułmanów?

To Bóg wprowadza podziały. My szukamy tego co łączy

Nom Bóg stanowczo oddzielił pogaństwo od prawdziwej wiary.


Szatan też nie lubi podziałów